Ksiega Henocha

1.

1 Blogoslawienstwo Henocha, którym poblogoslawil wybranych i sprawiedliwych obecnych w dniu ucisku, podczas którego wszyscy zli i niegodziwi zostana usunieci. 2 Henoch, czlowiek blogoslawiony i sprawiedliwy, któremu Pan otworzyl oczy i obdarzyl swietym widzeniem w niebiosach, zabral glos i powiedzial: [To, co] pokalali mi aniolowie! Uslyszalem od nich wszystko i zrozumialem to, co zobaczylem, choc przeznaczone to jest nie temu pokoleniu, lecz pokoleniom dalekim, które dopiero nadejda. 3 Przemówilem na temat wybranych i o nich ulozylem przypowiesc: Swiety i Wielki wyjdzie ze swego mieszkania 4 i Wieczny Bóg zstapi na Góre Synaj i ukaze sie ze swoim zastepem i objawi sie w mocy swej niebianskiej potegi. 5 Wszyscy ulegna przerazeniu, a Czuwajacy zadrza i strach oraz wielkie drzenie zapanuje az po krance ziemi. 6 Wysokie góry zostana poruszone, a wyniosle wzgórza zmaleja i topniec beda jak wosk przed ogniem. 7 Ziemia pograzy sie, a wszystko, co sie na niej znajduje, ulegnie zniszczeniu. Na wszystko zostanie wydany wyrok, równiez na wszystkich sprawiedliwych. 8 Sprawiedliwych [Bóg] obdarzy pokojem, swoich wybranych zachowa i zmiluje sie nad nimi. Wszyscy beda nalezeli do Boga, bedzie im sie powodzic i beda blogoslawieni, a swiatlo Boze nad nimi bedzie swiecic. 9 Oto przychodzi On z dziesiecioma tysiacami swietych, aby dokonac sadu nad nimi i aby zniszczyc grzeszników, i aby zlajac kazdego, za to wszystko, co przeciwko Niemu uczynili grzesznicy i niegodziwcy.

2.

1 Popatrzcie na to wszystko, co dzieje sie na niebie, jak swiatla nie zmieniaja swego biegu, jak kazde wschodzi i zachodzi zgodnie z porzadkiem, kazde w swoim czasie, nie zmieniajac swych regul. 2 Popatrzcie na ziemie i zrozumcie na podstawie dokonanych od poczatku do konca na niej dziel, ze jak to wyraznie widac, zadne z
dziel Boga sie nie zmienia. "Popatrzcie na lato i zime, jak cala ziemia pelna jest wody, a chmury, rosa i deszcz pozostaja na niej.

3.

1 Przyjrzyjcie sie i zobaczcie, jak wszystkie drzewa usychaja i jak wszystkie ich sliczne liscie opadaja z wyjatkiem czternastu drzew, których [ liscie] nie opadaja, które pozostaja ze starym [listowiem], az po dwóch lub trzech latach przychodzi nowe [listowie].

4.

1 Przypatrzcie sie jeszcze letniej porze, gdy na poczatku [lata] slonce jest ponad [ ziemia] . 2 Z powodu zaru slonca szukacie cienia, a ziemia prazy skwarem i nie mozecie stapac po ziemi lub po skale z powodu owego zaru.

5.

1 Przypatrzcie sie, jak drzewa pokryte sa zielonymi liscmi i rodza owoc. Zrozumcie to wszystko i pojmijcie, jak Ten, którzy zyje na wieki, dokonal wszystkich tych spraw 2 i jak Jego dziela trwaja przed Nim w kazdym nastepnym roku, jak wszystkie Jego dziela sluza Mu i nie zmieniaja sie. Tak jak Bóg kazal, tak wszystko sie dokonuje. 3 Zwazcie, jak morza i rzeki wypelniaja swe zadania. 4 Jednak wy nie wytrwaliscie ani nie zachowywaliscie Prawa Pana, ale przekroczyliscie [je] i swoimi nieczystymi ustami wypowiadaliscie slowa pelne pychy i zatwardzialosci przeciwko Jego majestatowi. O wy twardego serca! Nie zaznacie pokoju! 5 Dlatego bedziecie przeklinac dni wasze i zostaniecie pozbawieni lat waszego zycia. Wieczne przeklenstwo sie wzmoze, a wy nie doznacie zmilowania. 6 W owych dniach przekazecie wasze imiona sprawiedliwym na wieczne przeklenstwo, sprawiedliwi, o przekleci, beda wam grzesznikom i niegodziwcom zlorzeczyc na wieki. 7 Wybrani otrzymaja swiatlo, radosc, pokój i odziedzicza ziemie. A wy niegodziwcy otrzymacie przeklenstwo.
8 Nastepnie sprawiedliwi posiada madrosc. Beda oni wszyscy zyc i juz wiecej nie beda grzeszyc, czy to przez zapomnienie, czy z powodu pychy. Lecz ci, którzy posiadaja madrosc, beda pokorni.
9 Nie beda juz popelniac zla, sad ich nie dosiegnie przez wszystkie dni ich zycia i nie umra z powodu [Boskiego] gniewu i oburzenia, lecz dopelnia liczby dni swego zycia i ich zycie uplynie w pokoju, a lata swej radosci spedza w zadowoleniu i wiecznym pokoju po wszystkie dni swego zycia.



6.

1 Kiedy ludzie rozmnozyli sie, urodzily im sie w owych dniach ladne i piekne córki. 2 Ujrzeli je synowie nieba, aniolowie, i zapragneli ich. Jeden drugiemu powiedzial: "Chodzmy, wybierzmy sobie zony z córek ludzkich i splodzmy sobie dzieci". 3 Szemihaza, który byl ich dowódca, powiedzial do nich: "Obawiam sie, ze moze nie zechcecie tego zrobic i ze tylko ja sam poniose kare za ten wielki grzech". 4 Wszyscy odpowiadajac mu rzekli: "Przysiegnijmy wszyscy i zwiazmy sie przeklenstwami, ze nie zmienimy tego planu, ale doprowadzimy zamiar do skutku". 5 Nastepnie wszyscy razem przysiegli i zwiazali sie wzajemnie przeklenstwami. 6 Byl o ich wszystkich dwustu. Zstapili na Ardis, szczyt góry Hermon. Nazwali ja góra Hermon, albowiem na niej przysiegali i zwiazali sie wzajemnie przeklenstwami. 7 Te sa imiona ich przywódców: Szemihaza, ich dowódca, Urakiba, Ramiel, Kokabiel, Tamiel, Ramiel, Daniel, Ezekiel, Barakiel, Asael, Armaros, Batriel, Ananiel, Zakiel, Samsiel, Sartael(...), Turiel, Jomiel, Araziel. 8 Sa to dowódcy dwustu aniolów i wszystkich innych z nimi.

7.

1 Wzieli sobie zony, kazdy po jednej. Zaczeli do nich chodzic i przestawac z nimi. Nauczyli je czarów i zaklec i pokazali im, jak wycinac korzenie i drzewa.
2 Zaszly one w ciaze i zrodzily wielkich gigantów. Ich wysokosc wynosila trzy tysiace lokci. 3 Pozerali oni wszelki znój ludzki, a ludzie nie potrafili ich utrzymac. 4 Giganci obrócili sie przeciwko ludziom, aby ich pozrec. 5 I grzeszyli przeciw ptakom, zwierzetom, gadom i rybom. Pozerali mieso jedni drugich i pili zen krew. 6Wtedy ziemia poskarzyla sie na nieprawych.

8.

1 Azazel nauczyl ludzi wyrabiac miecze, sztylety, tarcze i napiersniki. Pokazal im metale i sposób ich obróbki: bransolety i ozdoby, sztuke malowania oczu i upiekszania powiek, bardzo cenne i wyszukane kamienie i wszelki [rodzaj] kolorowych barwników. I swiat ulegl zmianie. 2 Nastala wielka niegodziwosc i wielki nierzad. Pobladzili, a wszystkie ich drogi staly sie zepsute. 3 Amezarak wyuczyl zaklinaczy i nacinaczy korzeni, Armaros [nauczyl] odklinania, Barakiel [ wychowal] astrologów, Kokabiel zlowieszczów, Tamiel wyuczyl astrologów, Asradel nauczyl dróg ksiezyca. 4 Ludzie ginac wolali, a glos ich doszedl do nieba.

9.

1 Wówczas Michal, Gabriel, Suriel i Uriel spojrzeli z nieba i ujrzeli wielka ilosc rozlanej krwi na ziemi i wszelka niegodziwosc, jakiej dokonano na ziemi. 2 Powiedzieli jeden do drugiego: "Niech zniszczona ziemia zawola glosem ich krzyków az do bramy niebios. 3 A teraz, wam to, O Swieci niebios, skarza sie dusze ludzi mówiac: "Zaniescie nasza skarge przed Najwyzszego". 4 Rzekli do Pana, Króla: "Panie panów, Boze bogów, Królu królów! Twój chwalebny tron [ trwa] po wszystkie pokolenia swiata, a twoje imie jest swiete i wychwalane przez wszystkie pokolenia swiata, blogoslawione i chwalebne!
5 Tys wszystko uczynil i wladza nad wszystkim jest Twoja. Wszystko jest jawne i otwarte przed Toba i widzisz wszystko i nie ma niczego, co mogloby byc przed Toba ukryte. 6 Zobacz wiec, co uczynil Azazel, jak nauczyl wszelkiej niegodziwosci na ziemi i odslonil odwieczne tajemnice przechowywane w niebie. 7 Semiaza nauczyl zaklec, ten, któremu dales wladze, aby panowal nad tymi, którzy sa z nim. 8 Pospolu poszli do córek ludzkich i spali z tymi kobietami i stali sie nieczysci i objawili im te grzechy. 9 Kobiety zrodzily gigantów i przez to cala ziemia napelnila sie krwia i niegodziwoscia. 10 Teraz zas dusze zmarlych wolaja i skarza sie. Az do bram niebios skarga ich dotarla, bo nie moga przemóc niegodziwosci popelnionej na ziemi. 11 Ty wiesz wszystko, zanim cos sie stanie i znasz ich sprawe. Jednak nic nam nie mówisz. Co mamy z nimi poczac?"

10.

1 Wówczas Najwyzszy, Wielki i Swiety odezwal sie. Poslal Arsialaiura do syna Lamecha mówiac mu: 2 "Powiedz mu w moim imieniu: 'Ukryj sie!' Wyjaw mu nadchodzacy koniec, albowiem cala ziemia zostanie zniszczona. Na calej ziemi nastanie potop i to, co na niej sie znajduje, ulegnie zniszczeniu. 3 A teraz naucz go, jak ma uciec i jak jego potomstwo ma przezyc na ziemi". 4 Nastepnie Pan powiedzial do Rafala: "Zwiaz Azazela za rece i nogi i wrzuc go do ciemnosci. Otwórz pustynie, która jest w Dudael, i wrzuc go tam. 5 I rzuc na niego chropowate i ostre kamienie i przykryj go ciemnoscia. Niech tam przebywa na zawsze! Przykryj jego oblicze, zeby nie mógl widziec swiatla 6 I zeby w wielki dzien sadu mógl byc wrzucony do ognia. 7 Ozyw ziemie, która zniszczyli aniolowie, i zapowiedz uzdrowienie ziemi, albowiem ja ozywie ziemie tak, ze nie wszyscy synowie ludzcy wygina z powodu wszelkiej tajemnicy, która [aniolowie] dali poznac i nauczyli swych synów. 8 Cala ziemia zostala zrujnowana nauka dziel Azazela i jemu przypisz caly grzech!". 9 Pan powiedzial do Gabriela: "Wystap przeciwko bekartom i rozpustnikom i przeciwko synom nierzadu i zgladz synów nierzadu i synów Czuwajacych z posrodku ludzi. Odeslij ich, poslij ich jednego przeciwko drugiemu, niech sie wygubia w bitwie, bo dlugosc dni nie bedzie im dana. 10 Beda cie oni wszyscy prosic, bo spodziewaja sie zycia wiecznego i ze kazdy z nich bedzie zyl piecset lat". 11 A do Michala Pan powiedzial: "Idz, powiadom Semiaze i innych, którzy sa z nim, którzy polaczyli sie z kobietami i ulegli z nimi zepsuciu z wszelka ich nieczystoscia. 12 Kiedy wszyscy ich synowie wzajemnie sie pozabijaja i kiedy ujrza zniszczenie swych umilowanych, zwiaz ich na siedemdziesiat pokolen pod wzgórzami ziemi az do dni sadu i ich spelnienia, az dopelni sie sad przeznaczony na cala wiecznosc. 13 W owych dniach zaprowadza ich do otchlani ognia na meki i zostana zamknieci w wiezieniu na cala wiecznosc. 14 Wówczas [Szemihaza] zostanie spalony i unicestwiony wraz z nimi. Zostana razem zwiazani az do konca wszystkich pokolen. 15 Zniszcz wszystkie dusze lubiezne i synów czuwajacych, bo zepsuli oni ludzi. 16 Zniszcz wszelkie zlo z powierzchni ziemi, a wszelkie zle dzielo ustanie. Niech pojawi sie roslina sprawiedliwosci i prawdy, a czyny stana sie blogoslawienstwem. Sprawiedliwosc i prawde beda sadzic w radosci na zawsze. 17 A teraz wszyscy sprawiedliwi ocaleja i zyc beda [tak dlugo az] zrodza tysiace. Wszystkie dni ich mlodosci i ich starosci dopelnia sie w pokoju. 18 W owych dniach cala ziemia napelniona zostanie sprawiedliwoscia i cala zostanie zasadzona drzewami i napelni sie blogoslawienstwem. 19 Zasadza na niej wszelkie przyjemne drzewa, zasadza na niej winorosle, a winorosl, która zostanie na niej zasadzona, wyda obfity owoc. Wszelkie nasienie, które na niej bedzie posiane, kazda miara wyda tysiac, a kazda miara oliwek wyda dziesiec bat oliwy. 20 Wy natomiast oczysccie ziemie z wszelkiego zla i z wszelkiej nieprawosci, i z wszelkiej nieczystosci, która przyniesiono na ziemie. Usuncie je z ziemi. 21 Wszyscy synowie ludzcy beda sprawiedliwi i wszystkie narody blogoslawic i sluzyc mi beda. 22 Ziemia zostanie oczyszczona z wszelkiego zepsucia, z wszelkiego grzechu, z wszelkiego gniewu i z wszelkiej udreki. Nie zesle wiecej na nia potopu po wszystkie pokolenia na wieki.

11.

1 w owych dniach otworze spichlerze blogoslawienstwa, które sa w niebie, abym mógl je zeslac na ziemie, na dziela i na znój synów ludzkich. 2 Pokój i prawda zjednocza sie po wszystkie dni wiecznosci i po wszystkie pokolenia wiecznosci.
Zapowiedz ukarania zbuntowanych aniolów

12.

1 Henoch zostal ukryty przed wszystkimi i nikt z synów ludzkich nie wiedzial, gdzie zostal ukryty, gdzie przebywa i co sie z nim stalo. 2 Wszystkie jego czyny byly ze Swietymi i z Czuwajacymi w jego dniach. 3 Ja Henoch blogoslawilem Wielkiego Pana i Króla Wiecznosci i oto Czuwajacy przemówili do mnie, Henocha pisarza, i powiedzieli mi: 4 "Henochu, pisarzu sprawiedliwosci!” Idz, powiedz Czuwajacym nieba, którzy opuscili wyzyny niebieskie i odwieczne swiete miejsce i skalali sie kobietami i postapili tak, jak czynia synowie ludzcy, wzieli sobie zony i zupelnie sie zepsuli na ziemi. 5 Nie beda oni mieli na ziemi ani pokoju, ani przebaczenia grzechu, 6 albowiem nie naciesza sie swymi synami. Zobacza, jak ginac beda ich umilowani, i oplakiwac beda zniszczenie swoich synów i beda za nich sie wstawiac przez wieki. Ale nie Zaznaja ani milosierdzia, ani pokoju".


13.

1 Henoch poszedl i powiedzial Azazelowi: "Nie zaznasz pokoju. Wydano na ciebie surowy wyrok, aby cie zwiazac. 2 Nie zaznasz ani spoczynku, ani zmilowania, ani [wysluchania jakiejkolwiek] prosby, z powodu zla, którego nauczales, i z powodu wszystkich bluznierstw, zla i grzechów, które pokazales synom ludzkim". 3 Wówczas poszedlem i im wszystkim powiedzialem to. Bardzo sie zmartwili. Ogarnal ich strach i drzenie. 4 Poprosili mnie, abym wystosowal za nich pisemna prosbe, aby mogli otrzymac przebaczenie i zebym zabral ich pisemna prosbe do Pana w niebie. 5 Albowiem odtad oni sami nie byli zdolni mówic i nie podnosili swoich oczu do nieba z powodu wstydu za grzechy, za które zostali skazani. 6 I wówczas napisalem ich pisemna prosbe i ich blagania odnosnie ich duchów i czynów kazdego z nich, i odnosnie tego, o co prosili, [mianowicie] zeby otrzymali odpuszczenie i przebaczenie. 7 I poszedlem i usiadlem nad wodami Dana w Dan, które znajduja sie na poludniowy zachód od Hermonu. Zanim zasnalem, odczytalem ich pisemna prosbe. 8 I oto ogarnal mnie sen i doznalem widzen. Ujrzalem wizje gniewu, [mianowicie] ze mam mówic do synów nieba i mam ich zganic. 9 I obudzilem sie i poszedlem do nich, a oni wszyscy siedzieli z zakrytymi twarzami pograzeni w smutku, zgromadzeni razem w Ubelsejael, które jest pomiedzy Libanem a Senir. 10 Opowiedzialem im wszystkie wizje, których doznalem w moim snie, i zaczalem mówic te slowa sprawiedliwosci i ganic Czuwajacych nieba.

14.

1 Ksiega sprawiedliwosci i nagany dla odwiecznych Czuwajacych (spisana) zgodnie z nakazem Swietego i Wielkiego (wypowiedzianym) w wizji, która widzialem. 2 Ujrzalem w moim snie to, co teraz powiem jezykiem ciala i moim tchnieniem, które Wielki dal ludziom w usta, zeby mogli nimi mówic i rozumiec sercem. 3 Tak jak [Bóg] stworzyl i wyznaczyl ludzi do rozumienia slowa nauki, tak stworzyl i wyznaczyl mnie do tego, abym ganil Czuwajacych, synów nieba. 4 Spisalem wasza prosbe, ale w mojej wizji oznajmiono mi, ze wasza prosba nie zostanie [spelniona] po wszystkie dni wiecznosci. Pelny sad [zadekretowano] przeciw wam i nie zaznacie pokoju. 5 Odtad nie wstapicie do nieba przez cala wiecznosc. Postanowiono, ze macie byc zwiazani na ziemi po wszystkie dni wiecznosci. 6 Przedtem ujrzycie zniszczenie waszych umilowanych synów i nie bedziecie mogli nacieszyc sie nimi, ale padna oni przed wami od miecza. 7 Wasza prosba nie zostanie [spelniona] ani w odniesieniu do nich, ani w odniesieniu do was. I gdy placzecie i blagacie, nie wypowiadacie ani jednego slowa z prosby, która wystosowalem. 8 Ujrzalem nastepujaca wizje: Oto o bloki zawolaly do mnie w widzeniu i mgla do mnie zawolala, i droga gwiazd, i blyski blyskawic ponaglily mnie i popchnely mnie, i w widzeniu wiatry uniosly mnie i porwaly mnie, i uniosly mnie do nieba. 9 Wszedlem, az zblizylem sie do muru, który zbudowany byl z kamieni gradowych i jezyk ognia otaczal go. Zaczalem czuc lek. 10 Wszedlem do jezyka ognia i zblizylem sie do wielkiego domu, który wybudowany byl z kamieni gradowych i sciana tego domu byla jak mozaika zrobiona z kamieni gradowych, a jego podloga ze sniegu. 11 Jego dach byl jak droga gwiazd i blyski blyskawic, a wsród nich byly ogniste Cherubiny i ich niebo bylo jak woda. 12 Ogien plonal wokól jego muru, a drzwi jego oplywaly ogniem. 13 Wszedlem do tego domu. Byl goracy jak ogien i zimny jak snieg. Nie bylo w nim radosci ani zycia. Ogarnal mnie strach i przejelo mnie drzenie. 14 I gdy tak drzalem i trzaslem sie, padlem na moje oblicze. I ujrzalem w widzeniu, 15 ze oto inny dom, wiekszy od poprzedniego, którego wszystkie drzwi byly otwarte przede mna, zbudowany byl z jezyka ognia. 16 We wszystkich tak górowal chwala, splendorem i rozmiarem, ze nie potrafie wam opisac jego chwaly i rozmiaru. 17 Jego podloga byla z ognia, a ponad nim blyskawice. Droga gwiazd i jego dach równiez byl z plonacego ognia. 18 Spojrzalem i zobaczylem w nim wysoki tron. Wygladal jak krysztal, otoczenie jego bylo jak jasniejace slonce i (slychac bylo) glos Cherubów. 19 Spod wysokiego tronu wyplywaly rzeki plonacego ognia, tak ze bylo rzecza niemozliwa nan patrzec. 20 A Ten, który jest wielki, w chwale siedzial na nim, a jego promieniowanie bylo jasniejsze od slonca i bielsze od sniegu. 21 Zaden aniol nie mógl wejsc, gdy ukazywalo sie oblicze Tego, który jest czczony i uwielbiany, zadne cielesne [stworzenie] nie moglo [nan] spogladac. 22 Morze ognia palilo sie wokól Niego i wielki ogien stal przed Nim i nikt z Jego otoczenia nie zblizal sie do Niego. Dziesiec tysiecy razy dziesiec tysiecy stalo przed Nim, ale On nie potrzebowal zadnej swietej rady. 23 I Swieci, którzy byli blisko Niego, nie opuszczali ani noca, ani dniem i nie odchodzili od Niego. Boski wyrok na zbuntowanych aniolów
24 I az dotad zakrywalem moja twarz i drzalem. Pan zawolal mnie swoimi wlasnymi ustami i powiedzial do mnie: "Podejdz tutaj, Henochu, do mego swietego slowa". 25 Podniósl mnie i przyblizyl do drzwi. I spojrzalem moim obliczem skierowanym ku dolowi.

15.

1 Odpowiadajac mi rzekl do mnie swoim glosem: "Sluchaj! Nie lekaj sie, Henochu, sprawiedliwy mezu i pisarzu sprawiedliwosci. Podejdz tutaj i posluchaj mego glosu. 2 Idz! Powiedz Czuwajacym nieba, którzy przyslali cie tutaj, abys wstawil sie za nimi: 'To wy powinniscie wstawiac sie za ludzmi, nie ludzie za wami. 3 Dlaczego opusciliscie wysokie, swiete i wieczne niebo i zlaczyliscie sie z kobietami i staliscie sie nieczysci z córkami ludzkimi, wzieliscie sobie zony i postapiliscie tak, jak synowie ziemscy i zrodziliscie synów gigantów?
4 Byliscie duchowymi, swietymi, zyjacymi Zyciem wiecznym, a staliscie sie nieczysci z powodu kobiet. Zrodziliscie [dzieci] poprzez
krew ciala. Zapalaliscie ludzkim pozadaniem i stworzyliscie cialo i krew tak, jak czynia to ludzie, którzy umieraja i ulegaja zniszczeniu. 5 Dlatego dalem im zony, zeby siali w nich nasienie i zeby dzieki nim mogly sie rodzic dzieci, tak, aby niczego nie brakowalo na ziemi. 6 Ale wy pierwotnie byliscie duchowymi, zyjacymi wiecznym, niesmiertelnym zyciem po wszystkie pokolenia swiata. 7 Z tej racji nie przewidzialem dla was zon, albowiem mieszkanie [bytów] duchowych jest w niebie. 8 A teraz giganci, którzy zrodzili sie Z duchów i ciala, otrzymaja na ziemi nazwe zlych duchów i ich mieszkanie bedzie na ziemi. 9 Zle duchy wyszly z ich ciala, albowiem zostali oni stworzeni z tego, co jest na górze. Ich pochodzenie i pierwszy fundament wywodzi sie od swietych Czuwajacych. Beda oni na ziemi zlymi duchami i nazywac sie beda "duchy zle". 10 Mieszkaniem duchów niebieskich jest niebo, ale mieszkaniem duchów ziemskich, którzy urodzili sie na ziemi, jest ziemia. 11 Duchy gigantów, którzy czynia zlo i sa zepsuci, atakuja, walcza i niszcza [ wszystko] na ziemi oraz powoduja smutek. Nie spozywaja zadnego pokarmu, nie pija, sa niewidoczni. 12 Te duchy powstana przeciwko synom ludzkim i przeciwko kobietom, albowiem z nich one wyszly.

