Ksiega Henocha
1.
1 Blogoslawienstwo Henocha, którym poblogoslawil wybranych i sprawiedliwych
obecnych w dniu ucisku, podczas którego wszyscy zli i niegodziwi zostana
usunieci. 2 Henoch, czlowiek blogoslawiony i sprawiedliwy, któremu Pan otworzyl
oczy i obdarzyl swietym widzeniem w niebiosach, zabral glos i powiedzial: [To,
co] pokalali mi aniolowie! Uslyszalem od nich wszystko i zrozumialem to, co
zobaczylem, choc przeznaczone to jest nie temu pokoleniu, lecz pokoleniom
dalekim, które dopiero nadejda. 3 Przemówilem na temat wybranych i o nich
ulozylem przypowiesc: Swiety i Wielki wyjdzie ze swego mieszkania 4 i Wieczny
Bóg zstapi na Góre Synaj i ukaze sie ze swoim zastepem i objawi sie w mocy swej
niebianskiej potegi. 5 Wszyscy ulegna przerazeniu, a Czuwajacy zadrza i strach
oraz wielkie drzenie zapanuje az po krance ziemi. 6 Wysokie góry zostana
poruszone, a wyniosle wzgórza zmaleja i topniec beda jak wosk przed ogniem. 7
Ziemia pograzy sie, a wszystko, co sie na niej znajduje, ulegnie zniszczeniu. Na
wszystko zostanie wydany wyrok, równiez na wszystkich sprawiedliwych. 8
Sprawiedliwych [Bóg] obdarzy pokojem, swoich wybranych zachowa i zmiluje sie nad
nimi. Wszyscy beda nalezeli do Boga, bedzie im sie powodzic i beda
blogoslawieni, a swiatlo Boze nad nimi bedzie swiecic. 9 Oto przychodzi On z
dziesiecioma tysiacami swietych, aby dokonac sadu nad nimi i aby zniszczyc
grzeszników, i aby zlajac kazdego, za to wszystko, co przeciwko Niemu uczynili
grzesznicy i niegodziwcy.
2.
1 Popatrzcie na to wszystko, co dzieje sie na niebie, jak swiatla nie zmieniaja
swego biegu, jak kazde wschodzi i zachodzi zgodnie z porzadkiem, kazde w swoim
czasie, nie zmieniajac swych regul. 2 Popatrzcie na ziemie i zrozumcie na
podstawie dokonanych od poczatku do konca na niej dziel, ze jak to wyraznie
widac, zadne z
dziel Boga sie nie zmienia. "Popatrzcie na lato i zime, jak cala ziemia pelna
jest wody, a chmury, rosa i deszcz pozostaja na niej.
3.
1 Przyjrzyjcie sie i zobaczcie, jak wszystkie drzewa usychaja i jak wszystkie
ich sliczne liscie opadaja z wyjatkiem czternastu drzew, których [ liscie] nie
opadaja, które pozostaja ze starym [listowiem], az po dwóch lub trzech latach
przychodzi nowe [listowie].
4.
1 Przypatrzcie sie jeszcze letniej porze, gdy na poczatku [lata] slonce jest
ponad [ ziemia] . 2 Z powodu zaru slonca szukacie cienia, a ziemia prazy skwarem
i nie mozecie stapac po ziemi lub po skale z powodu owego zaru.
5.
1 Przypatrzcie sie, jak drzewa pokryte sa zielonymi liscmi i rodza owoc.
Zrozumcie to wszystko i pojmijcie, jak Ten, którzy zyje na wieki, dokonal
wszystkich tych spraw 2 i jak Jego dziela trwaja przed Nim w kazdym nastepnym
roku, jak wszystkie Jego dziela sluza Mu i nie zmieniaja sie. Tak jak Bóg kazal,
tak wszystko sie dokonuje. 3 Zwazcie, jak morza i rzeki wypelniaja swe zadania.
4 Jednak wy nie wytrwaliscie ani nie zachowywaliscie Prawa Pana, ale
przekroczyliscie [je] i swoimi nieczystymi ustami wypowiadaliscie slowa pelne
pychy i zatwardzialosci przeciwko Jego majestatowi. O wy twardego serca! Nie
zaznacie pokoju! 5 Dlatego bedziecie przeklinac dni wasze i zostaniecie
pozbawieni lat waszego zycia. Wieczne przeklenstwo sie wzmoze, a wy nie doznacie
zmilowania. 6 W owych dniach przekazecie wasze imiona sprawiedliwym na wieczne
przeklenstwo, sprawiedliwi, o przekleci, beda wam grzesznikom i niegodziwcom
zlorzeczyc na wieki. 7 Wybrani otrzymaja swiatlo, radosc, pokój i odziedzicza
ziemie. A wy niegodziwcy otrzymacie przeklenstwo.
8 Nastepnie sprawiedliwi posiada madrosc. Beda oni wszyscy zyc i juz wiecej nie
beda grzeszyc, czy to przez zapomnienie, czy z powodu pychy. Lecz ci, którzy
posiadaja madrosc, beda pokorni.
9 Nie beda juz popelniac zla, sad ich nie dosiegnie przez wszystkie dni ich
zycia i nie umra z powodu [Boskiego] gniewu i oburzenia, lecz dopelnia liczby
dni swego zycia i ich zycie uplynie w pokoju, a lata swej radosci spedza w
zadowoleniu i wiecznym pokoju po wszystkie dni swego zycia.
6.
1 Kiedy ludzie rozmnozyli sie, urodzily im sie w owych dniach ladne i piekne
córki. 2 Ujrzeli je synowie nieba, aniolowie, i zapragneli ich. Jeden drugiemu
powiedzial: "Chodzmy, wybierzmy sobie zony z córek ludzkich i splodzmy sobie
dzieci". 3 Szemihaza, który byl ich dowódca, powiedzial do nich: "Obawiam sie,
ze moze nie zechcecie tego zrobic i ze tylko ja sam poniose kare za ten wielki
grzech". 4 Wszyscy odpowiadajac mu rzekli: "Przysiegnijmy wszyscy i zwiazmy sie
przeklenstwami, ze nie zmienimy tego planu, ale doprowadzimy zamiar do skutku".
5 Nastepnie wszyscy razem przysiegli i zwiazali sie wzajemnie przeklenstwami. 6
Byl o ich wszystkich dwustu. Zstapili na Ardis, szczyt góry Hermon. Nazwali ja
góra Hermon, albowiem na niej przysiegali i zwiazali sie wzajemnie
przeklenstwami. 7 Te sa imiona ich przywódców: Szemihaza, ich dowódca, Urakiba,
Ramiel, Kokabiel, Tamiel, Ramiel, Daniel, Ezekiel, Barakiel, Asael, Armaros,
Batriel, Ananiel, Zakiel, Samsiel, Sartael(...), Turiel, Jomiel, Araziel. 8 Sa
to dowódcy dwustu aniolów i wszystkich innych z nimi.
7.
1 Wzieli sobie zony, kazdy po jednej. Zaczeli do nich chodzic i przestawac z
nimi. Nauczyli je czarów i zaklec i pokazali im, jak wycinac korzenie i drzewa.
2 Zaszly one w ciaze i zrodzily wielkich gigantów. Ich wysokosc wynosila trzy
tysiace lokci. 3 Pozerali oni wszelki znój ludzki, a ludzie nie potrafili ich
utrzymac. 4 Giganci obrócili sie przeciwko ludziom, aby ich pozrec. 5 I
grzeszyli przeciw ptakom, zwierzetom, gadom i rybom. Pozerali mieso jedni
drugich i pili zen krew. 6Wtedy ziemia poskarzyla sie na nieprawych.
8.
1 Azazel nauczyl ludzi wyrabiac miecze, sztylety, tarcze i napiersniki. Pokazal
im metale i sposób ich obróbki: bransolety i ozdoby, sztuke malowania oczu i
upiekszania powiek, bardzo cenne i wyszukane kamienie i wszelki [rodzaj]
kolorowych barwników. I swiat ulegl zmianie. 2 Nastala wielka niegodziwosc i
wielki nierzad. Pobladzili, a wszystkie ich drogi staly sie zepsute. 3 Amezarak
wyuczyl zaklinaczy i nacinaczy korzeni, Armaros [nauczyl] odklinania, Barakiel [
wychowal] astrologów, Kokabiel zlowieszczów, Tamiel wyuczyl astrologów, Asradel
nauczyl dróg ksiezyca. 4 Ludzie ginac wolali, a glos ich doszedl do nieba.
9.
1 Wówczas Michal, Gabriel, Suriel i Uriel spojrzeli z nieba i ujrzeli wielka
ilosc rozlanej krwi na ziemi i wszelka niegodziwosc, jakiej dokonano na ziemi. 2
Powiedzieli jeden do drugiego: "Niech zniszczona ziemia zawola glosem ich
krzyków az do bramy niebios. 3 A teraz, wam to, O Swieci niebios, skarza sie
dusze ludzi mówiac: "Zaniescie nasza skarge przed Najwyzszego". 4 Rzekli do
Pana, Króla: "Panie panów, Boze bogów, Królu królów! Twój chwalebny tron [ trwa]
po wszystkie pokolenia swiata, a twoje imie jest swiete i wychwalane przez
wszystkie pokolenia swiata, blogoslawione i chwalebne!
5 Tys wszystko uczynil i wladza nad wszystkim jest Twoja. Wszystko jest jawne i
otwarte przed Toba i widzisz wszystko i nie ma niczego, co mogloby byc przed
Toba ukryte. 6 Zobacz wiec, co uczynil Azazel, jak nauczyl wszelkiej
niegodziwosci na ziemi i odslonil odwieczne tajemnice przechowywane w niebie. 7
Semiaza nauczyl zaklec, ten, któremu dales wladze, aby panowal nad tymi, którzy
sa z nim. 8 Pospolu poszli do córek ludzkich i spali z tymi kobietami i stali
sie nieczysci i objawili im te grzechy. 9 Kobiety zrodzily gigantów i przez to
cala ziemia napelnila sie krwia i niegodziwoscia. 10 Teraz zas dusze zmarlych
wolaja i skarza sie. Az do bram niebios skarga ich dotarla, bo nie moga przemóc
niegodziwosci popelnionej na ziemi. 11 Ty wiesz wszystko, zanim cos sie stanie i
znasz ich sprawe. Jednak nic nam nie mówisz. Co mamy z nimi poczac?"
10.
1 Wówczas Najwyzszy, Wielki i Swiety odezwal sie. Poslal Arsialaiura do syna
Lamecha mówiac mu: 2 "Powiedz mu w moim imieniu: 'Ukryj sie!' Wyjaw mu
nadchodzacy koniec, albowiem cala ziemia zostanie zniszczona. Na calej ziemi
nastanie potop i to, co na niej sie znajduje, ulegnie zniszczeniu. 3 A teraz
naucz go, jak ma uciec i jak jego potomstwo ma przezyc na ziemi". 4 Nastepnie
Pan powiedzial do Rafala: "Zwiaz Azazela za rece i nogi i wrzuc go do ciemnosci.
Otwórz pustynie, która jest w Dudael, i wrzuc go tam. 5 I rzuc na niego
chropowate i ostre kamienie i przykryj go ciemnoscia. Niech tam przebywa na
zawsze! Przykryj jego oblicze, zeby nie mógl widziec swiatla 6 I zeby w wielki
dzien sadu mógl byc wrzucony do ognia. 7 Ozyw ziemie, która zniszczyli
aniolowie, i zapowiedz uzdrowienie ziemi, albowiem ja ozywie ziemie tak, ze nie
wszyscy synowie ludzcy wygina z powodu wszelkiej tajemnicy, która [aniolowie]
dali poznac i nauczyli swych synów.
8 Cala ziemia zostala zrujnowana nauka dziel Azazela i jemu przypisz caly
grzech!". 9 Pan powiedzial do Gabriela: "Wystap przeciwko bekartom i
rozpustnikom i przeciwko synom nierzadu i zgladz synów nierzadu i synów
Czuwajacych z posrodku ludzi. Odeslij ich, poslij ich jednego przeciwko
drugiemu, niech sie wygubia w bitwie, bo dlugosc dni nie bedzie im dana. 10 Beda
cie oni wszyscy prosic, bo spodziewaja sie zycia wiecznego i ze kazdy z nich
bedzie zyl piecset lat". 11 A do Michala Pan powiedzial: "Idz, powiadom Semiaze
i innych, którzy sa z nim, którzy polaczyli sie z kobietami i ulegli z nimi
zepsuciu z wszelka ich nieczystoscia. 12 Kiedy wszyscy ich synowie wzajemnie sie
pozabijaja i kiedy ujrza zniszczenie swych umilowanych, zwiaz ich na
siedemdziesiat pokolen pod wzgórzami ziemi az do dni sadu i ich spelnienia, az
dopelni sie sad przeznaczony na cala wiecznosc. 13 W owych dniach zaprowadza ich
do otchlani ognia na meki i zostana zamknieci w wiezieniu na cala wiecznosc. 14
Wówczas [Szemihaza] zostanie spalony i unicestwiony wraz z nimi. Zostana razem
zwiazani az do konca wszystkich pokolen. 15 Zniszcz wszystkie dusze lubiezne i
synów czuwajacych, bo zepsuli oni ludzi. 16 Zniszcz wszelkie zlo z powierzchni
ziemi, a wszelkie zle dzielo ustanie. Niech pojawi sie roslina sprawiedliwosci i
prawdy, a czyny stana sie blogoslawienstwem. Sprawiedliwosc i prawde beda sadzic
w radosci na zawsze. 17 A teraz wszyscy sprawiedliwi ocaleja i zyc beda [tak
dlugo az] zrodza tysiace. Wszystkie dni ich mlodosci i ich starosci dopelnia sie
w pokoju. 18 W owych dniach cala ziemia napelniona zostanie sprawiedliwoscia i
cala zostanie zasadzona drzewami i napelni sie blogoslawienstwem. 19 Zasadza na
niej wszelkie przyjemne drzewa, zasadza na niej winorosle, a winorosl, która
zostanie na niej zasadzona, wyda obfity owoc. Wszelkie nasienie, które na niej
bedzie posiane, kazda miara wyda tysiac, a kazda miara oliwek wyda dziesiec bat
oliwy.
20 Wy natomiast oczysccie ziemie z wszelkiego zla i z wszelkiej nieprawosci, i z
wszelkiej nieczystosci, która przyniesiono na ziemie. Usuncie je z ziemi. 21
Wszyscy synowie ludzcy beda sprawiedliwi i wszystkie narody blogoslawic i sluzyc
mi beda. 22 Ziemia zostanie oczyszczona z wszelkiego zepsucia, z wszelkiego
grzechu, z wszelkiego gniewu i z wszelkiej udreki. Nie zesle wiecej na nia
potopu po wszystkie pokolenia na wieki.
11.
1 w owych dniach otworze spichlerze blogoslawienstwa, które sa w niebie, abym
mógl je zeslac na ziemie, na dziela i na znój synów ludzkich. 2 Pokój i prawda
zjednocza sie po wszystkie dni wiecznosci i po wszystkie pokolenia wiecznosci.
Zapowiedz ukarania zbuntowanych aniolów
12.
1 Henoch zostal ukryty przed wszystkimi i nikt z synów ludzkich nie wiedzial,
gdzie zostal ukryty, gdzie przebywa i co sie z nim stalo. 2 Wszystkie jego czyny
byly ze Swietymi i z Czuwajacymi w jego dniach. 3 Ja Henoch blogoslawilem
Wielkiego Pana i Króla Wiecznosci i oto Czuwajacy przemówili do mnie, Henocha
pisarza, i powiedzieli mi: 4 "Henochu, pisarzu sprawiedliwosci!” Idz, powiedz
Czuwajacym nieba, którzy opuscili wyzyny niebieskie i odwieczne swiete miejsce i
skalali sie kobietami i postapili tak, jak czynia synowie ludzcy, wzieli sobie
zony i zupelnie sie zepsuli na ziemi. 5 Nie beda oni mieli na ziemi ani pokoju,
ani przebaczenia grzechu, 6 albowiem nie naciesza sie swymi synami. Zobacza, jak
ginac beda ich umilowani, i oplakiwac beda zniszczenie swoich synów i beda za
nich sie wstawiac przez wieki. Ale nie Zaznaja ani milosierdzia, ani pokoju".
13.
1 Henoch poszedl i powiedzial Azazelowi: "Nie zaznasz pokoju. Wydano na ciebie
surowy wyrok, aby cie zwiazac.
2 Nie zaznasz ani spoczynku, ani zmilowania, ani [wysluchania jakiejkolwiek]
prosby, z powodu zla, którego nauczales, i z powodu wszystkich bluznierstw, zla
i grzechów, które pokazales synom ludzkim". 3 Wówczas poszedlem i im wszystkim
powiedzialem to. Bardzo sie zmartwili. Ogarnal ich strach i drzenie. 4 Poprosili
mnie, abym wystosowal za nich pisemna prosbe, aby mogli otrzymac przebaczenie i
zebym zabral ich pisemna prosbe do Pana w niebie. 5 Albowiem odtad oni sami nie
byli zdolni mówic i nie podnosili swoich oczu do nieba z powodu wstydu za
grzechy, za które zostali skazani. 6 I wówczas napisalem ich pisemna prosbe i
ich blagania odnosnie ich duchów i czynów kazdego z nich, i odnosnie tego, o co
prosili, [mianowicie] zeby otrzymali odpuszczenie i przebaczenie. 7 I poszedlem
i usiadlem nad wodami Dana w Dan, które znajduja sie na poludniowy zachód od
Hermonu. Zanim zasnalem, odczytalem ich pisemna prosbe. 8 I oto ogarnal mnie sen
i doznalem widzen. Ujrzalem wizje gniewu, [mianowicie] ze mam mówic do synów
nieba i mam ich zganic. 9 I obudzilem sie i poszedlem do nich, a oni wszyscy
siedzieli z zakrytymi twarzami pograzeni w smutku, zgromadzeni razem w
Ubelsejael, które jest pomiedzy Libanem a Senir. 10 Opowiedzialem im wszystkie
wizje, których doznalem w moim snie, i zaczalem mówic te slowa sprawiedliwosci i
ganic Czuwajacych nieba.
14.
1 Ksiega sprawiedliwosci i nagany dla odwiecznych Czuwajacych (spisana) zgodnie
z nakazem Swietego i Wielkiego (wypowiedzianym) w wizji, która widzialem. 2
Ujrzalem w moim snie to, co teraz powiem jezykiem ciala i moim tchnieniem, które
Wielki dal ludziom w usta, zeby mogli nimi mówic i rozumiec sercem. 3 Tak jak
[Bóg] stworzyl i wyznaczyl ludzi do rozumienia slowa nauki, tak stworzyl i
wyznaczyl mnie do tego, abym ganil Czuwajacych, synów nieba.
4 Spisalem wasza prosbe, ale w mojej wizji oznajmiono mi, ze wasza prosba nie
zostanie [spelniona] po wszystkie dni wiecznosci. Pelny sad [zadekretowano]
przeciw wam i nie zaznacie pokoju. 5 Odtad nie wstapicie do nieba przez cala
wiecznosc. Postanowiono, ze macie byc zwiazani na ziemi po wszystkie dni
wiecznosci. 6 Przedtem ujrzycie zniszczenie waszych umilowanych synów i nie
bedziecie mogli nacieszyc sie nimi, ale padna oni przed wami od miecza. 7 Wasza
prosba nie zostanie [spelniona] ani w odniesieniu do nich, ani w odniesieniu do
was. I gdy placzecie i blagacie, nie wypowiadacie ani jednego slowa z prosby,
która wystosowalem.
8 Ujrzalem nastepujaca wizje: Oto o bloki zawolaly do mnie w widzeniu i mgla do
mnie zawolala, i droga gwiazd, i blyski blyskawic ponaglily mnie i popchnely
mnie, i w widzeniu wiatry uniosly mnie i porwaly mnie, i uniosly mnie do nieba.
9 Wszedlem, az zblizylem sie do muru, który zbudowany byl z kamieni gradowych i
jezyk ognia otaczal go. Zaczalem czuc lek. 10 Wszedlem do jezyka ognia i
zblizylem sie do wielkiego domu, który wybudowany byl z kamieni gradowych i
sciana tego domu byla jak mozaika zrobiona z kamieni gradowych, a jego podloga
ze sniegu. 11 Jego dach byl jak droga gwiazd i blyski blyskawic, a wsród nich
byly ogniste Cherubiny i ich niebo bylo jak woda. 12 Ogien plonal wokól jego
muru, a drzwi jego oplywaly ogniem. 13 Wszedlem do tego domu. Byl goracy jak
ogien i zimny jak snieg. Nie bylo w nim radosci ani zycia. Ogarnal mnie strach i
przejelo mnie drzenie. 14 I gdy tak drzalem i trzaslem sie, padlem na moje
oblicze. I ujrzalem w widzeniu, 15 ze oto inny dom, wiekszy od poprzedniego,
którego wszystkie drzwi byly otwarte przede mna, zbudowany byl z jezyka ognia.
16 We wszystkich tak górowal chwala, splendorem i rozmiarem, ze nie potrafie wam
opisac jego chwaly i rozmiaru. 17 Jego podloga byla z ognia, a ponad nim
blyskawice. Droga gwiazd i jego dach równiez byl z plonacego ognia.
18 Spojrzalem i zobaczylem w nim wysoki tron. Wygladal jak krysztal, otoczenie
jego bylo jak jasniejace slonce i (slychac bylo) glos Cherubów. 19 Spod
wysokiego tronu wyplywaly rzeki plonacego ognia, tak ze bylo rzecza niemozliwa
nan patrzec. 20 A Ten, który jest wielki, w chwale siedzial na nim, a jego
promieniowanie bylo jasniejsze od slonca i bielsze od sniegu. 21 Zaden aniol nie
mógl wejsc, gdy ukazywalo sie oblicze Tego, który jest czczony i uwielbiany,
zadne cielesne [stworzenie] nie moglo [nan] spogladac. 22 Morze ognia palilo sie
wokól Niego i wielki ogien stal przed Nim i nikt z Jego otoczenia nie zblizal
sie do Niego. Dziesiec tysiecy razy dziesiec tysiecy stalo przed Nim, ale On nie
potrzebowal zadnej swietej rady. 23 I Swieci, którzy byli blisko Niego, nie
opuszczali ani noca, ani dniem i nie odchodzili od Niego.
Boski wyrok na zbuntowanych aniolów
24 I az dotad zakrywalem moja twarz i drzalem. Pan zawolal mnie swoimi wlasnymi
ustami i powiedzial do mnie: "Podejdz tutaj, Henochu, do mego swietego slowa".
25 Podniósl mnie i przyblizyl do drzwi. I spojrzalem moim obliczem skierowanym
ku dolowi.
15.
1 Odpowiadajac mi rzekl do mnie swoim glosem: "Sluchaj! Nie lekaj sie, Henochu,
sprawiedliwy mezu i pisarzu sprawiedliwosci. Podejdz tutaj i posluchaj mego
glosu. 2 Idz! Powiedz Czuwajacym nieba, którzy przyslali cie tutaj, abys wstawil
sie za nimi: 'To wy powinniscie wstawiac sie za ludzmi, nie ludzie za wami. 3
Dlaczego opusciliscie wysokie, swiete i wieczne niebo i zlaczyliscie sie z
kobietami i staliscie sie nieczysci z córkami ludzkimi, wzieliscie sobie zony i
postapiliscie tak, jak synowie ziemscy i zrodziliscie synów gigantów?
4 Byliscie duchowymi, swietymi, zyjacymi Zyciem wiecznym, a staliscie sie
nieczysci z powodu kobiet. Zrodziliscie [dzieci] poprzez
krew ciala. Zapalaliscie ludzkim pozadaniem i stworzyliscie cialo i krew tak,
jak czynia to ludzie, którzy umieraja i ulegaja zniszczeniu. 5 Dlatego dalem im
zony, zeby siali w nich nasienie i zeby dzieki nim mogly sie rodzic dzieci, tak,
aby niczego nie brakowalo na ziemi. 6 Ale wy pierwotnie byliscie duchowymi,
zyjacymi wiecznym, niesmiertelnym zyciem po wszystkie pokolenia swiata. 7 Z tej
racji nie przewidzialem dla was zon, albowiem mieszkanie [bytów] duchowych jest
w niebie. 8 A teraz giganci, którzy zrodzili sie Z duchów i ciala, otrzymaja na
ziemi nazwe zlych duchów i ich mieszkanie bedzie na ziemi. 9 Zle duchy wyszly z
ich ciala, albowiem zostali oni stworzeni z tego, co jest na górze. Ich
pochodzenie i pierwszy fundament wywodzi sie od swietych Czuwajacych. Beda oni
na ziemi zlymi duchami i nazywac sie beda "duchy zle". 10 Mieszkaniem duchów
niebieskich jest niebo, ale mieszkaniem duchów ziemskich, którzy urodzili sie na
ziemi, jest ziemia. 11 Duchy gigantów, którzy czynia zlo i sa zepsuci, atakuja,
walcza i niszcza [ wszystko] na ziemi oraz powoduja smutek. Nie spozywaja
zadnego pokarmu, nie pija, sa niewidoczni. 12 Te duchy powstana przeciwko synom
ludzkim i przeciwko kobietom, albowiem z nich one wyszly.
16.
1 Kiedy giganci zostana zabici, zniszczeni i umra, kiedy duchy wyjda z ich cial,
ich cialo zostanie zniszczone na mocy sadu. Tak zostana zniszczeni, az dzien
wielkiego dokonania spelni sie nad wielkim wiekiem, nad Czuwajacymi i
nieprawymi. 2 A teraz Czuwajacym, którzy przyslali cie, abys wstawil sie za
nimi, którzy pierwotnie byli w niebie 3 powiesz tak: 'Byliscie w niebie, ale
jego sekrety nie zostaly wam jeszcze objawione. Poznaliscie [jedynie]
bezwartosciowe tajemnice. W zatwardzialosci waszych serc przekazaliscie je
kobietom. Z powodu tej tajemnicy kobiety i mezczyzni spowodowali, ze zlo
spotegowalo sie na ziemi'. Powiedz im: 'Nie zaznacie pokoju!'.
17.
1 Zabrali mnie i zaniesli na miejsce, gdzie istoty wygladaly jak plonacy ogien,
ale gdy zechcialy, przybieraly wyglad ludzi. 2 Zaprowadzono mnie na miejsce
burzy i na góre, której najwyzszy szczyt dotykal nieba. 3 I w najbardziej
odleglych krancach ujrzalem miejsca swiatel i gromów, na ich glebokosciach luki
ognia i strzaly, ich kolczany, ognisty miecz i wszystkie odblaski blyskawic. 4
Zaprowadzono mnie do wody zwanej woda zycia i do ognia zachodniego, który
otrzymuje kazdy zachód slonca. 5 I przyszedlem do rzeki ognia, której ogien
plynie jak woda i wpada do wielkiego morza bedacego po stronie zachodniej. 6
Zobaczylem wszystkie wielkie rzeki i doszedlem do ogromnej ciemnosci i znalazlem
sie tam, dokad kazdy zmierza. 7 Ujrzalem góry ciemnosci zimy i miejsce, gdzie
wylewa sie woda calej otchlani. 8 Ujrzalem usta wszystkich rzek ziemi i usta
otchlani.
18.