16.

1 Kiedy giganci zostana zabici, zniszczeni i umra, kiedy duchy wyjda z ich cial, ich cialo zostanie zniszczone na mocy sadu. Tak zostana zniszczeni, az dzien wielkiego dokonania spelni sie nad wielkim wiekiem, nad Czuwajacymi i nieprawymi. 2 A teraz Czuwajacym, którzy przyslali cie, abys wstawil sie za nimi, którzy pierwotnie byli w niebie 3 powiesz tak: 'Byliscie w niebie, ale jego sekrety nie zostaly wam jeszcze objawione. Poznaliscie [jedynie] bezwartosciowe tajemnice. W zatwardzialosci waszych serc przekazaliscie je kobietom. Z powodu tej tajemnicy kobiety i mezczyzni spowodowali, ze zlo spotegowalo sie na ziemi'. Powiedz im: 'Nie zaznacie pokoju!'.

17.

1 Zabrali mnie i zaniesli na miejsce, gdzie istoty wygladaly jak plonacy ogien, ale gdy zechcialy, przybieraly wyglad ludzi. 2 Zaprowadzono mnie na miejsce burzy i na góre, której najwyzszy szczyt dotykal nieba. 3 I w najbardziej odleglych krancach ujrzalem miejsca swiatel i gromów, na ich glebokosciach luki ognia i strzaly, ich kolczany, ognisty miecz i wszystkie odblaski blyskawic. 4 Zaprowadzono mnie do wody zwanej woda zycia i do ognia zachodniego, który otrzymuje kazdy zachód slonca. 5 I przyszedlem do rzeki ognia, której ogien plynie jak woda i wpada do wielkiego morza bedacego po stronie zachodniej. 6 Zobaczylem wszystkie wielkie rzeki i doszedlem do ogromnej ciemnosci i znalazlem sie tam, dokad kazdy zmierza. 7 Ujrzalem góry ciemnosci zimy i miejsce, gdzie wylewa sie woda calej otchlani. 8 Ujrzalem usta wszystkich rzek ziemi i usta otchlani.

18.

1 Ujrzalem spichlerze wszystkich wiatrów. Zobaczylem, jak nimi ozdobione jest cale stworzenie oraz [zobaczylem] fundamenty ziemi. 2 Ujrzalem kamien wegielny ziemi i zobaczylem cztery wiatry, które podtrzymuja ziemie i firmament nieba. 3 Zobaczylem, jak wiatry nadymaja wysokosc nieba i jak ustawiaja sie pomiedzy niebem a ziemia. Sa one kolumnami nieba. 4 Zobaczylem wiatry, które obracaja niebem i powoduja, ze okrag slonca i wszelkie gwiazdy zachodza. 5 Zobaczylem wiatry na ziemi, które podtrzymuja obloki, i ujrzalem drogi aniolów. Na krancu ziemi ujrzalem u góry firmament nieba. 6 Udalem sie w kierunku poludniowym - a byl palacy dzien i noc - gdzie bylo siedem gór z drogocennych kamieni, trzy po stronie wschodniej i trzy po stronie poludniowej. 7 Te po stronie wschodniej byly z kolorowego kamienia, te ze strony poludniowej z kamienia czerwonego. 8 Srodkowa [góra] siegala, tak jak tron Pana, nieba. Byla ona z antymonu, a szczyt tronu byl z szafiru. 9 Ujrzalem plonacy ogien i to, co bylo we wszystkich górach. 10 Ujrzalem miejsce poza wielka ziemia, tam gdzie wody lacza sie ze soba razem. 11 Ujrzalem gleboka rozpadline ziemi z kolumnami niebianskiego ognia i ujrzalem wsród nich ogniste kolumny nieba, które zstepowaly [na dól] i których wysokosci i glebokosci nie mozna bylo zmierzyc. 12 Poza ta rozpadlina ujrzalem miejsce, które nie mialo nad soba ani firmamentu nieba, ani pod soba fundamentu ziemi. Nie bylo tam ani wody, ani ptaków. Byla to pustynia. 13 Ujrzalem tam straszna rzecz - siedem gwiazd podobnych do wielkich plonacych gór. Kiedy o nie zapytalem, 14 aniol powiedzial mi: "To jest miejsce kranca nieba i ziemi. To jest wiezienie gwiazd nieba i zastepów niebieskich. 17 Gwiazdy, które cwaluja na ogniu to te, które przekroczyly przykazanie Pana od poczatku ich powstania, albowiem nie wyszly w swoich czasach. 16 [Pan] rozgniewal sie na nie, zwiazal je az do czasu dopelnienia sie ich grzechu w okreslonym czasie".

19.

l Uriel powiedzial do mnie: "Tutaj beda przebywac aniolowie, którzy polaczyli sie z kobietami, podczas gdy ich duchy przyjmujac róznorakie ksztalty zepsuly ludzi, uwiodly ich doprowadzajac ich do skladania ofiar demonom jako bogom. Pozostana tutaj az do dnia wielkiego sadu, w którym zostana skazani na calkowite unicestwienie. 2 Ich zony, uwiódlszy aniolów nieba, stana sie Syrenami". 3 Ja, Henoch, sam zobaczylem to widzenie, kres wszystkiego. Zaden czlowiek nie widzial tego, co ja widzialem.

20.

1 Te sa imiona swietych czuwajacych aniolów. 2 Uriel, jeden ze swietych aniolów, mianowicie [aniol] gromu i drzenia. 3 Rafal, jeden ze swietych aniolów, [aniol] duchów ludzkich. 4 Raguel, jeden ze swietych aniolów, który dokonuje zemsty nad swiatem swiatel. 5 Michal, jeden ze swietych aniolów, mianowicie ten, który jest nad najlepsza czastka ludzkosci, nad narodem [izraelskim]. 6 Sarakael, jeden ze swietych aniolów, któremu podlegaja duchy ludzi naklaniajacych do grzechu. 7 Gabriel, jeden ze swietych aniolów, któremu podlega raj, weze i Cherubini. 8 Remiel, jeden ze Swietych aniolów, którego Bóg ustanowil nad tymi, którzy powstaje (z martwych).

21.

1 Nastepnie udalem sie na miejsce, w którym nie bylo nic. 2 Ujrzalem tam rzecz straszna- nie bylo tam ani wysokiego nieba, ani utwierdzonej ziemi, ale przygotowane pustynne i straszne miejsce. 3 Ujrzalem tam siedem gwiazd nieba zwiazanych razem jak wielkie góry, które plonely jak ogien. 4 Nastepnie powiedzialem: "Za jaki grzech zwiazano je i dlaczego je tam wrzucono?" 5 Uriel, jeden ze swietych aniolów, który byl ze mna i mnie prowadzil i który byl wsród nich przywódca, zwracajac sie do mnie rzekl: "Henochu! O kogo pytasz? O kogo tak troskliwie rozpytujesz? 6 Sa to gwiazdy, które przekroczyly przykazanie Pana Najwyzszego. Zostaly zwiazane [ do czasu] , az spelni sie dziesiec tysiecy wieków liczby, [ czyli liczba] dni ich grzechu". 7 Stamtad poszedlem na inne, okropniejsze miejsce. Ujrzalem rzecz straszna: wielki ogien, który sie palil i wydawal plomienie, a miejsce to mialo szczeline siegajaca otchlani, pelna wielkich kolumn ognia, które tam wpadaly. Nie moglem dojrzec ani ich wymiarów, ani rozmiarów, ani tez nie moglem dojrzec ich zródla. 8 Wtedy powiedzialem: "Jak straszne jest to miejsce i jak bolesny to widok!" 9 Nastepnie Uriel, jeden ze swietych aniolów, który byl ze mna, odpowiadajac rzekl do mnie: "Henochu! Dlaczego tak sie boisz i lekasz z powodu tego strasznego miejsca, z powodu tego cierpienia?" 10 powiedzial do mnie: "Miejsce to jest wiezieniem aniolów. Beda tu trzymani na wieki".

22.

1 Stamtad udalem sie na inne miejsce. [Aniol] pokazal mi po stronie zachodniej wielka i wysoka góre z ostrymi skalami. 2 Byly tam cztery glebokie i przestronne groty, których wnetrze bylo bardzo sliskie. Trzy z nich byly ciemne, a jedna jasna. Posrodku niej znajdowalo sie zródlo wody. Powiedzialem wtedy: "Jakze sliskie sa te groty, jakze glebokie i ciemne, gdy sie na nie patrzy!" 3 Wówczas Rafal, jeden ze swietych aniolów, który byl ze mna, odpowiadajac mi rzekl: "Te piekne miejsca [przeznaczone sa na to], zeby duchy, dusze zmarlych mogly sie w nich zgromadzic. Zostaly stworzone po to, zeby mogly sie zgromadzic tutaj wszystkie dusze synów ludzkich. 4 Groty te zostaly stworzone na miejsce pobytu [dusz ludzkich] az do dnia sadu, az do wyznaczonego czasu, kiedy nastanie dzien wielkiego sadu nad nimi". 5 I ujrzalem ducha zmarlego czlowieka. Glos jego doszedl do nieba i poskarzyl sie. 6 Wówczas zapytalem Rafala, aniola, który byl ze mna, mówiac mu: " Czyj jest ten duch i czyj jest glos, który siega nieba i skarzy sie?" 7 Odpowiadajac rzekl do mnie mówiac: "To jest duch, który wyszedl z Abla, którego zabil Kain, jego brat. Bedzie on sie skarzyl na niego tak dlugo, az jego pokolenie zostanie starte z powierzchni ziemi i sposród potomstwa ludzi jego potomstwo zaginie". 8 Nastepnie zapytalem go o groty mówiac: "Dlaczego sa one od siebie oddzielone?" 9 Odpowiadajac mi rzekl: "Te trzy [miejsca] zostaly zrobione po to, zeby mogly oddzielac duchy zmarlych. W ten sposób dusze sprawiedliwych zostaly oddzielone. To jest zródlo przezroczystej wody. 10 podobnie zostalo stworzone [miejsce] dla grzeszników umierajacych i pochowanych na ziemi, których nie dosiegnal wyrok za ich zycia. 11 Tutaj ich dusze sa oddzielone na straszna kazn az do dnia wielkiego sadu, kary i meki [przeznaczonych] dla przekletych na
wieki. Jest to odplata przeznaczona ich duszom. Zostana tu zwiazani na wiecznosc. 12 Jest tu równiez oddzielne miejsce dla tych dusz, które oskarzaja i informuja o swej smierci, kiedy to zostali zamordowani w dniach grzeszników. 13 Tak wiec to [miejsce] zostalo stworzone dla dusz ludzi, którzy nie sa sprawiedliwi, ale grzeszni, wypróbowani w czynieniu zla. Ze zloczyncami bedzie ich los. Jednak ich dusze nie zostana zabite w dniu sadu ani stad nie powstana". 14 Wówczas blogoslawilem Pana Chwaly i powiedzialem: "Niech bedzie blogoslawiony mój Pan, Pan Chwaly i Sprawiedliwosci, który rzadzi wszystkim na wieki".

23.

1 Stamtad udalem sie na inne miejsce po stronie zachodniej az do kranców ziemi. 2 Zobaczylem plonacy ogien, który biegl nieprzerwanie tu i tam nie ustajac ani w dzien, ani w nocy, ale dokladnie ciagle robil to samo. 3 Zapytalem mówiac: "Cóz to jest, co nigdy nie ustaje?" 4 Wówczas Raguel, jeden ze swietych aniolów, który byl ze mna, odpowiadajac mi rzekl: "Ten plonacy po stronie zachodniej ogien, którego bieg ujrzales, jest [ogniem] wszystkich swiatel nieba".

24.

1 Stamtad poszedlem na inne miejsce ziemi. Pokazal mi góre ognia plonaca dzien i noc. 2 Podszedlem do niej i ujrzalem siedem wspanialych gór, które róznily sie od siebie. [Widzialem tez] drogocenne i piekne kamienie. Kazdy z nich wygladal wspaniale i drogocenne. Mialy tez ksztaltny wyglad. Trzy góry staly po stronie wschodniej, jedna mocno osadzona na drugiej i trzy po stronie poludniowej, jedna na drugiej oraz glebokie i urwiste doliny, a zadna z nich nie byla blisko drugiej. 3 Siódma góra stala posrodku nich i cos na ksztalt tronu górowalo nad innymi. Pokrywaly ja wokolo pachnace drzewa. 4 Bylo miedzy nimi drzewo, jakiego nigdy nie wachalem i zadne z nich ani zadne inne nie bylo don podobne. Pachnialo wonniej niz jakakolwiek
won, a jego liscie, kwiaty i drewno nigdy nie usychaja. Owoce jego podobne sa do kisci daktyli palmy. 5 Nastepnie powiedzialem: "Oto piekne drzewo! Piekne ku wejrzeniu i przyjemne sa jego liscie, a owoc jego bardzo rozkoszny z wygladu".

25.

1 Nastepnie Michal, jeden ze swietych i czcigodnych aniolów, który byl ze mna i który stal na ich czele, odpowiadajac mi rzekl: "Henochu! Dlaczego pytasz mnie o won tego drzewa i dlaczego chcesz to wiedziec?" 2 Wówczas ja, Henoch, odpowiadajac mu rzeklem: "Chcialbym dowiedziec sie wszystkiego, ale szczególnie interesuje mnie to drzewo". 3 Odpowiedzial mi mówiac: "Ta wysoka góra, która ujrzales, której szczyt podobny jest do tronu Pana, to tron, gdzie Swiety i Wielki, Pan Chwaly, Wieczny Król zasiadzie, gdy nawiedzi w dobroci swej ziemie. 4 A to piekne wonne drzewo - zadne [stworzenie] cielesne nie ma prawa go dotykac az do wielkiego sadu, kiedy odbierze pomste na wszystkich i doprowadzi [ wszystko] do konca na wieki - zostanie dane sprawiedliwym i pokornym. 5 Z jego owocu wybrani otrzymaja zycie. Zostanie zasadzone na pólnocy, w swietym miejscu, w domu Pana, Wiecznego Króla. 6 Wówczas rozraduja sie niewymownie i beda zadowoleni w swietym [miejscu]. Mily zapach tego drzewa [przeniknie] ich kosci i beda zyc dlugim zyciem na ziemi, tak jak zyli twoi ojcowie. Za ich dni smutek, ból, znój i kara ich nie dotkna". 7 Wówczas blogoslawilem Pana Chwaly, Wiecznego Króla, za to, ze przygotowal takie wspanialosci ludziom sprawiedliwym stwarzajac je i obiecujac im, ze je dostana.

26.

1 Stamtad udalem sie do centrum ziemi, gdzie zobaczylem blogoslawione, nawodnione miejsce z roslinami, których galazki zyly i wyrastaly z nacietego drzewa. 2 Ujrzalem tam swieta góre, a pod góra, po jej wschodniej stronie byla woda plynaca ku poludniowi. 3 Ujrzalem po stronie wschodniej inna góre, która byla tej samej wysokosci, a pomiedzy nimi byla gleboka i waska dolina, w której obok góry plynal potok. 4 Po jej stronie zachodniej byla inna góra, która byla nizsza od tamtej i niewysoka. Pod nia byla dolina i na krancu trzech [gór] byly inne glebokie i suche doliny. 5 Wszystkie doliny byly glebokie i waskie, z twardej skaly. Rosly na nich drzewa. 6 Podziwialem skale i podziwialem doline. Bardzo sie dziwilem.

27.

1 Wtedy zapytalem: "Do czego sluzy ta blogoslawiona ziemia, pelna drzew? Na co sluzy ta przekleta dolina?" 2 Wówczas Rafal, jeden ze swietych aniolów, który byl ze mna, odpowiadajac mi rzekl: "Ta przekleta dolina przeznaczona jest dla przekletych na wieki. Tutaj zostana zgromadzeni wszyscy, którzy swymi ustami wypowiadali przeciwko Panu nieodpowiednie slowa i surowo mówili o Jego chwale. Tu zostana zgromadzeni i tu bedzie miejsce ich sadu. 3 W dniach ostatecznych pojawi sie przed sprawiedliwymi obraz sprawiedliwego sadu nad nimi na wieki wieków. Tutaj sprawiedliwi beda blogoslawic Pana Chwaly, Wiecznego Króla. 4 W dniu sadu nad nimi beda blogoslawic Go ze wzgledu na Jego litosc, zgodnie z wyznaczonym im przez Niego losem. 5 Wówczas ja sam blogoslawilem Pana Chwaly i zwrócilem sie do Niego i zaintonowalem odpowiedni hymn pochwalny.

28.

1 Stamtad udalem sie na wschód posrodku górzystej pustyni. Zobaczylem, ze byla to samotnia. 2 Bylo tam tylko miejsce zalesione drzewami. Z góry splywala woda. 3 Wygladalo to jak obfity potok wody, który doprowadzal do tego miejsca wode i rose czy to z poludnia, czy z pólnocy.

29.

1 Poszedlem na inne miejsce na pustyni kierujac sie ku wschodniej stronie góry.
2 Zobaczylem pachnace drzewa, które wydawaly aromat kadzidla i mirry. Drzewa podobne byly do migdalowców.

30.

1 Za tymi górami udalem sie ku wschodowi i ujrzalem inna wielka rosline i rów wody. 2 Nad nim znajdowala sie roslina majaca wyglad pachnacej rosliny podobnej do drzewa mastyksu. 3 Po bokach tych dolin ujrzalem pachnacy cynamon. Stad udalem sie w kierunku wschodnim.

31.

1 Ujrzalem inna góre porosnieta drzewami. Wyplywala stamtad woda i wyplywal z niej jakby nektar o nazwie sarara i galbanum. 2 Poza ta góra ujrzalem inna góre, a na niej drzewa aloesowe. Drzewa te byly pelne [owocu] twardego jak migdal. 3 Kiedy rozlupie sie ten owoc, jego zapach przewyzsza wszystkie inne wonnosci.

32.

1 Za tymi górami, kiedy wzrok zwrócilem ku górom na pólnocy, zobaczylem siedem gór pelnych milego nardu, zywicy, cynamonu i pieprzu. 2 Stamtad udalem sie szczytami tych gór daleko na wschód, poszedlem poza Morze Czerwone, oddalilem sie od niego i dotarlem az do krainy ciemnosci. 3 Przyszedlem do Ogrodu Sprawiedliwosci i ujrzalem poza tymi drzewami wiele rosnacych tam wielkich drzew, pachnacych slodko, wielkich, bardzo pieknych i wspanialych oraz drzewo madrosci, z którego swieci jedza i poznaja wielka madrosc. 4 Podobne jest ono do drzewa janowca. Owoc jego jest jak kisc winogron na winnym krzewie, bardzo piekny, a zapach tego drzewa rozchodzi sie i siega daleko. 5 I powiedzialem: "To drzewo jest piekne! Jak piekny i przyjemny jest jego widok!"
6 Swiety aniol Rafal, który byl ze mna, odpowiadajac mi rzekl: "To jest drzewo madrosci, z którego twój praojciec i twoja pramatka
zyjacy przed toba zjedli i nauczyli sie madrosci. Ich oczy zostaly otwarte, poznali, ze byli nadzy i zostali wypedzeni z ogrodu".

33.

1 Stamtad poszedlem na krance ziemi i ujrzalem olbrzymie rózniace sie od siebie zwierzeta, jak równiez ptaki, które róznily sie ksztaltem, wygladem i glosem. Kazdy z nich róznil sie jeden od drugiego. 2 Na wschód od tych zwierzat ujrzalem krance ziemi, na których spoczywa niebo oraz otwarte bramy nieba. 3 Zobaczylem wychodzace gwiazdy nieba i policzylem bramy, z których one wychodza. Spisalem wszystkie ich wschody, kazdej z osobna stosownie do ich liczby i ich imion, stosownie do ich konstelacji, ich pozycji, ich czasów i ich miesiecy, tak jak aniol Uriel, który byl ze mna, mi pokazal. 4 Pokazal mi wszystko, a ja to spisalem. Spisalem równiez ich imiona, jak równiez ich prawa i mieszkania.

34.

1 Stamtad udalem sie na pólnoc, na krance ziemi. Zobaczylem tam wielka, wspaniala i cudowna rzecz na krancach calej ziemi. 2 Ujrzalem w niebie trzy otwarte bramy nieba. Kazda z nich wychodzily wiatry pólnocne. Kiedy one wieja, jest zimno, grad, szron, snieg, rosa i deszcz. 3 Z jednej bramy wieja w celach dobroczynnych, ale kiedy wieja one przez inne dwie bramy, [ wieja] z calej sily i przynosza burze na ziemie oraz huragany.

35.

1 Stamtad poszedlem na zachód na krance ziemi i ujrzalem tam, jak to widzialem na wschodzie, trzy otwarte bramy - tyle samo bram ile wyjsc.

36.

1 Stamtad udalem sie na poludnie na krance ziemi i tam ujrzalem trzy otwarte bramy niebios. Wychodzily stamtad poludniowy wiatr, rosa, deszcz i wiatr. 2 Stamtad udalem sie na wschód na krance nieba i tam ujrzalem trzy otwarte wschodnie bramy nieba, a ponad nimi byly mniejsze bramy. 3 Przez kazda z tych mniejszych bram przechodzily gwiazdy nieba i szly ku zachodowi wskazana im droga. 4 Gdy to zobaczylem, blogoslawilem i zawsze bede wielbil Pana Chwaly, który uczynil wielkie i chwalebne wspanialosci, aby pokazac wielkosc swego dziela aniolom i duszom ludzkim i aby one chwalily Jego dzielo i zeby wszystkie Jego stworzenia zobaczyly dzielo Jego mocy i chwalily wielkie dzielo Jego rak i blogoslawily Go na wieki.
KSIEGA DRUGA


37.

1 Druga wizja madrosci, która zobaczyl Henoch, syn Jareda, syn Malalela, syn Kainana, syn Enosza, syn Seta, syn Adama. 2 To jest poczatek slów madrosci, które podnióslszy glos skierowalem do mieszkanców ziemi. Posluchajcie, starozytni, i przypatrzcie sie, potomni, slowom Swietego, które wypowiem wobec Pana Duchów. 3 Lepiej powiedziec o tym wczesniej. Takze potomnym chcemy umozliwic [poznanie] madrosci. 4 Pan Duchów jeszcze nikomu dotad nie udzielil takiej madrosci, jaka mój rozum otrzymal zgodnie z wola Pana Duchów, który udzielil mi uczestnictwa w zyciu wiecznym. 5 Przekazano mi trzy przypowiesci, które wyglosilem mieszkancom ziemi. Przypowiesc pierwsza


38.

1 Pierwszy poemat. Kiedy ukaze sie spolecznosc sprawiedliwych i grzesznicy z powodu swoich grzechów zostana osadzeni i wypedzeni z powierzchni ziemi, 2 kiedy Sprawiedliwy objawi sie sprawiedliwym i wybranym, których uczynki zaniesiono przed Pana Duchów, i kiedy swiatlo oswieci sprawiedliwych i wybranych zyjacych na ziemi, to gdzie bedzie mieszkanie dla grzeszników i odpoczynek dla tych, którzy zaparli sie Pana Duchów? Byloby dla nich lepiej, gdyby sie byli nie narodzili.
3 Kiedy zostana objawione tajemnie sprawiedliwych, zostana osadzeni grzesznicy i niegodziwi odpedzeni od sprawiedliwych i wybranych, 4 wówczas ci, którzy posiadaja ziemie, straca swa potege i wielkosc i nie beda mogli patrzec na twarz swietych, poniewaz swiatlo Pana Duchów ukaze sie na obliczu swietych, sprawiedliwych i wybranych. 5 Wówczas potezni królowie zostana rozproszeni i wydani w rece sprawiedliwych i swietych. 6 Odtad nie bedzie nikogo, kto móglby wstawic sie za nimi do Pana Duchów, albowiem zycie ich skonczy sie.