1 Ujrzalem spichlerze wszystkich wiatrów. Zobaczylem, jak nimi ozdobione jest
cale stworzenie oraz [zobaczylem] fundamenty ziemi. 2 Ujrzalem kamien wegielny
ziemi i zobaczylem cztery wiatry, które podtrzymuja ziemie i firmament nieba. 3
Zobaczylem, jak wiatry nadymaja wysokosc nieba i jak ustawiaja sie pomiedzy
niebem a ziemia. Sa one kolumnami nieba. 4 Zobaczylem wiatry, które obracaja
niebem i powoduja, ze okrag slonca i wszelkie gwiazdy zachodza. 5 Zobaczylem
wiatry na ziemi, które podtrzymuja obloki, i ujrzalem drogi aniolów. Na krancu
ziemi ujrzalem u góry firmament nieba. 6 Udalem sie w kierunku poludniowym - a
byl palacy dzien i noc - gdzie bylo siedem gór z drogocennych kamieni, trzy po
stronie wschodniej i trzy po stronie poludniowej. 7 Te po stronie wschodniej
byly z kolorowego kamienia, te ze strony poludniowej z kamienia czerwonego.
8 Srodkowa [góra] siegala, tak jak tron Pana, nieba. Byla ona z antymonu, a
szczyt tronu byl z szafiru. 9 Ujrzalem plonacy ogien i to, co bylo we wszystkich
górach. 10 Ujrzalem miejsce poza wielka ziemia, tam gdzie wody lacza sie ze soba
razem. 11 Ujrzalem gleboka rozpadline ziemi z kolumnami niebianskiego ognia i
ujrzalem wsród nich ogniste kolumny nieba, które zstepowaly [na dól] i których
wysokosci i glebokosci nie mozna bylo zmierzyc. 12 Poza ta rozpadlina ujrzalem
miejsce, które nie mialo nad soba ani firmamentu nieba, ani pod soba fundamentu
ziemi. Nie bylo tam ani wody, ani ptaków. Byla to pustynia. 13 Ujrzalem tam
straszna rzecz - siedem gwiazd podobnych do wielkich plonacych gór. Kiedy o nie
zapytalem, 14 aniol powiedzial mi: "To jest miejsce kranca nieba i ziemi. To
jest wiezienie gwiazd nieba i zastepów niebieskich. 17 Gwiazdy, które cwaluja na
ogniu to te, które przekroczyly przykazanie Pana od poczatku ich powstania,
albowiem nie wyszly w swoich czasach. 16 [Pan] rozgniewal sie na nie, zwiazal je
az do czasu dopelnienia sie ich grzechu w okreslonym czasie".
19.
l Uriel powiedzial do mnie: "Tutaj beda przebywac aniolowie, którzy polaczyli
sie z kobietami, podczas gdy ich duchy przyjmujac róznorakie ksztalty zepsuly
ludzi, uwiodly ich doprowadzajac ich do skladania ofiar demonom jako bogom.
Pozostana tutaj az do dnia wielkiego sadu, w którym zostana skazani na calkowite
unicestwienie. 2 Ich zony, uwiódlszy aniolów nieba, stana sie Syrenami". 3 Ja,
Henoch, sam zobaczylem to widzenie, kres wszystkiego. Zaden czlowiek nie widzial
tego, co ja widzialem.
20.
1 Te sa imiona swietych czuwajacych aniolów. 2 Uriel, jeden ze swietych aniolów,
mianowicie [aniol] gromu i drzenia. 3 Rafal, jeden ze swietych aniolów, [aniol]
duchów ludzkich. 4 Raguel, jeden ze swietych aniolów, który dokonuje zemsty nad
swiatem swiatel.
5 Michal, jeden ze swietych aniolów, mianowicie ten, który jest nad najlepsza
czastka ludzkosci, nad narodem [izraelskim]. 6 Sarakael, jeden ze swietych
aniolów, któremu podlegaja duchy ludzi naklaniajacych do grzechu. 7 Gabriel,
jeden ze swietych aniolów, któremu podlega raj, weze i Cherubini. 8 Remiel,
jeden ze Swietych aniolów, którego Bóg ustanowil nad tymi, którzy powstaje (z
martwych).
21.
1 Nastepnie udalem sie na miejsce, w którym nie bylo nic. 2 Ujrzalem tam rzecz
straszna- nie bylo tam ani wysokiego nieba, ani utwierdzonej ziemi, ale
przygotowane pustynne i straszne miejsce. 3 Ujrzalem tam siedem gwiazd nieba
zwiazanych razem jak wielkie góry, które plonely jak ogien. 4 Nastepnie
powiedzialem: "Za jaki grzech zwiazano je i dlaczego je tam wrzucono?" 5 Uriel,
jeden ze swietych aniolów, który byl ze mna i mnie prowadzil i który byl wsród
nich przywódca, zwracajac sie do mnie rzekl: "Henochu! O kogo pytasz? O kogo tak
troskliwie rozpytujesz? 6 Sa to gwiazdy, które przekroczyly przykazanie Pana
Najwyzszego. Zostaly zwiazane [ do czasu] , az spelni sie dziesiec tysiecy
wieków liczby, [ czyli liczba] dni ich grzechu". 7 Stamtad poszedlem na inne,
okropniejsze miejsce. Ujrzalem rzecz straszna: wielki ogien, który sie palil i
wydawal plomienie, a miejsce to mialo szczeline siegajaca otchlani, pelna
wielkich kolumn ognia, które tam wpadaly. Nie moglem dojrzec ani ich wymiarów,
ani rozmiarów, ani tez nie moglem dojrzec ich zródla. 8 Wtedy powiedzialem: "Jak
straszne jest to miejsce i jak bolesny to widok!" 9 Nastepnie Uriel, jeden ze
swietych aniolów, który byl ze mna, odpowiadajac rzekl do mnie: "Henochu!
Dlaczego tak sie boisz i lekasz z powodu tego strasznego miejsca, z powodu tego
cierpienia?" 10 powiedzial do mnie: "Miejsce to jest wiezieniem aniolów. Beda tu
trzymani na wieki".
22.
1 Stamtad udalem sie na inne miejsce. [Aniol] pokazal mi po stronie zachodniej
wielka i wysoka góre z ostrymi skalami. 2 Byly tam cztery glebokie i przestronne
groty, których wnetrze bylo bardzo sliskie. Trzy z nich byly ciemne, a jedna
jasna. Posrodku niej znajdowalo sie zródlo wody. Powiedzialem wtedy: "Jakze
sliskie sa te groty, jakze glebokie i ciemne, gdy sie na nie patrzy!" 3 Wówczas
Rafal, jeden ze swietych aniolów, który byl ze mna, odpowiadajac mi rzekl: "Te
piekne miejsca [przeznaczone sa na to], zeby duchy, dusze zmarlych mogly sie w
nich zgromadzic. Zostaly stworzone po to, zeby mogly sie zgromadzic tutaj
wszystkie dusze synów ludzkich. 4 Groty te zostaly stworzone na miejsce pobytu
[dusz ludzkich] az do dnia sadu, az do wyznaczonego czasu, kiedy nastanie dzien
wielkiego sadu nad nimi". 5 I ujrzalem ducha zmarlego czlowieka. Glos jego
doszedl do nieba i poskarzyl sie. 6 Wówczas zapytalem Rafala, aniola, który byl
ze mna, mówiac mu: " Czyj jest ten duch i czyj jest glos, który siega nieba i
skarzy sie?" 7 Odpowiadajac rzekl do mnie mówiac: "To jest duch, który wyszedl z
Abla, którego zabil Kain, jego brat. Bedzie on sie skarzyl na niego tak dlugo,
az jego pokolenie zostanie starte z powierzchni ziemi i sposród potomstwa ludzi
jego potomstwo zaginie". 8 Nastepnie zapytalem go o groty mówiac: "Dlaczego sa
one od siebie oddzielone?" 9 Odpowiadajac mi rzekl: "Te trzy [miejsca] zostaly
zrobione po to, zeby mogly oddzielac duchy zmarlych. W ten sposób dusze
sprawiedliwych zostaly oddzielone. To jest zródlo przezroczystej wody. 10
podobnie zostalo stworzone [miejsce] dla grzeszników umierajacych i pochowanych
na ziemi, których nie dosiegnal wyrok za ich zycia.
11 Tutaj ich dusze sa oddzielone na straszna kazn az do dnia wielkiego sadu,
kary i meki [przeznaczonych] dla przekletych na
wieki. Jest to odplata przeznaczona ich duszom. Zostana tu zwiazani na
wiecznosc. 12 Jest tu równiez oddzielne miejsce dla tych dusz, które oskarzaja i
informuja o swej smierci, kiedy to zostali zamordowani w dniach grzeszników. 13
Tak wiec to [miejsce] zostalo stworzone dla dusz ludzi, którzy nie sa
sprawiedliwi, ale grzeszni, wypróbowani w czynieniu zla. Ze zloczyncami bedzie
ich los. Jednak ich dusze nie zostana zabite w dniu sadu ani stad nie powstana".
14 Wówczas blogoslawilem Pana Chwaly i powiedzialem: "Niech bedzie blogoslawiony
mój Pan, Pan Chwaly i Sprawiedliwosci, który rzadzi wszystkim na wieki".
23.
1 Stamtad udalem sie na inne miejsce po stronie zachodniej az do kranców ziemi.
2 Zobaczylem plonacy ogien, który biegl nieprzerwanie tu i tam nie ustajac ani w
dzien, ani w nocy, ale dokladnie ciagle robil to samo. 3 Zapytalem mówiac: "Cóz
to jest, co nigdy nie ustaje?" 4 Wówczas Raguel, jeden ze swietych aniolów,
który byl ze mna, odpowiadajac mi rzekl: "Ten plonacy po stronie zachodniej
ogien, którego bieg ujrzales, jest [ogniem] wszystkich swiatel nieba".
24.
1 Stamtad poszedlem na inne miejsce ziemi. Pokazal mi góre ognia plonaca dzien i
noc. 2 Podszedlem do niej i ujrzalem siedem wspanialych gór, które róznily sie
od siebie. [Widzialem tez] drogocenne i piekne kamienie. Kazdy z nich wygladal
wspaniale i drogocenne. Mialy tez ksztaltny wyglad. Trzy góry staly po stronie
wschodniej, jedna mocno osadzona na drugiej i trzy po stronie poludniowej, jedna
na drugiej oraz glebokie i urwiste doliny, a zadna z nich nie byla blisko
drugiej. 3 Siódma góra stala posrodku nich i cos na ksztalt tronu górowalo nad
innymi. Pokrywaly ja wokolo pachnace drzewa.
4 Bylo miedzy nimi drzewo, jakiego nigdy nie wachalem i zadne z nich ani zadne
inne nie bylo don podobne. Pachnialo wonniej niz jakakolwiek
won, a jego liscie, kwiaty i drewno nigdy nie usychaja. Owoce jego podobne sa do
kisci daktyli palmy. 5 Nastepnie powiedzialem: "Oto piekne drzewo! Piekne ku
wejrzeniu i przyjemne sa jego liscie, a owoc jego bardzo rozkoszny z wygladu".
25.
1 Nastepnie Michal, jeden ze swietych i czcigodnych aniolów, który byl ze mna i
który stal na ich czele, odpowiadajac mi rzekl: "Henochu! Dlaczego pytasz mnie o
won tego drzewa i dlaczego chcesz to wiedziec?" 2 Wówczas ja, Henoch,
odpowiadajac mu rzeklem: "Chcialbym dowiedziec sie wszystkiego, ale szczególnie
interesuje mnie to drzewo". 3 Odpowiedzial mi mówiac: "Ta wysoka góra, która
ujrzales, której szczyt podobny jest do tronu Pana, to tron, gdzie Swiety i
Wielki, Pan Chwaly, Wieczny Król zasiadzie, gdy nawiedzi w dobroci swej ziemie.
4 A to piekne wonne drzewo - zadne [stworzenie] cielesne nie ma prawa go dotykac
az do wielkiego sadu, kiedy odbierze pomste na wszystkich i doprowadzi [
wszystko] do konca na wieki - zostanie dane sprawiedliwym i pokornym. 5 Z jego
owocu wybrani otrzymaja zycie. Zostanie zasadzone na pólnocy, w swietym miejscu,
w domu Pana, Wiecznego Króla. 6 Wówczas rozraduja sie niewymownie i beda
zadowoleni w swietym [miejscu]. Mily zapach tego drzewa [przeniknie] ich kosci i
beda zyc dlugim zyciem na ziemi, tak jak zyli twoi ojcowie. Za ich dni smutek,
ból, znój i kara ich nie dotkna". 7 Wówczas blogoslawilem Pana Chwaly, Wiecznego
Króla, za to, ze przygotowal takie wspanialosci ludziom sprawiedliwym stwarzajac
je i obiecujac im, ze je dostana.
26.
1 Stamtad udalem sie do centrum ziemi, gdzie zobaczylem blogoslawione,
nawodnione miejsce z roslinami, których galazki zyly i wyrastaly z nacietego
drzewa. 2 Ujrzalem tam swieta góre, a pod góra, po jej wschodniej stronie byla
woda plynaca ku poludniowi.
3 Ujrzalem po stronie wschodniej inna góre, która byla tej samej wysokosci, a
pomiedzy nimi byla gleboka i waska dolina, w której obok góry plynal potok. 4 Po
jej stronie zachodniej byla inna góra, która byla nizsza od tamtej i niewysoka.
Pod nia byla dolina i na krancu trzech [gór] byly inne glebokie i suche doliny.
5 Wszystkie doliny byly glebokie i waskie, z twardej skaly. Rosly na nich
drzewa. 6 Podziwialem skale i podziwialem doline. Bardzo sie dziwilem.
27.
1 Wtedy zapytalem: "Do czego sluzy ta blogoslawiona ziemia, pelna drzew? Na co
sluzy ta przekleta dolina?" 2 Wówczas Rafal, jeden ze swietych aniolów, który
byl ze mna, odpowiadajac mi rzekl: "Ta przekleta dolina przeznaczona jest dla
przekletych na wieki. Tutaj zostana zgromadzeni wszyscy, którzy swymi ustami
wypowiadali przeciwko Panu nieodpowiednie slowa i surowo mówili o Jego chwale.
Tu zostana zgromadzeni i tu bedzie miejsce ich sadu. 3 W dniach ostatecznych
pojawi sie przed sprawiedliwymi obraz sprawiedliwego sadu nad nimi na wieki
wieków. Tutaj sprawiedliwi beda blogoslawic Pana Chwaly, Wiecznego Króla. 4 W
dniu sadu nad nimi beda blogoslawic Go ze wzgledu na Jego litosc, zgodnie z
wyznaczonym im przez Niego losem. 5 Wówczas ja sam blogoslawilem Pana Chwaly i
zwrócilem sie do Niego i zaintonowalem odpowiedni hymn pochwalny.
28.
1 Stamtad udalem sie na wschód posrodku górzystej pustyni. Zobaczylem, ze byla
to samotnia. 2 Bylo tam tylko miejsce zalesione drzewami. Z góry splywala woda.
3 Wygladalo to jak obfity potok wody, który doprowadzal do tego miejsca wode i
rose czy to z poludnia, czy z pólnocy.
29.
1 Poszedlem na inne miejsce na pustyni kierujac sie ku wschodniej stronie góry.
2 Zobaczylem pachnace drzewa, które wydawaly aromat kadzidla i mirry. Drzewa
podobne byly do migdalowców.
30.
1 Za tymi górami udalem sie ku wschodowi i ujrzalem inna wielka rosline i rów
wody. 2 Nad nim znajdowala sie roslina majaca wyglad pachnacej rosliny podobnej
do drzewa mastyksu. 3 Po bokach tych dolin ujrzalem pachnacy cynamon. Stad
udalem sie w kierunku wschodnim.
31.
1 Ujrzalem inna góre porosnieta drzewami. Wyplywala stamtad woda i wyplywal z
niej jakby nektar o nazwie sarara i galbanum. 2 Poza ta góra ujrzalem inna góre,
a na niej drzewa aloesowe. Drzewa te byly pelne [owocu] twardego jak migdal. 3
Kiedy rozlupie sie ten owoc, jego zapach przewyzsza wszystkie inne wonnosci.
32.
1 Za tymi górami, kiedy wzrok zwrócilem ku górom na pólnocy, zobaczylem siedem
gór pelnych milego nardu, zywicy, cynamonu i pieprzu. 2 Stamtad udalem sie
szczytami tych gór daleko na wschód, poszedlem poza Morze Czerwone, oddalilem
sie od niego i dotarlem az do krainy ciemnosci. 3 Przyszedlem do Ogrodu
Sprawiedliwosci i ujrzalem poza tymi drzewami wiele rosnacych tam wielkich
drzew, pachnacych slodko, wielkich, bardzo pieknych i wspanialych oraz drzewo
madrosci, z którego swieci jedza i poznaja wielka madrosc. 4 Podobne jest ono do
drzewa janowca. Owoc jego jest jak kisc winogron na winnym krzewie, bardzo
piekny, a zapach tego drzewa rozchodzi sie i siega daleko. 5 I powiedzialem: "To
drzewo jest piekne! Jak piekny i przyjemny jest jego widok!"
6 Swiety aniol Rafal, który byl ze mna, odpowiadajac mi rzekl: "To jest drzewo
madrosci, z którego twój praojciec i twoja pramatka
zyjacy przed toba zjedli i nauczyli sie madrosci. Ich oczy zostaly otwarte,
poznali, ze byli nadzy i zostali wypedzeni z ogrodu".
33.
1 Stamtad poszedlem na krance ziemi i ujrzalem olbrzymie rózniace sie od siebie
zwierzeta, jak równiez ptaki, które róznily sie ksztaltem, wygladem i glosem.
Kazdy z nich róznil sie jeden od drugiego. 2 Na wschód od tych zwierzat ujrzalem
krance ziemi, na których spoczywa niebo oraz otwarte bramy nieba. 3 Zobaczylem
wychodzace gwiazdy nieba i policzylem bramy, z których one wychodza. Spisalem
wszystkie ich wschody, kazdej z osobna stosownie do ich liczby i ich imion,
stosownie do ich konstelacji, ich pozycji, ich czasów i ich miesiecy, tak jak
aniol Uriel, który byl ze mna, mi pokazal. 4 Pokazal mi wszystko, a ja to
spisalem. Spisalem równiez ich imiona, jak równiez ich prawa i mieszkania.
34.
1 Stamtad udalem sie na pólnoc, na krance ziemi. Zobaczylem tam wielka,
wspaniala i cudowna rzecz na krancach calej ziemi. 2 Ujrzalem w niebie trzy
otwarte bramy nieba. Kazda z nich wychodzily wiatry pólnocne. Kiedy one wieja,
jest zimno, grad, szron, snieg, rosa i deszcz. 3 Z jednej bramy wieja w celach
dobroczynnych, ale kiedy wieja one przez inne dwie bramy, [ wieja] z calej sily
i przynosza burze na ziemie oraz huragany.
35.
1 Stamtad poszedlem na zachód na krance ziemi i ujrzalem tam, jak to widzialem
na wschodzie, trzy otwarte bramy - tyle samo bram ile wyjsc.
36.
1 Stamtad udalem sie na poludnie na krance ziemi i tam ujrzalem trzy otwarte
bramy niebios. Wychodzily stamtad poludniowy wiatr, rosa, deszcz i wiatr. 2
Stamtad udalem sie na wschód na krance nieba i tam ujrzalem trzy otwarte
wschodnie bramy nieba, a ponad nimi byly mniejsze bramy.
3 Przez kazda z tych mniejszych bram przechodzily gwiazdy nieba i szly ku
zachodowi wskazana im droga. 4 Gdy to zobaczylem, blogoslawilem i zawsze bede
wielbil Pana Chwaly, który uczynil wielkie i chwalebne wspanialosci, aby pokazac
wielkosc swego dziela aniolom i duszom ludzkim i aby one chwalily Jego dzielo i
zeby wszystkie Jego stworzenia zobaczyly dzielo Jego mocy i chwalily wielkie
dzielo Jego rak i blogoslawily Go na wieki.
KSIEGA DRUGA
37.
1 Druga wizja madrosci, która zobaczyl Henoch, syn Jareda, syn Malalela, syn
Kainana, syn Enosza, syn Seta, syn Adama. 2 To jest poczatek slów madrosci,
które podnióslszy glos skierowalem do mieszkanców ziemi. Posluchajcie,
starozytni, i przypatrzcie sie, potomni, slowom Swietego, które wypowiem wobec
Pana Duchów. 3 Lepiej powiedziec o tym wczesniej. Takze potomnym chcemy
umozliwic [poznanie] madrosci. 4 Pan Duchów jeszcze nikomu dotad nie udzielil
takiej madrosci, jaka mój rozum otrzymal zgodnie z wola Pana Duchów, który
udzielil mi uczestnictwa w zyciu wiecznym. 5 Przekazano mi trzy przypowiesci,
które wyglosilem mieszkancom ziemi.
Przypowiesc pierwsza
38.
1 Pierwszy poemat. Kiedy ukaze sie spolecznosc sprawiedliwych i grzesznicy z
powodu swoich grzechów zostana osadzeni i wypedzeni z powierzchni ziemi, 2 kiedy
Sprawiedliwy objawi sie sprawiedliwym i wybranym, których uczynki zaniesiono
przed Pana Duchów, i kiedy swiatlo oswieci sprawiedliwych i wybranych zyjacych
na ziemi, to gdzie bedzie mieszkanie dla grzeszników i odpoczynek dla tych,
którzy zaparli sie Pana Duchów? Byloby dla nich lepiej, gdyby sie byli nie
narodzili.
3 Kiedy zostana objawione tajemnie sprawiedliwych, zostana osadzeni grzesznicy i
niegodziwi odpedzeni od sprawiedliwych i wybranych, 4 wówczas ci, którzy
posiadaja ziemie, straca swa potege i wielkosc i nie beda mogli patrzec na twarz
swietych, poniewaz swiatlo Pana Duchów ukaze sie na obliczu swietych,
sprawiedliwych i wybranych. 5 Wówczas potezni królowie zostana rozproszeni i
wydani w rece sprawiedliwych i swietych. 6 Odtad nie bedzie nikogo, kto móglby
wstawic sie za nimi do Pana Duchów, albowiem zycie ich skonczy sie.
39.
1 W owych dniach synowie wybranych i swietych zstapia z wysokiego nieba i ich
potomstwo polaczy sie z synami ludzi. 2 W tym czasie Henoch otrzymal ksiegi
oburzenia i gniewu, ksiegi zgielku i zamieszania. "Dla nich nie bedzie
milosierdzia" - mówi Pan Duchów. 3 Wówczas oblok i wichura zabraly mnie z ziemi
i postawily na skraju nieba. 4 Tam zobaczylem inne widzenie: Siedzibe
sprawiedliwych i miejsce odpoczynku swietych. 5 Tam oczy moje zobaczyly ich
siedziby razem z aniolami i ich miejsce odpoczynku ze swietymi. Modlili sie,
blagali i wstawiali sie za synów ludzkich. Sprawiedliwosc plynela przed nimi jak
woda, a milosierdzie jak rosa na glebe. Tak jest miedzy nimi na wieki wieków. 6
W owych dniach moje oczy ujrzaly miejsce wybranych sprawiedliwych i wiernych. Za
ich dni byla sprawiedliwosc! Niezliczona rzesza sprawiedliwych i wybranych [
trwac] bedzie przed Nim na wieki wieków. 7 Pod skrzydlami Pana Duchów ujrzalem
ich mieszkanie. Wszyscy sprawiedliwi i wybrani jasnieli przed Nim jak swiatlo
ognia. Ich usta byly pelne blogoslawienia, a wargi ich wielbily imie Pana
Duchów. Sprawiedliwosc przed Nim nie wyczerpywala sie ani prawda nie ustawala
przed Nim. 8 Zapragnalem tam zamieszkac, moja dusza zatesknila za takim
mieszkaniem, gdzie uprzednio wyznaczono mi czastke, bo tak zadecydowano o mnie
przed Panem Duchów.
9 W owych dniach chwalilem i wyslawialem imie Pana Duchów blogoslawienstwem i
uwielbieniem, albowiem umocnil mnie blogoslawienstwem i chwala zgodnie z wola
Pana Duchów. 10 Moje oczy dlugo przygladaly sie temu miejscu i blogoslawilem Go
i wielbilem mówiac: "Blogoslawiony! Badz blogoslawiony od poczatku i na wieki".
11 Przed Nim nie ma konca. Zanim swiat zostal stworzony, wiedzial, czym bedzie
[swiat] i czym beda przyszle pokolenia. 12 Blogoslawia Cie ci, którzy nie spia i
stoja przed Twa chwala i blogoslawia Cie, wielbia Cie i slawia mówiac: Swiety,
Swiety, Swiety! Pan Duchów napelnia ziemie duchów. 13 Tam oczy moje ujrzaly tych
wszystkich, którzy nie spia i stoja przed Nim i blogoslawia Go mówiac:
"Blogoslawiony! Blogoslawione imie Pana na wieki". 14 Twarz moja zostala
przemieniona do tego stopnia, ze nie moglem juz nan patrzec!
40.
1 I potem ujrzalem tysiace tysiecy i dziesiatki tysiecy nieprzeliczonych [bytów]
stojacych przed Chwala Pana Duchów. 2 Spojrzalem i ujrzalem po czterech stronach
Pana Duchów cztery postacie rózniace sie od tych stojacych [obok]. Poznalem ich
imiona, albowiem aniol, który przyszedl ze mna, dal mi poznac ich imiona i
wyjawil mi wszystkie tajemnice. 3 Poslyszalem glosy tych czterech, którzy
spiewem uwielbiali Pana Chwaly. 4 Pierwszy glos wielbil Pana Duchów na wieki. 5
Drugi glos wielbil wybranego i wybranych, którzy byli zlaczeni z Panem Duchów. 6
Trzeci glos, który uslyszalem, [ nalezal do tych] , którzy blagali i modlili sie
za mieszkanców ziemi i wstawiaja sie [za nimi] w imie Pana Duchów. 7 Czwarty
glos, który uslyszalem, [nalezal do tych] , którzy wypedzali szatanów i nie
pozwalali im stawic sie przed Panem Duchów, aby oskarzac mieszkanców ziemi.
8 Potem zapytalem aniola pokoju, który przyszedl ze mna i pokazal mi to
wszystko, co ukryte: "Kim sa te cztery postacie, które widzialem i których slowa
uslyszalem i zapisalem?" 9 Odpowiedzial mi: "Ten pierwszy to Michal, milosierny
i lagodny. Ten drugi to Rafal, który zajmuje sie wszystkimi chorobami i ranami
synów ludzkich. Trzeci to Gabriel, który przewodniczy wszelkim mocom. Czwarty to
Fanuel, który zajmuje sie pokuta i jest nadzieja tych, którzy dziedzicza zycie
wieczne. 10 To sa czterej aniolowie Najwyzszego Pana". W owych dniach uslyszalem
cztery glosy.
41.
1 Nastepnie ujrzalem wszystkie sekrety nieba: jak podzielone jest królestwo i
jak na wadze mierzy sie ludzkie czyny. 2 Ujrzalem tam siedzibe wybranych i
mieszkanie swietych. 4 Oczy moje ujrzaly wszystkich wypedzanych stamtad
grzeszników, którzy wyparli sie imienia Pana Duchów. Usuwano ich, bo nie mogli
pozostac tam z powodu kary, która wymierzyl [im] Pan Duchów. 3 Oczy moje ujrzaly
tam tajemnice blyskawic, gromów, tajemnice rozprowadzania wiatrów, które wieja
na ziemi, oraz tajemnice obloków i rosy. Zobaczylem, skad wychodzi [rosa] i skad
[ wiatry ] zywia sie pylem ziemi. 4 Ujrzalem tam zamkniete spichlerze, z których
rozdzielane sa wiatry, spichlerz gradu, spichlerz mgly i spichlerz chmur, a jego
obloki zwisaja nad ziemia od samego poczatku swiata. 5 Zobaczylem komnaty slonca
i ksiezyca, skad wychodza i dokad wracaja - ich zachody sa wspaniale - i dlatego
jeden bardziej doznaje czci od drugiego. I jak wspanialy jest ich bieg, jak nie
zbaczaja ze [swej] drogi, ani nie wydluzaja, ani nie skracaja swej wlasnej
orbity. [Widzialem], jak jedno i drugie dochowuja wiernosci danej [przez nich]
przysiedze. 6 Slonce wychodzilo jako pierwsze i szlo swoja droga z rozkazu Pana
Duchów, którego imie trwa na wieki.
7 A potem [ma miejsce] ukryty i widoczny bieg ksiezyca. Kroczy on wlasna orbita
w tym miejscu dniem i noca. Jeden naprzeciw drugiego
stoi przed Panem Duchów i slawia i wychwalaja i nie ustaja [uwielbiac], poniewaz
dla nich odpoczynkiem jest oddawanie chwaly. 8 Albowiem jasniejace slonce
dokonuje licznych obrotów na blogoslawienstwo lub na przeklenstwo, a bieg
ksiezyca jest swiatlem dla sprawiedliwych, a ciemnoscia dla niegodziwców, w imie
Pana, który oddzielil swiatlosc od ciemnosci, rozdzielil duchy i umocnil duchy
sprawiedliwych w imie swej sprawiedliwosci. 9 Zaden bowiem [Mu w tym] nie moze
przeszkodzic ani zadna potega nie moze [Mu tego] utrudnic, gdyz On jako Sedzia
widzi wszystkich i sadzi wszystkich przed swoim obliczem.
42.
1 Madrosc nie znalazla miejsca na swe zamieszkanie i jej siedziba bylo niebo. 2
Przyszla, aby zamieszkac wsród synów ludzkich, ale nie znalazla miejsca. Wrócila
na swoje miejsce i zasiadla w posrodku aniolów. 3 Niesprawiedliwosc wyszla ze
swoich komnat, znalazla tych, których nie szukala, zamieszkala wsród nich jak
deszcz na pustyni i jak rosa na wyschnietej ziemi.
43.
1 Ujrzalem inne blyskawice i gwiazdy nieba i ujrzalem, jak On wola je po imieniu
i jak one Go sluchaja. 2 Zobaczylem, jak wazono je na wadze sprawiedliwosci
stosownie do ich swiatla, rozpietosci ich powierzchni i dnia pojawiania sie ich
i orbity [po której chodza] . Grom rodzil grom. Ich obieg byl wedlug liczby
aniolów, a oni dochowywali sobie wiernosci. 3 Zapytalem aniola, który chodzil ze
mna i pokazywal mi rzeczy tajemne: "Kim oni sa?" 4 Odpowiedzial mi: "To ich
wyglad, który Pan Duchów ci pokazal. To sa imiona sprawiedliwych, którzy
mieszkaja na ziemi i wierza w imie Pana Duchów na wieki".
44.
1 I ujrzalem inne tajemnice dotyczace gromu: jak wywodza sie one z gwiazd, jak
staja sie blyskawicami i jak nie moga razem z nimi przebywac.
45.
l Jest to druga przypowiesc o tych, którzy odrzucaja imie mieszkania swietych i
Pa-na Duchów. 2 Nie wejda oni do nieba ani nie zstapia na ziemie: taki bedzie
los grzeszników, którzy odrzucaja imie Pana Duchów i zachowani sa na dzien
ucisku i niedoli. 3 W owym dniu mój Wybrany zasiadzie na tronie chwaly i dokona
wyboru ich czynów i niezliczonych ich mieszkan. Duch ich stwardnieje wewnatrz,
kiedy ujrza moich Wybranych i tych, którzy wzywaja mojego imienia swietego i
chwalebnego. 7 Sprawie w owym dniu, ze mój Wybrany zamieszka posrodku nich, i
przemienie niebo i uczynie je wiecznym blogoslawienstwem i swiatlem. 5 I
przemienie suchy lad i uczynie go blogoslawienstwem. Sprawie, ze moi wybrani
zamieszkaja na nim. Lecz ci, którzy popelniaja grzech i zlo, nie beda po nim
chodzic. 6 Albowiem spojrzalem na moich sprawiedliwych i nasycilem ich
zbawieniem i postawilem ich przede mna. Gdy chodzi jednak o grzeszników, to mam
gotowy wyrok, aby ich zgladzic z powierzchni ziemi.
46.
1 I tam ujrzalem kogos, kto mial "Glowe Dni" i jego glowa [byla] biala jak welna
i z nim [byl] inny, którego twarz miala wyglad czlowieka, i jego twarz [byla]
pelna laski, jak jednego ze swietych aniolów. 2 Zapytalem jednego ze swietych
aniolów, którzy przyszli ze mna, i pokazal mi wszystkie tajemnice o tym Synu
Czlowieczym, kto on jest, skad on jest i dlaczego chodzi z "Glowa Dni"? 3
Odpowiadajac mi rzekl do mnie: "To jest Syn Czlowieczy, do którego nalezy
sprawiedliwosc i z którym mieszka sprawiedliwosc. On to objawi caly skarbiec
tajemnic. Jego to wybral Pan Duchów; ma on zwyciezac przed Panem Duchów, w
sprawiedliwosci na wieki. 4 I ten Syn Czlowieczy, którego widziales, wyploszy
królów i moznych z ich miejsc odpocznienia i mocarzy z ich tronów i rozwiaze
nerki mocarzy i polamie zeby grzeszników.
5 I wypedzi królów z ich tronów i z ich królestw, bo go nie wywyzszyli i nie
oddali mu czci, i pokornie nie uznali, skad zostalo im dane królestwo. 6 Wypedzi
oblicza mocarzy i napelni ich wstyd, i ciemnosc bedzie ich mieszkaniem, i robaki
beda ich miejscem odpocznienia. Nie beda miec nadziei powstania z ich miejsc
odpocznienia, bo nie slawili imienia Pana Duchów. 7 To sa ci, którzy sadza
gwiazdy nieba i podnosza swe rece przeciw Najwyzszemu i depcza suchy lad i
mieszkaja na nim. I wszystkie ich czyny pokazuja niegodziwosc... i ich moc
[pozostaje] na ich bogatych i ich wiara jest w bogów, których uczynili swoimi
rekami i zapieraja sie imienia Pana Duchów. 8 Zostana wypedzeni z domów Jego
zgromadzenia i wiernych, którzy zawisli na imieniu Pana Duchów.
47.
1 W owych dniach modlitwa sprawiedliwych i krew sprawiedliwych wystapi z ziemi
przed Pana Duchów. 2 W tych dniach swieci, którzy mieszkaja wysoko w niebie,
zjednocza sie w jeden glos i beda blagac, prosic, chwalic i skladac
dziekczynienie i blogoslawic w imie Pana Duchów, z powodu krwi sprawiedliwych,
która zostala wylana i [z powodu] modlitwy sprawiedliwych, aby nie ustala przed
Panem Duchów, aby oddano im sprawiedliwosc i aby ich cierpliwosc nie trwala
wiecznie. 3 I w owych dniach ujrzalem Glowe Dni siedzacego na tronie swej chwaly
i ksiegi zyjacych zostaly przed nim otwarte i wszystkie jego zastepy, które
[mieszkaja] wysoko w niebie, i jego rada staly przed nim. 4 I serca swietych
pelne byly radosci, ze liczba sprawiedliwosci zostala osiagnieta i ze zazadano
krwi sprawiedliwych przed Panem Duchów.
48.
1 I na tym miejscu ujrzalem niewyczerpalne zródlo sprawiedliwosci i wiele zródel
madrosci otaczalo je i wszyscy spragnieni pili z nich i napelnieni byli
madroscia i ich mieszkanie [bylo] ze sprawiedliwymi i swietymi i wybranymi.
2 I w owej godzinie ów Syn Czlowieczy zostal nazwany w obecnosci Pana Duchów i
jego imie [zostalo wspomniane] przed Glowa Dni. 3 Zanim slonce i konstelacje
zostaly stworzone, zanim gwiazdy nieba zostaly utworzone, jego imie zostalo
nazwane przed Panem Duchów. 4 Bedzie on laska dla sprawiedliwych i swietych, aby
mogli sie oni na nim wesprzec i nie upasc i [bedzie on] swiatlem narodów i
nadzieja tych, którzy smuca sie w sercach swoich. 5 Ci wszyscy, którzy mieszkaja
na suchym ladzie, padna i oddadza mu poklon i beda blogoslawic, chwalic i slawic
psalmami imie Pana Duchów. 6 I z tego powodu zostal on wybrany i ukryty przed
nim, zanim swiat zostal stworzony i na wieki. 7 Lecz madrosc Pana Duchów
objawila go swietym i sprawiedliwym, bo ustrzegl los sprawiedliwych, bo oni
znienawidzili i odrzucili ten swiat niegodziwosci i znienawidzili wszystkie jego
czyny i drogi w imie Pana Duchów, poniewaz w jego imieniu sa zbawieni i on jest
tym, który zazada ich zycia. 8 I w owych dniach królowie ziemi i mocarze, którzy
posiadaja suchy lad, beda miec przy-gnebione twarze z powodu czynów swoich rak,
gdyz w dzien ich ucisku i niepokoju nie zbawia sie. 9 I dam ich w rece moich
wybranych. Jak sloma w ogniu i jak olów w wodzie tak beda sie palic przed
sprawiedliwymi i topic przed swietymi i nie znajdzie sie zaden po nich slad. 10
I w dzien ich zmartwienia nastanie odpoczynek na ziemi i upadna przed nim i nie
powstana. I nikt sie nie znajdzie, kto ich wezmie swoimi rekami i podniesie ich,
bo zaparli sie Pana Duchów i Jego Mesjasza. Niech imie Pana Duchów bedzie
blogoslawione!
49.
1 Bo madrosc zostala wylana jak woda i chwala nie upadnie przed nim na wieki
wieków. 2 Bo on jest mocny we wszystkich tajemnicach sprawiedliwosci i
niegodziwosc przeminie jak cien i nie bedzie miala istnienia. Bo Wybrany stoi
przed Panem Duchów i jego chwala jest na wieki wieków i jego moc po wszystkie
pokolenia.
3 I w nim mieszka duch madrosci i duch, który daje zrozumienie i duch wiedzy i
mocy i duch tych, którzy spia w sprawiedliwosci.
4 I osadzi on rzeczy, które sa tajemne, i nikt nie bedzie mógl powiedziec
jalowego slowa przed nim, bo zostal on wybrany przed Panem Duchów zgodnie z jego
wola.
50.
1 W owych dniach nastapi zmiana dla swietych i wybranych. Swiatlo dni spocznie
nad nimi, chwala i czesc powróca do swietych. 2 W dniu nagromadza sie
nieszczescia nad grzesznikami, ale sprawiedliwi zwycieza w imie Pana Duchów.
Ukaze to innym, aby zaczeli pokutowac i porzucili dziela rak swoich. 3 Pan
Duchów nie uczci ich, jednakze w jego imieniu moga byc zbawieni. Pan Duchów
zmiluje sie nad nimi, bo wielkie jest Jego milosierdzie. 4 Jego wyrok jest
sprawiedliwy, przed jego chwala i sadem nie ma miejsca na niesprawiedliwosc. Kto
jednak nie bedzie czynil pokuty przed Nim, zginie. 5 "I odtad nie bede mial
milosierdzia dla nich" - mówi Pan Duchów.
51.
1 W owych dniach ziemia odda to, co jej powierzono, Szeol zwróci to, co
otrzymal, i Zaglada odda to, co posiada. 2 Wybierze sposród nich sprawiedliwych
i swietych, bo nadszedl dla nich dzien zbawienia. 3 W owych dniach Wybrany
zasiadzie na swym tronie i usta jego wyjawia wszystkie tajemnice madrosci, bo
Pan Duchów wyjawil mu je i go uwielbil. 4 W owych dniach góry beda skakac jak
barany, a pagórki brykac jak jagnieta nasycone mlekiem i wszyscy stana sie
aniolami w niebie. 5 Oblicza ich jasniec beda radoscia, bo w owych dniach
powstanie Wybrany i ziemia ucieszy sie i sprawiedliwi beda na niej mieszkac, a
wybrani po niej beda chodzic i przechadzac sie.
52.
1 Po tym czasie na tym samym miejscu, gdzie mialem te wszystkie widzenia
tajemnic - bo zostalem porwany przez gwaltowny wiatr i zaniesiono mnie na
zachód,
2 moje oczy ujrzaly tajemnice nieba i to wszystko, co dzieje sie na ziemi: góre
zelazna i góre miedziana, góre srebrna i góre zlota, góre z miekkiego metalu i
góre z olowiu. 3 "Zapytalem aniola, który szedl ze mna, mówiac: "Co to sa za
rzeczy, które widzialem w tajemnicy?" 4 Odpowiedzial mi: "To wszystko, co
widziales, sluzy wladzy jego Mesjasza, aby byl mocny i dzielny na ziemi". 5
Aniol pokoju odpowiadajac mi rzekl: "Poczekaj chwile, a zobaczysz to wszystko,
co jest tajemnica, zostanie ci objawione to, co Pan Duchów ustanowil. 6 Góry,
które widziales: góra zelazna, góra miedziana, góra srebrna, góra zlota, góra z
miekkiego metalu i góra z olowiu, te wszystkie góry wobec Wybranego beda jak
wosk przed ogniem i jak woda, spadajaca na nie z góry. Oslabna one pod jego
stopa. 7 W owych dniach stanie sie to, ze ludzie nie znajda ratunku ani dzieki
zlotu, ani dzieki srebru. Nie zdolaja sie uratowac lub uciec. 8 Nie bedzie ani
zelaza na wojne, ani materialu na pancerz. Braz bedzie nieuzyteczny i cyna
bedzie bezuzyteczna i na nic sie zda, a olów nie bedzie potrzebny. 9 Gdy Wybrany
pojawi sie przed Panem Duchów, wszystko to zostanie starte i zniszczone z
powierzchni ziemi".
53.
1 Moje oczy ujrzaly tam gleboka doline, a usta jej byly otwarte. Ci wszyscy,
którzy mieszkaja na suchym ladzie i morzu i wyspach, znosili do niej dary,
prezenty i ofiary, ale ta gleboka dolina nie napelniala sie. 2 Rece ich
popelnialy zlo i to wszystko, co sprawiedliwi wypracowali, grzesznicy zlosliwie
zjadali. Tak zatem grzesznicy zostana unicestwieni przed obliczem Pana Duchów i
wypedzeni na wieki wieków z powierzchni ziemi. 3 Ujrzalem bowiem aniolów kary
idacych, którzy przygotowywali wszelkiego rodzaju narzedzia tortur dla Szatana.
4 Zapytalem aniola pokoju, który przyszedl ze mna, mówiac don: "Dla kogo
przygotowane sa te narzedzia?" 5 Odpowiedzial mi: "Przygotowuja je oni dla
królów i moznych tej ziemi, zeby za ich pomoca ich zniszczyc.
6 Nastepnie Sprawiedliwy i Wybrany ukaze dom swego zgromadzenia. Odtad w imie
Pana Duchów nie zaznaja klopotów. 7 Natomiast te góry stojace przed nimi nie
beda [stale] jak ziemia, pagórki stana sie zródlem wody, a sprawiedliwi odpoczna
od zlego traktowania ich przez grzeszników.
54.
1 Spojrzalem w kierunku innej czesci ziemi. Zobaczylem tam gleboka doline z
plonacym ogniem. 2 Wzieto królów i moznych i rzucono do tej doliny. 3 Tam moje
oczy ujrzaly, ze to dla nich zrobiono te narzedzia: niezwykle ciezkie zelazne
okowy. 4 Zapytalem aniola pokoju, który przyszedl ze mna, mówiac: "Dla kogo sa
przygotowane te okowy?" 5 Odpowiedzial mi: "Sa one przygotowane dla zastepów
Azazela, aby je wziac i wrzucic do glebin piekla. Zgodnie z poleceniem Pana
Duchów czelusc ich zostanie przykryta chropowatymi kamieniami. 6 W owym wielkim
dniu Michal, Gabriel, Rafal i Panuel pochwyca ich i wrzuca do plonacego pieca,
aby Pan Duchów mógl wziac pomste na nich za ich niegodziwosc, za to, ze ulegli
Szatanowi i sprowadzili na manowce mieszkanców ziemi. 7 W owych dniach nastanie
kara Pana Duchów. Wszystkie spichlerze wody, które sa nad niebem i pod ziemia,
zostana otwarte 8 i wszystkie wody polacza sie z wodami znajdujacymi sie nad
niebem. Woda, która jest nad niebem, jest rodzaju meskiego, a woda, która jest
pod ziemia, jest rodzaju zenskiego. 9 To wszystko, co mieszka na suchym ladzie,
i to, co mieszka pod krancami niebios, ulegnie zagladzie. 10 W ten sposób uznaja
swoja niegodziwosc ci, którzy ja popelnili na ziemi, i poprzez nia zostana
zniszczeni.
55.
1 Nastepnie Przedwieczny pozalowal i powiedzial: "Bezcelowo zniszczylem
wszystkich mieszkanców ziemi".
2 I poprzysiagl na swe wielkie imie: "Odtad nie zrobie tego wszystkim
mieszkancom ziemi. Postawie znak na niebie. Bedzie on pomiedzy mna
a nimi rekojmia wiernosci, tak dlugo, jak dlugo niebo bedzie nad ziemia. Stanie
sie to z mojego rozkazu. 3 Podczas gdy kiedys staralem sie ich chronic reka
aniolów w dniu utrapienia i ucisku, [to teraz] ustanowilem nad nimi moja kare i
mój gniew - mówi Pan Duchów. - O potezni królowie, którzy mieszkacie na ziemi,
bedziecie musieli patrzec na mego Wybranego siedzacego na tronie mojej chwaly i
sadzacego w imieniu Pana Duchów Azazela, wszystkie jego zastepy i wszystkie jego
duchy".
56.
1 Zobaczylem tam zastepy aniolów kary, którzy chodzili i trzymali zelazne i
brazowe okowy. 2 Zapytalem aniola pokoju, który przyszedl ze mna, mówiac: "Do
kogo udaja sie ci, co trzymaja lancuchy?" 3 Odpowiedzial mi: "Kazdy z nich idzie
do swoich wybranych i umilowanych, aby wrzucic ich do glebokiej czelusci doliny.
4 Wówczas dolina ta zostanie napelniona ich wybranymi. Dopelnia sie dni ich
zycia i odtad nie beda sie juz liczyly dni ich kuszenia. 5 W owych dniach
zgromadza sie aniolowie i posla w kierunku wschodnim do Partów i Medów swoich
dowódców, aby tam pobudzic królów, tak ze ogarnie ich duch rozruchów. Powstana
ze swoich tronów, jak i wy wyjda ze swoich legowisk i jak zglodniale wilki ze
swych nor. 6 Pójda, by zdeptac ziemie Jego wybranych i ziemia Jego wybranych
zostanie otwarta, by mogli przez nia przejsc. 7 Lecz miasto moich sprawiedliwych
stanie sie przeszkoda dla ich koni. Zaczna sie wzajemnie zabijac, a ich [wlasna]
prawica skieruje sie przeciw nim samym. Nie rozpozna brat swego brata, ani syn
swego ojca lub swej matki. Takie bedzie mnóstwo trupów. Oby ich kara nie byla
daremna. 8 W owych dniach Szeol otworzy swe usta, zostana w nim pograzeni i
ustana ich morderstwa. Szeol pochlonie grzeszników na oczach wybranych".
57.
1 Ujrzalem nastepnie inny zastep wozów. Ludzie, którzy na nich jechali,
przybywali ze wschodnim i zachodnim wiatrem az do pory poludniowej. 2 Slychac
bylo rumor ich wozów i kiedy zaczal sie ten halas, Swieci w niebie poznali to,
co nadchodzilo. Kolumna ziemi zachwiala sie na swej podstawie i przez caly dzien
slychac bylo straszny huk od jednego do drugiego kranca ziemi. 3 Wszyscy padli
na twarz i oddali czesc Panu Duchów. Jest to koniec drugiej przypowiesci.
58.
1 Rozpoczalem opowiadac trzecia przypowiesc o sprawiedliwych i wybranych. 2
Blogoslawieni jestescie, sprawiedliwi i wybrani, bo los wasz jest chwalebny! 3
Sprawiedliwi beda w swietle slonca i wybrani w swietle zycia wiecznego. Nie
bedzie konca dniom ich zycia i niezliczone beda dni swietych. 4 Beda szukac
swiatla i znajda sprawiedliwosc u Pana Duchów. Sprawiedliwi posiada pokój w imie
wiecznego Pana. 5 Nastepnie powiedza swietym, zeby szukali w niebie tajemnic
sprawiedliwosci, losu wiary, która stala sie jasna jak slonce na ziemi, ciemnosc
zas ustapila. 6 Nieustannie swiecic bedzie swiatlo, a dni bedzie bez liku, bo
unicestwiona zostanie ciemnosc i swiatlo trwac bedzie przed Panem Duchów,
swiatlosc prawosci trwac bedzie przed Panem Duchów na wieki.
59.
1 W owych dniach moje oczy zobaczyly tajemnice blyskawic i swiatel oraz rzadzace
nimi prawa. Beda blyskac na blogoslawienstwo lub na przeklenstwo tak, jak zechce
Pan Duchów.
2 Ujrzalem tam tajemnice grzmotu, jak grzmi on na niebiosach w górze i jak
rozchodzi sie jego glos. Pokazano mi mieszkanie ziemi i glos grzmotu ku pokojowi
i blogoslawienstwu lub ku przeklenstwu
stosownie do slowa Pana Duchów. Potem pokazano mi wszystkie tajemnice swiatel i
blyskawic. Blyskaja one, aby przyniesc blogoslawienstwo i obfitosc plonów.
60.
1 W roku 500, w miesiacu siódmym, w czternastym [dniu] miesiaca w zyciu
[Henocha]. W tej przypowiesci ujrzalem, jak niebiosa niebios ulegly gwaltownemu
wstrzasowi i nastapilo niezwykle poruszenie wsród zastepów Najwyzszego i tysiaca
tysiecy i dziesiec tysiecy razy dziesiec tysiecy aniolów. 2 Wówczas ujrzalem
Przedwiecznego siedzacego na tronie swej chwaly. Aniolowie i sprawiedliwi stali
wokól Niego. 3 Ogarnelo mnie wielkie drzenie i strach mnie przejal, zadrzaly
moje ledzwie, runely i rozwiazaly sie, cale moje jestestwo stopnialo i padlem na
twarz. 4 Swiety Michal poslal innego Swietego aniola, jednego ze swietych
aniolów, który mnie podniósl. Gdy mnie podniósl, mój duch powrócil. Albowiem nie
moglem wytrzymac widoku tego zastepu i wstrzasów, i trzesienia nieba. 5 Swiety
Michal powiedzial do mnie: "Tak cie przerazil ten widok? Dzien Jego milosierdzia
trwal az do dzisiaj. Jest On milosierny i cierpliwy dla mieszkanców ziemi. 6
Kiedy nastanie dzien i potega i kara i sad, który Pan Duchów przygotowal dla
tych, którzy nie oddaja czci sprawiedliwemu Sedziemu, i dla tych, którzy gardza
sprawiedliwym Sedzia i biora Jego Imie nadaremnie, wówczas dzien ten stanie sie
dla wybranych dniem przymierza, a dla grzeszników dniem nawiedzenia. 7 W owym
dniu zostana rozlaczone od siebie dwa potwory: zenski potwór, któremu na imie
Lewiatan, zamieszka glebokosci morza nad zródlami wód, 8 natomiast [potwór]
meski o imieniu Behemot zajmie swoja piersia ogromna pustynie zwana Dendain,
[lezaca] na wschód od ogrodu, gdzie mieszkaja wybrani i sprawiedliwi, gdzie mój
pradziad zostal przyjety, bedacy siódmy od Adama, pierwszego czlowieka, którego
stworzyl Pan Duchów".
9 Poprosilem drugiego aniola, aby mi pokazal, jak pewnego dnia oba te potwory
zostaly oddzielone i wrzucone jeden do glebin morza, a drugi na pustynna ziemie.
10 Odpowiedzial mi: "Synu czlowieczy, pragniesz poznac to, co jest tajemnica".
11 Wówczas przemówil do mnie inny aniol, który mi towarzyszyl, i pokazal to, co
jest tajemne, to, co [jest] pierwsze i ostatnie w niebie, na wysokosciach i pod
ziemia, w glebinach i na krancach niebios i u podstaw niebios i w spichlerzach
wiatrów, 12 jak rozprowadzane sa duchy, jak sie wazy zródla i mierzy wiatry
wedlug sily podmuchu oraz natezenie swiatla ksiezyca (...) rozprowadzanie gwiazd
wedlug ich imion i [jak] dokonywane sa wszelkie rozprowadzenia. 13[Pokazal mi]
uderzenia piorunów i miejsca, na które one padaja, i wszystkie zachodzace
podzialy w gromach, aby mogly blyskac, oraz posluszne im zastepy. 14 Albowiem
grom ma miejsca odpoczynku. Wolno mu zwlekac, aby mozna bylo uslyszec jego glos.
Jednakze grom i blyskawica sa nierozdzielne. Poruszani przez ducha posuwaja sie
razem i nie oddzielaja sie, 15 bo gdy blyskawica blyska, grom wydaje swój glos;
jednakze podczas grzmienia duch powoduje przerwe i odpowiedni odstep miedzy
nimi. Zasoby ich uderzen sa tak liczne, jak piasek. Kazdy z nich, gdy uderza,
powstrzymywany jest odpowiednio cuglami i zmieniaja kierunek moca ducha.
Popychani sa do przodu zgodnie z liczba terytoriów ziemi. 16 Duch morza jest
rodzaju meskiego. Jest mocny i odpowiednio do jego mocy powstrzymywany jest
cuglami, a jednoczesnie popedzany do przodu i rozpraszany wsród gór ziemi. 17
Duch szronu jest jego aniolem. Duch gradu jest aniolem dobrym. 18 Duch sniegu
usmierzany jest moca [Boza] . Nad nim jest specjalny aniol. To, co z niego
wychodzi, jest jak dym, i nazywa sie szronem.
19 Duch mgly nie mieszka razem z nimi w spichlerzach, ale ma swój wlasny
spichlerz, albowiem pojawienie sie jej jest pelne majestatu
zarówno w swietle jak i w ciemnosci. Zima i latem w jej spichlerzu mieszka
aniol. 20 Duch rosy ma swe mieszkanie na krancach nieba i jest zlaczony ze
spichlerzami deszczu. [Rosa] pojawia sie zima i latem. Jej obloki lacza sie z
chmurami tak, ze jedno splata sie z drugim. 21 Kiedy duch deszczu wyrusza ze
swego spichlerza, przychodza aniolowie, otwieraja spichlerz i wyprowadzaja go.
Kiedy spada na ziemie, laczy sie z wodami znajdujacymi sie na ziemi i ilekroc
laczy sie z woda, która jest na ziemi (...). 22 W rzeczy samej wody przeznaczone
sa dla mieszkanców ziemi, poniewaz pozywienie na ziemi pochodzi od Najwyzszego,
który jest w niebie. Dlatego jest ustalona miara dla deszczu, a aniolowie nia
dysponuja. 23 Oto, co widzialem az do Ogrodu Sprawiedliwych. 24 Aniol pokoju,
który byl ze mna, powiedzial mi: "Te dwa potwory zostaly przygotowane na wielki
dzien Bozy i beda zywic (...). 25 Kiedy kara Pana Duchów spadnie na nich, to
spadnie tak, aby kara Pana Duchów nie byla daremna. Zabije dzieci razem z ich
matkami, synów razem z ich ojcami. Nastepnie nastanie sad zgodnie z
milosierdziem i cierpliwoscia [Pana].