39.

1 W owych dniach synowie wybranych i swietych zstapia z wysokiego nieba i ich potomstwo polaczy sie z synami ludzi. 2 W tym czasie Henoch otrzymal ksiegi oburzenia i gniewu, ksiegi zgielku i zamieszania. "Dla nich nie bedzie milosierdzia" - mówi Pan Duchów. 3 Wówczas oblok i wichura zabraly mnie z ziemi i postawily na skraju nieba. 4 Tam zobaczylem inne widzenie: Siedzibe sprawiedliwych i miejsce odpoczynku swietych. 5 Tam oczy moje zobaczyly ich siedziby razem z aniolami i ich miejsce odpoczynku ze swietymi. Modlili sie, blagali i wstawiali sie za synów ludzkich. Sprawiedliwosc plynela przed nimi jak woda, a milosierdzie jak rosa na glebe. Tak jest miedzy nimi na wieki wieków. 6 W owych dniach moje oczy ujrzaly miejsce wybranych sprawiedliwych i wiernych. Za ich dni byla sprawiedliwosc! Niezliczona rzesza sprawiedliwych i wybranych [ trwac] bedzie przed Nim na wieki wieków. 7 Pod skrzydlami Pana Duchów ujrzalem ich mieszkanie. Wszyscy sprawiedliwi i wybrani jasnieli przed Nim jak swiatlo ognia. Ich usta byly pelne blogoslawienia, a wargi ich wielbily imie Pana Duchów. Sprawiedliwosc przed Nim nie wyczerpywala sie ani prawda nie ustawala przed Nim. 8 Zapragnalem tam zamieszkac, moja dusza zatesknila za takim mieszkaniem, gdzie uprzednio wyznaczono mi czastke, bo tak zadecydowano o mnie przed Panem Duchów. 9 W owych dniach chwalilem i wyslawialem imie Pana Duchów blogoslawienstwem i uwielbieniem, albowiem umocnil mnie blogoslawienstwem i chwala zgodnie z wola Pana Duchów. 10 Moje oczy dlugo przygladaly sie temu miejscu i blogoslawilem Go i wielbilem mówiac: "Blogoslawiony! Badz blogoslawiony od poczatku i na wieki". 11 Przed Nim nie ma konca. Zanim swiat zostal stworzony, wiedzial, czym bedzie [swiat] i czym beda przyszle pokolenia. 12 Blogoslawia Cie ci, którzy nie spia i stoja przed Twa chwala i blogoslawia Cie, wielbia Cie i slawia mówiac: Swiety, Swiety, Swiety! Pan Duchów napelnia ziemie duchów. 13 Tam oczy moje ujrzaly tych wszystkich, którzy nie spia i stoja przed Nim i blogoslawia Go mówiac: "Blogoslawiony! Blogoslawione imie Pana na wieki". 14 Twarz moja zostala przemieniona do tego stopnia, ze nie moglem juz nan patrzec!

40.

1 I potem ujrzalem tysiace tysiecy i dziesiatki tysiecy nieprzeliczonych [bytów] stojacych przed Chwala Pana Duchów. 2 Spojrzalem i ujrzalem po czterech stronach Pana Duchów cztery postacie rózniace sie od tych stojacych [obok]. Poznalem ich imiona, albowiem aniol, który przyszedl ze mna, dal mi poznac ich imiona i wyjawil mi wszystkie tajemnice. 3 Poslyszalem glosy tych czterech, którzy spiewem uwielbiali Pana Chwaly. 4 Pierwszy glos wielbil Pana Duchów na wieki. 5 Drugi glos wielbil wybranego i wybranych, którzy byli zlaczeni z Panem Duchów. 6 Trzeci glos, który uslyszalem, [ nalezal do tych] , którzy blagali i modlili sie za mieszkanców ziemi i wstawiaja sie [za nimi] w imie Pana Duchów. 7 Czwarty glos, który uslyszalem, [nalezal do tych] , którzy wypedzali szatanów i nie pozwalali im stawic sie przed Panem Duchów, aby oskarzac mieszkanców ziemi. 8 Potem zapytalem aniola pokoju, który przyszedl ze mna i pokazal mi to wszystko, co ukryte: "Kim sa te cztery postacie, które widzialem i których slowa uslyszalem i zapisalem?" 9 Odpowiedzial mi: "Ten pierwszy to Michal, milosierny i lagodny. Ten drugi to Rafal, który zajmuje sie wszystkimi chorobami i ranami synów ludzkich. Trzeci to Gabriel, który przewodniczy wszelkim mocom. Czwarty to Fanuel, który zajmuje sie pokuta i jest nadzieja tych, którzy dziedzicza zycie wieczne. 10 To sa czterej aniolowie Najwyzszego Pana". W owych dniach uslyszalem cztery glosy.

41.

1 Nastepnie ujrzalem wszystkie sekrety nieba: jak podzielone jest królestwo i jak na wadze mierzy sie ludzkie czyny. 2 Ujrzalem tam siedzibe wybranych i mieszkanie swietych. 4 Oczy moje ujrzaly wszystkich wypedzanych stamtad grzeszników, którzy wyparli sie imienia Pana Duchów. Usuwano ich, bo nie mogli pozostac tam z powodu kary, która wymierzyl [im] Pan Duchów. 3 Oczy moje ujrzaly tam tajemnice blyskawic, gromów, tajemnice rozprowadzania wiatrów, które wieja na ziemi, oraz tajemnice obloków i rosy. Zobaczylem, skad wychodzi [rosa] i skad [ wiatry ] zywia sie pylem ziemi. 4 Ujrzalem tam zamkniete spichlerze, z których rozdzielane sa wiatry, spichlerz gradu, spichlerz mgly i spichlerz chmur, a jego obloki zwisaja nad ziemia od samego poczatku swiata. 5 Zobaczylem komnaty slonca i ksiezyca, skad wychodza i dokad wracaja - ich zachody sa wspaniale - i dlatego jeden bardziej doznaje czci od drugiego. I jak wspanialy jest ich bieg, jak nie zbaczaja ze [swej] drogi, ani nie wydluzaja, ani nie skracaja swej wlasnej orbity. [Widzialem], jak jedno i drugie dochowuja wiernosci danej [przez nich] przysiedze. 6 Slonce wychodzilo jako pierwsze i szlo swoja droga z rozkazu Pana Duchów, którego imie trwa na wieki. 7 A potem [ma miejsce] ukryty i widoczny bieg ksiezyca. Kroczy on wlasna orbita w tym miejscu dniem i noca. Jeden naprzeciw drugiego
stoi przed Panem Duchów i slawia i wychwalaja i nie ustaja [uwielbiac], poniewaz dla nich odpoczynkiem jest oddawanie chwaly. 8 Albowiem jasniejace slonce dokonuje licznych obrotów na blogoslawienstwo lub na przeklenstwo, a bieg ksiezyca jest swiatlem dla sprawiedliwych, a ciemnoscia dla niegodziwców, w imie Pana, który oddzielil swiatlosc od ciemnosci, rozdzielil duchy i umocnil duchy sprawiedliwych w imie swej sprawiedliwosci. 9 Zaden bowiem [Mu w tym] nie moze przeszkodzic ani zadna potega nie moze [Mu tego] utrudnic, gdyz On jako Sedzia widzi wszystkich i sadzi wszystkich przed swoim obliczem.

42.

1 Madrosc nie znalazla miejsca na swe zamieszkanie i jej siedziba bylo niebo. 2 Przyszla, aby zamieszkac wsród synów ludzkich, ale nie znalazla miejsca. Wrócila na swoje miejsce i zasiadla w posrodku aniolów. 3 Niesprawiedliwosc wyszla ze swoich komnat, znalazla tych, których nie szukala, zamieszkala wsród nich jak deszcz na pustyni i jak rosa na wyschnietej ziemi.

43.

1 Ujrzalem inne blyskawice i gwiazdy nieba i ujrzalem, jak On wola je po imieniu i jak one Go sluchaja. 2 Zobaczylem, jak wazono je na wadze sprawiedliwosci stosownie do ich swiatla, rozpietosci ich powierzchni i dnia pojawiania sie ich i orbity [po której chodza] . Grom rodzil grom. Ich obieg byl wedlug liczby aniolów, a oni dochowywali sobie wiernosci. 3 Zapytalem aniola, który chodzil ze mna i pokazywal mi rzeczy tajemne: "Kim oni sa?" 4 Odpowiedzial mi: "To ich wyglad, który Pan Duchów ci pokazal. To sa imiona sprawiedliwych, którzy mieszkaja na ziemi i wierza w imie Pana Duchów na wieki".

44.

1 I ujrzalem inne tajemnice dotyczace gromu: jak wywodza sie one z gwiazd, jak staja sie blyskawicami i jak nie moga razem z nimi przebywac.

45.

l Jest to druga przypowiesc o tych, którzy odrzucaja imie mieszkania swietych i Pa-na Duchów. 2 Nie wejda oni do nieba ani nie zstapia na ziemie: taki bedzie los grzeszników, którzy odrzucaja imie Pana Duchów i zachowani sa na dzien ucisku i niedoli. 3 W owym dniu mój Wybrany zasiadzie na tronie chwaly i dokona wyboru ich czynów i niezliczonych ich mieszkan. Duch ich stwardnieje wewnatrz, kiedy ujrza moich Wybranych i tych, którzy wzywaja mojego imienia swietego i chwalebnego. 7 Sprawie w owym dniu, ze mój Wybrany zamieszka posrodku nich, i przemienie niebo i uczynie je wiecznym blogoslawienstwem i swiatlem. 5 I przemienie suchy lad i uczynie go blogoslawienstwem. Sprawie, ze moi wybrani zamieszkaja na nim. Lecz ci, którzy popelniaja grzech i zlo, nie beda po nim chodzic. 6 Albowiem spojrzalem na moich sprawiedliwych i nasycilem ich zbawieniem i postawilem ich przede mna. Gdy chodzi jednak o grzeszników, to mam gotowy wyrok, aby ich zgladzic z powierzchni ziemi.

46.

1 I tam ujrzalem kogos, kto mial "Glowe Dni" i jego glowa [byla] biala jak welna i z nim [byl] inny, którego twarz miala wyglad czlowieka, i jego twarz [byla] pelna laski, jak jednego ze swietych aniolów. 2 Zapytalem jednego ze swietych aniolów, którzy przyszli ze mna, i pokazal mi wszystkie tajemnice o tym Synu Czlowieczym, kto on jest, skad on jest i dlaczego chodzi z "Glowa Dni"? 3 Odpowiadajac mi rzekl do mnie: "To jest Syn Czlowieczy, do którego nalezy sprawiedliwosc i z którym mieszka sprawiedliwosc. On to objawi caly skarbiec tajemnic. Jego to wybral Pan Duchów; ma on zwyciezac przed Panem Duchów, w sprawiedliwosci na wieki. 4 I ten Syn Czlowieczy, którego widziales, wyploszy królów i moznych z ich miejsc odpocznienia i mocarzy z ich tronów i rozwiaze nerki mocarzy i polamie zeby grzeszników. 5 I wypedzi królów z ich tronów i z ich królestw, bo go nie wywyzszyli i nie oddali mu czci, i pokornie nie uznali, skad zostalo im dane królestwo. 6 Wypedzi oblicza mocarzy i napelni ich wstyd, i ciemnosc bedzie ich mieszkaniem, i robaki beda ich miejscem odpocznienia. Nie beda miec nadziei powstania z ich miejsc odpocznienia, bo nie slawili imienia Pana Duchów. 7 To sa ci, którzy sadza gwiazdy nieba i podnosza swe rece przeciw Najwyzszemu i depcza suchy lad i mieszkaja na nim. I wszystkie ich czyny pokazuja niegodziwosc... i ich moc [pozostaje] na ich bogatych i ich wiara jest w bogów, których uczynili swoimi rekami i zapieraja sie imienia Pana Duchów. 8 Zostana wypedzeni z domów Jego zgromadzenia i wiernych, którzy zawisli na imieniu Pana Duchów.

47.

1 W owych dniach modlitwa sprawiedliwych i krew sprawiedliwych wystapi z ziemi przed Pana Duchów. 2 W tych dniach swieci, którzy mieszkaja wysoko w niebie, zjednocza sie w jeden glos i beda blagac, prosic, chwalic i skladac dziekczynienie i blogoslawic w imie Pana Duchów, z powodu krwi sprawiedliwych, która zostala wylana i [z powodu] modlitwy sprawiedliwych, aby nie ustala przed Panem Duchów, aby oddano im sprawiedliwosc i aby ich cierpliwosc nie trwala wiecznie. 3 I w owych dniach ujrzalem Glowe Dni siedzacego na tronie swej chwaly i ksiegi zyjacych zostaly przed nim otwarte i wszystkie jego zastepy, które [mieszkaja] wysoko w niebie, i jego rada staly przed nim. 4 I serca swietych pelne byly radosci, ze liczba sprawiedliwosci zostala osiagnieta i ze zazadano krwi sprawiedliwych przed Panem Duchów.

48.

1 I na tym miejscu ujrzalem niewyczerpalne zródlo sprawiedliwosci i wiele zródel madrosci otaczalo je i wszyscy spragnieni pili z nich i napelnieni byli madroscia i ich mieszkanie [bylo] ze sprawiedliwymi i swietymi i wybranymi. 2 I w owej godzinie ów Syn Czlowieczy zostal nazwany w obecnosci Pana Duchów i jego imie [zostalo wspomniane] przed Glowa Dni. 3 Zanim slonce i konstelacje zostaly stworzone, zanim gwiazdy nieba zostaly utworzone, jego imie zostalo nazwane przed Panem Duchów. 4 Bedzie on laska dla sprawiedliwych i swietych, aby mogli sie oni na nim wesprzec i nie upasc i [bedzie on] swiatlem narodów i nadzieja tych, którzy smuca sie w sercach swoich. 5 Ci wszyscy, którzy mieszkaja na suchym ladzie, padna i oddadza mu poklon i beda blogoslawic, chwalic i slawic psalmami imie Pana Duchów. 6 I z tego powodu zostal on wybrany i ukryty przed nim, zanim swiat zostal stworzony i na wieki. 7 Lecz madrosc Pana Duchów objawila go swietym i sprawiedliwym, bo ustrzegl los sprawiedliwych, bo oni znienawidzili i odrzucili ten swiat niegodziwosci i znienawidzili wszystkie jego czyny i drogi w imie Pana Duchów, poniewaz w jego imieniu sa zbawieni i on jest tym, który zazada ich zycia. 8 I w owych dniach królowie ziemi i mocarze, którzy posiadaja suchy lad, beda miec przy-gnebione twarze z powodu czynów swoich rak, gdyz w dzien ich ucisku i niepokoju nie zbawia sie. 9 I dam ich w rece moich wybranych. Jak sloma w ogniu i jak olów w wodzie tak beda sie palic przed sprawiedliwymi i topic przed swietymi i nie znajdzie sie zaden po nich slad. 10 I w dzien ich zmartwienia nastanie odpoczynek na ziemi i upadna przed nim i nie powstana. I nikt sie nie znajdzie, kto ich wezmie swoimi rekami i podniesie ich, bo zaparli sie Pana Duchów i Jego Mesjasza. Niech imie Pana Duchów bedzie blogoslawione!

49.

1 Bo madrosc zostala wylana jak woda i chwala nie upadnie przed nim na wieki wieków. 2 Bo on jest mocny we wszystkich tajemnicach sprawiedliwosci i niegodziwosc przeminie jak cien i nie bedzie miala istnienia. Bo Wybrany stoi przed Panem Duchów i jego chwala jest na wieki wieków i jego moc po wszystkie pokolenia. 3 I w nim mieszka duch madrosci i duch, który daje zrozumienie i duch wiedzy i mocy i duch tych, którzy spia w sprawiedliwosci. 4 I osadzi on rzeczy, które sa tajemne, i nikt nie bedzie mógl powiedziec jalowego slowa przed nim, bo zostal on wybrany przed Panem Duchów zgodnie z jego wola.

50.

1 W owych dniach nastapi zmiana dla swietych i wybranych. Swiatlo dni spocznie nad nimi, chwala i czesc powróca do swietych. 2 W dniu nagromadza sie nieszczescia nad grzesznikami, ale sprawiedliwi zwycieza w imie Pana Duchów. Ukaze to innym, aby zaczeli pokutowac i porzucili dziela rak swoich. 3 Pan Duchów nie uczci ich, jednakze w jego imieniu moga byc zbawieni. Pan Duchów zmiluje sie nad nimi, bo wielkie jest Jego milosierdzie. 4 Jego wyrok jest sprawiedliwy, przed jego chwala i sadem nie ma miejsca na niesprawiedliwosc. Kto jednak nie bedzie czynil pokuty przed Nim, zginie. 5 "I odtad nie bede mial milosierdzia dla nich" - mówi Pan Duchów.

51.

1 W owych dniach ziemia odda to, co jej powierzono, Szeol zwróci to, co otrzymal, i Zaglada odda to, co posiada. 2 Wybierze sposród nich sprawiedliwych i swietych, bo nadszedl dla nich dzien zbawienia. 3 W owych dniach Wybrany zasiadzie na swym tronie i usta jego wyjawia wszystkie tajemnice madrosci, bo Pan Duchów wyjawil mu je i go uwielbil. 4 W owych dniach góry beda skakac jak barany, a pagórki brykac jak jagnieta nasycone mlekiem i wszyscy stana sie aniolami w niebie. 5 Oblicza ich jasniec beda radoscia, bo w owych dniach powstanie Wybrany i ziemia ucieszy sie i sprawiedliwi beda na niej mieszkac, a wybrani po niej beda chodzic i przechadzac sie.

52.

1 Po tym czasie na tym samym miejscu, gdzie mialem te wszystkie widzenia tajemnic - bo zostalem porwany przez gwaltowny wiatr i zaniesiono mnie na zachód,
2 moje oczy ujrzaly tajemnice nieba i to wszystko, co dzieje sie na ziemi: góre zelazna i góre miedziana, góre srebrna i góre zlota, góre z miekkiego metalu i góre z olowiu. 3 "Zapytalem aniola, który szedl ze mna, mówiac: "Co to sa za rzeczy, które widzialem w tajemnicy?" 4 Odpowiedzial mi: "To wszystko, co widziales, sluzy wladzy jego Mesjasza, aby byl mocny i dzielny na ziemi". 5 Aniol pokoju odpowiadajac mi rzekl: "Poczekaj chwile, a zobaczysz to wszystko, co jest tajemnica, zostanie ci objawione to, co Pan Duchów ustanowil. 6 Góry, które widziales: góra zelazna, góra miedziana, góra srebrna, góra zlota, góra z miekkiego metalu i góra z olowiu, te wszystkie góry wobec Wybranego beda jak wosk przed ogniem i jak woda, spadajaca na nie z góry. Oslabna one pod jego stopa. 7 W owych dniach stanie sie to, ze ludzie nie znajda ratunku ani dzieki zlotu, ani dzieki srebru. Nie zdolaja sie uratowac lub uciec. 8 Nie bedzie ani zelaza na wojne, ani materialu na pancerz. Braz bedzie nieuzyteczny i cyna bedzie bezuzyteczna i na nic sie zda, a olów nie bedzie potrzebny. 9 Gdy Wybrany pojawi sie przed Panem Duchów, wszystko to zostanie starte i zniszczone z powierzchni ziemi".

53.

1 Moje oczy ujrzaly tam gleboka doline, a usta jej byly otwarte. Ci wszyscy, którzy mieszkaja na suchym ladzie i morzu i wyspach, znosili do niej dary, prezenty i ofiary, ale ta gleboka dolina nie napelniala sie. 2 Rece ich popelnialy zlo i to wszystko, co sprawiedliwi wypracowali, grzesznicy zlosliwie zjadali. Tak zatem grzesznicy zostana unicestwieni przed obliczem Pana Duchów i wypedzeni na wieki wieków z powierzchni ziemi. 3 Ujrzalem bowiem aniolów kary idacych, którzy przygotowywali wszelkiego rodzaju narzedzia tortur dla Szatana. 4 Zapytalem aniola pokoju, który przyszedl ze mna, mówiac don: "Dla kogo przygotowane sa te narzedzia?" 5 Odpowiedzial mi: "Przygotowuja je oni dla królów i moznych tej ziemi, zeby za ich pomoca ich zniszczyc. 6 Nastepnie Sprawiedliwy i Wybrany ukaze dom swego zgromadzenia. Odtad w imie Pana Duchów nie zaznaja klopotów. 7 Natomiast te góry stojace przed nimi nie beda [stale] jak ziemia, pagórki stana sie zródlem wody, a sprawiedliwi odpoczna od zlego traktowania ich przez grzeszników.

54.

1 Spojrzalem w kierunku innej czesci ziemi. Zobaczylem tam gleboka doline z plonacym ogniem. 2 Wzieto królów i moznych i rzucono do tej doliny. 3 Tam moje oczy ujrzaly, ze to dla nich zrobiono te narzedzia: niezwykle ciezkie zelazne okowy. 4 Zapytalem aniola pokoju, który przyszedl ze mna, mówiac: "Dla kogo sa przygotowane te okowy?" 5 Odpowiedzial mi: "Sa one przygotowane dla zastepów Azazela, aby je wziac i wrzucic do glebin piekla. Zgodnie z poleceniem Pana Duchów czelusc ich zostanie przykryta chropowatymi kamieniami. 6 W owym wielkim dniu Michal, Gabriel, Rafal i Panuel pochwyca ich i wrzuca do plonacego pieca, aby Pan Duchów mógl wziac pomste na nich za ich niegodziwosc, za to, ze ulegli Szatanowi i sprowadzili na manowce mieszkanców ziemi. 7 W owych dniach nastanie kara Pana Duchów. Wszystkie spichlerze wody, które sa nad niebem i pod ziemia, zostana otwarte 8 i wszystkie wody polacza sie z wodami znajdujacymi sie nad niebem. Woda, która jest nad niebem, jest rodzaju meskiego, a woda, która jest pod ziemia, jest rodzaju zenskiego. 9 To wszystko, co mieszka na suchym ladzie, i to, co mieszka pod krancami niebios, ulegnie zagladzie. 10 W ten sposób uznaja swoja niegodziwosc ci, którzy ja popelnili na ziemi, i poprzez nia zostana zniszczeni.

55.

1 Nastepnie Przedwieczny pozalowal i powiedzial: "Bezcelowo zniszczylem wszystkich mieszkanców ziemi". 2 I poprzysiagl na swe wielkie imie: "Odtad nie zrobie tego wszystkim mieszkancom ziemi. Postawie znak na niebie. Bedzie on pomiedzy mna
a nimi rekojmia wiernosci, tak dlugo, jak dlugo niebo bedzie nad ziemia. Stanie sie to z mojego rozkazu. 3 Podczas gdy kiedys staralem sie ich chronic reka aniolów w dniu utrapienia i ucisku, [to teraz] ustanowilem nad nimi moja kare i mój gniew - mówi Pan Duchów. - O potezni królowie, którzy mieszkacie na ziemi, bedziecie musieli patrzec na mego Wybranego siedzacego na tronie mojej chwaly i sadzacego w imieniu Pana Duchów Azazela, wszystkie jego zastepy i wszystkie jego duchy".

56.

1 Zobaczylem tam zastepy aniolów kary, którzy chodzili i trzymali zelazne i brazowe okowy. 2 Zapytalem aniola pokoju, który przyszedl ze mna, mówiac: "Do kogo udaja sie ci, co trzymaja lancuchy?" 3 Odpowiedzial mi: "Kazdy z nich idzie do swoich wybranych i umilowanych, aby wrzucic ich do glebokiej czelusci doliny. 4 Wówczas dolina ta zostanie napelniona ich wybranymi. Dopelnia sie dni ich zycia i odtad nie beda sie juz liczyly dni ich kuszenia. 5 W owych dniach zgromadza sie aniolowie i posla w kierunku wschodnim do Partów i Medów swoich dowódców, aby tam pobudzic królów, tak ze ogarnie ich duch rozruchów. Powstana ze swoich tronów, jak i wy wyjda ze swoich legowisk i jak zglodniale wilki ze swych nor. 6 Pójda, by zdeptac ziemie Jego wybranych i ziemia Jego wybranych zostanie otwarta, by mogli przez nia przejsc. 7 Lecz miasto moich sprawiedliwych stanie sie przeszkoda dla ich koni. Zaczna sie wzajemnie zabijac, a ich [wlasna] prawica skieruje sie przeciw nim samym. Nie rozpozna brat swego brata, ani syn swego ojca lub swej matki. Takie bedzie mnóstwo trupów. Oby ich kara nie byla daremna. 8 W owych dniach Szeol otworzy swe usta, zostana w nim pograzeni i ustana ich morderstwa. Szeol pochlonie grzeszników na oczach wybranych".

57.

1 Ujrzalem nastepnie inny zastep wozów. Ludzie, którzy na nich jechali, przybywali ze wschodnim i zachodnim wiatrem az do pory poludniowej. 2 Slychac bylo rumor ich wozów i kiedy zaczal sie ten halas, Swieci w niebie poznali to, co nadchodzilo. Kolumna ziemi zachwiala sie na swej podstawie i przez caly dzien slychac bylo straszny huk od jednego do drugiego kranca ziemi. 3 Wszyscy padli na twarz i oddali czesc Panu Duchów. Jest to koniec drugiej przypowiesci.

58.

1 Rozpoczalem opowiadac trzecia przypowiesc o sprawiedliwych i wybranych. 2 Blogoslawieni jestescie, sprawiedliwi i wybrani, bo los wasz jest chwalebny! 3 Sprawiedliwi beda w swietle slonca i wybrani w swietle zycia wiecznego. Nie bedzie konca dniom ich zycia i niezliczone beda dni swietych. 4 Beda szukac swiatla i znajda sprawiedliwosc u Pana Duchów. Sprawiedliwi posiada pokój w imie wiecznego Pana. 5 Nastepnie powiedza swietym, zeby szukali w niebie tajemnic sprawiedliwosci, losu wiary, która stala sie jasna jak slonce na ziemi, ciemnosc zas ustapila. 6 Nieustannie swiecic bedzie swiatlo, a dni bedzie bez liku, bo unicestwiona zostanie ciemnosc i swiatlo trwac bedzie przed Panem Duchów, swiatlosc prawosci trwac bedzie przed Panem Duchów na wieki.

59.

1 W owych dniach moje oczy zobaczyly tajemnice blyskawic i swiatel oraz rzadzace nimi prawa. Beda blyskac na blogoslawienstwo lub na przeklenstwo tak, jak zechce Pan Duchów. 2 Ujrzalem tam tajemnice grzmotu, jak grzmi on na niebiosach w górze i jak rozchodzi sie jego glos. Pokazano mi mieszkanie ziemi i glos grzmotu ku pokojowi i blogoslawienstwu lub ku przeklenstwu
stosownie do slowa Pana Duchów. Potem pokazano mi wszystkie tajemnice swiatel i blyskawic. Blyskaja one, aby przyniesc blogoslawienstwo i obfitosc plonów.

60.

1 W roku 500, w miesiacu siódmym, w czternastym [dniu] miesiaca w zyciu [Henocha]. W tej przypowiesci ujrzalem, jak niebiosa niebios ulegly gwaltownemu wstrzasowi i nastapilo niezwykle poruszenie wsród zastepów Najwyzszego i tysiaca tysiecy i dziesiec tysiecy razy dziesiec tysiecy aniolów. 2 Wówczas ujrzalem Przedwiecznego siedzacego na tronie swej chwaly. Aniolowie i sprawiedliwi stali wokól Niego. 3 Ogarnelo mnie wielkie drzenie i strach mnie przejal, zadrzaly moje ledzwie, runely i rozwiazaly sie, cale moje jestestwo stopnialo i padlem na twarz. 4 Swiety Michal poslal innego Swietego aniola, jednego ze swietych aniolów, który mnie podniósl. Gdy mnie podniósl, mój duch powrócil. Albowiem nie moglem wytrzymac widoku tego zastepu i wstrzasów, i trzesienia nieba. 5 Swiety Michal powiedzial do mnie: "Tak cie przerazil ten widok? Dzien Jego milosierdzia trwal az do dzisiaj. Jest On milosierny i cierpliwy dla mieszkanców ziemi. 6 Kiedy nastanie dzien i potega i kara i sad, który Pan Duchów przygotowal dla tych, którzy nie oddaja czci sprawiedliwemu Sedziemu, i dla tych, którzy gardza sprawiedliwym Sedzia i biora Jego Imie nadaremnie, wówczas dzien ten stanie sie dla wybranych dniem przymierza, a dla grzeszników dniem nawiedzenia. 7 W owym dniu zostana rozlaczone od siebie dwa potwory: zenski potwór, któremu na imie Lewiatan, zamieszka glebokosci morza nad zródlami wód, 8 natomiast [potwór] meski o imieniu Behemot zajmie swoja piersia ogromna pustynie zwana Dendain, [lezaca] na wschód od ogrodu, gdzie mieszkaja wybrani i sprawiedliwi, gdzie mój pradziad zostal przyjety, bedacy siódmy od Adama, pierwszego czlowieka, którego stworzyl Pan Duchów". 9 Poprosilem drugiego aniola, aby mi pokazal, jak pewnego dnia oba te potwory zostaly oddzielone i wrzucone jeden do glebin morza, a drugi na pustynna ziemie. 10 Odpowiedzial mi: "Synu czlowieczy, pragniesz poznac to, co jest tajemnica". 11 Wówczas przemówil do mnie inny aniol, który mi towarzyszyl, i pokazal to, co jest tajemne, to, co [jest] pierwsze i ostatnie w niebie, na wysokosciach i pod ziemia, w glebinach i na krancach niebios i u podstaw niebios i w spichlerzach wiatrów, 12 jak rozprowadzane sa duchy, jak sie wazy zródla i mierzy wiatry wedlug sily podmuchu oraz natezenie swiatla ksiezyca (...) rozprowadzanie gwiazd wedlug ich imion i [jak] dokonywane sa wszelkie rozprowadzenia. 13[Pokazal mi] uderzenia piorunów i miejsca, na które one padaja, i wszystkie zachodzace podzialy w gromach, aby mogly blyskac, oraz posluszne im zastepy. 14 Albowiem grom ma miejsca odpoczynku. Wolno mu zwlekac, aby mozna bylo uslyszec jego glos. Jednakze grom i blyskawica sa nierozdzielne. Poruszani przez ducha posuwaja sie razem i nie oddzielaja sie, 15 bo gdy blyskawica blyska, grom wydaje swój glos; jednakze podczas grzmienia duch powoduje przerwe i odpowiedni odstep miedzy nimi. Zasoby ich uderzen sa tak liczne, jak piasek. Kazdy z nich, gdy uderza, powstrzymywany jest odpowiednio cuglami i zmieniaja kierunek moca ducha. Popychani sa do przodu zgodnie z liczba terytoriów ziemi. 16 Duch morza jest rodzaju meskiego. Jest mocny i odpowiednio do jego mocy powstrzymywany jest cuglami, a jednoczesnie popedzany do przodu i rozpraszany wsród gór ziemi. 17 Duch szronu jest jego aniolem. Duch gradu jest aniolem dobrym. 18 Duch sniegu usmierzany jest moca [Boza] . Nad nim jest specjalny aniol. To, co z niego wychodzi, jest jak dym, i nazywa sie szronem. 19 Duch mgly nie mieszka razem z nimi w spichlerzach, ale ma swój wlasny spichlerz, albowiem pojawienie sie jej jest pelne majestatu
zarówno w swietle jak i w ciemnosci. Zima i latem w jej spichlerzu mieszka aniol. 20 Duch rosy ma swe mieszkanie na krancach nieba i jest zlaczony ze spichlerzami deszczu. [Rosa] pojawia sie zima i latem. Jej obloki lacza sie z chmurami tak, ze jedno splata sie z drugim. 21 Kiedy duch deszczu wyrusza ze swego spichlerza, przychodza aniolowie, otwieraja spichlerz i wyprowadzaja go. Kiedy spada na ziemie, laczy sie z wodami znajdujacymi sie na ziemi i ilekroc laczy sie z woda, która jest na ziemi (...). 22 W rzeczy samej wody przeznaczone sa dla mieszkanców ziemi, poniewaz pozywienie na ziemi pochodzi od Najwyzszego, który jest w niebie. Dlatego jest ustalona miara dla deszczu, a aniolowie nia dysponuja. 23 Oto, co widzialem az do Ogrodu Sprawiedliwych. 24 Aniol pokoju, który byl ze mna, powiedzial mi: "Te dwa potwory zostaly przygotowane na wielki dzien Bozy i beda zywic (...). 25 Kiedy kara Pana Duchów spadnie na nich, to spadnie tak, aby kara Pana Duchów nie byla daremna. Zabije dzieci razem z ich matkami, synów razem z ich ojcami. Nastepnie nastanie sad zgodnie z milosierdziem i cierpliwoscia [Pana].

61.

1 W owych dniach ujrzalem, jak dano dwom aniolom dlugie powrozy. Przypieli sobie skrzydla i polecieli na pólnoc. 2 Zapytalem aniola mówiac: "Dlaczego wzieli oni dlugie powrozy i poszli?" Powiedzial do mnie: "Udali sie dokonac pomiarów". 3 Aniol, który mi towarzyszyl, powiedzial: "Ci niosa dla sprawiedliwych miary sprawiedliwe, aby mogli polegac na imieniu Pana Duchów na wieki wieków. 4 Wybrani zaczna mieszkac z wybranymi, a te miary dane sa ku wierze i umocnieniu sprawiedliwosci. 5 Miary te wyjawia wszystkie tajemnice glebokosci ziemi, aby ci, którzy umarli na pustyni lub zostali pochlonieci przez ryby morza lub zwierzeta, mogli powrócic i stawic sie w dzien Wybranego. Albowiem nikt nie zginie w obecnosci Pana Duchów i nikt nie zdola umrzec". 6 Wszystkie potegi niebios otrzymaly rozkaz oraz glos i swiatlo podobne do ognia. 7 Jednoglosnie wielbili owego Mesjasza, madrze Go blogoslawili i wyslawiali. Okazali sie madrymi w mowie i sposobie zycia. 8 Pan Duchów posadzil Wybranego na tronie swej chwaly. Osadzi On wszystkie dziela swietych w niebie i zwazy na wadze ich czyny. 9 I kiedy podniesie swa twarz, by sadzic ich tajemne drogi wedlug slowa imienia Pana Duchów oraz ich sciezki wedlug drogi sprawiedliwego sadu Pana Najwyzszego, przemówia jednoglosnie i jednoglosnie beda blogoslawic, wielbic, slawic i wychwalac imie Pana Duchów. 10 I w ów dzien zwola wszystkie zastepy niebios i wszystkich swietych w górze i zastep Pana, Cherubinów, Serafinów i Ofanim oraz wszystkich aniolów mocy i wszystkich aniolów ksiestw i Wybranego i inny zastep, który jest na ziemi i nad woda. 11 Jednoglosnie beda blogoslawic, chwalic, wielbic i wyslawiac [ Go] w duchu wiary i w duchu madrosci i cierpliwosci i w duchu milosierdzia i w duchu sprawiedliwosci i pokoju i w duchu dobroci. I wszyscy jednoglosnie zawolaja: "Blogoslawiony! Blogoslawione niech bedzie imie Pana Duchów na wieki wieków". 12 Ci wszyscy, którzy nie spia, w niebie beda Go blogoslawic. Wszyscy Jego swieci, którzy sa w niebie, beda Go blogoslawic i wszyscy wybrani, którzy mieszkaja w Ogrodzie Zycia, i wszelki duch, który zdolny jest blogoslawic, chwalic, wyslawiac, swiecic Jego swiete imie i wszelkie cialo bedzie 'niezmiernie chwalic i blogoslawic wasze imie Króla Duchów na wieki wieków. 13 Albowiem wielkie jest milosierdzie Pana Duchów oraz Jego cierpliwosc. To sa wszystkie Jego dziela i wszystkie moce, które uczynil i objawil sprawiedliwym i wybranym w imie Pana Duchów.

62.

1 Pan polecil królom, wielmozom i mieszkancom ziemi mówiac: "Otwórzcie swe oczy i podniescie swe rogi. Czy potraficie uznac Wybranego!"
2 Pan Duchów posadzil go na tronie swej chwaly. Wylano nan ducha sprawiedliwosci. Slowo jego ust zabijalo wszystkich grzeszników i wszyscy niegodziwcy zostali unicestwieni przed nim. 3 W owym dniu wszyscy królowie i moznowladcy i wielmoze i ci, którzy posiadaja ziemie, powstana, zeby zobaczyc, jak on zasiada na tronie swej chwaly i jak sprawiedliwie osadza sie wobec niego sprawiedliwych i nikt nie wypowiada wobec niego zadnego klamstwa. 4 Spadnie na nich ból, jak [na] kobiete w czasie trudnego porodu, kiedy jej dziecko wychodzi na swiat i doswiadcza bólu rodzenia. 5 Jedni spojrza na drugich i przeraza sie. Pospuszczaja oblicza i przejmie ich ból, gdy ujrza Syna Czlowieczego siedzacego na tronie swej chwaly. 6 Potezni królowie i wszyscy panowie ziemscy beda wielbic, blogoslawic i wyslawiac tego, który posiada wszystkie tajemnice. 7 Albowiem od poczatku Syn Czlowieczy byl ukryty i Najwyzszy zachowal go przed swa moca mocy i objawil go [ tylko] wybranym. 8 Spolecznosc swietych i wybranych rozrosnie sie i wszyscy wybrani stana przed nim w owym dniu. 9 Wszyscy potezni królowie, wielmoze i panowie ziemscy padna przed nim na twarz, poklonia sie i zloza nadzieje w tym Synu Czlowieczym. Beda go blagac i prosic o laske. 10 Ale sam Pan Duchów porazi ich lekiem, tak ze spiesznie od Niego uciekna, oblicza ich zaplona wstydem, a ciemnosc pokryje ich twarze. 11 Pochwyca ich aniolowie kary i odplaca za zlo, które wyrzadzili Jego dzieciom i Jego wybranym. 12 Stana sie widowiskiem dla Jego sprawiedliwych i wybranych. Uciesza sie, bo spadnie na nich gniew Pana Duchów i Jego miecz nasyci sie ich krwia. 13 Sprawiedliwi i wybrani zostana w ów dzien zbawieni i odtad nigdy nie zobacza oblicza grzeszników i nieprawych. 14 Pan Duchów pozostanie nad nimi i beda ucztowac z Synem Czlowieczym, oddadza mu poklon i beda go wielbic na wieki. 15 Sprawiedliwi i wybrani powstana z ziemi, nie beda spuszczac oczu, ale naloza szate chwaly. 16 To bedzie wasza szata zycia od Pana Duchów. Szaty wasze nie zestarzeja sie, a chwala wasza nie ustanie przed Panem Duchów.

63.

1 W owych dniach potezni królowie, panowie ziemscy beda blagac aniolów kary, którym zostali wydani, o chwile zwloki, aby mogli upasc i oddac czesc Panu Duchów oraz wyznac przed Nim swoje grzechy. 2 Beda blogoslawic i chwalic Pana Duchów i powiedza: "Blogoslawiony niech bedzie Pan Duchów i Pan królów, Pan potegi i Pan bogactwa, Pan chwaly i Pan madrosci! Wszystko, co tajemne, jest przed Toba jasne, a moc i Twoja po wszystkie pokolenia, Twoja chwala na wieki wieków. Glebokie i nieprzeliczone sa wszystkie Twoje tajemnice, a Twoja sprawiedliwosc niezmierzona. 4 Teraz wiemy, ze powinnismy chwalic i blogoslawic Pana królów i Tego, który jest Królem nad wszystkimi królami". 5 Powiedza: "Kto nam da chwile zwloki, abysmy mogli chwalic, dziekowac i blogoslawic Go i wyznac nasze grzechy przed Jego chwala? 6 Teraz oczekujemy troche zwloki, ale nie znajdujemy. Jestesmy wypedzani i nie otrzymujemy [jej]. Odeszlo od nas swiatlo i ciemnosc bedzie naszym mieszkaniem na wieki wieków. 7 Bo nie wyznalismy naszej wiary wobec Niego i nie chwalilismy imienia Pana królów i nie uwielbilismy Pana za wszystkie Jego dziela. Cala nasza nadzieje zlozylismy w berle naszego królestwa i w naszej chwale. 8 Nie zbawi On nas w dniu naszego ucisku i kleski i nie znajdziemy chwili zwloki, by wyznac, ze nasz Pan jest wierny we wszystkich swych poczynaniach, we wszystkich swych sadach i sprawiedliwosci i ze Jego sady nie maja wzgledu na osoby. 9 Odeszlismy od niego z powodu naszych czynów, a wszystkie nasze grzechy dokladnie policzono". 10 Nastepnie dodadza: "Nasze dusze nasycily sie dobrami nabytymi niegodziwie, lecz to nie przeszkoda, abysmy poszli w plomienie meki Szeolu". 11 Potem oblicza ich napelnia sie ciemnoscia i wstydem przed owym Synem Czlowieczym i zostana od niego odpedzeni. Pomiedzy nim a nimi stanie miecz. 12 Tak mówi Pan Duchów: "To jest prawo i sad przeciw moznym, królom, wladcom i posiadaczom ziemi wydane przez Pana Duchów".

64.

1 Ujrzalem inne postacie ukryte w tym miejscu. 2 Uslyszalem glos aniola mówiacy: "To sa aniolowie, którzy zstapili z nieba na ziemie i objawili to, co stanowi tajemnice dla ludzi. Skusili oni ludzi doprowadzajac ich do grzechu".

65.

1 W owych dniach zobaczyl Noe, ze pochylila sie ziemia i przyblizylo jej zniszczenie. 2 Wyruszyl stamtad, udal sie na krance ziemi i zawolal do swego pradziada Henocha. Zbolalym glosem Noe trzykrotnie zawolal: "Posluchaj mnie, posluchaj mnie, posluchaj mnie!" 3 powiedzial do niego: "Powiedz mi, co sie stalo na ziemi, ze tak sie meczy i chwieje. Czy i ja mam razem z nia zginac?" 4 Natychmiast mial miejsce wielki wstrzas ziemi i dal sie slyszec glos z nieba. Padlem na twarz. 5 Przyszedl mój pradziad Henoch, stanal przy mnie i powiedzial mi: "Dlaczego wolales do mnie tak gorzkim glosem i placzem? 6 Wyszedl rozkaz sprzed Pana przeciw mieszkancom ziemi, ze musi nastac ich koniec, bo poznali wszystkie tajemnice aniolów i gwalt i moce szatanów, tajemnice tajemnic, cala tajemnice guslarzy, moc czarów i moc tych, którzy wytapiaja metal na calej ziemi. 7 Nauczyli sie wyrabiac srebro z pylu ziemi i jak wytapiac metal na ziemi. 8 Bo olów i cyna nie rodza sie z ziemi jako pierwsze. Istnieje zródlo, które je wydaje. Zarzadza nim aniol i ten aniol je wydziela". 9 Potem mój pradziad Henoch chwycil mnie swoja reka, podniósl mnie i rzekl do mnie: "Idz! Zapytalem bowiem Pana Duchów na temat tego zametu na ziemi. 10 Powiedzial mi: 'Z powodu ich niegodziwosci postanowiono ten ostateczny wyrok na grzeszników. Nie beda sie oni juz liczyc przede
Mna. Z powodu czarów, których szukali i wyuczyli sie ich, ziemia i jej mieszkancy zostana zniszczeni'. 11 Co zas tyczy sie tych tutaj, nigdy nie zaznaja schronienia, gdyz wyjawili oni ludziom tajemnice. To sa potepiency. Natomiast gdy chodzi o ciebie, mój synu, Pan Duchów wie, ze ty jestes czysty i wolny od ohydy pochodzacej z tajemnic. 12 Zachowal twe imie wsród swietych, zbawi cie wsród mieszkanców ziemi. Postanowil, ze twoje potomstwo trwac bedzie w sprawiedliwosci przeznaczajac je do wielkiej chwaly. Z jego nasienia powstanie zródlo niezliczonych sprawiedliwych i swietych na wieki".

66.

1 Potem pokazal mi aniolów kary, którzy sa gotowi przyjsc i wypuscic moce wody znajdujacej sie pod ziemia, aby dokonac sadu i zniszczenia na wszystkich mieszkancach ziemi. 2 Pan Duchów nakazal aniolom, którzy wychodzili, by nie podnosili rak, lecz byli w pogotowiu. Aniolowie ci przewodzili mocom wód. 3 I odszedlem od Henocha.

67.

1 W owych dniach slowo Pana przyszlo do mnie i powiedzialo mi: "Noe! Oto twoje postepowanie stanelo przede mna, postepowanie bez zarzutu, postepowanie milosci i sprawiedliwosci. 2 Teraz aniolowie przygotowuja drewniana [arke] i kiedy wykonaja to zadanie, poloze moja reke na niej i zabezpiecze. Wyjdzie z niej nasienie zycia, ziemia sie odmieni i nie pozostanie bez ludzi. 3 Utrwale twe pokolenie na wieki i rozsieje tych, którzy mieszkaja z toba na powierzchni ziemi. Juz nie spuszcze nieszczescia na powierzchnie ziemi, lecz [pokolenie twoje] bedzie blogoslawione i bedzie sie mnozyc na ziemi w imie Pana". 4 Tych aniolów, którzy pokazali niegodziwosc, zamknie w owej plonacej dolinie, która mój pradziad Henoch uprzednio mi pokazal po zachodniej stronie, w poblizu gór zlotych, srebrnych, zelaznych, z miekkiego metalu i cyny. 5 Ujrzalem te doline, w której bylo wielkie poruszenie i bulgotanie wód. Wydobywal sie w tym miejscu zapach siarki i laczyl z tymi wodami. Owa dolina aniolów, którzy zwiedli [ludzi] , plonie pod ziemia. 7 Dolinami tej samej [okolicy] plyna rzeki ognia, gdzie ci aniolowie, którzy zwiedli mieszkanców ziemi, poniosa kare. 8 W owych dniach Sluzyly one królom, moznym, wielmozom i mieszkancom ziemi za lekarstwo dla duszy i ciala. Posluza im równiez za kare duchowa. Duch ich napelnil sie zadza. Dlatego zostana ukarani w ciele, poniewaz zaparli sie Pana Duchów. Codziennie widzieli swoja kare, a mimo to nie uwierzyli w Jego imie. 9 Tak samo, jak plona ich ciala, tak samo dokonuje sie w nich zmiana ducha na wieki wieków, bo nikt nie moze wypowiadac czczych slów przed Panem Duchów. 10 Dosiegnie ich sad, bo uwierzyli zadzy swoich cial, a zaparli sie ducha Pana. 11 Te same wody w owych dniach ulegna zmianie, albowiem kiedy aniolowie zostana ukarani w tych wodach, zmieni sie temperatura tego zródla i woda stanie sie zimna. 12 Uslyszalem swietego Michala, który sie obmywal i mówil: "Ten sad, którym aniolowie sa sadzeni, jest swiadectwem dla królów i moznych posiadaczy ziemi. 13 Albowiem te wody sadu [Sluza] do uleczenia cial królów i dla przyjemnosci ich ciala. Ale oni nie chca uznac i uwierzyc, ze wody zmienia sie i stana sie ogniem plonacym na wieki".

68.