61.
1 W owych dniach ujrzalem, jak dano dwom aniolom dlugie powrozy. Przypieli sobie
skrzydla i polecieli na pólnoc. 2 Zapytalem aniola mówiac: "Dlaczego wzieli oni
dlugie powrozy i poszli?" Powiedzial do mnie: "Udali sie dokonac pomiarów". 3
Aniol, który mi towarzyszyl, powiedzial: "Ci niosa dla sprawiedliwych miary
sprawiedliwe, aby mogli polegac na imieniu Pana Duchów na wieki wieków. 4
Wybrani zaczna mieszkac z wybranymi, a te miary dane sa ku wierze i umocnieniu
sprawiedliwosci. 5 Miary te wyjawia wszystkie tajemnice glebokosci ziemi, aby
ci, którzy umarli na pustyni lub zostali pochlonieci przez ryby morza lub
zwierzeta, mogli powrócic i stawic sie w dzien Wybranego. Albowiem nikt nie
zginie w obecnosci Pana Duchów i nikt nie zdola umrzec".
6 Wszystkie potegi niebios otrzymaly rozkaz oraz glos i swiatlo podobne do
ognia. 7 Jednoglosnie wielbili owego Mesjasza, madrze Go blogoslawili i
wyslawiali. Okazali sie madrymi w mowie i sposobie zycia. 8 Pan Duchów posadzil
Wybranego na tronie swej chwaly. Osadzi On wszystkie dziela swietych w niebie i
zwazy na wadze ich czyny. 9 I kiedy podniesie swa twarz, by sadzic ich tajemne
drogi wedlug slowa imienia Pana Duchów oraz ich sciezki wedlug drogi
sprawiedliwego sadu Pana Najwyzszego, przemówia jednoglosnie i jednoglosnie beda
blogoslawic, wielbic, slawic i wychwalac imie Pana Duchów. 10 I w ów dzien zwola
wszystkie zastepy niebios i wszystkich swietych w górze i zastep Pana,
Cherubinów, Serafinów i Ofanim oraz wszystkich aniolów mocy i wszystkich aniolów
ksiestw i Wybranego i inny zastep, który jest na ziemi i nad woda. 11
Jednoglosnie beda blogoslawic, chwalic, wielbic i wyslawiac [ Go] w duchu wiary
i w duchu madrosci i cierpliwosci i w duchu milosierdzia i w duchu
sprawiedliwosci i pokoju i w duchu dobroci. I wszyscy jednoglosnie zawolaja:
"Blogoslawiony! Blogoslawione niech bedzie imie Pana Duchów na wieki wieków". 12
Ci wszyscy, którzy nie spia, w niebie beda Go blogoslawic. Wszyscy Jego swieci,
którzy sa w niebie, beda Go blogoslawic i wszyscy wybrani, którzy mieszkaja w
Ogrodzie Zycia, i wszelki duch, który zdolny jest blogoslawic, chwalic,
wyslawiac, swiecic Jego swiete imie i wszelkie cialo bedzie 'niezmiernie chwalic
i blogoslawic wasze imie Króla Duchów na wieki wieków. 13 Albowiem wielkie jest
milosierdzie Pana Duchów oraz Jego cierpliwosc. To sa wszystkie Jego dziela i
wszystkie moce, które uczynil i objawil sprawiedliwym i wybranym w imie Pana
Duchów.
62.
1 Pan polecil królom, wielmozom i mieszkancom ziemi mówiac: "Otwórzcie swe oczy
i podniescie swe rogi. Czy potraficie uznac Wybranego!"
2 Pan Duchów posadzil go na tronie swej chwaly. Wylano nan ducha
sprawiedliwosci. Slowo jego ust zabijalo wszystkich grzeszników i wszyscy
niegodziwcy zostali unicestwieni przed nim. 3 W owym dniu wszyscy królowie i
moznowladcy i wielmoze i ci, którzy posiadaja ziemie, powstana, zeby zobaczyc,
jak on zasiada na tronie swej chwaly i jak sprawiedliwie osadza sie wobec niego
sprawiedliwych i nikt nie wypowiada wobec niego zadnego klamstwa. 4 Spadnie na
nich ból, jak [na] kobiete w czasie trudnego porodu, kiedy jej dziecko wychodzi
na swiat i doswiadcza bólu rodzenia. 5 Jedni spojrza na drugich i przeraza sie.
Pospuszczaja oblicza i przejmie ich ból, gdy ujrza Syna Czlowieczego siedzacego
na tronie swej chwaly. 6 Potezni królowie i wszyscy panowie ziemscy beda
wielbic, blogoslawic i wyslawiac tego, który posiada wszystkie tajemnice. 7
Albowiem od poczatku Syn Czlowieczy byl ukryty i Najwyzszy zachowal go przed swa
moca mocy i objawil go [ tylko] wybranym. 8 Spolecznosc swietych i wybranych
rozrosnie sie i wszyscy wybrani stana przed nim w owym dniu. 9 Wszyscy potezni
królowie, wielmoze i panowie ziemscy padna przed nim na twarz, poklonia sie i
zloza nadzieje w tym Synu Czlowieczym. Beda go blagac i prosic o laske. 10 Ale
sam Pan Duchów porazi ich lekiem, tak ze spiesznie od Niego uciekna, oblicza ich
zaplona wstydem, a ciemnosc pokryje ich twarze. 11 Pochwyca ich aniolowie kary i
odplaca za zlo, które wyrzadzili Jego dzieciom i Jego wybranym. 12 Stana sie
widowiskiem dla Jego sprawiedliwych i wybranych. Uciesza sie, bo spadnie na nich
gniew Pana Duchów i Jego miecz nasyci sie ich krwia. 13 Sprawiedliwi i wybrani
zostana w ów dzien zbawieni i odtad nigdy nie zobacza oblicza grzeszników i
nieprawych. 14 Pan Duchów pozostanie nad nimi i beda ucztowac z Synem
Czlowieczym, oddadza mu poklon i beda go wielbic na wieki. 15 Sprawiedliwi i
wybrani powstana z ziemi, nie beda spuszczac oczu, ale naloza szate chwaly.
16 To bedzie wasza szata zycia od Pana Duchów. Szaty wasze nie zestarzeja sie, a
chwala wasza nie ustanie przed Panem Duchów.
63.
1 W owych dniach potezni królowie, panowie ziemscy beda blagac aniolów kary,
którym zostali wydani, o chwile zwloki, aby mogli upasc i oddac czesc Panu
Duchów oraz wyznac przed Nim swoje grzechy. 2 Beda blogoslawic i chwalic Pana
Duchów i powiedza: "Blogoslawiony niech bedzie Pan Duchów i Pan królów, Pan
potegi i Pan bogactwa, Pan chwaly i Pan madrosci! Wszystko, co tajemne, jest
przed Toba jasne, a moc i Twoja po wszystkie pokolenia, Twoja chwala na wieki
wieków. Glebokie i nieprzeliczone sa wszystkie Twoje tajemnice, a Twoja
sprawiedliwosc niezmierzona. 4 Teraz wiemy, ze powinnismy chwalic i blogoslawic
Pana królów i Tego, który jest Królem nad wszystkimi królami". 5 Powiedza: "Kto
nam da chwile zwloki, abysmy mogli chwalic, dziekowac i blogoslawic Go i wyznac
nasze grzechy przed Jego chwala? 6 Teraz oczekujemy troche zwloki, ale nie
znajdujemy. Jestesmy wypedzani i nie otrzymujemy [jej]. Odeszlo od nas swiatlo i
ciemnosc bedzie naszym mieszkaniem na wieki wieków. 7 Bo nie wyznalismy naszej
wiary wobec Niego i nie chwalilismy imienia Pana królów i nie uwielbilismy Pana
za wszystkie Jego dziela. Cala nasza nadzieje zlozylismy w berle naszego
królestwa i w naszej chwale. 8 Nie zbawi On nas w dniu naszego ucisku i kleski i
nie znajdziemy chwili zwloki, by wyznac, ze nasz Pan jest wierny we wszystkich
swych poczynaniach, we wszystkich swych sadach i sprawiedliwosci i ze Jego sady
nie maja wzgledu na osoby. 9 Odeszlismy od niego z powodu naszych czynów, a
wszystkie nasze grzechy dokladnie policzono". 10 Nastepnie dodadza: "Nasze dusze
nasycily sie dobrami nabytymi niegodziwie, lecz to nie przeszkoda, abysmy poszli
w plomienie meki Szeolu".
11 Potem oblicza ich napelnia sie ciemnoscia i wstydem przed owym Synem
Czlowieczym i zostana od niego odpedzeni. Pomiedzy nim a nimi stanie miecz. 12
Tak mówi Pan Duchów: "To jest prawo i sad przeciw moznym, królom, wladcom i
posiadaczom ziemi wydane przez Pana Duchów".
64.
1 Ujrzalem inne postacie ukryte w tym miejscu. 2 Uslyszalem glos aniola mówiacy:
"To sa aniolowie, którzy zstapili z nieba na ziemie i objawili to, co stanowi
tajemnice dla ludzi. Skusili oni ludzi doprowadzajac ich do grzechu".
65.
1 W owych dniach zobaczyl Noe, ze pochylila sie ziemia i przyblizylo jej
zniszczenie. 2 Wyruszyl stamtad, udal sie na krance ziemi i zawolal do swego
pradziada Henocha. Zbolalym glosem Noe trzykrotnie zawolal: "Posluchaj mnie,
posluchaj mnie, posluchaj mnie!" 3 powiedzial do niego: "Powiedz mi, co sie
stalo na ziemi, ze tak sie meczy i chwieje. Czy i ja mam razem z nia zginac?" 4
Natychmiast mial miejsce wielki wstrzas ziemi i dal sie slyszec glos z nieba.
Padlem na twarz. 5 Przyszedl mój pradziad Henoch, stanal przy mnie i powiedzial
mi: "Dlaczego wolales do mnie tak gorzkim glosem i placzem? 6 Wyszedl rozkaz
sprzed Pana przeciw mieszkancom ziemi, ze musi nastac ich koniec, bo poznali
wszystkie tajemnice aniolów i gwalt i moce szatanów, tajemnice tajemnic, cala
tajemnice guslarzy, moc czarów i moc tych, którzy wytapiaja metal na calej
ziemi. 7 Nauczyli sie wyrabiac srebro z pylu ziemi i jak wytapiac metal na
ziemi. 8 Bo olów i cyna nie rodza sie z ziemi jako pierwsze. Istnieje zródlo,
które je wydaje. Zarzadza nim aniol i ten aniol je wydziela". 9 Potem mój
pradziad Henoch chwycil mnie swoja reka, podniósl mnie i rzekl do mnie: "Idz!
Zapytalem bowiem Pana Duchów na temat tego zametu na ziemi.
10 Powiedzial mi: 'Z powodu ich niegodziwosci postanowiono ten ostateczny wyrok
na grzeszników. Nie beda sie oni juz liczyc przede
Mna. Z powodu czarów, których szukali i wyuczyli sie ich, ziemia i jej
mieszkancy zostana zniszczeni'. 11 Co zas tyczy sie tych tutaj, nigdy nie
zaznaja schronienia, gdyz wyjawili oni ludziom tajemnice. To sa potepiency.
Natomiast gdy chodzi o ciebie, mój synu, Pan Duchów wie, ze ty jestes czysty i
wolny od ohydy pochodzacej z tajemnic. 12 Zachowal twe imie wsród swietych,
zbawi cie wsród mieszkanców ziemi. Postanowil, ze twoje potomstwo trwac bedzie w
sprawiedliwosci przeznaczajac je do wielkiej chwaly. Z jego nasienia powstanie
zródlo niezliczonych sprawiedliwych i swietych na wieki".
66.
1 Potem pokazal mi aniolów kary, którzy sa gotowi przyjsc i wypuscic moce wody
znajdujacej sie pod ziemia, aby dokonac sadu i zniszczenia na wszystkich
mieszkancach ziemi. 2 Pan Duchów nakazal aniolom, którzy wychodzili, by nie
podnosili rak, lecz byli w pogotowiu. Aniolowie ci przewodzili mocom wód. 3 I
odszedlem od Henocha.
67.
1 W owych dniach slowo Pana przyszlo do mnie i powiedzialo mi: "Noe! Oto twoje
postepowanie stanelo przede mna, postepowanie bez zarzutu, postepowanie milosci
i sprawiedliwosci. 2 Teraz aniolowie przygotowuja drewniana [arke] i kiedy
wykonaja to zadanie, poloze moja reke na niej i zabezpiecze. Wyjdzie z niej
nasienie zycia, ziemia sie odmieni i nie pozostanie bez ludzi. 3 Utrwale twe
pokolenie na wieki i rozsieje tych, którzy mieszkaja z toba na powierzchni
ziemi. Juz nie spuszcze nieszczescia na powierzchnie ziemi, lecz [pokolenie
twoje] bedzie blogoslawione i bedzie sie mnozyc na ziemi w imie Pana". 4 Tych
aniolów, którzy pokazali niegodziwosc, zamknie w owej plonacej dolinie, która
mój pradziad Henoch uprzednio mi pokazal po zachodniej stronie, w poblizu gór
zlotych, srebrnych, zelaznych, z miekkiego metalu i cyny. 5 Ujrzalem te doline,
w której bylo wielkie poruszenie i bulgotanie wód. Wydobywal sie w tym miejscu
zapach siarki i laczyl z tymi wodami. Owa dolina aniolów, którzy zwiedli [ludzi]
, plonie pod ziemia.
7 Dolinami tej samej [okolicy] plyna rzeki ognia, gdzie ci aniolowie, którzy
zwiedli mieszkanców ziemi, poniosa kare. 8 W owych dniach Sluzyly one królom,
moznym, wielmozom i mieszkancom ziemi za lekarstwo dla duszy i ciala. Posluza im
równiez za kare duchowa. Duch ich napelnil sie zadza. Dlatego zostana ukarani w
ciele, poniewaz zaparli sie Pana Duchów. Codziennie widzieli swoja kare, a mimo
to nie uwierzyli w Jego imie. 9 Tak samo, jak plona ich ciala, tak samo dokonuje
sie w nich zmiana ducha na wieki wieków, bo nikt nie moze wypowiadac czczych
slów przed Panem Duchów. 10 Dosiegnie ich sad, bo uwierzyli zadzy swoich cial, a
zaparli sie ducha Pana. 11 Te same wody w owych dniach ulegna zmianie, albowiem
kiedy aniolowie zostana ukarani w tych wodach, zmieni sie temperatura tego
zródla i woda stanie sie zimna. 12 Uslyszalem swietego Michala, który sie
obmywal i mówil: "Ten sad, którym aniolowie sa sadzeni, jest swiadectwem dla
królów i moznych posiadaczy ziemi. 13 Albowiem te wody sadu [Sluza] do uleczenia
cial królów i dla przyjemnosci ich ciala. Ale oni nie chca uznac i uwierzyc, ze
wody zmienia sie i stana sie ogniem plonacym na wieki".
68.
1 potem mój pradziad Henoch objasnil mi wszystkie tajemnice zawarte w ksiedze
oraz w przekazanych mu przypowiesciach. Zebral je razem dla mnie w Ksiedze
Przypowiesci. 2 W owym dniu swiety Michal odpowiedzial Rafalowi mówiac: "Ogarnia
mnie moc ducha i gniew mnie napelnia wobec surowosci kary nalozonej za
[rozpowszechnienie] tajemnic. Któz moze zniesc surowosc dokonanego i
zatwierdzonego wyroku, by nie zostac przezen zniszczony? 3 Swiety Michal
ponownie zwrócil sie do Rafala i rzekl: "Czyjez serce nie zmieknie na ten widok
i czyje nerki nie porusza sie z powodu wypowiedzianego nad nimi wyroku?"
4 Kiedy oni tak stali przed Panem Duchów, Michal odezwal sie do Rafala tymi
slowy: "Nie chcialbym byc na ich miejscu przed obliczem
Pana. Pan Duchów rozgniewal sie na nich, poniewaz dzialali tak, jakby sami byli
Panami. 5 Dlatego to wszystko, co zostalo postanowione w tajemnicy, spadnie na
nich na wieki wieków. Albowiem zadnego aniola ani zadnego czlowieka nie spotka
ten los. Tylko oni otrzymaja te kare na wieki wieków".
69.
1 Jednakze po tym wyroku nadal beda przerazac i prowokowac mieszkanców ziemi za
to, ze im to pokazali. 2 Oto imiona tych aniolów: pierwszym z nich jest
Szernijaza, drugim Artakifa, trzecim Armen, czwartym Kokabiel, piatym Turiel,
szóstym Ramiel, siódmym Daniel, ósmym Nukael, dziewiatym Barakiel, dziesiatym
Azazel, jedenastym Armaros, dwunastym Batriel, trzynastym Basasael, czternastym
Ananel, pietnastym Turiel, szesnastym Samsiel, siedemnastym Jedtarel,
osiemnastym Tumiel, dziewietnastym Turiel, dwudziestym Rumiel, dwudziestym
pierwszym Azazel. 3 To sa wodzowie aniolów oraz imiona setników,
piecdziesiatników i dziesietników. 4 Imie pierwszego jest Jekon. To jest ten,
który zwiódl wszystkie byty anielskie. Sprowadzil ich na ziemie i uwiódl ich
przy pomocy córek ludzkich. 5 Imie drugiego jest Asbeel. Ten podsunal zly plan
swietym bytom anielskim i zwiódl je tak, ze zanieczyscili swe ciala z córkami
ludzkimi. 6 Imie trzeciego jest Gadrael. Ten pokazal wszelkie smiertelne ciosy
synom ludzkim. On zwiódl Ewe i pokazal ludziom orez smierci: tarcze, pancerze i
miecz do zabijania i wszelki smiertelny orez ludzi. 7 To z jego poduszczenia to
wszystko przyszlo na mieszkanców ziemi od owego czasu az na wieki wieków. 8 Imie
czwartego jest Penemue. Ten pokazal ludziom gorycz i slodycz oraz wyjawil im
wszystkie tajemnice wiedzy. 9 Nauczyl ludzi sztuki pisania atramentem i [wyrobu]
papieru. Przez to wielu poszlo na manowce od dawien dawna az po dzis dzien. 10
Ludzie bowiem nie zostali stworzeni po to, aby wzmacniali swoja wiare piórem i
atramentem.
11 Ludzie bowiem zostali stworzeni po to, aby stali sie jak aniolowie, czyli
sprawiedliwi i czysci, i aby ich nie dotknela wszystko niszczaca smierc.
Jednakze z powodu owej nauki ida ku zagladzie i z powodu owej mocy niszczy ich
smierc. 12 Piaty ma na imie Kasdeja. Ten pokazal ludziom wszystkie zle ciosy
duchów i demonów oraz ciosy atakujace embrion w lonie [matki] tak, ze nastepuje
poronienie. [Pokazal tez ciosy atakujace] dusze. [Pokazal im] ukaszenia weza i
porazenia w poludnie, dziecko bestii zwanej "samiec" [...] 13 To jest zadanie
Kesbeela, przyczyny przysiegi, który pokazal [przysiege] swietym. Kiedy mieszkal
na wysokosci w chwale nazywal sie Beka. 14 On to powiedzial swietemu Michalowi,
ze ma wyjawic mu tajemne imie, zeby mogli wspomniec je w przysiedze, tak zeby
ci, którzy wyjawili ludziom wszystko, co jest tajemne, zadrzeli przed tym
imieniem i przysiega. 15 Jest to moc tej przysiegi, bo ona jest potezna i mocna.
Bóg przekazal te przysiege Akaego w rece swietego Michala. 16 Oto tajemnice tej
przysiegi: dzieki Jego przymierzu [...] jest trwale. Niebo zostalo zawieszone
przed stworzeniem swiata i pozostaje tam na wieki. 17 Dzieki temu przymierzu
zostalo stworzone morze. Umiescil w nim piasek jako fundament z uwagi na czas
gniewu i od poczatku stworzenia nie przekracza ono swoich granic. 19 Dzieki temu
przymierzu zostaly ustanowione czeluscie, które sa stale i nie ruszaja sie ze
swojego miejsca od samego poczatku az na wieki wieków. 20 Dzieki temu przymierzu
slonce i ksiezyc dopelniaja swego biegu i nie przekraczaja danego im polecenia
od [stworzenia] swiata na wieki. 21 Dzieki temu przymierzu gwiazdy dopelniaja
swego biegu. Wola je po imieniu, a one odpowiadaja mu od [stworzenia] swiata na
wieki. 22 Podobnie czynia duchy wody, wiatrów i wszystkich powiewów oraz drogi
wszystkich grup duchów.
23 Przechowywane tam sa spichlerze dzwieku gromu i swiatla blyskawicy.
Przechowywane tam sa spichlerze gradu, szronu, spichlerze mgly oraz spichlerze
deszczu i rosy. 24 Wszyscy oni wyznaja i skladaja dzieki przed Panem Duchów i
spiewaja chwale cala swoja moca. Ich pokarmem jest dziekczynienie. Skladaja
dzieki, wielbia i wyslawiaja imie Pana Duchów na wieki wieków. 25 Przymierze to
mocne jest nad nimi i dzieki niemu czuja sie bezpieczni, ich sciezki sa
bezpieczne, a postepowanie ich nie doznaje niepokoju. 26 Wielce sie radowali,
blogoslawili, chwalili i uwielbiali, bo zostalo im objawione imie Syna
Czlowieczego. 27 Zasiadl on na tronie swej chwaly i caly sad zostal dany Synowi
Czlowieczemu. Sprawi on, ze grzesznicy przemina i zostana zgladzeni z
powierzchni ziemi. 28 Ci zas, którzy zwiedli swiat, zostana zwiazani lancuchami,
zamknieci w miejscu ich zaglady, a wszystkie ich dziela znikna z powierzchni
ziemi. 29 Odtad nie bedzie niczego zniszczalnego, bo na to Syn czlowieczy
pojawil sie i zasiadl na tronie swej chwaly, aby przeminelo i odeszlo wszelkie
zlo. Slowo Syna Czlowieczego bedzie mocne przed Panem Duchów. To jest trzecia
przypowiesc Henocha.
70.
1 Nastepnie imie Syna Czlowieczego zostalo wyniesione zywe do Pana Duchów i
zabrane sposród mieszkanców ziemi. 2 Wóz wiatrów uniósl go i zabrane zostalo
jego imie od nich. 3 Odtad juz nie zaliczalem sie do nich. Postawiono mnie
pomiedzy dwoma kluczowymi punktami, pomiedzy pólnoca i zachodem, tam, gdzie
aniolowie przyniesli sznury, aby mi wymierzyc dzial przeznaczony dla wybranych i
sprawiedliwych. 4 Ujrzalem tam praojców i sprawiedliwych mieszkajacych tam od
poczatku swiata.
71.
1 Nastepnie mój duch zostal porwany i wyniesiony do niebios. Ujrzalem Swiete
istoty anielskie chodzace po plomieniach ognia. Ubrani byli w biale szaty, a
oblicza ich jasnialy jak snieg. 2 Ujrzalem dwie rzeki ognia, którego blask
jasnial jak hiacynt. Upadlem na twarz przed Panem Duchów. 3 Michal, jeden ze
swietych aniolów, chwycil mnie za prawa reke, podniósl mnie i wprowadzil do
wszystkich tajemnic. Pokazal mi tajemnice milosierdzia i tajemnice
sprawiedliwosci. 4 Pokazal mi wszystkie tajemnice kranców nieba, wszystkie
spichlerze gwiazd i wszystkich swiatel, miejsca, skad wychodza w obecnosci
Swietych. 5 I wyniósl mojego ducha, ducha Henocha, do najwyzszego nieba i
ujrzalem tam budowle zbudowana z krysztalowych bloków, posrodku tych bloków
jezyki zywego ognia. 6 Duch mój ujrzal to, co otaczalo ów gmach z ognia. Dom ten
otoczony byl z czterech stron rzekami pelnymi zywego. 7 Naokolo stali Serafini,
Cherubin i i Ofanim. Sa to ci, którzy nie spia, ale czuwaja nad tronem jego
chwaly. 8 Ujrzalem niezliczone mnóstwo aniolów, tysiac tysiecy i dziesiec
tysiecy razy dziesiec tysiecy [aniolów] otaczalo tron. Michal, Rafal, Gabriel,
Fanuel i swieci aniolowie, którzy sa w niebie, wchodzili i wychodzili z tego
domu. 9 Michal, Rafal, Gabriel, Fanuel i niezliczona liczba swietych aniolów
wychodzila z tego domu. 10 Przedwieczny byl razem z nimi. Jego glowa byla biala
i czysta jak welna, a Jego odzienie nie do opisania. 11 Padlem na twarz, a cale
moje cialo struchlalo i duch mój sie zmienil. Zawolalem wielkim glosem. Poteznym
tchnieniem blogoslawilem, chwalilem i wyslawialem. 12 Te blogoslawienstwa, które
wychodzily z moich ust, mile byly Przedwiecznemu. 13 Przedwieczny przyszedl z
Michalem i Gabrielem, Rafalem i Fanuelem oraz niezliczona liczba tysiecy i
dziesiatków tysiecy aniolów.
14 Podszedl do mnie aniol i glosno pozdrawiajac mnie rzekl: "Ty jestes Synem
Czlowieczym, który narodzil sie do sprawiedliwosci. Sprawiedliwosc zamieszka w
tobie i nie opusci cie sprawiedliwosc Przedwiecznego". 15 Nadto rzekl do mnie:
"Sprowadzi dla ciebie pokój w imie swoje dla przyszlego swiata. Stad bowiem od
zalozenia swiata wychodzi pokój i spocznie na tobie po wieki wieków. 16 Kazdy
bedzie kroczyl twoja droga, a sprawiedliwosc nigdy cie nie opusci. Z toba
zamieszkaja i los twój dzielic beda. Nie beda od ciebie oddzieleni na wieki
wieków. 17 W taki to sposób dlugowiecznosc towarzyszyc bedzie Synowi
Czlowieczemu, a pokój [nalezec bedzie] do sprawiedliwych, którzy kroczyc beda ta
sama droga w imie Pana Duchów na wieki wieków".
KSIEGA TRZECIA
72.
1 Ksiega obrotów swiatel niebieskich, stosownie do ich wlasciwosci i klas,
zgodnie z ich regulaminem i okresami, ich imionami i miejscem pochodzenia oraz
miesiacami. [To wszystko] pokazal mi mój przewodnik swiety aniol Uriel. Oznajmil
mi wszystkie ich regulacje dokladnie takie, jakie przypadaja na kazdy rok swiata
i na wieki, az nastanie nowe stworzenie, które trwac bedzie na wieki. 2 Pierwsze
prawo swiatel jest takie. 3 Swiatlo slonce wschodzi we wschodnich bramach nieba,
a chowa sie w zachodnich bramach niebios. 3 Widzialem szesc bram, z których
slonce Wychodzi, i szesc bram, w których sie chowa. W tychze bramach wschodzi i
zachodzi ksiezyc. [Tak samo] dowódcy gwiazd razem z prowadzonymi przez nich
[zastepami]. Jest [ich] szesc na wschodzie i szesc na zachodzie, kazda dokladnie
na swoim miejscu, jedna kolo drugiej. W bramach tych sa okna po stronie
poludniowej i pólnocnej. 4 Najpierw wstaje swiatlo wieksze zwane sloncem. Jego
kolistosc podobna jest do kolistosci niebios. Cale Wypelnione jest ogniem
dajacym swiatlo i cieplo.
5 Wiatr popycha powóz, na który [ ono] wstepuje. Slonce zstepuje z nieba i
pólnocna droga powraca na wschód. Jest tak prowadzone, zeby trafilo do wlasciwej
bramy i [znowu] zaswiecilo na niebie. 6 I tak w pierwszym miesiacu wstaje ono w
duzej bramie, mianowicie w czwartej z szesciu [ Wymienionych] bram, znajdujacych
sie na wschodzie. 7 W tej czwartej bramie, z której slonce wstaje w pierwszym
miesiacu, znajduje sie dwanascie okien, z których, gdy sa otwarte, Wydobywaja
sie plomienie. 8 Kiedy slonce wschodzi na niebo, to przez trzydziesci dni
Wychodzi ta czwarta brama i dokladnie chowa sie do czwartej bramy po zachodniej
stronie nieba. 9 W tych dniach dzien staje sie codziennie dluzszy, a noc staje
sie coraz krótsza, az do trzydziestego poranka. 10 W tym okresie dzien jest
dluzszy od nocy o 2/9 dnia i wtedy dzien ma dokladnie dziesiec czesci, a noc
osiem czesci. 11 Slonce wschodzi z czwartej bramy i zachodzi do czwartej bramy.
Potem na trzydziesci poranków powraca do piatej bramy po stronie wschodniej.
Wschodzi z niej, a [potem] zachodzi do piatej bramy. 12 Wtedy dzien staje sie
dluzszy o dwie czesci i dzien ma jedenascie czesci. Noc staje sie krótsza i
dochodzi do siedmiu czesci. 13[Nastepnie] slonce powraca na wschód i wchodzi do
bramy szóstej. Ze wzgledu na swój znak przez trzydziesci jeden poranków wstaje
[z szóstej, wschodniej bramy] i Zachodzi do szóstej bramy. 14 W tym okresie
dzien staje sie dluzszy od nocy i dzien jest podwojeniem nocy. Dzien osiaga
dwanascie czesci, a noc staje sie krótsza i osiaga szesc czesci. 15 Slonce
wstaje tak, ze dzien staje sie krótszy, a noc dluzsza. Slonce powraca na wschód
i wchodzi do szóstej bramy i powstaje z niej i zachodzi przez trzydziesci
poranków. 16 Po skonczeniu trzydziestu poranków dzien skraca sie dokladnie o
jedna czesc. Dzien ma wtedy jedenascie czesci, a noc siedem czesci.
17 Slonce Wychodzi z zachodu poprzez te szósta brame i udaje sie na wschód.
Nastepnie przez trzydziesci dni powstaje w piatej bramie.
Potem zachodzi ponownie po stronie zachodniej, w piatej zachodniej bramie. 18 W
tym okresie dzien maleje o dwie czesci i dochodzi do dziesieciu czesci, a noc do
osmiu czesci. 19 Slonce wschodzi przez te piata brame i zachodzi do bramy piatej
na zachodzie. Wschodzi w czwartej bramie przez trzydziesci jeden poranków
zgodnie ze swoim znakiem i chowa sie na zachodzie. 20 W tym czasie dzien równy
jest nocy. Noc ma dziewiec czesci i dzien dziewiec czesci. 21 Slonce wschodzi
przez te brame i chowa sie na zachodzie. Powraca na wschód i wschodzi w trzeciej
bramie przez trzydziesci poranków i chowa sie na zachodzie w trzeciej bramie. 22
W tym czasie noc wydluza sie, jest dluzsza od [poprzedniej] nocy, a dzien
codziennie jest krótszy od [ dnia poprzedniego] az do trzydziestego poranka. Noc
osiaga dokladnie dziesiec czesci, a dzien osiem czesci. 23 Slonce wschodzi przez
trzecia brame, a zachodzi w trzeciej zachodniej bramie i wraca na wschód. Slonce
wstaje przez druga brame wschodnia przez trzydziesci poranków i zachodzi w
drugiej bramie po stronie zachodniej nieba. 24 W tym dniu noc osiaga jedenascie
czesci, a dzien siedem czesci. 25 Slonce wschodzi w tym czasie druga brama i
chowa sie do drugiej zachodniej bramy. Powraca na wschód do pierwszej bramy
przez trzydziesci jeden poranków i zachodzi po zachodniej stronie do pierwszej
bramy. 26 W tym dniu noc wydluza sie i jest dwukrotnie dluzsza niz dzien. Noc
osiaga dokladnie dwanascie czesci, a dzien szesc czesci. 27 Tak wiec slonce
skonczylo stacje swej wedrówki i powrócilo ponownie do stacji swej wedrówki.
Przechodzi przez [pierwsza] brame przez trzydziesci poranków i zachodzi po
stronie zachodniej naprzeciwko niej. 28 W tym czasie noc staje sie krótsza o
jedna czesc (...) osiaga jedenascie czesci, a dzien siedem czesci.
29 Slonce wraca, wchodzi do drugiej wschodniej bramy i powraca wzdluz tych
sekcji swej wedrówki przez trzydziesci poranków, powstajac i zachodzac. 30 W tym
czasie dzien staje sie krótszy, noc osiaga dziesiec czesci, a dzien do osmiu
czesci. 31 W tym czasie slonce wychodzi druga brama, chowa sie na zachodzie,
powraca na wschód, powstaje w trzeciej bramie przez trzydziesci jeden poranków i
chowa sie po zachodniej stronie nieba. 32 W tym czasie noc staje sie krótsza i
osiaga dziewiec czesci. Dzien [ równiez] osiaga dziewiec czesci, [ tak ze] noc
staje sie równa dniowi. Rok liczy dokladnie trzysta szescdziesiat dni. 33
Dlugosc dnia i nocy oraz krótkosc dnia i nocy rózne sa w zaleznosci od biegu
slonca. 34 Dlatego jego wedrówka w dzien staje sie dluzsza, a w nocy krótsza. 35
To jest prawo i bieg slonca oraz jego powrót, ilekroc powraca. Szescdziesiat
razy powraca i pozostaje. Jest to wielkie wieczne swiatlo, które na wieki wieków
nazwane jest sloncem. 36 To, które powstaje, jest wielkim swiatlem, a nazwane
tak jest z nakazu Pana ze wzgledu na swój wyglad. 37 Powstaje ono i zachodzi.
Nie zmniejsza sie ani nie odpoczywa. Dzien i noc wedruje tak na swym wozie. Jego
swiatlo siedmiokroc jest jasniejsze od swiatla ksiezyca, ale w rozmiarach oba sa
równe.
73.
1 [Poznawszy ] to prawo, ujrzalem inne prawo dotyczace mniejszego swiatla
zwanego ksiezycem. 2 Okrag jego jest taki, jak okrag slonca. Wiatr popycha swoim
podmuchem wóz, na którym on jedzie. Otrzymal swiatlo w odmierzonej mierze. 3
Kazdego miesiaca zmieniaja sie jego wschody i zachody. Dni jego sa jak dni
slonca. Kiedy zas jego swiatlo jest jednostajnie [pelne, wówczas] wynosi ono
siódma czesc swiatla slonca.
4 Kiedy wschodzi, jego pierwsza faza jest z kierunku wschodniego. Wschodzi
trzydziestego poranka, pojawia sie tego dnia i staje sie dla
ciebie pierwsza faza ksiezyca, trzydziestego poranka, razem ze sloncem, w tej
bramie, poprzez która wschodzi slonce. 5 I polowa (...) z siódmej czesci. Caly
jego krag jest pusty, bez swiatla, z wyjatkiem siódmej czesci. [Jest to]
czternasta czesc jego [ calkowitego] swiatla. 6 W dniu, w którym otrzymuje
siedem i pól [miary] swego swiatla, swiatlo jego wzrasta o siedem i pól [miary].
7 Zachodzi [razem] ze sloncem, a kiedy slonce wschodzi, ksiezyc wschodzi razem z
nim i otrzymuje polowe jednej czesci swiatla. Tej nocy na poczatku jej poranka,
z poczatkiem dnia ksiezycowego, ksiezyc zachodzi razem ze sloncem i jest
przycmiony tej nocy w siedmiu i pól czesciach. 8 Powstaje tego dnia dokladnie w
siódmej czesci i wychodzi i chowa sie tam, gdzie wschodzi slonce, i w pozostale
swe dni jasnieje w siedmiu siódmych.
74.
1 Ujrzalem tez inny cykl i [inne] prawo, które nim rzadzi. Dzieki temu prawu
spelnia on cykl miesiaca. 2 Swiety aniol Uriel, który jest przewodnikiem
wszystkich, pokazal mi to wszystko, tak ze spisalem wszystkie ich pozycje, tak
jak mi je pokazal. Poznalem [ wiec] ich miesiace takie, jakie sa, i wyglad ich
swiatla az do wypelnienia sie pietnastu dni. 3 W siedmiu etapach przechodzi z
pelni do ciemnosci i w siedmiu eta-pach przechodzi do pelni na wschodzie i na
zachodzie. 4 W pewnych miesiacach zmienia [swe] zachody, a w pewnych miesiacach
kieruje sie swym wlasnym biegiem. 5 W dwóch miesiacach zachodzi razem ze sloncem
w owych dwóch bramach, które sa posrodku, w trzeciej i czwartej bramie. 6
Wychodzi przez siedem dni i powraca na nowo do bramy, z której wychodzi slonce.
I w tej [bramie] nastepuje pelnia i odchodzi od slonca i idzie w ósmym dniu do
szóstej bramy, z której wychodzi slonce.
7 I kiedy slonce wstaje z czwartej bramy, [ksiezyc] wychodzi na siedem dni az do
momentu, gdy wschód z i z piatej [bramy] . Znowu
powraca na siedem dni do czwartej bramy, nastepuje pelnia i odchodzi do
pierwszej bramy na osiem dni. 8 Znowu powraca na siedem dni do czwartej bramy, z
której wychodzi slonce. 9 W ten sposób zobaczylem ich pozycje, jak ksiezyce
wstaja, a slonce zachodzi w te dni. 10 I gdy zliczy sie razem piec lat, wówczas
slonce ma nadmiar trzydziestu dni. Jednakze wszystkie dni, które dochodzily do
niego na jeden rok tych pieciu lat, kiedy one zostaly ukonczone, wzrosly do
trzystu szescdziesieciu czterech dni. 11 Róznica [czasu] slonca i gwiazd
dochodzi do szesciu dni. W ciagu pieciu lat - szesc [dni] kazdego [roku],
róznica wynosi trzydziesci dni i ksiezyc zachodzi w stosunku do slonca i do
gwiazd przez trzydziesci dni. 12 Ksiezyc prowadzi dokladnie wszystkie lata
zgodnie z ich odwiecznymi pozycjami. Nie wyprzedzaja ani nie spózniaja sie nawet
o jeden dzien, lecz zmieniaja rok dokladnie po trzystu szescdziesieciu dniach.
13 W trzech latach jest tysiac dziewiecdziesiat dwa dni, a w pieciu latach
tysiac dwadziescia dni, tak ze w osmiu latach jest dwa tysiace dziewiecset
dwanascie dni. 14 W stosunku do samego ksiezyca [liczba] dni w ciagu trzech lat
dochodzi do tysiaca szescdziesieciu dwóch, a w [ciagu] pieciu lat pomniejsza sie
o piecdziesiat dni(...) 15 W pieciu latach miesci sie tysiac siedemset
szescdziesiat dni, tak ze dla ksiezyca osiem lat zawiera dwa tysiace osiemset
trzydziesci dwa dni. 16 Poniewaz dla osmiu lat róznica wynosi osiemdziesiat dni
to wszystkich dni, które nalezy odjac od osmiu lat jest osiemdziesiat. 17 Rok
konczy sie dokladnie zgodnie z pozycja slonca i pozycja tych, którzy wschodza z
bram, przez które przez trzydziesci dni wstaje i zachodzi [slonce].
75.
1 Przywódcy tysiaczników stojacy na czele calego stworzenia i na czele
wszystkich gwiazd kieruja równiez czterema dodatkowymi
dniami, które nie sa odjete od calkowitej liczby dni roku. Te [ostatnie] sluza
dla czterech dni, które nie zostaly wlaczone do liczby dni roku. 2 Z ich powodu
ludzie postepuja w ich czasie zle, bo te swiatla faktycznie stoja na pozycjach
swiata, jedno w pierwszej bramie i jedno w trzeciej bramie, jedno w czwartej
bramie i jedno w szóstej bramie. Doskonala harmonia swiata spelnia sie w
oddzielnych trzystu szescdziesieciu stacjach swiata. 3 Aniol Uriel, którego Pan
wiecznej chwaly uczynil odpowiedzialnym za wszystkie swiatla nieba na niebie i
na swiecie, pokazal mi znaki, czasy, lata i dni, aby mogly panowac na obliczu
nieba i ukazywac sie nad ziemia i byc dowódcami dnia i nocy, a [mianowicie]
slonce i ksiezyc i gwiazdy i wszystkie sluzace stworzenia, które poruszaja sie
na wszystkich wozach nieba. 4 Uriel pokazal mi równiez dwanascie otwierajacych
sie bram na orbicie wozu slonca na niebie, z którego wychodza promienie slonca.
Z nich pochodzi upal na ziemi, gdy sa one otwarte w oznaczonym dla nich czasie.
5 Tak tez jest w sprawie wiatrów i ducha rosy, gdy ich bramy sa otwarte w [
oznaczonym] czasie na krancach nieba. 6 Ujrzalem dwanascie bram w niebie na
krancach ziemi, z których wychodza ze wschodu na zachód slonce, ksiezyc, gwiazdy
i wszystkie dziela niebios. 7 Jest wiele otworów okiennych po stronie lewej i
prawej i kazde okno w [oznaczonym] czasie wysyla cieplo odpowiednio do tych
bram, z których wychodza gwiazdy zgodnie z wydanym im przez niego rozkazem i do
których zachodza stosownie do ich liczby. 8 Ujrzalem wozy na niebie jadace przez
swiat ponad i ponizej tych bram, w których krazyly nigdy nie zachodzace gwiazdy.
9 Jeden z tych [ wozów] byl wiekszy od wszystkich [innych] i obiegal caly swiat.
76.
1 Na krancach ziemi ujrzalem dwanascie bram otwartych dla wszystkich wiatrów. Z
nich wychodza wiatry i wieja na cala ziemie.
2 Trzy z nich otwarte sa w przedniej stronie nieba, trzy po stronie zachodniej,
trzy po stronie prawej i trzy po lewej. 3 Pierwsze trzy to te, które dma w
kierunku wschodnim, trzy dma w kierunku pólnocnym, trzy po stronie lewej dma w
kierunku poludniowym, a trzy w kierunku zachodnim. 4 Przez cztery z nich ciagna
wiatry blogoslawienstwa i pokoju, a przez osiem dma wiatry kary. Kiedy zostaja
poslane, przynosza zniszczenie na calej ziemi, w wodach i temu, co sie w nich
znajduje, temu wszystkiemu, co rosnie, kwitnie i krzewi sie w wodzie i na ziemi.
5 Pierwszy wiatr, zwany [ wiatrem] wschodnim, wychodzi pierwsza brama, która
jest po stronie wschodniej, [tej] która sklania sie ku poludniowi. Z niej
wychodzi zniszczenie, susza, upal i zaglada. 6 Przez druga brame w srodku
wychodzi to, co dobre. Z niej wychodzi deszcz, obfite plony, bogactwo i rosa.
Trzecia pólnocna brama wychodzi zimno i susza. 7 Nastepnie po tych wiatrach
poprzez trzy bramy wychodza wiatry z poludnia. Z pierwszej z nich, [tej] blizej
w kierunku wschodnim, dmie wiatr goracy. 8 Srodkowa brama, która jest od strony
zachodniej, przychodzi rosa, deszcz, szarancza i zniszczenie. 10 Po nich wiatry
pólnocne(...) Z siódmej bramy, która jest po stronie wschodniej(...) wychodzi
rosa i deszcz, szarancza i zniszczenie. 11 Srodkowa brama wychodzi deszcz, rosa,
zycie, bogactwo. Trzecia brama, która jest po stronie zachodniej(...) przychodzi
grad, snieg, deszcz, rosa i szarancza. 12 Po nich(...) wiatry z zachodu.
Pierwsza brama, blizsza pólnocy, wychodzi rosa, deszcz, grad, mróz, snieg,
zimno. 13 Srodkowa brama wychodzi rosa i deszcz, pomyslnosc i blogoslawienstwo.
Ostatnia brama, która jest z kierunku poludniowego, wychodzi susza i
zniszczenie, upal i ruina. 14 Tak przedstawia sie sprawa dwunastu bram czterech
wiatrów nieba. Pokazalem ci, synu mój Matuzalemie, wszystkie ich prawa, kary i
dobrodziejstwa.
77.
1 Pierwszy punkt kardynalny nosi nazwe "wschód ", poniewaz jest pierwszym. Drugi
nosi nazwe "poludnie", poniewaz tam wlasnie mieszka Najwyzszy i szczególnie tam
zstepuje Blogoslawiony, który jest na wieki. 2 Inny punkt kardynalny nosi nazwe
"zachód", poniewaz tam zdazaja wszystkie swiatla nieba, bledna i zachodza. 3
Czwarty punkt kardynalny nosi nazwe "pólnoc". Dzieli sie on na trzy czesci.
Pierwsza z nich jest mieszkaniem dla ludzi, druga zawiera morza, wode, glebiny,
lasy, rzeki, ciemnosc i mgle. W trzeciej czesci miesci sie ogród
sprawiedliwosci. 4 Ujrzalem siedem wysokich gór, które byly wyzsze od wszystkich
gór ziemskich. Na nich lezy snieg. Od nich wywodzi sie mróz. Dni i czasy oraz
lata mijaja i przechodza. 5 Ujrzalem siedem rzek na ziemi, szerszych od
wszystkich [innych] rzek. Jedna z nich wychodzi ze wschodu i wlewa swe wody do
Wielkiego Morza. 6 Dwie z nich plyna z pólnocy az do morza i wylewaja swoje wody
do Morza Erytrejskiego na wschodzie. 7 Pozostale cztery wyplywaja ze strony
pólnocnej do swego morza, [dwie] do Morza Erytrejskiego i dwie do Wielkiego
Morza, i koncza swój bieg, choc niektórzy mówia, ze to ma miejsce na pustyni. 8
Ujrzalem siedem wielkich wysp na morzu i na ladzie. Dwie na ladzie i piec na
Wielkim Morzu.
78.
1 Imiona slonca sa nastepujace: pierwsze Oriares, drugie Tomazes. 2 Ksiezyc ma
cztery imiona: pierwsze imie [to] Asonia, drugie Ebla, trzecie Benase, a czwarte
Era'e. 3 Sa to dwa wielkie swiatla. Ich okrag jest jak okrag niebios, a w
rozmiarach oba sa równe. 4 W kregu slonca jest siedem czesci swiatla dodane mu w
wiekszej mierze niz ksiezycowi i w odpowiedniej mierze jest ono przenoszone [na
ksiezyc] dopóty, dopóki nie wyczerpie sie siódma czesc [swiatla] slonca.
5 Zachodza one i wchodza do zachodnich bram, prowadza bieg okrezny strona
pólnocna i wschodza przez wschodnie bramy na firmamencie nieba. 6 Kiedy wschodzi
ksiezyc, ukazuje sie na niebie i ma polowe siódmej czesci swiatla. Czternastego
dnia napelnia sie calym swym swiatlem. 7 Przenosi sie nan pietnascie czesci
swiatla [tak dlugo] , az pietnastego dnia jego swiatlo jest pelne, zgodnie ze
znakiem roku i sumami pietnastu czesci. I wtedy ksiezyc zaczyna istniec
polówkami siódmej czesci. 8 Gdy zaczyna sie zmniejszac, pierwszego dnia traci do
czternastu czesci swego swiatla, drugiego trzynascie, trzeciego dwanascie,
czwartego jedenascie, piatego dziesiec, szóstego dziewiec, siódmego osiem,
ósmego siedem, dziewiatego szesc, dziesiatego piec, jedenastego cztery,
dwunastego trzy, trzynastego dwie czesci, czternastego polowe siódmej czesci, a
cale swiatlo, które pozostaje z calosci, znika pietnastego dnia. 9 W pewne
miesiace ksiezyc ma dwadziescia dziewiec dni w kazdym [miesiacu] i raz
dwadziescia osiem. 10 Uriel pokazal mi inne prawo, kiedy to swiatlo przeniesione
bywa na ksiezyc i jak ono jest ze slonca. 11 Przez caly czas, przez który
wzrasta swiatlo ksiezyca, przenosi [swiatlo na siebie] z naprzeciwka slonca, az
w ciagu czternastu dni jego swiatlo jest pelne na niebie. Kiedy caly swieci,
jego swiatlo jest pelne na niebie. 12 Pierwszego dnia nazywany jest nowiem,
poniewaz tego dnia powstaje na nim swiatlo. 13 [Jego swiatlo] staje sie pelne
dokladnie w dniu, kiedy slonce zachodzi na zachód i powstaje ze wschodu w nocy.
Ksiezyc swieci przez cala noc, az slonce wstaje naprzeciw niego i ksiezyc
widziany jest naprzeciw slonca. 14 Po stronie, po której ukazuje sie swiatlo
ksiezyca, znowu ubywa [ksiezyca] az do zupelnego zaniku jego swiatla i dni
ksiezyca dochodza do konca, jego krag pozostaje pusty, bez swiatla.
15 Przez trzy miesiace, we wlasciwym jego czasie, osiaga trzydziesci dni i przez
trzy miesiace osiaga w kazdym [ miesiacu] dwadziescia
dziewiec dni, w którym to czasie dopelnia swych zmniejszen, w pierwszym [
okresie] czasu i w pierwszej bramie, w sto siedemdziesiat siedem dni. 16 W
czasie jego wschodzenia przez trzy miesiace ukazuje sie on w kazdym [miesiacu]
przez trzydziesci dni. Przez trzy miesiace ukazuje sie w kazdym [miesiacu] przez
dwadziescia dziewiec dni. 17 Noca kazdorazowo przez dwadziescia [dni] wyglada
jak czlowiek, a przez dzien jak niebo, bo nic w nim nie ma poza jego swiatlem.
79.
1 A teraz, synu mój Matuzalemie, pokazalem ci wszystko. Takie prawa rzadza
gwiazdami niebios. 2 Pokazano mi cale ich prawo, normy na kazdy dzien i na kazdy
czas i na kazdy [ okres] i na kazdy rok i na kazde jego zakonczenie stosownie do
nakazu na kazdy miesiac i kazdy tydzien. 3 Zmniejszanie sie ksiezyca, które
zachodzi w szóstej bramie, bo w tej szóstej bramie jego swiatlo staje sie pelne
i potem jest poczatek miesiaca. 4 Zmniejszanie sie, które wystepuje w pierwszej
bramie, w odpowiednim czasie, az dopelni sie sto siedemdziesiat siedem dni
[liczac wedlug tygodni: dwadziescia piec tygodni i dwa dni] . 5 Jak on zachodzi
za sloncem, zgodnie z prawem gwiazd, dokladnie w piec dni w jednym [okresie]
czasu i gdy to miejsce, które widziales, zostalo przeniesione. 6 Taki jest
wyglad i podobienstwo kazdego swiatla, które Uriel, wielki aniol, który jest ich
dowódca, pokazal mi.
80.
1 W tych dniach Uriel odpowiadajac mi rzekl: "Oto pokazalem ci wszystko,
Henochu, i wszystko ci objawilem, zebys mógl zobaczyc to slonce i ten ksiezyc i
dowódców gwiazd nieba i wszystkich tych, którzy je zawracaja, ich zadania, czasy
i powstania. 2 Jednakze w dni grzeszników lata stana sie krótsze, ich nasienie
opózni sie na ziemi i na polach, wszystko na ziemi zmieni sie i nie pojawi sie w
swoim czasie. Ustanie deszcz, bo niebo [go] zatrzyma.
3 W tych czasach owoce ziemi opóznia sie i nie beda rosnac w odpowiednim czasie.
Tak samo owoce drzew nie pojawia sie w swoim czasie. 4 Ksiezyc zmieni swe
zwyczaje i nie pojawi sie w swoim czasie. 5 Jednakze w tych dniach ukaze sie na
niebie i przyjdzie(...) na czubku wielkiego wozu po stronie zachodniej zaswieci
jasniej niz zwykle. 6 I wielu dowódców gwiazd bedacych na sluzbie pobladzi.
Gwiazdy zmienia swój tor i kierunek i nie pojawia sie w wyznaczonych im
okresach. 7 Cale prawo gwiazd zostanie ukryte przed grzesznikami. Mysl
mieszkanców ziemi ulegnie bledom. Pobladza i uznaja gwiazdy za bogów. 8 Ogarnie
ich mnóstwo nieszczesc i spadnie na nich kara, aby ich wszystkich zgladzic".
81.
1 Powiedzial mi jeszcze: "Henochu! Zajrzyj do ksiegi tablic niebieskich i
przeczytaj, co w nich jest napisane, i poznaj kazdy szczegól!" 2 Przyjrzalem sie
wszystkiemu na tablicach niebieskich i przeczytalem to wszystko, co bylo
napisane, i wszystko pojalem. I przeczytalem ksiege i wszystko, co bylo w niej
napisane, wszystkie czyny ludzi i wszystkich, którzy narodzili sie z ciala na
ziemi az do ostatniego pokolenia. 3 Nastepnie natychmiast blogoslawilem Pana,
wiecznego Króla chwaly za to, ze uczynil wszystkie dziela swiata, i wychwalalem
Pana ze wzgledu na Jego cierpliwosc i blogoslawilem [Go] ze wzgledu na synów
Adama. 4 I w owym czasie powiedzialem: "Blogoslawiony czlowiek, który umiera
sprawiedliwy i dobry, co do którego nie odnotowano zadnej niegodziwosci w
ksiedze i w którym nie znaleziono zadnej winy". 5 Trzej swieci wzieli mnie i
postawili na ziemi przed drzwiami mojego domu i powiedzieli mi: "Powiedz
wszystko twemu synowi Matuzalemowi i objasnij wszystkim twoim dzieciom, ze przed
Panem, który ich stworzyl, nikt nie jest sprawiedliwy.
6 Pozostawimy cie na jeden rok z twoimi dziecmi, az odzyskasz moc, abys mógl
pouczyc twoje dzieci i dla nich spisac [ te rzeczy ] i dac o nich swiadectwo
wobec wszystkich twoich dzieci. Drugiego roku zabiora cie od nich. 7 Niech serce
twoje bedzie mocne, bo prawi glosic beda prawym sprawiedliwosc. Sprawiedliwy
cieszyc sie bedzie ze sprawiedliwym i beda sobie zyczliwi. 8 Lecz grzesznik
umrze z grzesznikiem, a odszczepieniec utonie z odszczepiencem. 9 Jednakze
sprawcy sprawiedliwosci umra, bo sa ludzmi, i zostana zjednoczeni [w Smierci] z
powodu wystepków niegodziwców". 10 l tak tym momencie [Swieci] skonczyli do mnie
mówic. Udalem sie do mojej rodziny i blogoslawilem Pana wieków.
82.
1 A teraz, synu mój Matuzalemie, opowiedzialem ci to wszystko i spisalem dla
ciebie. Wszystko ci objawilem i dalem ci ksiegi, które to wszystko zawieraja.