1 potem mój pradziad Henoch objasnil mi wszystkie tajemnice zawarte w ksiedze oraz w przekazanych mu przypowiesciach. Zebral je razem dla mnie w Ksiedze Przypowiesci. 2 W owym dniu swiety Michal odpowiedzial Rafalowi mówiac: "Ogarnia mnie moc ducha i gniew mnie napelnia wobec surowosci kary nalozonej za [rozpowszechnienie] tajemnic. Któz moze zniesc surowosc dokonanego i zatwierdzonego wyroku, by nie zostac przezen zniszczony? 3 Swiety Michal ponownie zwrócil sie do Rafala i rzekl: "Czyjez serce nie zmieknie na ten widok i czyje nerki nie porusza sie z powodu wypowiedzianego nad nimi wyroku?"
4 Kiedy oni tak stali przed Panem Duchów, Michal odezwal sie do Rafala tymi slowy: "Nie chcialbym byc na ich miejscu przed obliczem
Pana. Pan Duchów rozgniewal sie na nich, poniewaz dzialali tak, jakby sami byli Panami. 5 Dlatego to wszystko, co zostalo postanowione w tajemnicy, spadnie na nich na wieki wieków. Albowiem zadnego aniola ani zadnego czlowieka nie spotka ten los. Tylko oni otrzymaja te kare na wieki wieków".

69.

1 Jednakze po tym wyroku nadal beda przerazac i prowokowac mieszkanców ziemi za to, ze im to pokazali. 2 Oto imiona tych aniolów: pierwszym z nich jest Szernijaza, drugim Artakifa, trzecim Armen, czwartym Kokabiel, piatym Turiel, szóstym Ramiel, siódmym Daniel, ósmym Nukael, dziewiatym Barakiel, dziesiatym Azazel, jedenastym Armaros, dwunastym Batriel, trzynastym Basasael, czternastym Ananel, pietnastym Turiel, szesnastym Samsiel, siedemnastym Jedtarel, osiemnastym Tumiel, dziewietnastym Turiel, dwudziestym Rumiel, dwudziestym pierwszym Azazel. 3 To sa wodzowie aniolów oraz imiona setników, piecdziesiatników i dziesietników. 4 Imie pierwszego jest Jekon. To jest ten, który zwiódl wszystkie byty anielskie. Sprowadzil ich na ziemie i uwiódl ich przy pomocy córek ludzkich. 5 Imie drugiego jest Asbeel. Ten podsunal zly plan swietym bytom anielskim i zwiódl je tak, ze zanieczyscili swe ciala z córkami ludzkimi. 6 Imie trzeciego jest Gadrael. Ten pokazal wszelkie smiertelne ciosy synom ludzkim. On zwiódl Ewe i pokazal ludziom orez smierci: tarcze, pancerze i miecz do zabijania i wszelki smiertelny orez ludzi. 7 To z jego poduszczenia to wszystko przyszlo na mieszkanców ziemi od owego czasu az na wieki wieków. 8 Imie czwartego jest Penemue. Ten pokazal ludziom gorycz i slodycz oraz wyjawil im wszystkie tajemnice wiedzy. 9 Nauczyl ludzi sztuki pisania atramentem i [wyrobu] papieru. Przez to wielu poszlo na manowce od dawien dawna az po dzis dzien. 10 Ludzie bowiem nie zostali stworzeni po to, aby wzmacniali swoja wiare piórem i atramentem. 11 Ludzie bowiem zostali stworzeni po to, aby stali sie jak aniolowie, czyli sprawiedliwi i czysci, i aby ich nie dotknela wszystko niszczaca smierc. Jednakze z powodu owej nauki ida ku zagladzie i z powodu owej mocy niszczy ich smierc. 12 Piaty ma na imie Kasdeja. Ten pokazal ludziom wszystkie zle ciosy duchów i demonów oraz ciosy atakujace embrion w lonie [matki] tak, ze nastepuje poronienie. [Pokazal tez ciosy atakujace] dusze. [Pokazal im] ukaszenia weza i porazenia w poludnie, dziecko bestii zwanej "samiec" [...] 13 To jest zadanie Kesbeela, przyczyny przysiegi, który pokazal [przysiege] swietym. Kiedy mieszkal na wysokosci w chwale nazywal sie Beka. 14 On to powiedzial swietemu Michalowi, ze ma wyjawic mu tajemne imie, zeby mogli wspomniec je w przysiedze, tak zeby ci, którzy wyjawili ludziom wszystko, co jest tajemne, zadrzeli przed tym imieniem i przysiega. 15 Jest to moc tej przysiegi, bo ona jest potezna i mocna. Bóg przekazal te przysiege Akaego w rece swietego Michala. 16 Oto tajemnice tej przysiegi: dzieki Jego przymierzu [...] jest trwale. Niebo zostalo zawieszone przed stworzeniem swiata i pozostaje tam na wieki. 17 Dzieki temu przymierzu zostalo stworzone morze. Umiescil w nim piasek jako fundament z uwagi na czas gniewu i od poczatku stworzenia nie przekracza ono swoich granic. 19 Dzieki temu przymierzu zostaly ustanowione czeluscie, które sa stale i nie ruszaja sie ze swojego miejsca od samego poczatku az na wieki wieków. 20 Dzieki temu przymierzu slonce i ksiezyc dopelniaja swego biegu i nie przekraczaja danego im polecenia od [stworzenia] swiata na wieki. 21 Dzieki temu przymierzu gwiazdy dopelniaja swego biegu. Wola je po imieniu, a one odpowiadaja mu od [stworzenia] swiata na wieki. 22 Podobnie czynia duchy wody, wiatrów i wszystkich powiewów oraz drogi wszystkich grup duchów. 23 Przechowywane tam sa spichlerze dzwieku gromu i swiatla blyskawicy. Przechowywane tam sa spichlerze gradu, szronu, spichlerze mgly oraz spichlerze deszczu i rosy. 24 Wszyscy oni wyznaja i skladaja dzieki przed Panem Duchów i spiewaja chwale cala swoja moca. Ich pokarmem jest dziekczynienie. Skladaja dzieki, wielbia i wyslawiaja imie Pana Duchów na wieki wieków. 25 Przymierze to mocne jest nad nimi i dzieki niemu czuja sie bezpieczni, ich sciezki sa bezpieczne, a postepowanie ich nie doznaje niepokoju. 26 Wielce sie radowali, blogoslawili, chwalili i uwielbiali, bo zostalo im objawione imie Syna Czlowieczego. 27 Zasiadl on na tronie swej chwaly i caly sad zostal dany Synowi Czlowieczemu. Sprawi on, ze grzesznicy przemina i zostana zgladzeni z powierzchni ziemi. 28 Ci zas, którzy zwiedli swiat, zostana zwiazani lancuchami, zamknieci w miejscu ich zaglady, a wszystkie ich dziela znikna z powierzchni ziemi. 29 Odtad nie bedzie niczego zniszczalnego, bo na to Syn czlowieczy pojawil sie i zasiadl na tronie swej chwaly, aby przeminelo i odeszlo wszelkie zlo. Slowo Syna Czlowieczego bedzie mocne przed Panem Duchów. To jest trzecia przypowiesc Henocha.

70.

1 Nastepnie imie Syna Czlowieczego zostalo wyniesione zywe do Pana Duchów i zabrane sposród mieszkanców ziemi. 2 Wóz wiatrów uniósl go i zabrane zostalo jego imie od nich. 3 Odtad juz nie zaliczalem sie do nich. Postawiono mnie pomiedzy dwoma kluczowymi punktami, pomiedzy pólnoca i zachodem, tam, gdzie aniolowie przyniesli sznury, aby mi wymierzyc dzial przeznaczony dla wybranych i sprawiedliwych. 4 Ujrzalem tam praojców i sprawiedliwych mieszkajacych tam od poczatku swiata.


71.

1 Nastepnie mój duch zostal porwany i wyniesiony do niebios. Ujrzalem Swiete istoty anielskie chodzace po plomieniach ognia. Ubrani byli w biale szaty, a oblicza ich jasnialy jak snieg. 2 Ujrzalem dwie rzeki ognia, którego blask jasnial jak hiacynt. Upadlem na twarz przed Panem Duchów. 3 Michal, jeden ze swietych aniolów, chwycil mnie za prawa reke, podniósl mnie i wprowadzil do wszystkich tajemnic. Pokazal mi tajemnice milosierdzia i tajemnice sprawiedliwosci. 4 Pokazal mi wszystkie tajemnice kranców nieba, wszystkie spichlerze gwiazd i wszystkich swiatel, miejsca, skad wychodza w obecnosci Swietych. 5 I wyniósl mojego ducha, ducha Henocha, do najwyzszego nieba i ujrzalem tam budowle zbudowana z krysztalowych bloków, posrodku tych bloków jezyki zywego ognia. 6 Duch mój ujrzal to, co otaczalo ów gmach z ognia. Dom ten otoczony byl z czterech stron rzekami pelnymi zywego. 7 Naokolo stali Serafini, Cherubin i i Ofanim. Sa to ci, którzy nie spia, ale czuwaja nad tronem jego chwaly. 8 Ujrzalem niezliczone mnóstwo aniolów, tysiac tysiecy i dziesiec tysiecy razy dziesiec tysiecy [aniolów] otaczalo tron. Michal, Rafal, Gabriel, Fanuel i swieci aniolowie, którzy sa w niebie, wchodzili i wychodzili z tego domu. 9 Michal, Rafal, Gabriel, Fanuel i niezliczona liczba swietych aniolów wychodzila z tego domu. 10 Przedwieczny byl razem z nimi. Jego glowa byla biala i czysta jak welna, a Jego odzienie nie do opisania. 11 Padlem na twarz, a cale moje cialo struchlalo i duch mój sie zmienil. Zawolalem wielkim glosem. Poteznym tchnieniem blogoslawilem, chwalilem i wyslawialem. 12 Te blogoslawienstwa, które wychodzily z moich ust, mile byly Przedwiecznemu. 13 Przedwieczny przyszedl z Michalem i Gabrielem, Rafalem i Fanuelem oraz niezliczona liczba tysiecy i dziesiatków tysiecy aniolów. 14 Podszedl do mnie aniol i glosno pozdrawiajac mnie rzekl: "Ty jestes Synem Czlowieczym, który narodzil sie do sprawiedliwosci. Sprawiedliwosc zamieszka w tobie i nie opusci cie sprawiedliwosc Przedwiecznego". 15 Nadto rzekl do mnie: "Sprowadzi dla ciebie pokój w imie swoje dla przyszlego swiata. Stad bowiem od zalozenia swiata wychodzi pokój i spocznie na tobie po wieki wieków. 16 Kazdy bedzie kroczyl twoja droga, a sprawiedliwosc nigdy cie nie opusci. Z toba zamieszkaja i los twój dzielic beda. Nie beda od ciebie oddzieleni na wieki wieków. 17 W taki to sposób dlugowiecznosc towarzyszyc bedzie Synowi Czlowieczemu, a pokój [nalezec bedzie] do sprawiedliwych, którzy kroczyc beda ta sama droga w imie Pana Duchów na wieki wieków".
KSIEGA TRZECIA


72.

1 Ksiega obrotów swiatel niebieskich, stosownie do ich wlasciwosci i klas, zgodnie z ich regulaminem i okresami, ich imionami i miejscem pochodzenia oraz miesiacami. [To wszystko] pokazal mi mój przewodnik swiety aniol Uriel. Oznajmil mi wszystkie ich regulacje dokladnie takie, jakie przypadaja na kazdy rok swiata i na wieki, az nastanie nowe stworzenie, które trwac bedzie na wieki. 2 Pierwsze prawo swiatel jest takie. 3 Swiatlo slonce wschodzi we wschodnich bramach nieba, a chowa sie w zachodnich bramach niebios. 3 Widzialem szesc bram, z których slonce Wychodzi, i szesc bram, w których sie chowa. W tychze bramach wschodzi i zachodzi ksiezyc. [Tak samo] dowódcy gwiazd razem z prowadzonymi przez nich [zastepami]. Jest [ich] szesc na wschodzie i szesc na zachodzie, kazda dokladnie na swoim miejscu, jedna kolo drugiej. W bramach tych sa okna po stronie poludniowej i pólnocnej. 4 Najpierw wstaje swiatlo wieksze zwane sloncem. Jego kolistosc podobna jest do kolistosci niebios. Cale Wypelnione jest ogniem dajacym swiatlo i cieplo. 5 Wiatr popycha powóz, na który [ ono] wstepuje. Slonce zstepuje z nieba i pólnocna droga powraca na wschód. Jest tak prowadzone, zeby trafilo do wlasciwej bramy i [znowu] zaswiecilo na niebie. 6 I tak w pierwszym miesiacu wstaje ono w duzej bramie, mianowicie w czwartej z szesciu [ Wymienionych] bram, znajdujacych sie na wschodzie. 7 W tej czwartej bramie, z której slonce wstaje w pierwszym miesiacu, znajduje sie dwanascie okien, z których, gdy sa otwarte, Wydobywaja sie plomienie. 8 Kiedy slonce wschodzi na niebo, to przez trzydziesci dni Wychodzi ta czwarta brama i dokladnie chowa sie do czwartej bramy po zachodniej stronie nieba. 9 W tych dniach dzien staje sie codziennie dluzszy, a noc staje sie coraz krótsza, az do trzydziestego poranka. 10 W tym okresie dzien jest dluzszy od nocy o 2/9 dnia i wtedy dzien ma dokladnie dziesiec czesci, a noc osiem czesci. 11 Slonce wschodzi z czwartej bramy i zachodzi do czwartej bramy. Potem na trzydziesci poranków powraca do piatej bramy po stronie wschodniej. Wschodzi z niej, a [potem] zachodzi do piatej bramy. 12 Wtedy dzien staje sie dluzszy o dwie czesci i dzien ma jedenascie czesci. Noc staje sie krótsza i dochodzi do siedmiu czesci. 13[Nastepnie] slonce powraca na wschód i wchodzi do bramy szóstej. Ze wzgledu na swój znak przez trzydziesci jeden poranków wstaje [z szóstej, wschodniej bramy] i Zachodzi do szóstej bramy. 14 W tym okresie dzien staje sie dluzszy od nocy i dzien jest podwojeniem nocy. Dzien osiaga dwanascie czesci, a noc staje sie krótsza i osiaga szesc czesci. 15 Slonce wstaje tak, ze dzien staje sie krótszy, a noc dluzsza. Slonce powraca na wschód i wchodzi do szóstej bramy i powstaje z niej i zachodzi przez trzydziesci poranków. 16 Po skonczeniu trzydziestu poranków dzien skraca sie dokladnie o jedna czesc. Dzien ma wtedy jedenascie czesci, a noc siedem czesci. 17 Slonce Wychodzi z zachodu poprzez te szósta brame i udaje sie na wschód. Nastepnie przez trzydziesci dni powstaje w piatej bramie. Potem zachodzi ponownie po stronie zachodniej, w piatej zachodniej bramie. 18 W tym okresie dzien maleje o dwie czesci i dochodzi do dziesieciu czesci, a noc do osmiu czesci. 19 Slonce wschodzi przez te piata brame i zachodzi do bramy piatej na zachodzie. Wschodzi w czwartej bramie przez trzydziesci jeden poranków zgodnie ze swoim znakiem i chowa sie na zachodzie. 20 W tym czasie dzien równy jest nocy. Noc ma dziewiec czesci i dzien dziewiec czesci. 21 Slonce wschodzi przez te brame i chowa sie na zachodzie. Powraca na wschód i wschodzi w trzeciej bramie przez trzydziesci poranków i chowa sie na zachodzie w trzeciej bramie. 22 W tym czasie noc wydluza sie, jest dluzsza od [poprzedniej] nocy, a dzien codziennie jest krótszy od [ dnia poprzedniego] az do trzydziestego poranka. Noc osiaga dokladnie dziesiec czesci, a dzien osiem czesci. 23 Slonce wschodzi przez trzecia brame, a zachodzi w trzeciej zachodniej bramie i wraca na wschód. Slonce wstaje przez druga brame wschodnia przez trzydziesci poranków i zachodzi w drugiej bramie po stronie zachodniej nieba. 24 W tym dniu noc osiaga jedenascie czesci, a dzien siedem czesci. 25 Slonce wschodzi w tym czasie druga brama i chowa sie do drugiej zachodniej bramy. Powraca na wschód do pierwszej bramy przez trzydziesci jeden poranków i zachodzi po zachodniej stronie do pierwszej bramy. 26 W tym dniu noc wydluza sie i jest dwukrotnie dluzsza niz dzien. Noc osiaga dokladnie dwanascie czesci, a dzien szesc czesci. 27 Tak wiec slonce skonczylo stacje swej wedrówki i powrócilo ponownie do stacji swej wedrówki. Przechodzi przez [pierwsza] brame przez trzydziesci poranków i zachodzi po stronie zachodniej naprzeciwko niej. 28 W tym czasie noc staje sie krótsza o jedna czesc (...) osiaga jedenascie czesci, a dzien siedem czesci. 29 Slonce wraca, wchodzi do drugiej wschodniej bramy i powraca wzdluz tych sekcji swej wedrówki przez trzydziesci poranków, powstajac i zachodzac. 30 W tym czasie dzien staje sie krótszy, noc osiaga dziesiec czesci, a dzien do osmiu czesci. 31 W tym czasie slonce wychodzi druga brama, chowa sie na zachodzie, powraca na wschód, powstaje w trzeciej bramie przez trzydziesci jeden poranków i chowa sie po zachodniej stronie nieba. 32 W tym czasie noc staje sie krótsza i osiaga dziewiec czesci. Dzien [ równiez] osiaga dziewiec czesci, [ tak ze] noc staje sie równa dniowi. Rok liczy dokladnie trzysta szescdziesiat dni. 33 Dlugosc dnia i nocy oraz krótkosc dnia i nocy rózne sa w zaleznosci od biegu slonca. 34 Dlatego jego wedrówka w dzien staje sie dluzsza, a w nocy krótsza. 35 To jest prawo i bieg slonca oraz jego powrót, ilekroc powraca. Szescdziesiat razy powraca i pozostaje. Jest to wielkie wieczne swiatlo, które na wieki wieków nazwane jest sloncem. 36 To, które powstaje, jest wielkim swiatlem, a nazwane tak jest z nakazu Pana ze wzgledu na swój wyglad. 37 Powstaje ono i zachodzi. Nie zmniejsza sie ani nie odpoczywa. Dzien i noc wedruje tak na swym wozie. Jego swiatlo siedmiokroc jest jasniejsze od swiatla ksiezyca, ale w rozmiarach oba sa równe.

73.

1 [Poznawszy ] to prawo, ujrzalem inne prawo dotyczace mniejszego swiatla zwanego ksiezycem. 2 Okrag jego jest taki, jak okrag slonca. Wiatr popycha swoim podmuchem wóz, na którym on jedzie. Otrzymal swiatlo w odmierzonej mierze. 3 Kazdego miesiaca zmieniaja sie jego wschody i zachody. Dni jego sa jak dni slonca. Kiedy zas jego swiatlo jest jednostajnie [pelne, wówczas] wynosi ono siódma czesc swiatla slonca. 4 Kiedy wschodzi, jego pierwsza faza jest z kierunku wschodniego. Wschodzi trzydziestego poranka, pojawia sie tego dnia i staje sie dla
ciebie pierwsza faza ksiezyca, trzydziestego poranka, razem ze sloncem, w tej bramie, poprzez która wschodzi slonce. 5 I polowa (...) z siódmej czesci. Caly jego krag jest pusty, bez swiatla, z wyjatkiem siódmej czesci. [Jest to] czternasta czesc jego [ calkowitego] swiatla. 6 W dniu, w którym otrzymuje siedem i pól [miary] swego swiatla, swiatlo jego wzrasta o siedem i pól [miary]. 7 Zachodzi [razem] ze sloncem, a kiedy slonce wschodzi, ksiezyc wschodzi razem z nim i otrzymuje polowe jednej czesci swiatla. Tej nocy na poczatku jej poranka, z poczatkiem dnia ksiezycowego, ksiezyc zachodzi razem ze sloncem i jest przycmiony tej nocy w siedmiu i pól czesciach. 8 Powstaje tego dnia dokladnie w siódmej czesci i wychodzi i chowa sie tam, gdzie wschodzi slonce, i w pozostale swe dni jasnieje w siedmiu siódmych.

74.

1 Ujrzalem tez inny cykl i [inne] prawo, które nim rzadzi. Dzieki temu prawu spelnia on cykl miesiaca. 2 Swiety aniol Uriel, który jest przewodnikiem wszystkich, pokazal mi to wszystko, tak ze spisalem wszystkie ich pozycje, tak jak mi je pokazal. Poznalem [ wiec] ich miesiace takie, jakie sa, i wyglad ich swiatla az do wypelnienia sie pietnastu dni. 3 W siedmiu etapach przechodzi z pelni do ciemnosci i w siedmiu eta-pach przechodzi do pelni na wschodzie i na zachodzie. 4 W pewnych miesiacach zmienia [swe] zachody, a w pewnych miesiacach kieruje sie swym wlasnym biegiem. 5 W dwóch miesiacach zachodzi razem ze sloncem w owych dwóch bramach, które sa posrodku, w trzeciej i czwartej bramie. 6 Wychodzi przez siedem dni i powraca na nowo do bramy, z której wychodzi slonce. I w tej [bramie] nastepuje pelnia i odchodzi od slonca i idzie w ósmym dniu do szóstej bramy, z której wychodzi slonce. 7 I kiedy slonce wstaje z czwartej bramy, [ksiezyc] wychodzi na siedem dni az do momentu, gdy wschód z i z piatej [bramy] . Znowu
powraca na siedem dni do czwartej bramy, nastepuje pelnia i odchodzi do pierwszej bramy na osiem dni. 8 Znowu powraca na siedem dni do czwartej bramy, z której wychodzi slonce. 9 W ten sposób zobaczylem ich pozycje, jak ksiezyce wstaja, a slonce zachodzi w te dni. 10 I gdy zliczy sie razem piec lat, wówczas slonce ma nadmiar trzydziestu dni. Jednakze wszystkie dni, które dochodzily do niego na jeden rok tych pieciu lat, kiedy one zostaly ukonczone, wzrosly do trzystu szescdziesieciu czterech dni. 11 Róznica [czasu] slonca i gwiazd dochodzi do szesciu dni. W ciagu pieciu lat - szesc [dni] kazdego [roku], róznica wynosi trzydziesci dni i ksiezyc zachodzi w stosunku do slonca i do gwiazd przez trzydziesci dni. 12 Ksiezyc prowadzi dokladnie wszystkie lata zgodnie z ich odwiecznymi pozycjami. Nie wyprzedzaja ani nie spózniaja sie nawet o jeden dzien, lecz zmieniaja rok dokladnie po trzystu szescdziesieciu dniach. 13 W trzech latach jest tysiac dziewiecdziesiat dwa dni, a w pieciu latach tysiac dwadziescia dni, tak ze w osmiu latach jest dwa tysiace dziewiecset dwanascie dni. 14 W stosunku do samego ksiezyca [liczba] dni w ciagu trzech lat dochodzi do tysiaca szescdziesieciu dwóch, a w [ciagu] pieciu lat pomniejsza sie o piecdziesiat dni(...) 15 W pieciu latach miesci sie tysiac siedemset szescdziesiat dni, tak ze dla ksiezyca osiem lat zawiera dwa tysiace osiemset trzydziesci dwa dni. 16 Poniewaz dla osmiu lat róznica wynosi osiemdziesiat dni to wszystkich dni, które nalezy odjac od osmiu lat jest osiemdziesiat. 17 Rok konczy sie dokladnie zgodnie z pozycja slonca i pozycja tych, którzy wschodza z bram, przez które przez trzydziesci dni wstaje i zachodzi [slonce].

75.