Zachowuj, synu mój Matuzalemie, ksiegi, jakie [otrzymales] z reki twego ojca,
abys mógl przekazac [je] ostatniemu pokoleniu. 2 Dalem tobie i twoim dzieciom
oraz tym, którzy beda twoimi dziecmi, madrosc, aby mogli przekazac [ja] swoim
dzieciom po wszystkie pokolenia na wieki - te madrosc, [która kryje sie] za tymi
myslami. 3 Ci, którzy ja rozumieja, nie zasna, ale beda przykladac uszu, aby
mogli nauczyc sie tej madrosci. Dla tych, którzy [ja] jedza, bedzie ona [lepsza]
od dobrego pokarmu. 4 Blogoslawieni sa wszyscy sprawiedliwi, blogoslawieni,
którzy chodza droga sprawiedliwosci i nie grzesza jak grzesznicy w liczbie
wszystkich swoich dni! Zgodnie z [ ta liczba] slonce podrózuje po niebie,
wchodzac i wychodzac przez bramy przez trzydziesci dni z tysiecznikami
[wyznaczonymi do] tego porzadku gwiazd [i] z czterema dodatkowymi [ dowódcami] ,
którzy dziela rok na cztery czesci, przewodnicza im i pojawiaja sie z nimi w
czterech dniach. 5 Z ich powodu ludzie postepuja blednie nie wliczajac ich do
rocznego kalendarza. Myla sie z ich powodu, bo nie znaja ich dokladnie.
6 Faktycznie naleza one do liczby dni roku i wpisane sa wen na zawsze, jeden w
pierwszej bramie, drugi w trzeciej, trzeci w czwartej, a czwarty w szóstej. Rok
konczy sie w trzysta szescdziesiatym czwartym dniu. 7 Liczba jego jest prawdziwa
i odnotowane liczenie jest dokladne, bo Uriel pokazal mi Swiatla, ksiezyce,
swieta, lata i dni. Natchnal mnie ten, któremu Pan calego stworzenia dal
polecenia co do duchów niebios. 8 Ma on wladze na niebie nad noca i dniem, aby
Zapalac swiatlo jasniejace dla ludzi: slonce i ksiezyc i gwiazdy i wszystkie
moce niebios, które poruszaja sie po swoich orbitach. 9 To jest prawo gwiazd,
które dokonuje sie na ich miejscach w odpowiednim czasie, swiecie i miesiacu. 10
Te sa imiona tych, którzy nimi dowodza, którzy czuwaja, zeby ukazywaly sie w
swoim czasie i w swoim porzadku i w odpowiednim czasie, w swoich miesiacach i w
swojej regulacji prawnej i na swoich pozycjach. 11 Najpierw ukazuja sie ich
czterej dowódcy, którzy dziela rok na cztery czesci. 12 Co sie zas tyczy
tysiaczników to jeden z nich stawiany jest pomiedzy dowódce dodatkowego [ dnia]
, a ich dowódcy okreslaja rozdzial. 13 Te sa imiona dowódców, którzy dziela
cztery wyznaczone czesci roku: Melkiel, Helemmelek, Melejal i Narei. 14 A imiona
tych, którzy ich prowadza, to Adnarel, Ijasusael i Ijlumiel. Ci trzej postepuja
za dowódcami porzadków i kazdy postepuje za trzema dowódcami porzadków, którzy
postepuja za tymi dowódcami pozycji oddzielajacych cztery czesci roku. 15 Na
poczatku roku Melkiel powstaje pierwszy i rzadzi tym, który jest nazwany
poludniowym sloncem; i wszystkie dni jego okresu panowania, podczas którego on
panuje wynosza 91 [ dni] .
16 Te [sa] znaki dni, które maja byc widoczne na ziemi w dniach jego okresu
panowania: pot, upal, spokój. I wszystkie drzewa przynosza owoc i liscie ukazuja
sie na wszystkich drzewach i sa zniwa pszenicy,
kwiat rózy i wszystkie kwiaty kwitna na polach, ale drzewa zimowe obumieraja. 17
Te sa imiona podlegajacych im dowódców: Berkeel, Zelebsael i jeszcze dodatkowy
tysiacznik zwany Helojasef. Tak dopelniaja sie dni panowania Melkiela. 18 Drugim
po nim dowódca jest Helemmelek, którego nazywaja jasniejacym sloncem. Wszystkich
dni jego swiatla jest 91. 19 Te sa znaki dni na ziemi: upal i susza. Owoce drzew
dojrzewaja, dorodnieja i schna. Owce parza sie i koca, a ludzie zbieraja
wszystkie owoce ziemi i wszystko, co jest na polach i co idzie do prasy wina. To
pojawia sie w dniach okresu jego panowania. 20 Oto porzadek imion dowódców
tysiaczników: Gedaejal, Keel i Heel. A imie dodatkowego tysiacznika: Asfael. Tak
dopelniaja sie panowania Helemmeleka.
83.
1 Teraz, synu mój Matuzalemie, pokaze ci wszystkie wizje, które widzialem
opowiadajac [je] przed toba. 2 Zanim pojalem zone, mialem dwa widzenia, ale
zadne nie bylo podobne do drugiego. Bo pierwszy raz kiedy nauczylem sie sztuki
pisania i za drugim razem, zanim pojalem twa matke, mialem straszne widzenie. I
ze wzgledu na nie blagalem Pana. "Spalem w domu mojego dziadka Malalela, [kiedy]
ujrzalem w widzeniu , jak niebo zostalo zrzucone, usuniete i jak padlo na
ziemie. 4 Kiedy padlo na ziemie, ujrzalem, ze ziemia zostala wchlonieta przez
wielka czelusc. Góry zawisly na górach i pagórki zaglebily sie w pagórkach.
Wielkie drzewa zostaly wyrwane z korzeniami i rzucone zapadly sie w przepasc. 5
Wówczas mowa napelnila moje usta i podnioslem [mój glos], by krzyczec i
powiedziec: "Ziemia zostala zniszczona!"
6 Mój dziadek Malalel, gdy lezalem obok niego, zbudzil mnie i powiedzial mi:
"Synu mój! Widziales cos strasznego. Twoje widzenie
senne dotyczy tajemnic wszystkich grzechów ziemi. Niedlugo ziemia zostanie
wchlonieta przez czelusc i doszczetnie zniszczona. 8 A teraz, mój synu, powstan
i pros Pana Chwaly;bo ty jestes wierny - zeby pozostawiona zostala reszta na
ziemi i zeby nie zniszczyl calej ziemi. 9 Synu mój, z nieba to wszystko
przyjdzie na ziemie i na ziemi bedzie wielkie zniszczenie". 10 Wówczas
powstalem, modlilem sie i blagalem i spisalem moja modlitwe dla ostatniego
pokolenia. Pokaze ci to teraz wszystko, synu mój Matuzalemie. 11 Gdy zszedlem
nizej, zobaczylem niebiosa i slonce powstajace na wschodzie i ksiezyc zachodzacy
na zachodzie i gwiazdy i cala ziemie i wszystko, jak mi to pokazano na poczatku.
Wtedy blogoslawilem Pana Sadu i wychwalalem Go. On to bowiem sprawia, ze slonce
wschodzi z okien wschodnich, tak ze wstaje i chodzi po niebie i kroczy
wyznaczona mu droga.
84.
1 Wznioslem odpowiednio moje rece i blogoslawilem Swietego i Wielkiego.
Przemówilem tchnieniem ust moich i jezykiem cielesnym, który Bóg dal ludziom
zrodzonym z ciala, aby mogli sie nim poslugiwac. Dal im tchnienie, jezyk i usta,
aby mogli sie porozumiewac. 2 "0 Panie, Królu, Panie calego stworzenia i nieba,
Królu królów i Boze calego swiata! Blogoslawiony jestes, wielki i potezny w swym
majestacie. Twoja królewska wladza i panowanie i Twój majestat trwac bedzie na
wieki i na wieki wieków, a Twoja moc po wszystkie pokolenia. I wszystkie
niebiosa sa Twoim tronem na wieki i cala ziemia Twoim podnózkiem na wieki
wieków. 3 Bo Ty uczyniles wszystko i Ty kierujesz wszystkim. Nic nie jest za
trudne dla Ciebie. Madrosc Cie nie opuszcza, nie odchodzi od Twego tronu ani od
Twojej obecnosci. Ty znasz, widzisz i slyszysz wszystko i nic nie ma zakrytego
przed Toba, bo Ty wszystko widzisz. 4 Oto aniolowie niebiescy popelniaja zlo i
cialo ludzkie dotknie Twój gniew az do dnia wielkiego sadu.
5 Teraz, o Boze, Panie i Wielki Królu, blagam i prosze, zebys wysluchal mojej
modlitwy, abys pozostawil mi potomstwo na ziemi i nie zniszczyl wszystkich ludzi
i spustoszyl ziemie na wieki. 6 Teraz, mój Panie, zetrzyj z ziemi cialo, które
sprowokowalo Twój gniew, ale z ciala sprawiedliwosci i prawdy ustanów rosline
dajaca nasienie na wieki. Nie skrywaj swego oblicza przed modlitwa Twego slugi,
Panie".
85.
1 Potem mialem inny sen. Opowiem ci to wszystko, co mi sie snilo, mój synu. 2
Henoch zabral glos i powiedzial do swego syna Matuzalema: Do ciebie mówie, mój
synu. Posluchaj moich slów i naklon swego ucha na senne widzenia twojego ojca. 3
Zanim poslubilem twoja matke Edne, ujrzalem widzenie na moim lozu. Oto wyszedl z
ziemi byk i byl ten byk caly bialy. Potem wyszla jalówka, a z tej jalówki wyszly
dwa cielaki, woly, jeden z nich byl czarny, a drugi czerwony. 4 Czarny cielak
zaatakowal czerwonego i scigal go na ziemi i odtad nie moglem zobaczyc
czerwonego cielaka. 5 Lecz czarny cielak urósl i poszla z nim jalówka.
Zobaczylem, ze wyszlo z niej wiele cielaków. Byly one takie same jak ona i
poszly za nia. 6 Pierwsza krowa opuscila pierwszego byka w poszukiwaniu
czerwonego cielaka, ale go nie znalazla. Gorzko z tego powodu plakala i ciagle
go szukala. 7 Zobaczylem, jak ten pierwszy byk podszedl do niej i uspokoil ja,
tak ze odtad juz nie plakala. 8 Potem urodzila innego bialego cielaka i jeszcze
potem urodzila wiele czarnych cielaków i krów. 9 W moim snie ujrzalem, jak bialy
cielec rósl i stawal sie duzym bialym bykiem. Pochodzilo od niego wiele bialych
cielaków, które byly takie jak on. 10 One zaczely rodzic wiele bialych cielaków,
które byly podobne jeden do drugiego.
86.
1 Znowu spiac skierowalem moje oczy i ujrzalem niebo. I oto spadla z nieba
gwiazda. Urosla, jadla i pasla sie wsród cielaków. 2 Potem zobaczylem duze,
czarne byki. Kazdy z nich zmienil swe stajnie, swoje pastwiska i swoje jalówki i
zaczal uzalac sie jeden nad drugim. 3 Spojrzalem jeszcze raz na widzenie i
spojrzalem na niebo. Zobaczylem wiele spadajacych i zrzucanych z nieba gwiazd na
te pierwsza gwiazde, pomiedzy jalówki i byki. Staly one posrodku nich pasac sie
razem z nimi. 4 Przyjrzalem sie im i zobaczylem, ze wszystkie [byki] wysunely
swe wstydliwe czlonki, tak jak to robia konie, i zaczely spólkowac z jalowicami.
Te zas zacielily sie i wszystkie staly sie cielne. Zrodzily slonie, wielblady i
osly. 5 Wszystkie byki przestraszyly sie ich i bali sie ich, a te zaczely gryzc
i kasac swoimi zebami i bósc swymi rogami. 6 W ten sposób zaczely pozerac te
byki, a wszyscy mieszkancy ziemi zaczeli drzec, dygotac i przed nimi uciekac.
87.
1 Ponownie zobaczylem, jak jeden drugiego bódl i kasal, a ziemia zaczela
krzyczec. 2 Znowu podnioslem moje oczy ku niebu i ujrzalem wizje. Oto przybyly z
nieba istoty podobne do bialych ludzi. Czterech wyszlo z tego miejsca oraz trzej
[inni] z nimi. 3 Ci trzej, którzy wyszli jako ostatni, pochwycili mnie za reke,
podniesli mnie z pokolenia ziemskiego i zaniesli na wysokie miejsce. Pokazali mi
wieze wysoka nad ziemia, wobec której wszystkie pagórki byly male. 4 Powiedziano
mi: "Pozostan tutaj, az zobaczysz wszystko, co ma sie stac ze sloniami,
wielbladami, oslami, gwiazdami i wszystkimi bytami".
88.
1 Ujrzalem jednego z tych czterech, którzy wyszli pierwsi, jak wzial pierwsza
gwiazde, która spadla z nieba, i zwiazal ja za rece i nogi i wrzucil do
przepasci, a przepasc ta byla waska, gleboka, straszna i ciemna.
2 Jeden z nich wyjal swój miecz i dal [go ] sloniom, wielbladom i oslom. Zaczeli
ze soba walczyc, a cala ziemia z ich powodu zadrzala. 3 I gdy tak sie
przygladalem memu widzeniu, oto jeden z tych czterech, którzy zstapili z nieba,
rzucil kamienie z wysokosci nieba, zebral i pochwycil wszystkie wielkie gwiazdy,
których wstydliwe czlonki [byly] jak wstydliwe czlonki koni, zwiazal ich
wszystkich za rece i nogi i wrzucil do czelusci ziemi.
89.
1 I jeden z tych czterech podszedl do bialych byków i [jednemu z nich] wyjawil
tajemnice: urodzil sie bykiem, ale stal sie czlowiekiem. Wybudowal dla siebie
wielki statek i zamieszkal w nim. Razem z nim zamieszkaly w tej lodzi trzy
krowy. Lódz ta zostala za nimi zamknieta. 2 Znowu podnioslem moje oczy ku niebu
i ujrzalem wysoki dach, a na nim siedem upustów, z których wylewala sie obficie
woda do zagrody. 3 Spojrzalem ponownie i oto w podlodze tej wielkiej zagrody
otworzyly sie zródla i woda zaczela kipiec i podnosic sie ponad podloge.
Patrzylem na zagrode, az cala jej podloga pokryla sie woda. 4 Zapanowaly na niej
woda, ciemnosc i mgla. Popatrzylem na poziom wody. Woda podniosla sie ponad
zagrode i zaczela sie wylewac poza te zagrode i pozostala na ziemi. 5 Wszystkie
byki tego ogrodzenia zgromadzono razem i ujrzalem, jak zanurzyly sie, zostaly
wchloniete i potopione w tej wodzie. 6 Statek natomiast plywal powodzie, lecz
wszystkie byki, slonie, wielblady i osly razem ze wszystkimi zwierzetami poszly
na samo dno, tak ze ich juz nie widzialem. Nie potrafili sie wydobyc, lecz
pograzyli sie i utoneli w glebinie. 7 Znów mialem widzenie, w którym zobaczylem,
ze usunieto z wysokiego dachu upusty, czelusci ziemi wyrównaly sie i otwarly sie
glebie. 8 Woda zaczela do nich splywac, az ukazala sie ziemia i statek osiadl na
ziemi. Ciemnosc odeszla i pokazalo sie swiatlo. 9 Wtedy bialy byk, który stal
sie czlowiekiem, wyszedl ze statku, a razem z nim trzy byki. Jeden z trzech
byków byl bialy tak, jak ten byk, drugi z nich [byl] czerwony jak krew, a trzeci
[byl] czarny. Bialy byk odszedl od nich.
10 Zaczeli plodzic dzikie zwierzeta i ptaki, tak ze wyrosly z nich róznego
rodzaju lwy, tygrysy, wilki, psy, hieny, dziki, lisy, borsuki, swinie, sokoly,
sepy, kanie, orly i kruki. Lecz wsród nich narodzil sie bialy byk. 11 Zaczeli
sie wzajemnie kasac. Lecz ten bialy byk, który urodzil sie wsród nich, zrodzil
dzikiego osla oraz razem z nim bialego byka i dzikie osly rozmnozyly sie. 12
Lecz ten byk, który urodzil sie z niego, zrodzil czarnego dzika i bialego
baranka. Czarny dzik zrodzil wiele dzików, a baranek zrodzil dwanascie baranków.
13 I kiedy tych dwanascie baranków doroslo, przekazaly jednego ze swej liczby
oslom, a te osly z kolei przekazaly tego barana wilkom. Baran ten wychowal sie
wsród wilków. 14 I Pan wzial jedenascie baranów, aby z nim zamieszkaly i pasly
sie z nim wsród wilków i rozmnozyly sie i staly sie licznym stadem owiec. 15
Wtedy wilki zaczely im dokuczac i uciskac je, az zaczely odbierac im mlode i
wrzucac do rzeki z duza woda. Lecz te owce z powodu swoich mlodych zaczely wolac
i skarzyc sie do swego Pana. 16 Baran, który zostal uratowany od wilków, uciekl
i schronil sie wsród dzikich oslów. Widzialem, jak owce skarzyly sie, plakaly i
blagaly swego Pana ze wszystkich swoich sil, az Pan owiec zstapil na wolanie
owiec z wysokiej komnaty, przyszedl do nich i na nie wejrzal. 17 Przywolal
barana, który uciekl od wilków, i powiedzial mu o wilkach. [Kazal mu] je
napomniec, aby nie niepokoily owiec. 18 Baran zgodnie z poleceniem Pana poszedl
do wilków, a razem z nim poszedl równiez drugi baran. Obaj weszli na
zgromadzenie wilków, przemówili do nich i upomnieli, by odtad nie niepokoily
owiec. 19 I potem zobaczylem, ze wilki jeszcze gwaltowniej srozyly sie na owce,
a one wolaly. 20 Wówczas Pan przyszedl do owiec i zaczal karac wilki. Wilki
zaczely sie skarzyc, ale owce milczaly i juz nie krzyczaly. 21 Patrzylem, az
owce uciekly od wilków. Wtedy, gdy wilki zaczely scigac owce z cala swoja moca,
oczy wilków osleply.
22 Pan owiec wyszedl z nimi jako przewodnik, a wszystkie owce poszly za nim.
Oblicze jego [bylo ] chwalebne, a wyglad jego straszny i wspanialy. 23 Lecz
wilki zaczely scigac owce, az te napotkaly obszar wody. 24 Ale obszar wody
rozstapil sie i wody utworzyly po jednej i po drugiej stronie [ mur] . Ich Pan,
który ich prowadzil, stanal pomiedzy nimi i wilkami. 25 Wilki nie widzac jeszcze
owiec weszly do srodka obszaru wody. Wilki gonily owce i wbiegly za nimi do tego
obszaru wody. 26 Kiedy zobaczyly Pana owiec, zaczely uciekac przed nim. Ale
wtedy obszar wody zlal sie znowu razem i nagle przyjal swój naturalny ksztalt.
Woda nadplynela i podniosla sie, az przykryla wszystkie wilki. 27 Widzialem, ze
wszystkie wilki, które scigaly owce, potopily sie i zginely. 28 Owce jednak
uratowaly sie z tej wody i udaly sie na pustynie, gdzie nie bylo ani wody, ani
trawy. Wówczas zaczely otwierac swoje oczy i patrzec. Zobaczylem Pana owiec,
który je pasl, poil woda i karmil trawa, oraz tego barana, który szedl i
prowadzil je. 29 Baran ten udal sie na szczyt wysokiej góry i Pan owiec ponownie
poslal go do nich. 30 Potem zobaczylem Pana owiec stojacego przed nimi. Jego
widok [byl] straszny i majestatyczny i wszystkie te owce, gdy to ujrzaly,
przelekly sie go. 31 Kazda z nich bala sie i drzala przed nim. I wolaly do tego
barana, który byl z nimi i stal posrodku nich: "Nie mozemy stac przed naszym
Panem i na niego patrzec". 32 Baran, który je prowadzil znowu udal sie na szczyt
góry. Owce natomiast zaczely slepnac i od-chodzic od drogi, która im pokazal,
ale ów baran tego nie wiedzial. 33 Pan owiec strasznie sie na nie rozgniewal.
Dowiedzial sie o tym baran i zstapil ze szczytu góry, przyszedl do owiec i
zobaczyl, ze wiekszosc z nich oslepla i odeszla od jego drogi. 34 Gdy go
zobaczyly, przerazily sie, zadrzaly przed nim i chcialy wrócic do swej zagrody.
35 Lecz ten baran wzial ze soba pare owiec i poszedl do tych owiec, które
odeszly. Nastepnie zaczal je zabijac. Owce zlekly sie go. Baran ten
przyprowadzil z powrotem owce, które sie oddalily i powrócily wrócily do swoich
zagród. 36 Zobaczylem w tym widzeniu, ze ów baran stal sie czlowiekiem i
zbudowal dom dla Pana owiec i wprowadzil do tego domu wszystkie owce. 37
Zobaczylem, ze ów baran, który spotkal sie z baranem prowadzacym inne owce,
zasnal. Zobaczylem, ze wszystkie dorosle owce poumieraly, a na ich miejsce
powstawaly ( owce) mlode. Dotarly one do pastwiska i zblizyly sie do brzegu
rzeki. 38 Baran, który je prowadzil i który stal sie czlowiekiem, odszedl od
nich i zasnal. Wszystkie owce szukaly go i bardzo gorzko za nim plakaly. 39
Zobaczylem, ze przestaly plakac za tym baranem i przekroczyly wody tej rzeki. W
miejsce tych, którzy je prowadzili, a teraz zasneli, powstaly dwa (nowe) barany,
jako przewodnicy. 40 Ujrzalem, ze owce dotarly do miejsca z zyzna i przyjazna
ziemia na zachód od Jordanu i zobaczylem, ze owce te byly syte, ów dom stal
pomiedzy nimi w tej rozkosznej ziemi. 41 Raz ich oczy byly otwarte, raz
zaslepione, az inny baran powstal i pokierowal nimi i sprowadzil wszystkie na
powrót, a oczy ich zostaly otwarte. 42 Psy, lisy i dziki zaczely pozerac owce,
az Pan owiec wzbudzil posród nich barana, który je poprowadzil. 43 Baran ten
zaczal bósc te psy, lisy i dziki, az je wszystkie pozabijal. 44 Wówczas oczy
tego barana zostaly otwarte i zaczal on bósc owce, nie zwazal na swoja czesc,
deptal je i zachowywal sie niestosownie. 45 Pan owiec poslal pewnego barana do
innego barana i ustanowil go przewodnikiem stada owiec w miejsce tamtego barana,
który wyrzekl sie swej chwaly. 46 Przyszedl do niego, porozmawial z nim i
podniósl go do [rangi] przewodnika stada, ustanowil go ksieciem i wodzem owiec.
Przez caly ten czas psy uciskaly owce.
47 Pierwszy baran przesladowal tego drugiego barana, a ten drugi baran powstal i
uciekl przed nim. Zobaczylem, ze psy doprowadzily do upadku pierwszego barana.
48 Wówczas ów drugi baran podniósl sie i poprowadzil owce, a baran ten zrodzil
wiele owiec i zasnal. Maly baranek stal sie baranem w jego miejsce i stal sie
ksieciem i wodzem tych owiec. 49 Owce te wzrastaly i powiekszaly sie. Ale
wszystkie psy, lisy i dziki baly sie i uciekly przed nim, a ten baran bódl i
pozabijal wszystkie zwierzeta i zwierzeta te juz nie mialy przewagi nad owcami i
juz ich nie porywaly. 50 Dom ten stal sie wielki i przestronny dla tych owiec, a
owce wybudowaly wysoka i wielka wieze na tym miejscu dla Pana owiec. Dom byl
niski, ale wieza wyniosla i wysoka. Pan owiec stanal na tej wiezy a one
zastawily mu pelny stól. 51 Ponownie zobaczylem, jak owce odchodzily, wedrowaly
róznymi drogami i porzucily swój dom. Pan owiec powolal niektóre z owiec i
poslal je do owiec, ale owce zaczely je zabijac. 52 Ale jedna z nich zostala
zachowana i nie zostala zabita. Wyrwala sie i zaczela krzyczec na owce. Te
chcialy ja zabic. Lecz Pan owiec uratowal ja z rak tych owiec, wyniósl ja do
góry i postawil tam, gdzie sie znajdowalem. 53 Poslal do stada wiele innych
owiec do tych owiec, zeby je napomnialy i zeby sie nad soba uzalily. 54 Potem
zobaczylem, ze porzucily dom Pana owiec, odstapily od jego wiezy, a oczy ich
osleply. Zobaczylem, ze Pan owiec dopuscil do wielkiego przelewu krwi wsród
owiec na ich pastwiskach do tego stopnia, ze same te owce doprowadzily do
masakry i opuscily to miejsce. 55 Wydal je w rece lwów, tygrysów, wilków, hien,
w rece lisów i wszystkich zwierzat. Te dzikie zwierzeta zaczely rozszarpywac
owce na kawalki. 56 Zobaczylem, ze opuscil swa wieze i dom, a je wszystkie oddal
w rece lwów i w rece wszystkich zwierzat, aby je rozrywaly na kawalki i
pozeraly.
57 Zaczalem z calych sil wolac i wzywac Pana owiec. Przedlozylem mu sytuacje
owiec pozeranych przez dzikie zwierzeta. 58 Lecz on milczal, patrzyl i cieszyl
sie, ze je pozerano, scierano i usuwano. Wydaje je wszystkim zwierzetom na
pokarm. 59 Powolal siedemdziesieciu pasterzy i powierzyl im owce, aby je pasli.
Powiedzial do pasterzy i do ich towarzyszy: "Kazdy z was odtad ma pasc owce i
czynic wszystko, cokolwiek wam polece. 60 Przekaze [je] wam dokladnie policzone
i która wskaze, ze ma byc zabita, zabijecie ja". I przekazal im te owce. 61
Zawolal drugiego i powiedzial don: "Stój i patrz uwaznie na to wszystko, co
pasterze robia z owcami, gdyz oni zniszcza sposród nich wiecej, niz nakazalem.
62 Zapisz wszelkie naduzycie i zabójstwo spowodowane przez pasterzy, ile ich
zabija z mojego rozkazu, a ile zabija z wlasnej woli. Zapisz, który z pasterzy
która zabil. 63 Przeczytaj mi, ile dokladnie oni zabili z ich wlasnej woli, a
ile z mojego rozkazu, aby to bylo swiadectwem dla mnie przeciwko nim, abym mógl
poznac wszystkie czyny pasterzy i kiedy bede ich ocenial, abym mógl zobaczyc, co
zrobili i czy byli wierni mojemu rozkazowi, czy nie. 64 Nie musze jednak o tym
wiedziec i nie musisz ich o tym informowac ani ich karcic, tylko spisz
dokladnie, co kazdy z nich z osobna dokonal, kogo pasterze zabili, i przedstaw
mi to wszystko". 65 Patrzylem tak dlugo, az ci pasterze kolejno trudnili sie
wypasaniem (owiec). Zaczeli oni zabijac i niszczyc wiecej, niz im nakazano i
wydali oni te owce na lup lwów. 66 Lwy i tygrysy rozszarpaly i pozeraly
wiekszosc tych owiec, a dziki dopelnily z nimi reszty. Podpalili wieze i
zniszczyli dom. 67 Bardzo sie zasmucilem z powodu wiezy i zniszczenia domu
owiec. Potem nie moglem juz dojrzec, czy te owce powrócily do owego domu. 68
Pasterze i ich towarzysze wydali te owce na pozarcie wszystkim dzikim
zwierzetom. Kazdy z nich w odpowiednim czasie otrzymal ich okreslona liczbe i
przy kazdym z nich z osobna zapisano w ksiedze, ile ich zabil(...)