1 Przywódcy tysiaczników stojacy na czele calego stworzenia i na czele wszystkich gwiazd kieruja równiez czterema dodatkowymi
dniami, które nie sa odjete od calkowitej liczby dni roku. Te [ostatnie] sluza dla czterech dni, które nie zostaly wlaczone do liczby dni roku. 2 Z ich powodu ludzie postepuja w ich czasie zle, bo te swiatla faktycznie stoja na pozycjach swiata, jedno w pierwszej bramie i jedno w trzeciej bramie, jedno w czwartej bramie i jedno w szóstej bramie. Doskonala harmonia swiata spelnia sie w oddzielnych trzystu szescdziesieciu stacjach swiata. 3 Aniol Uriel, którego Pan wiecznej chwaly uczynil odpowiedzialnym za wszystkie swiatla nieba na niebie i na swiecie, pokazal mi znaki, czasy, lata i dni, aby mogly panowac na obliczu nieba i ukazywac sie nad ziemia i byc dowódcami dnia i nocy, a [mianowicie] slonce i ksiezyc i gwiazdy i wszystkie sluzace stworzenia, które poruszaja sie na wszystkich wozach nieba. 4 Uriel pokazal mi równiez dwanascie otwierajacych sie bram na orbicie wozu slonca na niebie, z którego wychodza promienie slonca. Z nich pochodzi upal na ziemi, gdy sa one otwarte w oznaczonym dla nich czasie. 5 Tak tez jest w sprawie wiatrów i ducha rosy, gdy ich bramy sa otwarte w [ oznaczonym] czasie na krancach nieba. 6 Ujrzalem dwanascie bram w niebie na krancach ziemi, z których wychodza ze wschodu na zachód slonce, ksiezyc, gwiazdy i wszystkie dziela niebios. 7 Jest wiele otworów okiennych po stronie lewej i prawej i kazde okno w [oznaczonym] czasie wysyla cieplo odpowiednio do tych bram, z których wychodza gwiazdy zgodnie z wydanym im przez niego rozkazem i do których zachodza stosownie do ich liczby. 8 Ujrzalem wozy na niebie jadace przez swiat ponad i ponizej tych bram, w których krazyly nigdy nie zachodzace gwiazdy. 9 Jeden z tych [ wozów] byl wiekszy od wszystkich [innych] i obiegal caly swiat.

76.

1 Na krancach ziemi ujrzalem dwanascie bram otwartych dla wszystkich wiatrów. Z nich wychodza wiatry i wieja na cala ziemie. 2 Trzy z nich otwarte sa w przedniej stronie nieba, trzy po stronie zachodniej, trzy po stronie prawej i trzy po lewej. 3 Pierwsze trzy to te, które dma w kierunku wschodnim, trzy dma w kierunku pólnocnym, trzy po stronie lewej dma w kierunku poludniowym, a trzy w kierunku zachodnim. 4 Przez cztery z nich ciagna wiatry blogoslawienstwa i pokoju, a przez osiem dma wiatry kary. Kiedy zostaja poslane, przynosza zniszczenie na calej ziemi, w wodach i temu, co sie w nich znajduje, temu wszystkiemu, co rosnie, kwitnie i krzewi sie w wodzie i na ziemi. 5 Pierwszy wiatr, zwany [ wiatrem] wschodnim, wychodzi pierwsza brama, która jest po stronie wschodniej, [tej] która sklania sie ku poludniowi. Z niej wychodzi zniszczenie, susza, upal i zaglada. 6 Przez druga brame w srodku wychodzi to, co dobre. Z niej wychodzi deszcz, obfite plony, bogactwo i rosa. Trzecia pólnocna brama wychodzi zimno i susza. 7 Nastepnie po tych wiatrach poprzez trzy bramy wychodza wiatry z poludnia. Z pierwszej z nich, [tej] blizej w kierunku wschodnim, dmie wiatr goracy. 8 Srodkowa brama, która jest od strony zachodniej, przychodzi rosa, deszcz, szarancza i zniszczenie. 10 Po nich wiatry pólnocne(...) Z siódmej bramy, która jest po stronie wschodniej(...) wychodzi rosa i deszcz, szarancza i zniszczenie. 11 Srodkowa brama wychodzi deszcz, rosa, zycie, bogactwo. Trzecia brama, która jest po stronie zachodniej(...) przychodzi grad, snieg, deszcz, rosa i szarancza. 12 Po nich(...) wiatry z zachodu. Pierwsza brama, blizsza pólnocy, wychodzi rosa, deszcz, grad, mróz, snieg, zimno. 13 Srodkowa brama wychodzi rosa i deszcz, pomyslnosc i blogoslawienstwo. Ostatnia brama, która jest z kierunku poludniowego, wychodzi susza i zniszczenie, upal i ruina. 14 Tak przedstawia sie sprawa dwunastu bram czterech wiatrów nieba. Pokazalem ci, synu mój Matuzalemie, wszystkie ich prawa, kary i dobrodziejstwa.

77.

1 Pierwszy punkt kardynalny nosi nazwe "wschód ", poniewaz jest pierwszym. Drugi nosi nazwe "poludnie", poniewaz tam wlasnie mieszka Najwyzszy i szczególnie tam zstepuje Blogoslawiony, który jest na wieki. 2 Inny punkt kardynalny nosi nazwe "zachód", poniewaz tam zdazaja wszystkie swiatla nieba, bledna i zachodza. 3 Czwarty punkt kardynalny nosi nazwe "pólnoc". Dzieli sie on na trzy czesci. Pierwsza z nich jest mieszkaniem dla ludzi, druga zawiera morza, wode, glebiny, lasy, rzeki, ciemnosc i mgle. W trzeciej czesci miesci sie ogród sprawiedliwosci. 4 Ujrzalem siedem wysokich gór, które byly wyzsze od wszystkich gór ziemskich. Na nich lezy snieg. Od nich wywodzi sie mróz. Dni i czasy oraz lata mijaja i przechodza. 5 Ujrzalem siedem rzek na ziemi, szerszych od wszystkich [innych] rzek. Jedna z nich wychodzi ze wschodu i wlewa swe wody do Wielkiego Morza. 6 Dwie z nich plyna z pólnocy az do morza i wylewaja swoje wody do Morza Erytrejskiego na wschodzie. 7 Pozostale cztery wyplywaja ze strony pólnocnej do swego morza, [dwie] do Morza Erytrejskiego i dwie do Wielkiego Morza, i koncza swój bieg, choc niektórzy mówia, ze to ma miejsce na pustyni. 8 Ujrzalem siedem wielkich wysp na morzu i na ladzie. Dwie na ladzie i piec na Wielkim Morzu.

78.

1 Imiona slonca sa nastepujace: pierwsze Oriares, drugie Tomazes. 2 Ksiezyc ma cztery imiona: pierwsze imie [to] Asonia, drugie Ebla, trzecie Benase, a czwarte Era'e. 3 Sa to dwa wielkie swiatla. Ich okrag jest jak okrag niebios, a w rozmiarach oba sa równe. 4 W kregu slonca jest siedem czesci swiatla dodane mu w wiekszej mierze niz ksiezycowi i w odpowiedniej mierze jest ono przenoszone [na ksiezyc] dopóty, dopóki nie wyczerpie sie siódma czesc [swiatla] slonca. 5 Zachodza one i wchodza do zachodnich bram, prowadza bieg okrezny strona pólnocna i wschodza przez wschodnie bramy na firmamencie nieba. 6 Kiedy wschodzi ksiezyc, ukazuje sie na niebie i ma polowe siódmej czesci swiatla. Czternastego dnia napelnia sie calym swym swiatlem. 7 Przenosi sie nan pietnascie czesci swiatla [tak dlugo] , az pietnastego dnia jego swiatlo jest pelne, zgodnie ze znakiem roku i sumami pietnastu czesci. I wtedy ksiezyc zaczyna istniec polówkami siódmej czesci. 8 Gdy zaczyna sie zmniejszac, pierwszego dnia traci do czternastu czesci swego swiatla, drugiego trzynascie, trzeciego dwanascie, czwartego jedenascie, piatego dziesiec, szóstego dziewiec, siódmego osiem, ósmego siedem, dziewiatego szesc, dziesiatego piec, jedenastego cztery, dwunastego trzy, trzynastego dwie czesci, czternastego polowe siódmej czesci, a cale swiatlo, które pozostaje z calosci, znika pietnastego dnia. 9 W pewne miesiace ksiezyc ma dwadziescia dziewiec dni w kazdym [miesiacu] i raz dwadziescia osiem. 10 Uriel pokazal mi inne prawo, kiedy to swiatlo przeniesione bywa na ksiezyc i jak ono jest ze slonca. 11 Przez caly czas, przez który wzrasta swiatlo ksiezyca, przenosi [swiatlo na siebie] z naprzeciwka slonca, az w ciagu czternastu dni jego swiatlo jest pelne na niebie. Kiedy caly swieci, jego swiatlo jest pelne na niebie. 12 Pierwszego dnia nazywany jest nowiem, poniewaz tego dnia powstaje na nim swiatlo. 13 [Jego swiatlo] staje sie pelne dokladnie w dniu, kiedy slonce zachodzi na zachód i powstaje ze wschodu w nocy. Ksiezyc swieci przez cala noc, az slonce wstaje naprzeciw niego i ksiezyc widziany jest naprzeciw slonca. 14 Po stronie, po której ukazuje sie swiatlo ksiezyca, znowu ubywa [ksiezyca] az do zupelnego zaniku jego swiatla i dni ksiezyca dochodza do konca, jego krag pozostaje pusty, bez swiatla. 15 Przez trzy miesiace, we wlasciwym jego czasie, osiaga trzydziesci dni i przez trzy miesiace osiaga w kazdym [ miesiacu] dwadziescia
dziewiec dni, w którym to czasie dopelnia swych zmniejszen, w pierwszym [ okresie] czasu i w pierwszej bramie, w sto siedemdziesiat siedem dni. 16 W czasie jego wschodzenia przez trzy miesiace ukazuje sie on w kazdym [miesiacu] przez trzydziesci dni. Przez trzy miesiace ukazuje sie w kazdym [miesiacu] przez dwadziescia dziewiec dni. 17 Noca kazdorazowo przez dwadziescia [dni] wyglada jak czlowiek, a przez dzien jak niebo, bo nic w nim nie ma poza jego swiatlem.

79.

1 A teraz, synu mój Matuzalemie, pokazalem ci wszystko. Takie prawa rzadza gwiazdami niebios. 2 Pokazano mi cale ich prawo, normy na kazdy dzien i na kazdy czas i na kazdy [ okres] i na kazdy rok i na kazde jego zakonczenie stosownie do nakazu na kazdy miesiac i kazdy tydzien. 3 Zmniejszanie sie ksiezyca, które zachodzi w szóstej bramie, bo w tej szóstej bramie jego swiatlo staje sie pelne i potem jest poczatek miesiaca. 4 Zmniejszanie sie, które wystepuje w pierwszej bramie, w odpowiednim czasie, az dopelni sie sto siedemdziesiat siedem dni [liczac wedlug tygodni: dwadziescia piec tygodni i dwa dni] . 5 Jak on zachodzi za sloncem, zgodnie z prawem gwiazd, dokladnie w piec dni w jednym [okresie] czasu i gdy to miejsce, które widziales, zostalo przeniesione. 6 Taki jest wyglad i podobienstwo kazdego swiatla, które Uriel, wielki aniol, który jest ich dowódca, pokazal mi.

80.

1 W tych dniach Uriel odpowiadajac mi rzekl: "Oto pokazalem ci wszystko, Henochu, i wszystko ci objawilem, zebys mógl zobaczyc to slonce i ten ksiezyc i dowódców gwiazd nieba i wszystkich tych, którzy je zawracaja, ich zadania, czasy i powstania. 2 Jednakze w dni grzeszników lata stana sie krótsze, ich nasienie opózni sie na ziemi i na polach, wszystko na ziemi zmieni sie i nie pojawi sie w swoim czasie. Ustanie deszcz, bo niebo [go] zatrzyma. 3 W tych czasach owoce ziemi opóznia sie i nie beda rosnac w odpowiednim czasie. Tak samo owoce drzew nie pojawia sie w swoim czasie. 4 Ksiezyc zmieni swe zwyczaje i nie pojawi sie w swoim czasie. 5 Jednakze w tych dniach ukaze sie na niebie i przyjdzie(...) na czubku wielkiego wozu po stronie zachodniej zaswieci jasniej niz zwykle. 6 I wielu dowódców gwiazd bedacych na sluzbie pobladzi. Gwiazdy zmienia swój tor i kierunek i nie pojawia sie w wyznaczonych im okresach. 7 Cale prawo gwiazd zostanie ukryte przed grzesznikami. Mysl mieszkanców ziemi ulegnie bledom. Pobladza i uznaja gwiazdy za bogów. 8 Ogarnie ich mnóstwo nieszczesc i spadnie na nich kara, aby ich wszystkich zgladzic".

81.

1 Powiedzial mi jeszcze: "Henochu! Zajrzyj do ksiegi tablic niebieskich i przeczytaj, co w nich jest napisane, i poznaj kazdy szczegól!" 2 Przyjrzalem sie wszystkiemu na tablicach niebieskich i przeczytalem to wszystko, co bylo napisane, i wszystko pojalem. I przeczytalem ksiege i wszystko, co bylo w niej napisane, wszystkie czyny ludzi i wszystkich, którzy narodzili sie z ciala na ziemi az do ostatniego pokolenia. 3 Nastepnie natychmiast blogoslawilem Pana, wiecznego Króla chwaly za to, ze uczynil wszystkie dziela swiata, i wychwalalem Pana ze wzgledu na Jego cierpliwosc i blogoslawilem [Go] ze wzgledu na synów Adama. 4 I w owym czasie powiedzialem: "Blogoslawiony czlowiek, który umiera sprawiedliwy i dobry, co do którego nie odnotowano zadnej niegodziwosci w ksiedze i w którym nie znaleziono zadnej winy". 5 Trzej swieci wzieli mnie i postawili na ziemi przed drzwiami mojego domu i powiedzieli mi: "Powiedz wszystko twemu synowi Matuzalemowi i objasnij wszystkim twoim dzieciom, ze przed Panem, który ich stworzyl, nikt nie jest sprawiedliwy. 6 Pozostawimy cie na jeden rok z twoimi dziecmi, az odzyskasz moc, abys mógl pouczyc twoje dzieci i dla nich spisac [ te rzeczy ] i dac o nich swiadectwo wobec wszystkich twoich dzieci. Drugiego roku zabiora cie od nich. 7 Niech serce twoje bedzie mocne, bo prawi glosic beda prawym sprawiedliwosc. Sprawiedliwy cieszyc sie bedzie ze sprawiedliwym i beda sobie zyczliwi. 8 Lecz grzesznik umrze z grzesznikiem, a odszczepieniec utonie z odszczepiencem. 9 Jednakze sprawcy sprawiedliwosci umra, bo sa ludzmi, i zostana zjednoczeni [w Smierci] z powodu wystepków niegodziwców". 10 l tak tym momencie [Swieci] skonczyli do mnie mówic. Udalem sie do mojej rodziny i blogoslawilem Pana wieków.

82.

1 A teraz, synu mój Matuzalemie, opowiedzialem ci to wszystko i spisalem dla ciebie. Wszystko ci objawilem i dalem ci ksiegi, które to wszystko zawieraja. Zachowuj, synu mój Matuzalemie, ksiegi, jakie [otrzymales] z reki twego ojca, abys mógl przekazac [je] ostatniemu pokoleniu. 2 Dalem tobie i twoim dzieciom oraz tym, którzy beda twoimi dziecmi, madrosc, aby mogli przekazac [ja] swoim dzieciom po wszystkie pokolenia na wieki - te madrosc, [która kryje sie] za tymi myslami. 3 Ci, którzy ja rozumieja, nie zasna, ale beda przykladac uszu, aby mogli nauczyc sie tej madrosci. Dla tych, którzy [ja] jedza, bedzie ona [lepsza] od dobrego pokarmu. 4 Blogoslawieni sa wszyscy sprawiedliwi, blogoslawieni, którzy chodza droga sprawiedliwosci i nie grzesza jak grzesznicy w liczbie wszystkich swoich dni! Zgodnie z [ ta liczba] slonce podrózuje po niebie, wchodzac i wychodzac przez bramy przez trzydziesci dni z tysiecznikami [wyznaczonymi do] tego porzadku gwiazd [i] z czterema dodatkowymi [ dowódcami] , którzy dziela rok na cztery czesci, przewodnicza im i pojawiaja sie z nimi w czterech dniach. 5 Z ich powodu ludzie postepuja blednie nie wliczajac ich do rocznego kalendarza. Myla sie z ich powodu, bo nie znaja ich dokladnie. 6 Faktycznie naleza one do liczby dni roku i wpisane sa wen na zawsze, jeden w pierwszej bramie, drugi w trzeciej, trzeci w czwartej, a czwarty w szóstej. Rok konczy sie w trzysta szescdziesiatym czwartym dniu. 7 Liczba jego jest prawdziwa i odnotowane liczenie jest dokladne, bo Uriel pokazal mi Swiatla, ksiezyce, swieta, lata i dni. Natchnal mnie ten, któremu Pan calego stworzenia dal polecenia co do duchów niebios. 8 Ma on wladze na niebie nad noca i dniem, aby Zapalac swiatlo jasniejace dla ludzi: slonce i ksiezyc i gwiazdy i wszystkie moce niebios, które poruszaja sie po swoich orbitach. 9 To jest prawo gwiazd, które dokonuje sie na ich miejscach w odpowiednim czasie, swiecie i miesiacu. 10 Te sa imiona tych, którzy nimi dowodza, którzy czuwaja, zeby ukazywaly sie w swoim czasie i w swoim porzadku i w odpowiednim czasie, w swoich miesiacach i w swojej regulacji prawnej i na swoich pozycjach. 11 Najpierw ukazuja sie ich czterej dowódcy, którzy dziela rok na cztery czesci. 12 Co sie zas tyczy tysiaczników to jeden z nich stawiany jest pomiedzy dowódce dodatkowego [ dnia] , a ich dowódcy okreslaja rozdzial. 13 Te sa imiona dowódców, którzy dziela cztery wyznaczone czesci roku: Melkiel, Helemmelek, Melejal i Narei. 14 A imiona tych, którzy ich prowadza, to Adnarel, Ijasusael i Ijlumiel. Ci trzej postepuja za dowódcami porzadków i kazdy postepuje za trzema dowódcami porzadków, którzy postepuja za tymi dowódcami pozycji oddzielajacych cztery czesci roku. 15 Na poczatku roku Melkiel powstaje pierwszy i rzadzi tym, który jest nazwany poludniowym sloncem; i wszystkie dni jego okresu panowania, podczas którego on panuje wynosza 91 [ dni] . 16 Te [sa] znaki dni, które maja byc widoczne na ziemi w dniach jego okresu panowania: pot, upal, spokój. I wszystkie drzewa przynosza owoc i liscie ukazuja sie na wszystkich drzewach i sa zniwa pszenicy,
kwiat rózy i wszystkie kwiaty kwitna na polach, ale drzewa zimowe obumieraja. 17 Te sa imiona podlegajacych im dowódców: Berkeel, Zelebsael i jeszcze dodatkowy tysiacznik zwany Helojasef. Tak dopelniaja sie dni panowania Melkiela. 18 Drugim po nim dowódca jest Helemmelek, którego nazywaja jasniejacym sloncem. Wszystkich dni jego swiatla jest 91. 19 Te sa znaki dni na ziemi: upal i susza. Owoce drzew dojrzewaja, dorodnieja i schna. Owce parza sie i koca, a ludzie zbieraja wszystkie owoce ziemi i wszystko, co jest na polach i co idzie do prasy wina. To pojawia sie w dniach okresu jego panowania. 20 Oto porzadek imion dowódców tysiaczników: Gedaejal, Keel i Heel. A imie dodatkowego tysiacznika: Asfael. Tak dopelniaja sie panowania Helemmeleka.

83.

1 Teraz, synu mój Matuzalemie, pokaze ci wszystkie wizje, które widzialem opowiadajac [je] przed toba. 2 Zanim pojalem zone, mialem dwa widzenia, ale zadne nie bylo podobne do drugiego. Bo pierwszy raz kiedy nauczylem sie sztuki pisania i za drugim razem, zanim pojalem twa matke, mialem straszne widzenie. I ze wzgledu na nie blagalem Pana. "Spalem w domu mojego dziadka Malalela, [kiedy] ujrzalem w widzeniu , jak niebo zostalo zrzucone, usuniete i jak padlo na ziemie. 4 Kiedy padlo na ziemie, ujrzalem, ze ziemia zostala wchlonieta przez wielka czelusc. Góry zawisly na górach i pagórki zaglebily sie w pagórkach. Wielkie drzewa zostaly wyrwane z korzeniami i rzucone zapadly sie w przepasc. 5 Wówczas mowa napelnila moje usta i podnioslem [mój glos], by krzyczec i powiedziec: "Ziemia zostala zniszczona!"
6 Mój dziadek Malalel, gdy lezalem obok niego, zbudzil mnie i powiedzial mi: "Synu mój! Widziales cos strasznego. Twoje widzenie
senne dotyczy tajemnic wszystkich grzechów ziemi. Niedlugo ziemia zostanie wchlonieta przez czelusc i doszczetnie zniszczona. 8 A teraz, mój synu, powstan i pros Pana Chwaly;bo ty jestes wierny - zeby pozostawiona zostala reszta na ziemi i zeby nie zniszczyl calej ziemi. 9 Synu mój, z nieba to wszystko przyjdzie na ziemie i na ziemi bedzie wielkie zniszczenie". 10 Wówczas powstalem, modlilem sie i blagalem i spisalem moja modlitwe dla ostatniego pokolenia. Pokaze ci to teraz wszystko, synu mój Matuzalemie. 11 Gdy zszedlem nizej, zobaczylem niebiosa i slonce powstajace na wschodzie i ksiezyc zachodzacy na zachodzie i gwiazdy i cala ziemie i wszystko, jak mi to pokazano na poczatku. Wtedy blogoslawilem Pana Sadu i wychwalalem Go. On to bowiem sprawia, ze slonce wschodzi z okien wschodnich, tak ze wstaje i chodzi po niebie i kroczy wyznaczona mu droga.

84.

1 Wznioslem odpowiednio moje rece i blogoslawilem Swietego i Wielkiego. Przemówilem tchnieniem ust moich i jezykiem cielesnym, który Bóg dal ludziom zrodzonym z ciala, aby mogli sie nim poslugiwac. Dal im tchnienie, jezyk i usta, aby mogli sie porozumiewac. 2 "0 Panie, Królu, Panie calego stworzenia i nieba, Królu królów i Boze calego swiata! Blogoslawiony jestes, wielki i potezny w swym majestacie. Twoja królewska wladza i panowanie i Twój majestat trwac bedzie na wieki i na wieki wieków, a Twoja moc po wszystkie pokolenia. I wszystkie niebiosa sa Twoim tronem na wieki i cala ziemia Twoim podnózkiem na wieki wieków. 3 Bo Ty uczyniles wszystko i Ty kierujesz wszystkim. Nic nie jest za trudne dla Ciebie. Madrosc Cie nie opuszcza, nie odchodzi od Twego tronu ani od Twojej obecnosci. Ty znasz, widzisz i slyszysz wszystko i nic nie ma zakrytego przed Toba, bo Ty wszystko widzisz. 4 Oto aniolowie niebiescy popelniaja zlo i cialo ludzkie dotknie Twój gniew az do dnia wielkiego sadu. 5 Teraz, o Boze, Panie i Wielki Królu, blagam i prosze, zebys wysluchal mojej modlitwy, abys pozostawil mi potomstwo na ziemi i nie zniszczyl wszystkich ludzi i spustoszyl ziemie na wieki. 6 Teraz, mój Panie, zetrzyj z ziemi cialo, które sprowokowalo Twój gniew, ale z ciala sprawiedliwosci i prawdy ustanów rosline dajaca nasienie na wieki. Nie skrywaj swego oblicza przed modlitwa Twego slugi, Panie".

85.

1 Potem mialem inny sen. Opowiem ci to wszystko, co mi sie snilo, mój synu. 2 Henoch zabral glos i powiedzial do swego syna Matuzalema: Do ciebie mówie, mój synu. Posluchaj moich slów i naklon swego ucha na senne widzenia twojego ojca. 3 Zanim poslubilem twoja matke Edne, ujrzalem widzenie na moim lozu. Oto wyszedl z ziemi byk i byl ten byk caly bialy. Potem wyszla jalówka, a z tej jalówki wyszly dwa cielaki, woly, jeden z nich byl czarny, a drugi czerwony. 4 Czarny cielak zaatakowal czerwonego i scigal go na ziemi i odtad nie moglem zobaczyc czerwonego cielaka. 5 Lecz czarny cielak urósl i poszla z nim jalówka. Zobaczylem, ze wyszlo z niej wiele cielaków. Byly one takie same jak ona i poszly za nia. 6 Pierwsza krowa opuscila pierwszego byka w poszukiwaniu czerwonego cielaka, ale go nie znalazla. Gorzko z tego powodu plakala i ciagle go szukala. 7 Zobaczylem, jak ten pierwszy byk podszedl do niej i uspokoil ja, tak ze odtad juz nie plakala. 8 Potem urodzila innego bialego cielaka i jeszcze potem urodzila wiele czarnych cielaków i krów. 9 W moim snie ujrzalem, jak bialy cielec rósl i stawal sie duzym bialym bykiem. Pochodzilo od niego wiele bialych cielaków, które byly takie jak on. 10 One zaczely rodzic wiele bialych cielaków, które byly podobne jeden do drugiego.

86.

1 Znowu spiac skierowalem moje oczy i ujrzalem niebo. I oto spadla z nieba gwiazda. Urosla, jadla i pasla sie wsród cielaków. 2 Potem zobaczylem duze, czarne byki. Kazdy z nich zmienil swe stajnie, swoje pastwiska i swoje jalówki i zaczal uzalac sie jeden nad drugim. 3 Spojrzalem jeszcze raz na widzenie i spojrzalem na niebo. Zobaczylem wiele spadajacych i zrzucanych z nieba gwiazd na te pierwsza gwiazde, pomiedzy jalówki i byki. Staly one posrodku nich pasac sie razem z nimi. 4 Przyjrzalem sie im i zobaczylem, ze wszystkie [byki] wysunely swe wstydliwe czlonki, tak jak to robia konie, i zaczely spólkowac z jalowicami. Te zas zacielily sie i wszystkie staly sie cielne. Zrodzily slonie, wielblady i osly. 5 Wszystkie byki przestraszyly sie ich i bali sie ich, a te zaczely gryzc i kasac swoimi zebami i bósc swymi rogami. 6 W ten sposób zaczely pozerac te byki, a wszyscy mieszkancy ziemi zaczeli drzec, dygotac i przed nimi uciekac.

87.

1 Ponownie zobaczylem, jak jeden drugiego bódl i kasal, a ziemia zaczela krzyczec. 2 Znowu podnioslem moje oczy ku niebu i ujrzalem wizje. Oto przybyly z nieba istoty podobne do bialych ludzi. Czterech wyszlo z tego miejsca oraz trzej [inni] z nimi. 3 Ci trzej, którzy wyszli jako ostatni, pochwycili mnie za reke, podniesli mnie z pokolenia ziemskiego i zaniesli na wysokie miejsce. Pokazali mi wieze wysoka nad ziemia, wobec której wszystkie pagórki byly male. 4 Powiedziano mi: "Pozostan tutaj, az zobaczysz wszystko, co ma sie stac ze sloniami, wielbladami, oslami, gwiazdami i wszystkimi bytami".

88.

1 Ujrzalem jednego z tych czterech, którzy wyszli pierwsi, jak wzial pierwsza gwiazde, która spadla z nieba, i zwiazal ja za rece i nogi i wrzucil do przepasci, a przepasc ta byla waska, gleboka, straszna i ciemna. 2 Jeden z nich wyjal swój miecz i dal [go ] sloniom, wielbladom i oslom. Zaczeli ze soba walczyc, a cala ziemia z ich powodu zadrzala. 3 I gdy tak sie przygladalem memu widzeniu, oto jeden z tych czterech, którzy zstapili z nieba, rzucil kamienie z wysokosci nieba, zebral i pochwycil wszystkie wielkie gwiazdy, których wstydliwe czlonki [byly] jak wstydliwe czlonki koni, zwiazal ich wszystkich za rece i nogi i wrzucil do czelusci ziemi.

89.

1 I jeden z tych czterech podszedl do bialych byków i [jednemu z nich] wyjawil tajemnice: urodzil sie bykiem, ale stal sie czlowiekiem. Wybudowal dla siebie wielki statek i zamieszkal w nim. Razem z nim zamieszkaly w tej lodzi trzy krowy. Lódz ta zostala za nimi zamknieta. 2 Znowu podnioslem moje oczy ku niebu i ujrzalem wysoki dach, a na nim siedem upustów, z których wylewala sie obficie woda do zagrody. 3 Spojrzalem ponownie i oto w podlodze tej wielkiej zagrody otworzyly sie zródla i woda zaczela kipiec i podnosic sie ponad podloge. Patrzylem na zagrode, az cala jej podloga pokryla sie woda. 4 Zapanowaly na niej woda, ciemnosc i mgla. Popatrzylem na poziom wody. Woda podniosla sie ponad zagrode i zaczela sie wylewac poza te zagrode i pozostala na ziemi. 5 Wszystkie byki tego ogrodzenia zgromadzono razem i ujrzalem, jak zanurzyly sie, zostaly wchloniete i potopione w tej wodzie. 6 Statek natomiast plywal powodzie, lecz wszystkie byki, slonie, wielblady i osly razem ze wszystkimi zwierzetami poszly na samo dno, tak ze ich juz nie widzialem. Nie potrafili sie wydobyc, lecz pograzyli sie i utoneli w glebinie. 7 Znów mialem widzenie, w którym zobaczylem, ze usunieto z wysokiego dachu upusty, czelusci ziemi wyrównaly sie i otwarly sie glebie. 8 Woda zaczela do nich splywac, az ukazala sie ziemia i statek osiadl na ziemi. Ciemnosc odeszla i pokazalo sie swiatlo. 9 Wtedy bialy byk, który stal sie czlowiekiem, wyszedl ze statku, a razem z nim trzy byki. Jeden z trzech byków byl bialy tak, jak ten byk, drugi z nich [byl] czerwony jak krew, a trzeci [byl] czarny. Bialy byk odszedl od nich. 10 Zaczeli plodzic dzikie zwierzeta i ptaki, tak ze wyrosly z nich róznego rodzaju lwy, tygrysy, wilki, psy, hieny, dziki, lisy, borsuki, swinie, sokoly, sepy, kanie, orly i kruki. Lecz wsród nich narodzil sie bialy byk. 11 Zaczeli sie wzajemnie kasac. Lecz ten bialy byk, który urodzil sie wsród nich, zrodzil dzikiego osla oraz razem z nim bialego byka i dzikie osly rozmnozyly sie. 12 Lecz ten byk, który urodzil sie z niego, zrodzil czarnego dzika i bialego baranka. Czarny dzik zrodzil wiele dzików, a baranek zrodzil dwanascie baranków. 13 I kiedy tych dwanascie baranków doroslo, przekazaly jednego ze swej liczby oslom, a te osly z kolei przekazaly tego barana wilkom. Baran ten wychowal sie wsród wilków. 14 I Pan wzial jedenascie baranów, aby z nim zamieszkaly i pasly sie z nim wsród wilków i rozmnozyly sie i staly sie licznym stadem owiec. 15 Wtedy wilki zaczely im dokuczac i uciskac je, az zaczely odbierac im mlode i wrzucac do rzeki z duza woda. Lecz te owce z powodu swoich mlodych zaczely wolac i skarzyc sie do swego Pana. 16 Baran, który zostal uratowany od wilków, uciekl i schronil sie wsród dzikich oslów. Widzialem, jak owce skarzyly sie, plakaly i blagaly swego Pana ze wszystkich swoich sil, az Pan owiec zstapil na wolanie owiec z wysokiej komnaty, przyszedl do nich i na nie wejrzal. 17 Przywolal barana, który uciekl od wilków, i powiedzial mu o wilkach. [Kazal mu] je napomniec, aby nie niepokoily owiec. 18 Baran zgodnie z poleceniem Pana poszedl do wilków, a razem z nim poszedl równiez drugi baran. Obaj weszli na zgromadzenie wilków, przemówili do nich i upomnieli, by odtad nie niepokoily owiec. 19 I potem zobaczylem, ze wilki jeszcze gwaltowniej srozyly sie na owce, a one wolaly. 20 Wówczas Pan przyszedl do owiec i zaczal karac wilki. Wilki zaczely sie skarzyc, ale owce milczaly i juz nie krzyczaly. 21 Patrzylem, az owce uciekly od wilków. Wtedy, gdy wilki zaczely scigac owce z cala swoja moca, oczy wilków osleply. 22 Pan owiec wyszedl z nimi jako przewodnik, a wszystkie owce poszly za nim. Oblicze jego [bylo ] chwalebne, a wyglad jego straszny i wspanialy. 23 Lecz wilki zaczely scigac owce, az te napotkaly obszar wody. 24 Ale obszar wody rozstapil sie i wody utworzyly po jednej i po drugiej stronie [ mur] . Ich Pan, który ich prowadzil, stanal pomiedzy nimi i wilkami. 25 Wilki nie widzac jeszcze owiec weszly do srodka obszaru wody. Wilki gonily owce i wbiegly za nimi do tego obszaru wody. 26 Kiedy zobaczyly Pana owiec, zaczely uciekac przed nim. Ale wtedy obszar wody zlal sie znowu razem i nagle przyjal swój naturalny ksztalt. Woda nadplynela i podniosla sie, az przykryla wszystkie wilki. 27 Widzialem, ze wszystkie wilki, które scigaly owce, potopily sie i zginely. 28 Owce jednak uratowaly sie z tej wody i udaly sie na pustynie, gdzie nie bylo ani wody, ani trawy. Wówczas zaczely otwierac swoje oczy i patrzec. Zobaczylem Pana owiec, który je pasl, poil woda i karmil trawa, oraz tego barana, który szedl i prowadzil je. 29 Baran ten udal sie na szczyt wysokiej góry i Pan owiec ponownie poslal go do nich. 30 Potem zobaczylem Pana owiec stojacego przed nimi. Jego widok [byl] straszny i majestatyczny i wszystkie te owce, gdy to ujrzaly, przelekly sie go. 31 Kazda z nich bala sie i drzala przed nim. I wolaly do tego barana, który byl z nimi i stal posrodku nich: "Nie mozemy stac przed naszym Panem i na niego patrzec". 32 Baran, który je prowadzil znowu udal sie na szczyt góry. Owce natomiast zaczely slepnac i od-chodzic od drogi, która im pokazal, ale ów baran tego nie wiedzial. 33 Pan owiec strasznie sie na nie rozgniewal. Dowiedzial sie o tym baran i zstapil ze szczytu góry, przyszedl do owiec i zobaczyl, ze wiekszosc z nich oslepla i odeszla od jego drogi. 34 Gdy go zobaczyly, przerazily sie, zadrzaly przed nim i chcialy wrócic do swej zagrody.
35 Lecz ten baran wzial ze soba pare owiec i poszedl do tych owiec, które odeszly. Nastepnie zaczal je zabijac. Owce zlekly sie go. Baran ten przyprowadzil z powrotem owce, które sie oddalily i powrócily wrócily do swoich zagród. 36 Zobaczylem w tym widzeniu, ze ów baran stal sie czlowiekiem i zbudowal dom dla Pana owiec i wprowadzil do tego domu wszystkie owce. 37 Zobaczylem, ze ów baran, który spotkal sie z baranem prowadzacym inne owce, zasnal. Zobaczylem, ze wszystkie dorosle owce poumieraly, a na ich miejsce powstawaly ( owce) mlode. Dotarly one do pastwiska i zblizyly sie do brzegu rzeki. 38 Baran, który je prowadzil i który stal sie czlowiekiem, odszedl od nich i zasnal. Wszystkie owce szukaly go i bardzo gorzko za nim plakaly. 39 Zobaczylem, ze przestaly plakac za tym baranem i przekroczyly wody tej rzeki. W miejsce tych, którzy je prowadzili, a teraz zasneli, powstaly dwa (nowe) barany, jako przewodnicy. 40 Ujrzalem, ze owce dotarly do miejsca z zyzna i przyjazna ziemia na zachód od Jordanu i zobaczylem, ze owce te byly syte, ów dom stal pomiedzy nimi w tej rozkosznej ziemi. 41 Raz ich oczy byly otwarte, raz zaslepione, az inny baran powstal i pokierowal nimi i sprowadzil wszystkie na powrót, a oczy ich zostaly otwarte. 42 Psy, lisy i dziki zaczely pozerac owce, az Pan owiec wzbudzil posród nich barana, który je poprowadzil. 43 Baran ten zaczal bósc te psy, lisy i dziki, az je wszystkie pozabijal. 44 Wówczas oczy tego barana zostaly otwarte i zaczal on bósc owce, nie zwazal na swoja czesc, deptal je i zachowywal sie niestosownie. 45 Pan owiec poslal pewnego barana do innego barana i ustanowil go przewodnikiem stada owiec w miejsce tamtego barana, który wyrzekl sie swej chwaly. 46 Przyszedl do niego, porozmawial z nim i podniósl go do [rangi] przewodnika stada, ustanowil go ksieciem i wodzem owiec. Przez caly ten czas psy uciskaly owce. 47 Pierwszy baran przesladowal tego drugiego barana, a ten drugi baran powstal i uciekl przed nim. Zobaczylem, ze psy doprowadzily do upadku pierwszego barana. 48 Wówczas ów drugi baran podniósl sie i poprowadzil owce, a baran ten zrodzil wiele owiec i zasnal. Maly baranek stal sie baranem w jego miejsce i stal sie ksieciem i wodzem tych owiec. 49 Owce te wzrastaly i powiekszaly sie. Ale wszystkie psy, lisy i dziki baly sie i uciekly przed nim, a ten baran bódl i pozabijal wszystkie zwierzeta i zwierzeta te juz nie mialy przewagi nad owcami i juz ich nie porywaly. 50 Dom ten stal sie wielki i przestronny dla tych owiec, a owce wybudowaly wysoka i wielka wieze na tym miejscu dla Pana owiec. Dom byl niski, ale wieza wyniosla i wysoka. Pan owiec stanal na tej wiezy a one zastawily mu pelny stól. 51 Ponownie zobaczylem, jak owce odchodzily, wedrowaly róznymi drogami i porzucily swój dom. Pan owiec powolal niektóre z owiec i poslal je do owiec, ale owce zaczely je zabijac. 52 Ale jedna z nich zostala zachowana i nie zostala zabita. Wyrwala sie i zaczela krzyczec na owce. Te chcialy ja zabic. Lecz Pan owiec uratowal ja z rak tych owiec, wyniósl ja do góry i postawil tam, gdzie sie znajdowalem. 53 Poslal do stada wiele innych owiec do tych owiec, zeby je napomnialy i zeby sie nad soba uzalily. 54 Potem zobaczylem, ze porzucily dom Pana owiec, odstapily od jego wiezy, a oczy ich osleply. Zobaczylem, ze Pan owiec dopuscil do wielkiego przelewu krwi wsród owiec na ich pastwiskach do tego stopnia, ze same te owce doprowadzily do masakry i opuscily to miejsce. 55 Wydal je w rece lwów, tygrysów, wilków, hien, w rece lisów i wszystkich zwierzat. Te dzikie zwierzeta zaczely rozszarpywac owce na kawalki. 56 Zobaczylem, ze opuscil swa wieze i dom, a je wszystkie oddal w rece lwów i w rece wszystkich zwierzat, aby je rozrywaly na kawalki i pozeraly. 57 Zaczalem z calych sil wolac i wzywac Pana owiec. Przedlozylem mu sytuacje owiec pozeranych przez dzikie zwierzeta. 58 Lecz on milczal, patrzyl i cieszyl sie, ze je pozerano, scierano i usuwano. Wydaje je wszystkim zwierzetom na pokarm. 59 Powolal siedemdziesieciu pasterzy i powierzyl im owce, aby je pasli. Powiedzial do pasterzy i do ich towarzyszy: "Kazdy z was odtad ma pasc owce i czynic wszystko, cokolwiek wam polece. 60 Przekaze [je] wam dokladnie policzone i która wskaze, ze ma byc zabita, zabijecie ja". I przekazal im te owce. 61 Zawolal drugiego i powiedzial don: "Stój i patrz uwaznie na to wszystko, co pasterze robia z owcami, gdyz oni zniszcza sposród nich wiecej, niz nakazalem. 62 Zapisz wszelkie naduzycie i zabójstwo spowodowane przez pasterzy, ile ich zabija z mojego rozkazu, a ile zabija z wlasnej woli. Zapisz, który z pasterzy która zabil. 63 Przeczytaj mi, ile dokladnie oni zabili z ich wlasnej woli, a ile z mojego rozkazu, aby to bylo swiadectwem dla mnie przeciwko nim, abym mógl poznac wszystkie czyny pasterzy i kiedy bede ich ocenial, abym mógl zobaczyc, co zrobili i czy byli wierni mojemu rozkazowi, czy nie. 64 Nie musze jednak o tym wiedziec i nie musisz ich o tym informowac ani ich karcic, tylko spisz dokladnie, co kazdy z nich z osobna dokonal, kogo pasterze zabili, i przedstaw mi to wszystko". 65 Patrzylem tak dlugo, az ci pasterze kolejno trudnili sie wypasaniem (owiec). Zaczeli oni zabijac i niszczyc wiecej, niz im nakazano i wydali oni te owce na lup lwów. 66 Lwy i tygrysy rozszarpaly i pozeraly wiekszosc tych owiec, a dziki dopelnily z nimi reszty. Podpalili wieze i zniszczyli dom. 67 Bardzo sie zasmucilem z powodu wiezy i zniszczenia domu owiec. Potem nie moglem juz dojrzec, czy te owce powrócily do owego domu. 68 Pasterze i ich towarzysze wydali te owce na pozarcie wszystkim dzikim zwierzetom. Kazdy z nich w odpowiednim czasie otrzymal ich okreslona liczbe i przy kazdym z nich z osobna zapisano w ksiedze, ile ich zabil(...)
69 Kazdy z nich zabil i zniszczyl wiecej, niz mu nakazano. Zaczalem wiec plakac i bardzo rozpaczac i lamentowac z powodu tych owiec. 70 Tak samo widzialem w widzeniu, jak ten, który trzymal ksiege, zapisywal kazdego dnia owce, która ginela z rak tych pasterzy, i zaniósl cala ksiege Panu owiec, przedstawil mu ja i pokazal, co kazdy z nich uczynil, ile kazdy z nich zabil (owiec ) i ile kazdy z nich przeznaczyl na zabicie. 71 Przeczytano ksiege w obecnosci Pana owiec, a on wzial ksiege do swoich rak, przeczytal ja, zapieczetowal i odlozyl. 72 Nastepnie zobaczylem, jak stali na pastwisku przez dwanascie godzin i oto trzy z tych owiec powrócily, przybyly, weszly i zaczely odbudowywac wszystko, co sie z tego domu rozpadlo. Lecz dziki przeszkadzaly im, tak ze nie byly w stanie odbudowac cokolwiek. 73 Nastepnie zaczely znowu budowac jak przedtem i wzniosly te wieze i nadano jej nazwe wysokiej wiezy. I ponownie zastawily stól przed wieza, lecz wszystek chleb polozony na nim byl splamiony i nieczysty. 74 W owym czasie oczy tych owiec byly slepe, tak ze nie mogly widziec, podobnie jak i ich pasterze. Nie widzialy. Zostaly one przeznaczone pasterzom na zaglade. Ci zaczeli deptac owce swoimi stopami i je pozerac. 75 Jednak Pan owiec milczal, az wszystkie owce rozproszyly sie poza granice i polaczyly sie z dzika zwierzyna, a (pasterze) nie wyrwali ich ze szponów dzikich zwierzat. 76 Ten zas, który zapisywal (to wszystko) w ksiedze podniósl ja, pokazal i odczytal w obecnosci Pana owiec. Wstawial sie za nimi i modlil sie za nich pokazujac to wszystko, co uczynili pasterze, i swiadczac przed nim przeciwko wszystkim pasterzom. 77 Wzial ksiege, postawil ja przed nim i odszedl.

90.

1 I przygladalem sie temu az do momentu, kiedy trzydziestu pieciu pasterzy pasterzowalo w ten sposób i wszyscy na podobienstwo swoich poprzedników dokonczyli swego czasu pasterzowania. Inni przejeli ich wladze, by pasterzowac w oznaczonym czasie, kazdy pasterz wedlug swojej kolejnosci. 2 Nastepnie zobaczylem w widzeniu wszystkie nadlatujace ptaki nieba: orly, sepy, kanie, kruki. Orly przewodzily wszystkim ptakom, a one zaczely pozerac owce, wydziobywac im oczy i pozerac ich cialo. 3 Owce krzyczaly i narzekaly w moim snie z powodu tego pasterza, który pasl owce. 4 Zobaczylem, ze owce zostaly pozarte przez psy, orly, kanie nie pozostawiajace na nich ni miesa, ni skóry, ni sciegna, tylko same kosci. Kosci ich padly na ziemie, a liczba owiec zmalala. 5 Patrzylem az do momentu, kiedy dwudziestu trzech pasterzy paslo [owce] . Wypelnili oni, kazdy w swojej kolejnosci, piecdziesiat osiem okresów. 6 Z bialych owiec urodzily sie jagnieta, zaczely otwierac swe oczy, widziec i wolac do baranów. 7 Lecz (te ) je przesladowaly. Nie sluchaly ich glosu. Przeciwnie. Ich gluchota i slepota jeszcze bar-dziej sie wzmogly. 8 Zobaczylem, w widzeniu, jak kruki zaatakowaly jagnieta. Wziely jedno z jagniat, a barany rozszarpaly i pozarly. 9 Zobaczylem, ze jagnietom wyrosly rogi, ale kruki zrzucily z nich te rogi. Zobaczylem jak na jednym z tych baranów urósl wielki róg i jak otworzyly sie im oczy. 10 Wejrzal na nich i otworzyly im sie oczy. Przywolal barany. Ujrzaly go barany i wszystkie zbiegly sie do niego. 11Pomimo to wszystkie orly, sepy, kruki i kanie nadal rozrywaly owce na kawalki, zlatywaly na nie i pozeraly. Owce milczaly, ale barany narzekaly i krzyczaly. 12 Kruki walczyly i toczyly bój z baranem. Chcialy zerwac mu róg, ale nie daly mu rady. 13 Widzialem, jak przyszli pasterze, orly, sepy i kanie i nawolywaly kruków, aby zmiazdzyly róg barana. I toczyly z nim bój i walczyly i on walczyl z nimi i wolal, zeby jego pomoc mogla przyjsc do niego. 14 Zobaczylem, jak przyszedl ten, który spisal imiona pasterzy i przyniósl [je] przed Pana owiec i wspomógl tego barana, wybawil go i pokazal mu wszystko. 15 Zobaczylem, jak rozgniewany Pan owiec przyszedl do nich i wszyscy, którzy go ujrzeli, zbiegli. 16 Wszystkie orly, sepy, kruki i kanie zgromadzily sie zabierajac ze soba wszystkie dzikie owce. Zebrali sie razem, aby wspólnymi silami zmiazdzyc róg barana. 17 Spojrzalem na tego czlowieka, który trzymal ksiege i z rozkazu Pana otworzyl ksiege zabójstw popelnionych przez ostatnich dwunastu pasterzy i pokazal Panu owiec, ze zabili oni wiecej owiec, niz ich poprzednicy. 18 Zobaczylem, jak Pan owiec podszedl do nich, wzial do reki laske gniewu i uderzyl nia o ziemie. Ziemia sie rozstapila i wszystkie zwierzeta oraz ptaki nieba odstapily od owiec, pograzyly sie w ziemi, ta nad nimi zamknela sie. 19 Zobaczylem, jak dano owcom wielki miecz i owce wyruszyly przeciwko wszystkim dzikim zwierzetom, zeby je pozabijac, a wszystkie zwierzeta i ptaki nieba uciekly przed nimi. 20 Widzialem, jak ustawiono na milej ziemi tron i zasiadl na nim Pan owiec. Wzieto wszystkie zapieczetowane ksiegi i otworzono przed Panem owiec. 21 Pan przywolal tych pierwszych bialych ludzi i rozkazal [im] postawic przed nim pierwsza gwiazde, te, która poprzedzala gwiazdy majace czlonki podobne do (czlonków) koni. I postawili je przed nim. 22 (Pan) powiedzial do czlowieka, który w jego obecnosci pisal i który byl jednym z siedmiu bialych (ludzi) mówiac: "Wez tych siedemdziesieciu pasterzy, którym powierzylem owce i którzy samowolnie wzieli i zabili wiecej (owiec), niz im nakazalem". 23 I zobaczylem ich wszystkich zwiazanych i postawionych przed nim. 24 Najpierw odbyl sie sad nad gwiazdami. Zostaly one osadzone i uznane za winne. (Aniolowie) zaprowadzili je na miejsce kazni i wrzucili do otchlani pelnej plonacego ognia i ognistych kolumn. 25 Osadzono tez siedemdziesieciu pasterzy i uznano winnymi. Oni równiez zostali wrzuceni do otchlani ognia. 26 Jednoczesnie zobaczylem, jak otwarto posrodku ziemi podobna (do tamtej), otchlan równiez pelna ognia. Doprowadzono tam slepe owce. Wszystkie zostaly osadzone, uznane za winne i równiez wrzucone na spalenie do otchlani ognia. Ta otchlan byla od poludniowej strony domu. 27 Widzialem palace sie barany, nawet ich kosci sie palily. 28 Powstalem, zeby popatrzec, az ogien ogarnal stary dom. Wyniesiono wszystkie kolumny. Wszystkie belki i ozdoby tego domu zostaly ogarniete przez (ogien). Odbudowano go i postawiono na miejscu na poludniowej (stronie) ziemi. 29 Zobaczylem, jak Pan owiec wzial nowy dom, wiekszy i wyzszy niz ten pierwszy, i postawil go na miejscu pierwszego, który zostal spalony. Wszystkie jego kolumny byly nowe, ozdoby jego byly nowe i wieksze niz w tym pierwszym, starym, który zostal usuniety. I Pan owiec byl w posrodku niego. 30 Zobaczylem wszystkie zachowane chowane owce, a wszystkie zwierzeta ziemi i wszystkie ptaki niebios padaly i skladaly hold owcom i blagaly je i sluchaly kazdego ich rozkazu. 31 Nastepnie ci trzej ubrani na bialo - ci, którzy przedtem uniesli mnie - ujeli mnie za reke i podczas gdy reka tego aniola mnie trzymala, uniesli mnie i zanim rozpoczal sie sad, postawili posrodku tych owiec. 32 Owce te byly cale biale, ich welna gesta i czysta. 33 Ci wszyscy, którzy zgineli i rozproszyli sie, wszystkie dzikie zwierzeta i wszystkie ptaki niebieskie zebraly sie razem w tym domu i Pan owiec radowal sie bardzo, poniewaz wszyscy byli dobrzy i powrócili do jego domu. 34 Zobaczylem, ze zlozono miecz dany baranom. Zaniesiono go do domu i opieczetowano w obecnosci Pana. Zwolano do tego domu wszystkie owce, tak ze dom ten nie mógl ich pomiescic. 35 Wszystkim otwarly sie oczy, tak ze widzieli dobrze i nie bylo wsród nich slepych. 36 Widzialem, ze dom ten byl wielki, szeroki i wypelniony po brzegi. 37 Widzialem, jak narodzil sie bialy byk. J ego rogi byly wielkie i wszystkie dzikie zwierzeta, wszystkie ptaki niebieskie baly sie go i nieustannie zanosily do niego prosby. 38 Zobaczylem, ze wszystkie ich rodzaje odmienily sie i staly sie bialymi bykami. Pierwszy z nich byl Slowem i to Slowo stalo sie wielkim zwierzeciem o wielkich, czarnych rogach. Pan owiec ucieszyl sie z jego powodu i z powodu wszystkich byków. 39 Zasnalem posrodku nich, obudzilem sie i zobaczylem wszystko. 40 I to jest widzenie, które widzialem wtedy, gdy spalem. Obudzilem sie i blogoslawilem Pana sprawiedliwosci i Jemu oddalem chwale. 41 Jednakze potem gorzko plakalem i nie ustawaly Izy moje, bo nie moglem tego zniesc. Gdy na to patrzylem, (moje lzy) spadaly na to wszystko, co widzialem, albowiem to wszystko nastanie i spelni sie. Ukazano mi wszystkie czyny ludzi z kazdej epoki. 42 Tej nocy przypomnialem sobie mój pierwszy sen i z tego powodu plakalem i bylem zaniepokojony, poniewaz mialem to widzenie.