69 Kazdy z nich zabil i zniszczyl wiecej, niz mu nakazano. Zaczalem wiec plakac
i bardzo rozpaczac i lamentowac z powodu tych owiec. 70 Tak samo widzialem w
widzeniu, jak ten, który trzymal ksiege, zapisywal kazdego dnia owce, która
ginela z rak tych pasterzy, i zaniósl cala ksiege Panu owiec, przedstawil mu ja
i pokazal, co kazdy z nich uczynil, ile kazdy z nich zabil (owiec ) i ile kazdy
z nich przeznaczyl na zabicie. 71 Przeczytano ksiege w obecnosci Pana owiec, a
on wzial ksiege do swoich rak, przeczytal ja, zapieczetowal i odlozyl. 72
Nastepnie zobaczylem, jak stali na pastwisku przez dwanascie godzin i oto trzy z
tych owiec powrócily, przybyly, weszly i zaczely odbudowywac wszystko, co sie z
tego domu rozpadlo. Lecz dziki przeszkadzaly im, tak ze nie byly w stanie
odbudowac cokolwiek. 73 Nastepnie zaczely znowu budowac jak przedtem i wzniosly
te wieze i nadano jej nazwe wysokiej wiezy. I ponownie zastawily stól przed
wieza, lecz wszystek chleb polozony na nim byl splamiony i nieczysty. 74 W owym
czasie oczy tych owiec byly slepe, tak ze nie mogly widziec, podobnie jak i ich
pasterze. Nie widzialy. Zostaly one przeznaczone pasterzom na zaglade. Ci
zaczeli deptac owce swoimi stopami i je pozerac. 75 Jednak Pan owiec milczal, az
wszystkie owce rozproszyly sie poza granice i polaczyly sie z dzika zwierzyna, a
(pasterze) nie wyrwali ich ze szponów dzikich zwierzat. 76 Ten zas, który
zapisywal (to wszystko) w ksiedze podniósl ja, pokazal i odczytal w obecnosci
Pana owiec. Wstawial sie za nimi i modlil sie za nich pokazujac to wszystko, co
uczynili pasterze, i swiadczac przed nim przeciwko wszystkim pasterzom. 77 Wzial
ksiege, postawil ja przed nim i odszedl.
90.
1 I przygladalem sie temu az do momentu, kiedy trzydziestu pieciu pasterzy
pasterzowalo w ten sposób i wszyscy na podobienstwo swoich poprzedników
dokonczyli swego czasu pasterzowania. Inni przejeli ich wladze, by pasterzowac w
oznaczonym czasie, kazdy pasterz wedlug swojej kolejnosci.
2 Nastepnie zobaczylem w widzeniu wszystkie nadlatujace ptaki nieba: orly, sepy,
kanie, kruki. Orly przewodzily wszystkim ptakom, a one zaczely pozerac owce,
wydziobywac im oczy i pozerac ich cialo. 3 Owce krzyczaly i narzekaly w moim
snie z powodu tego pasterza, który pasl owce. 4 Zobaczylem, ze owce zostaly
pozarte przez psy, orly, kanie nie pozostawiajace na nich ni miesa, ni skóry, ni
sciegna, tylko same kosci. Kosci ich padly na ziemie, a liczba owiec zmalala. 5
Patrzylem az do momentu, kiedy dwudziestu trzech pasterzy paslo [owce] .
Wypelnili oni, kazdy w swojej kolejnosci, piecdziesiat osiem okresów. 6 Z
bialych owiec urodzily sie jagnieta, zaczely otwierac swe oczy, widziec i wolac
do baranów. 7 Lecz (te ) je przesladowaly. Nie sluchaly ich glosu. Przeciwnie.
Ich gluchota i slepota jeszcze bar-dziej sie wzmogly. 8 Zobaczylem, w widzeniu,
jak kruki zaatakowaly jagnieta. Wziely jedno z jagniat, a barany rozszarpaly i
pozarly. 9 Zobaczylem, ze jagnietom wyrosly rogi, ale kruki zrzucily z nich te
rogi. Zobaczylem jak na jednym z tych baranów urósl wielki róg i jak otworzyly
sie im oczy. 10 Wejrzal na nich i otworzyly im sie oczy. Przywolal barany.
Ujrzaly go barany i wszystkie zbiegly sie do niego. 11Pomimo to wszystkie orly,
sepy, kruki i kanie nadal rozrywaly owce na kawalki, zlatywaly na nie i
pozeraly. Owce milczaly, ale barany narzekaly i krzyczaly. 12 Kruki walczyly i
toczyly bój z baranem. Chcialy zerwac mu róg, ale nie daly mu rady. 13
Widzialem, jak przyszli pasterze, orly, sepy i kanie i nawolywaly kruków, aby
zmiazdzyly róg barana. I toczyly z nim bój i walczyly i on walczyl z nimi i
wolal, zeby jego pomoc mogla przyjsc do niego. 14 Zobaczylem, jak przyszedl ten,
który spisal imiona pasterzy i przyniósl [je] przed Pana owiec i wspomógl tego
barana, wybawil go i pokazal mu wszystko. 15 Zobaczylem, jak rozgniewany Pan
owiec przyszedl do nich i wszyscy, którzy go ujrzeli, zbiegli.
16 Wszystkie orly, sepy, kruki i kanie zgromadzily sie zabierajac ze soba
wszystkie dzikie owce. Zebrali sie razem, aby wspólnymi silami zmiazdzyc róg
barana. 17 Spojrzalem na tego czlowieka, który trzymal ksiege i z rozkazu Pana
otworzyl ksiege zabójstw popelnionych przez ostatnich dwunastu pasterzy i
pokazal Panu owiec, ze zabili oni wiecej owiec, niz ich poprzednicy. 18
Zobaczylem, jak Pan owiec podszedl do nich, wzial do reki laske gniewu i uderzyl
nia o ziemie. Ziemia sie rozstapila i wszystkie zwierzeta oraz ptaki nieba
odstapily od owiec, pograzyly sie w ziemi, ta nad nimi zamknela sie. 19
Zobaczylem, jak dano owcom wielki miecz i owce wyruszyly przeciwko wszystkim
dzikim zwierzetom, zeby je pozabijac, a wszystkie zwierzeta i ptaki nieba
uciekly przed nimi. 20 Widzialem, jak ustawiono na milej ziemi tron i zasiadl na
nim Pan owiec. Wzieto wszystkie zapieczetowane ksiegi i otworzono przed Panem
owiec. 21 Pan przywolal tych pierwszych bialych ludzi i rozkazal [im] postawic
przed nim pierwsza gwiazde, te, która poprzedzala gwiazdy majace czlonki podobne
do (czlonków) koni. I postawili je przed nim. 22 (Pan) powiedzial do czlowieka,
który w jego obecnosci pisal i który byl jednym z siedmiu bialych (ludzi)
mówiac: "Wez tych siedemdziesieciu pasterzy, którym powierzylem owce i którzy
samowolnie wzieli i zabili wiecej (owiec), niz im nakazalem". 23 I zobaczylem
ich wszystkich zwiazanych i postawionych przed nim. 24 Najpierw odbyl sie sad
nad gwiazdami. Zostaly one osadzone i uznane za winne. (Aniolowie) zaprowadzili
je na miejsce kazni i wrzucili do otchlani pelnej plonacego ognia i ognistych
kolumn. 25 Osadzono tez siedemdziesieciu pasterzy i uznano winnymi. Oni równiez
zostali wrzuceni do otchlani ognia. 26 Jednoczesnie zobaczylem, jak otwarto
posrodku ziemi podobna (do tamtej), otchlan równiez pelna ognia. Doprowadzono
tam slepe owce. Wszystkie zostaly osadzone, uznane za winne i równiez wrzucone
na spalenie do otchlani ognia. Ta otchlan byla od poludniowej strony domu.
27 Widzialem palace sie barany, nawet ich kosci sie palily. 28 Powstalem, zeby
popatrzec, az ogien ogarnal stary dom. Wyniesiono wszystkie kolumny. Wszystkie
belki i ozdoby tego domu zostaly ogarniete przez (ogien). Odbudowano go i
postawiono na miejscu na poludniowej (stronie) ziemi. 29 Zobaczylem, jak Pan
owiec wzial nowy dom, wiekszy i wyzszy niz ten pierwszy, i postawil go na
miejscu pierwszego, który zostal spalony. Wszystkie jego kolumny byly nowe,
ozdoby jego byly nowe i wieksze niz w tym pierwszym, starym, który zostal
usuniety. I Pan owiec byl w posrodku niego. 30 Zobaczylem wszystkie zachowane
chowane owce, a wszystkie zwierzeta ziemi i wszystkie ptaki niebios padaly i
skladaly hold owcom i blagaly je i sluchaly kazdego ich rozkazu. 31 Nastepnie ci
trzej ubrani na bialo - ci, którzy przedtem uniesli mnie - ujeli mnie za reke i
podczas gdy reka tego aniola mnie trzymala, uniesli mnie i zanim rozpoczal sie
sad, postawili posrodku tych owiec. 32 Owce te byly cale biale, ich welna gesta
i czysta. 33 Ci wszyscy, którzy zgineli i rozproszyli sie, wszystkie dzikie
zwierzeta i wszystkie ptaki niebieskie zebraly sie razem w tym domu i Pan owiec
radowal sie bardzo, poniewaz wszyscy byli dobrzy i powrócili do jego domu. 34
Zobaczylem, ze zlozono miecz dany baranom. Zaniesiono go do domu i opieczetowano
w obecnosci Pana. Zwolano do tego domu wszystkie owce, tak ze dom ten nie mógl
ich pomiescic. 35 Wszystkim otwarly sie oczy, tak ze widzieli dobrze i nie bylo
wsród nich slepych. 36 Widzialem, ze dom ten byl wielki, szeroki i wypelniony po
brzegi. 37 Widzialem, jak narodzil sie bialy byk. J ego rogi byly wielkie i
wszystkie dzikie zwierzeta, wszystkie ptaki niebieskie baly sie go i nieustannie
zanosily do niego prosby. 38 Zobaczylem, ze wszystkie ich rodzaje odmienily sie
i staly sie bialymi bykami. Pierwszy z nich byl Slowem i to Slowo stalo sie
wielkim zwierzeciem o wielkich, czarnych rogach. Pan owiec ucieszyl sie z jego
powodu i z powodu wszystkich byków.
39 Zasnalem posrodku nich, obudzilem sie i zobaczylem wszystko. 40 I to jest
widzenie, które widzialem wtedy, gdy spalem. Obudzilem sie i blogoslawilem Pana
sprawiedliwosci i Jemu oddalem chwale. 41 Jednakze potem gorzko plakalem i nie
ustawaly Izy moje, bo nie moglem tego zniesc. Gdy na to patrzylem, (moje lzy)
spadaly na to wszystko, co widzialem, albowiem to wszystko nastanie i spelni
sie. Ukazano mi wszystkie czyny ludzi z kazdej epoki. 42 Tej nocy przypomnialem
sobie mój pierwszy sen i z tego powodu plakalem i bylem zaniepokojony, poniewaz
mialem to widzenie.
91.
1 A teraz, synu mój Matuzalemie, zawolaj do mnie wszystkich twoich braci i
zgromadz do mnie wszystkie dzieci twojej matki, bo wola mnie glos i spoczal na
mnie juch, abym mógl ci pokazac wszystko, co sie stanie do konca czasów. 2
Wówczas Matuzalem poszedl i przywolal wszystkich swoich braci do (Henocha) i
zebral swoich krewnych. 3 Henoch przemówil do wszystkich swoich sprawiedliwych
dzieci i powiedzial: Posluchajcie, moje dzieci, wszystkich slów waszego ojca i
dokladnie wsluchujcie sie w glos moich ust, bo zaklinajac was mówie do was:
Umilowani moi! Milujcie sprawiedliwosc i chodzcie w niej. 4 Nie podchodzicie do
sprawiedliwosci z podwójnym sercem i nie laczcie sie z [ludzmi] o podwójnym
sercu, ale chodzicie w sprawiedliwosci, moje dzieci, a poprowadzi was ona
dobrymi sciezkami i sprawiedliwosc bedzie waszym towarzyszem. 5 Albowiem ja
wiem, ze niegodziwosc nadal bedzie trwac na ziemi i na ziemie spadnie wielka
kara. Nastanie koniec wszelkiej nieprawosci, zostanie odcieta od swoich korzeni,
a cala jej konstrukcja przeminie. 6 Niesprawiedliwosc po raz drugi wzmoze sie na
ziemi, wszelkie czyny niesprawiedliwosci i ucisku podwoja sie.
7 Ale kiedy nieprawosc, grzech, bluznierstwo, zlo i wszelki rodzaj [zlych]
czynów wzrosnie i [kiedy] odstepstwo, niegodziwosc i nieczystosc wzrosna, z
nieba spadnie na nich wszystkich wielka kara.
Swiety Pan przyjdzie w zapalczywosci swej i gniewie i dokona na ziemi sadu. 8 W
owych dniach ucisk zostanie odciety od korzeni, a korzenie niegodziwosci razem z
oszustwem zostana pod niebem zniszczone. 9 Wszystkie idole narodów razem z ich
swiatyniami zostana wydane palacemu ogniu. Ich wieze zostana spalone ogniem i
usuna je z calej ziemi. Zgina w wyniku surowego wyroku wydanego na wieki. 10
Sprawiedliwosc przebudzi sie, a madrosc powstanie i zostanie im dana(...) 18
Teraz wiec, dzieci moje, oswiadczam wam, ze ukaze wam sciezki sprawiedliwosci i
sciezki niegodziwosci. Pokaze wam to jeszcze raz, abyscie wiedzieli, co ma
nastapic. 19 Teraz wiec, dzieci moje, posluchajcie i kroczcie Sciezkami
sprawiedliwosci, a unikajcie sciezek niegodziwosci. Albowiem ci wszyscy, którzy
krocza sciezka niegodziwosci, zgina na wieki.
92.
1 List, który Henoch napisal i dal Matuzalemowi, synowi swemu. To wlasnie Henoch
spisal cala nauke madrosci, slawiony przez wszystkich ludzi, sedzia i ksiaze
calej ziemi do wszystkich moich dzieci mieszkajacych na ziemi i dla przyszlych
pokolen, które potem beda pelnic sprawiedliwosc i pokój. 2 Niech duch wasz sie
nie smuci z powodu czasów, poniewaz Wielki Swiety wyznaczyl dni na wszystkie
sprawy. Apokalipsa Tygodni
3 Sprawiedliwy powstanie ze snu, powstanie i chodzic bedzie sciezka
sprawiedliwosci, a wszystkie jego sciezki i postepowanie beda zawsze dobre i
sprawiedliwe. 4 (Bóg) zmiluje sie nad sprawiedliwym i udzieli mu sprawiedliwosci
wiecznej. Obdarzy go wladza, a on bedzie sadzil sprawiedliwie i z dobrocia.
Bedzie postepowal w wieczystym swietle. 5 Grzech zniknie w ciemnosci na zawsze i
od owego dnia nikt go nie bedzie ogladal.
93.
1 Nastepnie Henoch zaczal czytac z ksiegi. 2 Henoch powiedzial: "Dzieci moje! Ja
Henoch powiem wam i dam poznac to, co odnosi sie do synów sprawiedliwosci, do
wybranych swiata i do rosliny sprawiedliwosci i prawdy zgodnie z tym, jak mi to
pokazano w widzeniu niebieskim, jak dowiedzialem sie tego od swietych aniolów i
jak zrozumialem z niebieskich tablic". 3 Henoch rozpoczal czytac z ksiegi i
powiedzial: Urodzilem sie jako siódmy pierwszego tygodnia, gdy sprawiedliwosc i
prawosc jeszcze trwaly. 4 Po mnie w drugim tygodniu powstanie gwalt i zakwitnie
klamstwo. Kiedy to sie skonczy, wzrosnie nieprawosc, ale (Bóg) ustanowi prawo
dla grzeszników. 5 Potem w trzecim tygodniu, pod jego koniec, zostanie wybrany
czlowiek, aby byl roslina sprawiedliwego sadu. J ego potomstwo stanie sie
roslina sprawiedliwosci na wieki. 6 Potem w czwartym tygodniu, pod jego koniec,
beda mialy miejsce wizje swietych i sprawiedliwych, otrzymaja prawo dla
wszystkich pokolen oraz zostanie im ustanowiona zagroda. 7 Potem w piatym
tygodniu, pod jego koniec, zostanie wybudowany na wieki dom chwaly i panowania.
8 Nastepnie w szóstym tygodniu ci wszyscy, którzy w nim beda mieszkac, oslepna i
serca wszystkich, pozbawione madrosci pograza sie w niegodziwosci. Wtedy pewien
czlowiek wstapi do nieba. Pod koniec [ tego tygodnia] dom panowania zostanie
spalony ogniem, a cale nasienie wybranego korzenia rozproszy sie. 9 Potem w
siódmym tygodniu powstanie pokolenie odszczepienców. Wiele dokonaja, ale beda to
dziela przewrotne. 10 Pod koniec tego (tygodnia) sprawiedliwi z odwiecznej
rosliny sprawiedliwosci zostana wybrani i im zostanie dana siedmioraka nauka
dotyczaca calego stworzenia. 11 Dzieki nim korzenie niegodziwosci zostana
odciete, jak równiez dzielo klamstwa w czasie spelnienia sie (Sadu). Bluzniercy
zostana wycieci na kazdym miejscu, a ci, którzy planuja zle czyny, i ci, którzy
popelniaja bluznierstwo, zgina od miecza.
12 potem bedzie inny tydzien, ósmy, który jest [tygodniem] sprawiedliwosci i
miecz zostanie mu dany, aby sprawiedliwy sad mógl byc wykonany nad tymi, którzy
czynia zlo. Grzesznicy zostana wydani w rece sprawiedliwych. 13 Pod koniec (tego
tygodnia) nabeda legalne dobra i zostanie wybudowany dom dla wielkiego Króla w
chwale na wieki. 14 Nastepnie w dziewiatym tygodniu zostanie objawiony calemu
swiatu sprawiedliwy sad i wszystkie czyny niegodziwosci znikna z calej ziemi.
Swiat zostanie wydany na zniszczenie i wszyscy ludzie beda wypatrywac sciezki
prawosci. 15 I potem w dziesiatym tygodniu, w siódmej (jego) czesci odbedzie sie
sad nad swiatem, nastanie czas Wielkiego Sadu, który zostanie dokonany nad
aniolami. 16 Pierwsze nieba przemina, a ukaze sie niebo nowe. Wszystkie moce
niebios zajasnieja na zawsze siedmiokrotnym [swiatlem] . 17 I potem bedzie wiele
nieprzeliczonych tygodni na wieki w dobroci i sprawiedliwosci i odtad juz nigdy
nie bedzie sie wspominac grzechu.
93.
11 Bo czy jest czlowiek, który moze sluchac glosu Swietego i nie zadrzec? Kto
moze wysledzic jego mysli? I któz tu jest, kto moze patrzec na wszystkie dziela
nieba? 12 [lub okazac] chwale, która [sie chelpia]. Lub kto moze widziec jego
tchnienie lub ducha i zdolny jest wrócic i o nim powiedziec? Lub kto moze
wstapic i zstapic na wszystkie krance [niebios] i pojac je lub stworzyc cos do
nich podobnego? 13 Czy jest jakis czlowiek, który moze poznac, jaka jest
szerokosc i dlugosc ziemi? Któremu wszystkie miary zostaly pokazane? 14 Lub czy
jest jakis czlowiek, który moze poznac dlugosc nieba oraz jaka jest jego
wysokosc i na czym jest ono ustawione i jak wielka jest liczba gwiazd i gdzie
wszystkie swiatla odpoczywaja?
Napomnienia dla sprawiedliwych i biada dla grzeszników
94.
1 A teraz mówie wam, moi synowie: milujcie sprawiedliwosc i chodzcie w niej.
Albowiem sciezki sprawiedliwosci godne sa przyjecia, ale sciezki niegodziwosci
predko zostana zniszczone i zgina. 2 Niektórym ludziom z [przyszlego] pokolenia
objawione zostana sciezki ucisku i smierci. Beda sie oni trzymac od nich z
daleka i nie pójda nimi. 3 A teraz mówie wam, sprawiedliwi: nie chodzcie droga
nieprawosci, droga smierci. Nie zblizajcie sie do nich, bo zginiecie. 4 Ale
szukajcie i wybierajcie dla siebie sprawiedliwosc i zycie w dobroci i kroczcie
sciezkami pokoju, abyscie mogli zyc i dobrze wam sie powodzilo. 5 Trzymajcie sie
mocno moich slów w zamyslach serc waszych, nie pozwólcie [ich] usunac z waszego
serca. Ja wiem, ze grzesznicy beda wodzic ludzi na pokuszenie, aby zamienili
madrosc na zlo. Wiem, ze nie bedzie dla niej miejsca, a pokusa wcale nie bedzie
mniejsza. 6 Biada tym, którzy buduja niegodziwosc i ucisk oraz wzmacniaja
oszustwo, bo predko zostana odrzuceni i nie zaznaja pokoju. 7 Biada tym, którzy
buduja swoje domy na grzechu, albowiem beda zrzucone z fundamentu, a oni padna
od miecza. Ci, którzy gromadza zloto i srebro, zgina surowo ukarani. 8 Biada
wam, bogacze, bo zaufaliscie waszym bogactwom, ale od waszych bogactw
zostaniecie odsunieci, albowiem gdy byliscie bogaci, nie pamietaliscie o
Najwyzszym. 9 Popelniliscie bluznierstwo i niegodziwosc i zasluzyliscie na dzien
przelania krwi, na dzien ciemnosci i na dzien wielkiego sadu. 10 Oto, co do was
mówie i co wam zapowiadam: Ten, który was stworzyl, odrzuci was i nikt sie nie
zlituje nad waszym upadkiem. Wasz Stwórca cieszyc sie bedzie z waszej zaglady.
11 A wasi sprawiedliwi w owych dniach stana sie [przedmiotem] pogardy ze strony
grzeszników i niegodziwców.
95.
1 Kto zamieni oczy moje w chmure deszczowa, bym was oplakiwal i wylewal nad wami
lzy podobne do deszczowej chmury i odpoczal od smutku mojego serca? 2 Kto wam
pozwolil oddawac sie nienawisci i zlosci? Dosiegnie was sad, grzesznicy! 3 A wy
sprawiedliwi nie lekajcie sie grzeszników, bo Pan z powrotem wyda ich w wasze
rece, abyscie - tak jak tego pragneliscie - dokonali nad nimi sadu. 4 Biada wam,
którzy rzucacie nieodwolalne klatwy. Daleko wam do uzdrowienia z powodu waszego
grzechu. 5 Biada wam, którzy odplacacie waszemu blizniemu zlem, bo odplaca wam
zgodnie z waszymi czynami. 6 Biada wam, klamliwym swiadkom, i wam, obmyslajacym
nieprawosc, albowiem wkrótce zginiecie. 7 Biada wam, grzesznicy przesladujacy
sprawiedliwych. To wlasnie wy zostaniecie wydani i przesladowani przez
niesprawiedliwosc, a jarzmo jej wam zaciazy.
96.
1 Ufajcie, sprawiedliwi, albowiem wkrótce grzesznicy zgina przed wami.
Otrzymacie nad nimi wladze do woli. 2 W dniu, w którym przyjdzie ucisk na
grzeszników, wasza mlodziez powstanie i uniesie sie jak orly, a wasze gniazda
beda wyzej od [gniazd ] sepów. Wstapicie i wejdziecie jak borsuki do jaskin
ziemi i szczelin skalnych na zawsze z dala od niegodziwców, a oni beda ryczec i
plakac z waszego powodu jak pustynne sowy. 3 I nie lekajcie sie wy, którzy
cierpieliscie, bo otrzymacie uzdrowienie i jasne swiatlo wam zaswieci i z nieba
uslyszycie glos odpocznienia. 4 Biada wam, grzesznicy, albowiem wasze bogactwa
sprawiaja wrazenie, ze jestescie sprawiedliwi, ale wasze serca przekonuja was,
ze jestescie grzesznikami. Slowo to bedzie Swiadectwem przeciwko wam jako
przypomnienie [waszych] zlych czynów. 5 Biada wam, którzy zjadacie
najprzedniejsza pszenice i pijecie najlepsza wode, a depczecie dzieki swej
wladzy ubogiego.
6 Biada wam, którzy pijecie wode caly czas, bo szybko otrzymacie odplate i
poczujecie wyczerpanie i suchosc, bo porzuciliscie zródlo wody. 7 Biada wam,
którzy popelniacie niegodziwosc, oszustwo i bluznierstwo. Bedzie to
przypomnieniem przeciw wam za zlo. 8 Biada wam, mocni, którzy wasza wladza
ciemiezycie sprawiedliwych, albowiem dzien waszego zniszczenia przyjdzie. W
owych dniach wiele dobrych dni nastanie dla sprawiedliwych. Bedzie to dzien sadu
nad wami.
97.
1 Ufajcie sprawiedliwi! Grzesznicy bowiem zostana wydani na hanbe i zgina w dniu
nieprawosci. 2 Niech wam to bedzie wiadomo [grzesznicy], ze Najwyzszy przypomni
sobie, aby was zniszczyc i ze aniolowie uciesza sie z waszego zniszczenia. 3 Co
zrobicie, grzesznicy, i gdzie uciekniecie w dzien sadu, kiedy poslyszycie dzwiek
modlitwy sprawiedliwych? 4 Ale wy nie bedziecie tak jak oni, wy, przeciwko
którym to slowo bedzie swiadectwem: "Zostaliscie policzeni miedzy grzeszników".
5 I w owych dniach modlitwa swietego przyjdzie przed Pana i nastana dla was dni
waszego sadu. 6 Wszystkie slowa waszej niegodziwosci zostana odczytane przed
Wielkim i Swietym, wasze twarze zarumienia sie wstydem i wszelki czyn zwiazany z
niegodziwoscia zostanie odrzucony. 7 Biada wam, grzesznicy, którzy mieszkacie
czy to na morzu, czy na ladzie. Wspomnienie o nich zaboli was. 8 Biada wam,
którzy nabywacie niesprawiedliwie srebro i zloto i mówicie: "Stalismy sie bardzo
bogaci, mamy posiadlosci, kupilismy wszystko, czegosmy zapragneli. 9 Róbmy
teraz, co dusza zapragnie, bo nagromadzilismy w naszych skarbach srebra, a w
domach naszych mamy tyle bogactwa, ze az przelewa sie ono jako woda ".
10 Tymczasem klamstwo wasze odplynie jak woda, wasze bogactwa nie przetrwaja,
ale zostana wam szybko odebrane, gdyz wszystko
nabyliscie niegodziwie. Wy sami zostaniecie wydani na wielkie przeklenstwo.
98.
1 A teraz poprzysiegam wam madrym, a nie glupim! Wiele ujrzycie zbrodni na
ziemi. 2 Mezczyzni naloza na siebie wiecej ozdób niz kobiety i wiecej (wdzieja)
kolorowych [ ubran] niz dziewczyny w królewskiej godnosci, majestacie i mocy.
Srebro, zloto, purpura, slawa i pokarm plynac beda jak woda. 3 Z tego powodu nie
bedzie u nich wiedzy ani madrosci i dlatego zgina razem ze swoimi
posiadlosciami, cala ich chwala i slawa. Za hanbe zniszczenia, za zabójstwa
duchy wasze zostana wrzucone do plonacego pieca. 4 Przysiegam wam, grzesznicy,
ze tak jak góra nigdy nie stala sie i nie stanie niewolnikiem ani wzgórze
sluzaca kobiety, tak grzech nie zostal poslany (z nieba) na ziemie, ale stworzyl
go sam czlowiek i ci, którzy go popelniaja, podlegac beda wielkiemu
przeklenstwu. 5 Kobiecie nie zostala dana nieplodnosc, ale z powodu czynów jej
rak umiera ona bezdzietna. 6 Przysiegam wam, grzesznicy, na Swietego i
Wielkiego, ze wszystkie wasze zle czyny sa jawne w niebie i ze wasze zle czyny
nie sa zakryte lub ukryte. 7 Nie sadzcie w waszym duchu ani nie mówcie w waszym
sercu, ze nie wiecie i nie widzicie, iz kazdy grzech zapisywany jest codziennie
w niebie przed Najwyzszym. 8 Odtad wiecie, ze wszystkie wasze zle czyny, które
popelniacie, sa zapisywane codziennie az do dnia waszego sadu. 9 Biada wam,
glupcy, bo zostaniecie zniszczeni przez wasza glupote. Nie sluchacie madrego,
wiec i dobro nie stanie sie waszym udzialem. 10 A teraz wiedzcie, ze jestescie
przygotowani na dzien zniszczenia. Grzesznicy! Nie miejcie zludzen, ze
przezyjecie. Przeminiecie i pomrzecie, bo zostaliscie przygotowani na dzien
wielkiego sadu, na dzien ucisku i wielkiej hanby dla waszych duchów.
11 Biada wam opornego serca, którzy popelniacie zlo i pijecie krew. Od kiedy to
tak dobrze jecie i pijecie i jestescie nasyceni? Albowiem
[sycicie sie] dobrami, które nasz Pan, Najwyzszy, dal w obfitosci na ziemi.
[Dlatego] nie zaznacie spokoju. 12 Biada wam, którzy lubicie popelniac
nieprawosc. Jakim prawem robicie sobie wielkie nadzieje dla siebie? Wiedzcie, ze
zostaniecie wydani w rece sprawiedliwych, a oni poderzna wam gardla, zabija was
i nie beda miec dla was litosci. 13 Biada wam, którzy cieszycie sie uciskiem
sprawiedliwego, albowiem nie wykuja wam grobu. 14 Biada wam, którzy nie liczycie
sie ze slowem sprawiedliwego, albowiem nie bedziecie miec nadziei na zycie. 15
Biada wam, którzy rozpowszechniacie klamstwo i niegodziwosc! Sa tacy, którzy
pisza i zwodza wielu swoimi klamstwami. Nie ma dla was ocalenia, ale szybko
zginiecie.
99.
1 Biada wam, którzy popelniacie niegodziwosc, chwalicie i czcicie klamliwe
dziela. Zostaniecie zniszczeni i nie zaznacie dobrego zycia. 2 Biada wam, którzy
zmieniacie slowa prawdy, znieksztalcacie odwieczne prawo i uwazacie sie za
bezgrzesznych. Zostaniecie pochlonieci przez ziemie. 3 Sprawiedliwi! Badzcie
gotowi w owych dniach, aby wzniesc swe modlitwy w charakterze przypomnienia i
postawic je jako Swiadectwo przed aniolami, aby ci z kolei ukazali przed
Najwyzszym grzech grzeszników jako przypomnienie. 4 Wówczas w dniu, kiedy
zostanie zniszczona niesprawiedliwosc, nastanie zamieszanie i powstana ludy. s W
owych dniach matki wezma i porzuca swoje niemowleta, kobiety ciezarne poronia,
karmiace opuszcza swe dzieci, nie powróca do swoich niemowlat i nie beda mialy
dla nich litosci. 6 Ponownie poprzysiegam wam, grzesznicy: Na dzien, kiedy krew
nie bedzie ustawac (plynac), zostala przygotowana (okazja do) grzechu. 7 Ci,
którzy czcza kamien, którzy rzezbia obrazy ze zlota, srebra drewna i gliny i
którzy, bezwiednie, czcza nieczyste duchy, demony i wszelki [rodzaj bledu, nie
otrzymaja od nich zadnej pomocy. 8 Pobladza w glupocie swoich serc, a senne
widzenia sprowadza ich na manowce.
9 Wy zas sami i wasze dziela, którescie zrobil i wyrzezbili w kamieniu, razem
zginiecie. 10 I w owych dniach blogoslawieni sa wszyscy ci, którzy przyjmuja
slowa madrosci i rozumieja je i postepuja sciezkami Najwyzszego i krocza sciezka
sprawiedliwosci i nie dzialaja niegodziwie razem z niegodziwca mi, albowiem
zostana zbawieni. 11 Biada wam, którzy przenosicie zlo na waszych bliznich,
albowiem zostaniecie zabici w Szeolu. 12 Biada wam, którzy zakladacie fundamenty
grzechu i oszustwa, i tym, którzy powoduja gorycz na ziemi, albowiem z tego
powodu nastanie dla nich koniec. 13 Biada wam, którzy budujecie wasze domy
narzedziami innych. Wszelki ich material budowlany to cegly i kamienie grzechu.
Mówie wam: "Nie zaznacie pokoju!" 14 Biada tym, którzy odrzucaja miare i
odwieczne dziedzictwo swoich ojców i powoduja, ze ich dusze ida za bledem,
albowiem nie zaznaja spoczynku. 15 Biada tym, którzy popelniaja niegodziwosc i
pomagaja zlemu i zabijaja swoich bliznich az do dnia wielkiego sadu, 16 albowiem
zrzuci on wasza chwale i da zlo do waszych serc i obudzi ducha swego gniewu, aby
zniszczyl was wszystkich mieczem. A wszyscy sprawiedliwi i swieci zapamietaja
wasz grzech.
100.
1 W owych dniach na jednym miejscu dojdzie do walki pomiedzy ojcami a synami,
podobnie i bracia (walczyc beda ze soba) tak, ze krew poplynie jak rzeka. 2
Albowiem nikt litujac sie nie zawaha sie cofnac swej reki od swych synów, ani od
synów swoich synów, zeby ich nie zabic, a grzesznik nie cofnie sie przed
zamordowaniem szanowanego czlowieka lub swego brata. Od brzasku az do zachodu
slonca beda sie wzajemnie zabijac. 3 Kon bedzie brodzil az po piersi we krwi
grzeszników, a wóz topic sie w [niej] bedzie.
4 W owych dniach zstapia aniolowie do ukrytych miejsc i zgromadza na jednym
miejscu tych wszystkich, którzy pomagali grzeszyc, i
Najwyzszy powstanie w owym dniu, aby dokonac wielkiego sadu nad wszystkimi
grzesznikami. 5 Wszystkim sprawiedliwym i wszystkim swietym ustanowi straz ze
swietych aniolów i beda ich strzegli jak zrenicy oka, az dokona sie koniec
wszelkiego zla i wszelkiego grzechu. Odkad sprawiedliwi spia glebokim snem, nie
maja sie czego bac. 6 Medrcy przejrza, a synowie ziemi zrozumieja wszystkie
slowa tej ksiegi i poznaja, ze bogactwa nie przyniosa im zbawienia, kiedy padnie
nieprawosc. 7 Biada wam, grzesznicy, wy, którzy uciskacie sprawiedliwych w dniu
strasznego ucisku i palicie ich ogniem. Dostaniecie odplate zgodnie z waszymi
czynami. 8 Biada wam przewrotnego serca, którzy nieustannie knujecie zlo.
Spadnie na was strach i nikogo nie bedzie, kto wam pomoze. 9 Biada wam,
grzesznicy, bo z powodu slów ust waszych i z powodu czynów rak waszych, które
niegodziwie popelniliscie, zostaniecie spaleni w plonacych plomieniach ognia. 10
A teraz wiedzcie, ze zapyta On aniolów w niebie o wasze czyny, a slonce i
ksiezyc i gwiazdy o wasze grzechy, albowiem na ziemi dokonujecie sadu nad
sprawiedliwymi. 11 Wszystkie obloki, mgla i rosa i deszcz swiadczyc beda przeciw
wam. Beda one trzymane od was z dala i nie spadna na was, z powodu waszych
grzechów. 12 A teraz zlózcie dary deszczowi, zeby nie przestal padac na was, i
rosie, zeby mogla padac. Moze przyjma od was zloto i srebro. 13 Kiedy w owych
dniach szron i snieg ze swoim zimnem i wszystkimi snieznymi wiatrami i z
wszystkimi udrekami spadna na was, nie ostoicie sie.
101.
1 Popatrzcie na niebo, wszyscy synowie nieba, i na wszystkie dziela Najwyzszego
i lekajcie sie Go i nie czyncie zla przed Nim. 2 Jesli zamknie On okna niebios i
cofnie nie deszcz i rose, tak ze nie spadna na ziemie z waszego powodu, to co
zrobicie?
3 I jesli zesle swój gniew na was i na wszystkie wasze czyny, to czy nie
bedziecie Go blagac? Albowiem wypowiadacie [slowa] pyszne i twarde przeciwko
Jego sprawiedliwosci i nie bedziecie miec pokoju. 4 I czy nie widzicie królów
owiec, jak ich owce targane sa falami i rozbijane wiatrami i sa w ucisku? 5 I z
tego powodu lekaja sie, bo wszystkie ich dobra tona w morzu razem z nimi i nic
dobrego nie mysla w swoich sercach, [mianowicie] ze morze ich pochlonie, a oni
zostana w nim zgubieni. 6 Czyz cale morze, wszystkie jego wody, wszelki ich ruch
nie sa dzielem Najwyzszego? Czyz to nie On ustanowil dla nich granice, zawarl je
i otoczyl piaskiem? 7 Gdy On zagrzmi, drza i wysychaja, a ryby i wszystko, co
znajduje sie (w morzu), wymiera. Tymczasem, wy, grzesznicy zamieszkujacy ziemie
nie lekacie sie Go. 8 Czyz nie uczynil On nieba i ziemi i wszystkiego, co w nich
sie znajduje? A kto dal wiedze i madrosc wszystkim tym rzeczom, które poruszaja
sie na ladzie i morzu? 9 Czyz owi sternicy okretów nie boja sie morza? Tymczasem
grzesznicy nie lekaja sie Najwyzszego.
102.
1 W owym dniu, kiedy rozpeta nad wami huragan ognia, który bedzie was palil,
dokad uciekniecie, zeby sie schowac? A kiedy wypowie sie przeciw wam, to czy nie
zlekniecie sie i nie bedziecie sie bac? 2 Wszystkie swiatla zadrza z powodu
wielkiego strachu, a cala ziemia przerazi sie, lekac sie bedzie i drzec. 3
Wszyscy aniolowie wypelniajacy swe zadania, niebo i swiatla i wszystkie dzieci
ziemi porusza sie i zadrza. Wy zas grzesznicy bedziecie przekleci na wieki i nie
zaznacie pokoju. 4 Dusze sprawiedliwych! Nie lekajcie sie! Ufajcie wy, którzy
umarliscie w sprawiedliwosci! 5 Nie smuccie sie z tego powodu, ze dusze wasze
zeszly w smutku do Szeolu i ze wasze ciala nie otrzymaly za waszego zycia
[nagrody] stosownie do waszej dobroci. Dnie, w których zyliscie, byly dniami
grzeszników, ludzi przekletych na ziemi.
6 Gdy umieraliscie, grzesznicy mówili o was: "Sprawiedliwi umarli tak, jak my
umieramy i po co im byly ich czyny? 7 Oto tak jak my, umarli oni w smutku i
ciemnosci i czym nas oni przewyzszyli? Odtad jestesmy równi. 8 Cóz otrzymaja i
co beda ogladac na wieki? Bo oto oni równiez umarli i odtad juz nigdy nie beda
ogladac swiatla". 9 Mówie wam, grzesznicy: "Zadowalacie sie tym, ze jecie i
pijecie, odzieracie nagich ludzi, kradniecie i grzeszycie, nabywacie dobra i
ogladacie pomyslne dni. 10 Widzieliscie sprawiedliwych, ich spokojny koniec,
albowiem nic zlego nie znaleziono w nich az do dnia ich smierci. 11 Lecz zostali
unicestwieni i stali sie tak, jakby ich nie bylo, a ich dusze zeszly do Szeolu w
ucisku ".
103.
1 A teraz przysiegam wam, sprawiedliwi, na] ego wielka chwale i Jego czesc, na
Jego królewska godnosc i Jego majestat. Przysiegam wam, 2 ze rozumiem te
tajemnice. Przeczytalem tabliczki niebios i widzialem pismo swietych i znalazlem
napisane i wyryte w nim to, co ich dotyczy, 3 ze wszelkie dobro, radosc i czesc
zostaly przygotowane i spisane dla duchów tych, którzy umarli w sprawiedliwosci,
i ze wiele dobra zostanie dane wam w nagrode za wasz znój i ze wasz los bedzie
wspanialszy od losu zyjacych. 4 Duchy tych, którzy pomarli w sprawiedliwosci,
zyc beda, a ich dusze radowac sie beda i cieszyc, a pamiec o nich [pozostanie]
przed Wielkim po wszystkie pokolenia wiecznosci. Dlatego nie lekajcie sie ich
obelg. 5 Biada wam, grzesznicy, kiedy umieracie w waszym grzechu i tym, którzy
tacy jak wy mówia o was: "Blogoslawieni byli grzesznicy. Ujrzeli wszystkie swoje
dni. 6 A teraz umarli w dobrobycie i bogactwie. Nie zaznali ucisku i rzezi za
swego zycia, ale umarli w chwale i nie wykonano nad nimi wyroku za ich zycia". 7
Wiedzcie, ze ich dusze pójda do Szeolu i zaznaja nedzy i ucisk ich bedzie
wielki.
8 W ciemnosci i okowach i palacych plomieniach dusze wasze przyjda na wielki sad
i wielki sad trwac bedzie po wszystkie pokolenia na wieki. Biada wam, bo nie
zaznacie pokoju. 9 Nie mówcie o sprawiedliwych i dobrych, którzy zyli: "W dniach
naszego ucisku mozolnie trudzilismy sie i zaznalismy wszelkiego ucisku i
napotkalismy wiele zla. Wyczerpalismy sie i stalismy sie nieliczni, a duch nasz
oslabl. 10 Niszczono nas i nie bylo nikogo, kto by nam pomógl slowami lub
czynami. Bylismy niemocni i uznani za nic. Bylismy torturowani i niszczeni i nie
spodziewalismy sie ogladac zycia od jednego dnia do nastepnego. 11
Spodziewalismy sie byc glowa, a stalismy sie ogonem. 12 Ci, którzy nas
nienawidzili, i ci, którzy nas bili, byli naszymi panami, a wobec tych, którzy
nas nienawidzili, schylalismy nasze karki, ale oni nie mieli dla nas litosci. 13
Chcielismy od nich uciec, abysmy mogli schronic sie i zaznac spokoju, ale nie
znalezlismy zadnego miejsca, dokad moglibysmy uciec i byc od nich bezpieczni. 14
W naszym ucisku zanosilismy do wladców na nich skarge, skarzylismy sie na tych,
którzy nas pozerali, ale oni nie zauwazyli naszego placzu i nie chcieli sluchac
naszego glosu. 15 pomagali tym, którzy nas grabili i pozerali, oraz tym, którzy
nas dziesiatkowali. Skrywali ich niecne czyny i nie zdjeli z nas jarzma tych,
którzy nas pozerali, rozpraszali i zabijali. Ukrywali, ze nas mordowali, i nie
pamietali, ze podniesli swoje rece przeciwko nam".
104.
1 Przysiegam wam, sprawiedliwi, ze aniolowie w niebie wspomna was laska-wie
przed chwala Wielkiego i ze wasze imiona zapisane sa przed chwala Najwyzszego. 2
Ufajcie! Albowiem poprzednio zlo i ucisk szydzily z was, teraz zas wy
zajasniejecie jak swiatla niebieskie, ujrza was, a bramy niebios zostana przed
wami otwarte.
3 Wasze wolanie zostanie wysluchane, a sprawiedliwosc, której sie domagacie,
dosiegnie kazdego, kto przylozyl reki do waszego
cierpienia, kazdego wspólnika tych, którzy was przesladowali i pozerali. 4
Ufajcie i nie porzucajcie nadziei, albowiem otrzymacie wielka radosc jak
aniolowie w niebie. 5 Co pozostaje wam do zrobienia? Nie musicie ukrywac sie w
dzien wielkiego sadu, nie poczytaja was za grzeszników, a wieczne potepienie
bedzie daleko od was po wszystkie pokolenia wiecznosci. 6 Nie lekajcie sie,
sprawiedliwi, kiedy widzicie grzeszników rosnacych w sile i zaspokajajacych
swoje pragnienia. Nie laczcie sie z nimi, ale trzymajcie sie z daleka od ich
zlych czynów, albowiem zostaniecie dolaczeni do zastepów niebios. 7 Bo wy,
grzesznicy, mówicie: "Zaden z naszych grzechów nie bedzie zbadany i zapisany!"
Oni jednak spisza wszystkie wasze grzechy z kazdego dnia. 8 A teraz pokaze wam,
ze swiatlosc i ciemnosc, dzien i noc widza wszystkie wasze grzechy. 9 Nie
popelniajcie nieprawosci w sercach waszych, nie klamcie, nie wypaczajcie slów
prawdy, nie mówcie, ze slowa Swietego i Wielkiego sa klamliwe, nie oddawajcie
czci idolom, albowiem wszystkie wasze klamstwa i wszelka wasza niegodziwosc nie
prowadza do sprawiedliwosci, ale do wielkiego grzechu. 10 Teraz oznajmiam wam
tajemnice: wielu grzeszników zmieni i wypaczy slowa prawdy i wypowiadac beda
slowa zle i klamliwe i wymysla wiele falszu i napisza ksiegi w swoim imieniu. 11
Oby tylko spisali wiernie w swoich jezykach wszystkie moje slowa i nie zmienili
lub opuscili czegokolwiek z moich slów, ale spisali dokladnie wszystko, o czym
swiadczylem przedtem o nich! 12 Znam jeszcze inna tajemnice: ksiegi te zostana
wreczone sprawiedliwym i madrym, [którzy beda zródlem] radosci, prawdy i
wielkiej madrosci. 13 Zostana im wreczone ksiegi i uwierza w nie i beda sie nimi
cieszyc. I wszyscy sprawiedliwi, którzy poznali z nich wszystkie drogi prawdy,
radowac sie beda.
105.
1 W owych dniach, mówi Pan, zwróca sie do dzieci ziemi i naucza ich madrosci.
Pokazcie im, ze jestescie ich przewodnikami i otrzymaja nagrode na calej ziemi,
2 i ze ja oraz mój syn zlaczymy sie z nimi na zawsze na sciezkach prawdy za ich
zycia i zaznacie pokoju. Radujcie sie, synowie prawosci! Amen!
Apokalipsa Noego
106.
1 Po [paru] dniach syn mój Matuzalem wzial dla swojego syna Lamecha zone, która
zaszla od niego w ciaze i urodzila syna. 2 Cialo jego bylo biale jak snieg i
czerwone jak kwiat rózy, a wlosy na jego glowie [byly] biale jak welna(...) mial
piekne oczy. Kiedy otworzyl swe oczy, napelnil caly dom jasnoscia jak slonce,
tak ze caly dom byl nad wyraz jasny. 3 Kiedy zabrano go z rak akuszerki,
otworzyl swoje usta i mówil o Panu Sprawiedliwosci. 4 A jego ojciec Lamech zlakl
sie z tego powodu, uciekl i udal sie do swego ojca Matuzalema. 5 Powiedzial do
niego: "Urodzilem dziwnego syna. Podobny jest nie do czlowieka, ale do dzieci
aniolów nieba, jest innego rodzaju, nie jest taki jak my. Jego oczy sa jak
promienie slonca, a oblicze jego chwalebne. 6 Wydaje mi sie, ze nie wyszedl on
ode mnie, ale od aniolów. Boje sie, zeby cos nadzwyczajnego nie stalo sie na
ziemi za jego zycia. 7 A teraz, ojcze mój, blagam cie i prosze, abys poszedl do
naszego ojca Henocha i dowiedzial sie od niego prawdy, albowiem mieszka on z
aniolami". 8 I kiedy Matuzalem uslyszal slowa swego syna, przyszedl do mnie na
krance ziemi, bo uslyszal, ze tam sie znajduje. Zawolal i uslyszalem jego glos i
podszedlem do niego. Powiedzialem mu: "Tu jestem, synu mój, po co przyszedles do
mnie?" 9 A on odpowiadajac mi powiedzial: "Z bardzo waznego powodu do ciebie
przyszedlem, z powodu niepokojacej wizji zblizylem sie do ciebie.
10 A teraz posluchaj mnie, ojcze mój, albowiem urodzilo sie memu synowi
Lamechowi dziecko, którego ksztalt i wyglad nie sa takie, jak wyglad czlowieka.
Jego kolor jest bielszy od sniegu i czerwienszy od kwiatu rózy, wlosy na jego
glowie sa bielsze od bialej welny, a oczy jego jak promienie slonca. otworzyl
swoje oczy i napelnil caly dom jasnoscia. 11 Wzieto go z rak akuszerki, a on
otworzyl swe usta i blogoslawil Pana Niebios. 12 Jego ojciec Lamech przestraszyl
sie i uciekl do mnie. On nie wierzy, ze on pochodzi od niego, ale sadzi, ze
[pochodzi on] od aniolów nieba. I oto przyszedlem do ciebie, abys mi powiedzial
prawde". 13 I ja Henoch odpowiadajac powiedzialem do niego: "Pan dokona nowych
rzeczy na ziemi. Widzialem to juz w widzeniu i powiadamiam cie o tym. Oto za
pokolenia mojego ojca Jareda niektórzy z wysokiego nieba przekroczyli slowo
Pana. 14 Popelnili grzech, przekroczyli prawo, zmieszali sie z kobietami i z
nimi zgrzeszyli. Poslubili niektóre z nich i zrodzili z nimi dzieci. 15 Nastanie
wielkie zniszczenie na calej ziemi, nastanie potop, przez caly rok bedzie
wielkie zniszczenie na ziemi. 16 Ale to dziecko, które ci sie urodzilo, zostanie
ocalone na ziemi i jego trzej synowie zostana zbawieni razem z nim. Kiedy
wszyscy ludzie, którzy sa na ziemi, umra, on i jego synowie uratuja sie. 17
Zrodza na ziemi gigantów, ale nie z ducha, lecz z ciala i bedzie wielki gniew na
ziemi, a ziemia zostanie oczyszczona z wszelkiego zepsucia. 18 A teraz powiadom
swego syna Lamecha, ze ten, który mu sie urodzil, jest naprawde jego synem.
Nazwij jego imie Noe, bo on bedzie dla ciebie reszta i on i jego synowie zostana
ocaleni ze zniszczenia, które przychodzi na ziemie z powodu grzechu i wszelkiej
nieprawosci, która zostanie popelniona na ziemi za jego dni. 19 Lecz potem
nastanie jeszcze wieksza niegodziwosc od tej, która popelniono na ziemi
przedtem. Albowiem znam tajemnice swietych. Pan bowiem pokazal mi [je] i dal mi
[je] poznac i przeczytalem [je] na tabliczkach niebieskich.
107.
1 Ujrzalem, ze w nich napisano to, ze z pokolenia na pokolenie czynic beda zlo,
az powstanie pokolenie sprawiedliwe, a [pokolenie] czyniacych zlo zostanie
zniszczone i grzech odejdzie z ziemi i nastanie na niej wszelkie dobro. 2 A
teraz, synu mój, idz, powiedz twemu synowi Lamechowi, ze to dziecko, które sie
narodzilo, jest rzeczywiscie jego synem i ze to nie jest klamstwo". 3 I kiedy
Matuzalem uslyszal slowa swego ojca Henocha - albowiem on pokazal mu wszystko,
co jest tajemne - powrócil, ujrzawszy je nadal temu dziecku imie Noe, albowiem
on pocieszy ziemie po calym zniszczeniu. 108. 1 Inna ksiega, która Henoch
napisal dla swego syna Matuzalema i dla tych, którzy przyjda po nim i beda
zachowywac prawo w dniach ostatecznych. 2 Wy, którzy zachowywaliscie [je],
wytrwajcie az do momentu, gdy przyjdzie koniec na popelniajacych zlo i ustanie
moc niegodziwców, 3 oczekujcie [czasu] az przeminie grzech. Albowiem imiona ich
zostana wytarte z ksiegi swietych, a ich potomstwo Zostanie unicestwione na
wieki. Duchy ich zgina. Beda jeczec i plakac na opustoszalej pustyni i na
plonacym miejscu, poniewaz nie bedzie juz ziemi. 4 I ujrzalem cos jak oblok,
którego trudno dojrzec, albowiem z powodu jego glebokosci nie moglem nan
spogladac. ujrzalem plomienie ognia palace sie jasno i [cos] na ksztalt jasnych
gór przewracanych i rzucanych z boku na bok. 5 Zapytalem jednego ze swietych
aniolów, którzy byli ze mna, mówiac don: "Co to za jasne [miejsce]? Albowiem nie
ma tu nieba, ale tylko plomienie palacego ognia i glos krzyczacych, placzacych,
lamentujacych i dotkliwy ból". 6 Odpowiedzial mi: "To miejsce, które widzisz,
jest miejscem, do którego zostana wtracone duchy grzeszników i bluznierców i
tych, którzy czynia zlo, i tych, którzy znieksztalcaja wszystko, co powiedzial
Pan przez usta proroków o tym, co nalezy czynic.
7 Albowiem na górze w niebie znajduja sie ksiegi i notatki o nich. Aniolowie
moga je czytac i dowiedziec sie, co ma spotkac grzeszników i duchy pokornych
oraz tych, którzy umartwiali swe ciala i zostali nagrodzeni przez Boga, jak
równiez tych, którzy byli wykorzystywani przez zlych ludzi. 8 Sa to ci, którzy
milowali Boga, a nie kochali zlota czy srebra, czy jakiegos swiatowego dobra,
ale wydali swe ciala na meke. 9 Sa to ci, którzy od samego momentu swego
istnienia nie pragneli ziemskiego pokarmu, ale uwazali siebie za przemijajace
tchnienie i trzymali sie tego. Pan wypróbowal ich bardzo i dusze ich okazaly sie
czyste, aby mogly blogoslawic Jego imie". 10 Wszystkie ich blogoslawienstwa
opowiedzialem w ksiegach. Wyznaczono im nagrode, albowiem okazalo sie, ze
bardziej umilowali niebo niz swoje zycie na swiecie i nawet jesli zostali
zdeptani nogami przez zlych ludzi i musieli wysluchiwac, jak ich lzono, ponizano
i wykorzystywano, to mimo to blogoslawili mnie. 11 A teraz przywolam duchy
cnotliwych (zrodzone) w pokoleniu swiatla i przeksztalce tych, którzy narodzili
sie w ciemnosciach, jak równiez tych, którzy nie zaznali czci w swoim ciele
stosownie do ich wiernosci. 12 Wprowadze do jasniejacego swiatla tych, którzy
miluja moje swiete imie, i posadze kazdego na jego tronie chwaly. 13 Jasniec
beda przez niezliczona ilosc czasu, albowiem sprawiedliwy jest Bozy wyrok.
Wiernemu i kroczacemu prawymi drogami dotrzymuje on wiary. 14 Ujrza oni tych,
którzy narodzili sie w ciemnosci, wrzuconych do ciemnosci, podczas gdy
sprawiedliwi jasniec beda. 15 Grzesznicy beda jeczec widzac, jak oni jasnieja,
ale sami pójda tam, gdzie ustalono dla nich dni i czasy. Tu konczy sie wizja
apokaliptyczna Henocha.