91.

1 A teraz, synu mój Matuzalemie, zawolaj do mnie wszystkich twoich braci i zgromadz do mnie wszystkie dzieci twojej matki, bo wola mnie glos i spoczal na mnie juch, abym mógl ci pokazac wszystko, co sie stanie do konca czasów. 2 Wówczas Matuzalem poszedl i przywolal wszystkich swoich braci do (Henocha) i zebral swoich krewnych. 3 Henoch przemówil do wszystkich swoich sprawiedliwych dzieci i powiedzial: Posluchajcie, moje dzieci, wszystkich slów waszego ojca i dokladnie wsluchujcie sie w glos moich ust, bo zaklinajac was mówie do was: Umilowani moi! Milujcie sprawiedliwosc i chodzcie w niej. 4 Nie podchodzicie do sprawiedliwosci z podwójnym sercem i nie laczcie sie z [ludzmi] o podwójnym sercu, ale chodzicie w sprawiedliwosci, moje dzieci, a poprowadzi was ona dobrymi sciezkami i sprawiedliwosc bedzie waszym towarzyszem. 5 Albowiem ja wiem, ze niegodziwosc nadal bedzie trwac na ziemi i na ziemie spadnie wielka kara. Nastanie koniec wszelkiej nieprawosci, zostanie odcieta od swoich korzeni, a cala jej konstrukcja przeminie. 6 Niesprawiedliwosc po raz drugi wzmoze sie na ziemi, wszelkie czyny niesprawiedliwosci i ucisku podwoja sie. 7 Ale kiedy nieprawosc, grzech, bluznierstwo, zlo i wszelki rodzaj [zlych] czynów wzrosnie i [kiedy] odstepstwo, niegodziwosc i nieczystosc wzrosna, z nieba spadnie na nich wszystkich wielka kara. Swiety Pan przyjdzie w zapalczywosci swej i gniewie i dokona na ziemi sadu. 8 W owych dniach ucisk zostanie odciety od korzeni, a korzenie niegodziwosci razem z oszustwem zostana pod niebem zniszczone. 9 Wszystkie idole narodów razem z ich swiatyniami zostana wydane palacemu ogniu. Ich wieze zostana spalone ogniem i usuna je z calej ziemi. Zgina w wyniku surowego wyroku wydanego na wieki. 10 Sprawiedliwosc przebudzi sie, a madrosc powstanie i zostanie im dana(...) 18 Teraz wiec, dzieci moje, oswiadczam wam, ze ukaze wam sciezki sprawiedliwosci i sciezki niegodziwosci. Pokaze wam to jeszcze raz, abyscie wiedzieli, co ma nastapic. 19 Teraz wiec, dzieci moje, posluchajcie i kroczcie Sciezkami sprawiedliwosci, a unikajcie sciezek niegodziwosci. Albowiem ci wszyscy, którzy krocza sciezka niegodziwosci, zgina na wieki.

92.

1 List, który Henoch napisal i dal Matuzalemowi, synowi swemu. To wlasnie Henoch spisal cala nauke madrosci, slawiony przez wszystkich ludzi, sedzia i ksiaze calej ziemi do wszystkich moich dzieci mieszkajacych na ziemi i dla przyszlych pokolen, które potem beda pelnic sprawiedliwosc i pokój. 2 Niech duch wasz sie nie smuci z powodu czasów, poniewaz Wielki Swiety wyznaczyl dni na wszystkie sprawy. Apokalipsa Tygodni
3 Sprawiedliwy powstanie ze snu, powstanie i chodzic bedzie sciezka sprawiedliwosci, a wszystkie jego sciezki i postepowanie beda zawsze dobre i sprawiedliwe. 4 (Bóg) zmiluje sie nad sprawiedliwym i udzieli mu sprawiedliwosci wiecznej. Obdarzy go wladza, a on bedzie sadzil sprawiedliwie i z dobrocia. Bedzie postepowal w wieczystym swietle. 5 Grzech zniknie w ciemnosci na zawsze i od owego dnia nikt go nie bedzie ogladal.

93.

1 Nastepnie Henoch zaczal czytac z ksiegi. 2 Henoch powiedzial: "Dzieci moje! Ja Henoch powiem wam i dam poznac to, co odnosi sie do synów sprawiedliwosci, do wybranych swiata i do rosliny sprawiedliwosci i prawdy zgodnie z tym, jak mi to pokazano w widzeniu niebieskim, jak dowiedzialem sie tego od swietych aniolów i jak zrozumialem z niebieskich tablic". 3 Henoch rozpoczal czytac z ksiegi i powiedzial: Urodzilem sie jako siódmy pierwszego tygodnia, gdy sprawiedliwosc i prawosc jeszcze trwaly. 4 Po mnie w drugim tygodniu powstanie gwalt i zakwitnie klamstwo. Kiedy to sie skonczy, wzrosnie nieprawosc, ale (Bóg) ustanowi prawo dla grzeszników. 5 Potem w trzecim tygodniu, pod jego koniec, zostanie wybrany czlowiek, aby byl roslina sprawiedliwego sadu. J ego potomstwo stanie sie roslina sprawiedliwosci na wieki. 6 Potem w czwartym tygodniu, pod jego koniec, beda mialy miejsce wizje swietych i sprawiedliwych, otrzymaja prawo dla wszystkich pokolen oraz zostanie im ustanowiona zagroda. 7 Potem w piatym tygodniu, pod jego koniec, zostanie wybudowany na wieki dom chwaly i panowania. 8 Nastepnie w szóstym tygodniu ci wszyscy, którzy w nim beda mieszkac, oslepna i serca wszystkich, pozbawione madrosci pograza sie w niegodziwosci. Wtedy pewien czlowiek wstapi do nieba. Pod koniec [ tego tygodnia] dom panowania zostanie spalony ogniem, a cale nasienie wybranego korzenia rozproszy sie. 9 Potem w siódmym tygodniu powstanie pokolenie odszczepienców. Wiele dokonaja, ale beda to dziela przewrotne. 10 Pod koniec tego (tygodnia) sprawiedliwi z odwiecznej rosliny sprawiedliwosci zostana wybrani i im zostanie dana siedmioraka nauka dotyczaca calego stworzenia. 11 Dzieki nim korzenie niegodziwosci zostana odciete, jak równiez dzielo klamstwa w czasie spelnienia sie (Sadu). Bluzniercy zostana wycieci na kazdym miejscu, a ci, którzy planuja zle czyny, i ci, którzy popelniaja bluznierstwo, zgina od miecza. 12 potem bedzie inny tydzien, ósmy, który jest [tygodniem] sprawiedliwosci i miecz zostanie mu dany, aby sprawiedliwy sad mógl byc wykonany nad tymi, którzy czynia zlo. Grzesznicy zostana wydani w rece sprawiedliwych. 13 Pod koniec (tego tygodnia) nabeda legalne dobra i zostanie wybudowany dom dla wielkiego Króla w chwale na wieki. 14 Nastepnie w dziewiatym tygodniu zostanie objawiony calemu swiatu sprawiedliwy sad i wszystkie czyny niegodziwosci znikna z calej ziemi. Swiat zostanie wydany na zniszczenie i wszyscy ludzie beda wypatrywac sciezki prawosci. 15 I potem w dziesiatym tygodniu, w siódmej (jego) czesci odbedzie sie sad nad swiatem, nastanie czas Wielkiego Sadu, który zostanie dokonany nad aniolami. 16 Pierwsze nieba przemina, a ukaze sie niebo nowe. Wszystkie moce niebios zajasnieja na zawsze siedmiokrotnym [swiatlem] . 17 I potem bedzie wiele nieprzeliczonych tygodni na wieki w dobroci i sprawiedliwosci i odtad juz nigdy nie bedzie sie wspominac grzechu.


93.

11 Bo czy jest czlowiek, który moze sluchac glosu Swietego i nie zadrzec? Kto moze wysledzic jego mysli? I któz tu jest, kto moze patrzec na wszystkie dziela nieba? 12 [lub okazac] chwale, która [sie chelpia]. Lub kto moze widziec jego tchnienie lub ducha i zdolny jest wrócic i o nim powiedziec? Lub kto moze wstapic i zstapic na wszystkie krance [niebios] i pojac je lub stworzyc cos do nich podobnego? 13 Czy jest jakis czlowiek, który moze poznac, jaka jest szerokosc i dlugosc ziemi? Któremu wszystkie miary zostaly pokazane? 14 Lub czy jest jakis czlowiek, który moze poznac dlugosc nieba oraz jaka jest jego wysokosc i na czym jest ono ustawione i jak wielka jest liczba gwiazd i gdzie wszystkie swiatla odpoczywaja?
Napomnienia dla sprawiedliwych i biada dla grzeszników

94.

1 A teraz mówie wam, moi synowie: milujcie sprawiedliwosc i chodzcie w niej. Albowiem sciezki sprawiedliwosci godne sa przyjecia, ale sciezki niegodziwosci predko zostana zniszczone i zgina. 2 Niektórym ludziom z [przyszlego] pokolenia objawione zostana sciezki ucisku i smierci. Beda sie oni trzymac od nich z daleka i nie pójda nimi. 3 A teraz mówie wam, sprawiedliwi: nie chodzcie droga nieprawosci, droga smierci. Nie zblizajcie sie do nich, bo zginiecie. 4 Ale szukajcie i wybierajcie dla siebie sprawiedliwosc i zycie w dobroci i kroczcie sciezkami pokoju, abyscie mogli zyc i dobrze wam sie powodzilo. 5 Trzymajcie sie mocno moich slów w zamyslach serc waszych, nie pozwólcie [ich] usunac z waszego serca. Ja wiem, ze grzesznicy beda wodzic ludzi na pokuszenie, aby zamienili madrosc na zlo. Wiem, ze nie bedzie dla niej miejsca, a pokusa wcale nie bedzie mniejsza. 6 Biada tym, którzy buduja niegodziwosc i ucisk oraz wzmacniaja oszustwo, bo predko zostana odrzuceni i nie zaznaja pokoju. 7 Biada tym, którzy buduja swoje domy na grzechu, albowiem beda zrzucone z fundamentu, a oni padna od miecza. Ci, którzy gromadza zloto i srebro, zgina surowo ukarani. 8 Biada wam, bogacze, bo zaufaliscie waszym bogactwom, ale od waszych bogactw zostaniecie odsunieci, albowiem gdy byliscie bogaci, nie pamietaliscie o Najwyzszym. 9 Popelniliscie bluznierstwo i niegodziwosc i zasluzyliscie na dzien przelania krwi, na dzien ciemnosci i na dzien wielkiego sadu. 10 Oto, co do was mówie i co wam zapowiadam: Ten, który was stworzyl, odrzuci was i nikt sie nie zlituje nad waszym upadkiem. Wasz Stwórca cieszyc sie bedzie z waszej zaglady. 11 A wasi sprawiedliwi w owych dniach stana sie [przedmiotem] pogardy ze strony grzeszników i niegodziwców.

95.

1 Kto zamieni oczy moje w chmure deszczowa, bym was oplakiwal i wylewal nad wami lzy podobne do deszczowej chmury i odpoczal od smutku mojego serca? 2 Kto wam pozwolil oddawac sie nienawisci i zlosci? Dosiegnie was sad, grzesznicy! 3 A wy sprawiedliwi nie lekajcie sie grzeszników, bo Pan z powrotem wyda ich w wasze rece, abyscie - tak jak tego pragneliscie - dokonali nad nimi sadu. 4 Biada wam, którzy rzucacie nieodwolalne klatwy. Daleko wam do uzdrowienia z powodu waszego grzechu. 5 Biada wam, którzy odplacacie waszemu blizniemu zlem, bo odplaca wam zgodnie z waszymi czynami. 6 Biada wam, klamliwym swiadkom, i wam, obmyslajacym nieprawosc, albowiem wkrótce zginiecie. 7 Biada wam, grzesznicy przesladujacy sprawiedliwych. To wlasnie wy zostaniecie wydani i przesladowani przez niesprawiedliwosc, a jarzmo jej wam zaciazy.

96.

1 Ufajcie, sprawiedliwi, albowiem wkrótce grzesznicy zgina przed wami. Otrzymacie nad nimi wladze do woli. 2 W dniu, w którym przyjdzie ucisk na grzeszników, wasza mlodziez powstanie i uniesie sie jak orly, a wasze gniazda beda wyzej od [gniazd ] sepów. Wstapicie i wejdziecie jak borsuki do jaskin ziemi i szczelin skalnych na zawsze z dala od niegodziwców, a oni beda ryczec i plakac z waszego powodu jak pustynne sowy. 3 I nie lekajcie sie wy, którzy cierpieliscie, bo otrzymacie uzdrowienie i jasne swiatlo wam zaswieci i z nieba uslyszycie glos odpocznienia. 4 Biada wam, grzesznicy, albowiem wasze bogactwa sprawiaja wrazenie, ze jestescie sprawiedliwi, ale wasze serca przekonuja was, ze jestescie grzesznikami. Slowo to bedzie Swiadectwem przeciwko wam jako przypomnienie [waszych] zlych czynów. 5 Biada wam, którzy zjadacie najprzedniejsza pszenice i pijecie najlepsza wode, a depczecie dzieki swej wladzy ubogiego. 6 Biada wam, którzy pijecie wode caly czas, bo szybko otrzymacie odplate i poczujecie wyczerpanie i suchosc, bo porzuciliscie zródlo wody. 7 Biada wam, którzy popelniacie niegodziwosc, oszustwo i bluznierstwo. Bedzie to przypomnieniem przeciw wam za zlo. 8 Biada wam, mocni, którzy wasza wladza ciemiezycie sprawiedliwych, albowiem dzien waszego zniszczenia przyjdzie. W owych dniach wiele dobrych dni nastanie dla sprawiedliwych. Bedzie to dzien sadu nad wami.

97.

1 Ufajcie sprawiedliwi! Grzesznicy bowiem zostana wydani na hanbe i zgina w dniu nieprawosci. 2 Niech wam to bedzie wiadomo [grzesznicy], ze Najwyzszy przypomni sobie, aby was zniszczyc i ze aniolowie uciesza sie z waszego zniszczenia. 3 Co zrobicie, grzesznicy, i gdzie uciekniecie w dzien sadu, kiedy poslyszycie dzwiek modlitwy sprawiedliwych? 4 Ale wy nie bedziecie tak jak oni, wy, przeciwko którym to slowo bedzie swiadectwem: "Zostaliscie policzeni miedzy grzeszników". 5 I w owych dniach modlitwa swietego przyjdzie przed Pana i nastana dla was dni waszego sadu. 6 Wszystkie slowa waszej niegodziwosci zostana odczytane przed Wielkim i Swietym, wasze twarze zarumienia sie wstydem i wszelki czyn zwiazany z niegodziwoscia zostanie odrzucony. 7 Biada wam, grzesznicy, którzy mieszkacie czy to na morzu, czy na ladzie. Wspomnienie o nich zaboli was. 8 Biada wam, którzy nabywacie niesprawiedliwie srebro i zloto i mówicie: "Stalismy sie bardzo bogaci, mamy posiadlosci, kupilismy wszystko, czegosmy zapragneli. 9 Róbmy teraz, co dusza zapragnie, bo nagromadzilismy w naszych skarbach srebra, a w domach naszych mamy tyle bogactwa, ze az przelewa sie ono jako woda ". 10 Tymczasem klamstwo wasze odplynie jak woda, wasze bogactwa nie przetrwaja, ale zostana wam szybko odebrane, gdyz wszystko
nabyliscie niegodziwie. Wy sami zostaniecie wydani na wielkie przeklenstwo.

98.

1 A teraz poprzysiegam wam madrym, a nie glupim! Wiele ujrzycie zbrodni na ziemi. 2 Mezczyzni naloza na siebie wiecej ozdób niz kobiety i wiecej (wdzieja) kolorowych [ ubran] niz dziewczyny w królewskiej godnosci, majestacie i mocy. Srebro, zloto, purpura, slawa i pokarm plynac beda jak woda. 3 Z tego powodu nie bedzie u nich wiedzy ani madrosci i dlatego zgina razem ze swoimi posiadlosciami, cala ich chwala i slawa. Za hanbe zniszczenia, za zabójstwa duchy wasze zostana wrzucone do plonacego pieca. 4 Przysiegam wam, grzesznicy, ze tak jak góra nigdy nie stala sie i nie stanie niewolnikiem ani wzgórze sluzaca kobiety, tak grzech nie zostal poslany (z nieba) na ziemie, ale stworzyl go sam czlowiek i ci, którzy go popelniaja, podlegac beda wielkiemu przeklenstwu. 5 Kobiecie nie zostala dana nieplodnosc, ale z powodu czynów jej rak umiera ona bezdzietna. 6 Przysiegam wam, grzesznicy, na Swietego i Wielkiego, ze wszystkie wasze zle czyny sa jawne w niebie i ze wasze zle czyny nie sa zakryte lub ukryte. 7 Nie sadzcie w waszym duchu ani nie mówcie w waszym sercu, ze nie wiecie i nie widzicie, iz kazdy grzech zapisywany jest codziennie w niebie przed Najwyzszym. 8 Odtad wiecie, ze wszystkie wasze zle czyny, które popelniacie, sa zapisywane codziennie az do dnia waszego sadu. 9 Biada wam, glupcy, bo zostaniecie zniszczeni przez wasza glupote. Nie sluchacie madrego, wiec i dobro nie stanie sie waszym udzialem. 10 A teraz wiedzcie, ze jestescie przygotowani na dzien zniszczenia. Grzesznicy! Nie miejcie zludzen, ze przezyjecie. Przeminiecie i pomrzecie, bo zostaliscie przygotowani na dzien wielkiego sadu, na dzien ucisku i wielkiej hanby dla waszych duchów. 11 Biada wam opornego serca, którzy popelniacie zlo i pijecie krew. Od kiedy to tak dobrze jecie i pijecie i jestescie nasyceni? Albowiem
[sycicie sie] dobrami, które nasz Pan, Najwyzszy, dal w obfitosci na ziemi. [Dlatego] nie zaznacie spokoju. 12 Biada wam, którzy lubicie popelniac nieprawosc. Jakim prawem robicie sobie wielkie nadzieje dla siebie? Wiedzcie, ze zostaniecie wydani w rece sprawiedliwych, a oni poderzna wam gardla, zabija was i nie beda miec dla was litosci. 13 Biada wam, którzy cieszycie sie uciskiem sprawiedliwego, albowiem nie wykuja wam grobu. 14 Biada wam, którzy nie liczycie sie ze slowem sprawiedliwego, albowiem nie bedziecie miec nadziei na zycie. 15 Biada wam, którzy rozpowszechniacie klamstwo i niegodziwosc! Sa tacy, którzy pisza i zwodza wielu swoimi klamstwami. Nie ma dla was ocalenia, ale szybko zginiecie.

99.

1 Biada wam, którzy popelniacie niegodziwosc, chwalicie i czcicie klamliwe dziela. Zostaniecie zniszczeni i nie zaznacie dobrego zycia. 2 Biada wam, którzy zmieniacie slowa prawdy, znieksztalcacie odwieczne prawo i uwazacie sie za bezgrzesznych. Zostaniecie pochlonieci przez ziemie. 3 Sprawiedliwi! Badzcie gotowi w owych dniach, aby wzniesc swe modlitwy w charakterze przypomnienia i postawic je jako Swiadectwo przed aniolami, aby ci z kolei ukazali przed Najwyzszym grzech grzeszników jako przypomnienie. 4 Wówczas w dniu, kiedy zostanie zniszczona niesprawiedliwosc, nastanie zamieszanie i powstana ludy. s W owych dniach matki wezma i porzuca swoje niemowleta, kobiety ciezarne poronia, karmiace opuszcza swe dzieci, nie powróca do swoich niemowlat i nie beda mialy dla nich litosci. 6 Ponownie poprzysiegam wam, grzesznicy: Na dzien, kiedy krew nie bedzie ustawac (plynac), zostala przygotowana (okazja do) grzechu. 7 Ci, którzy czcza kamien, którzy rzezbia obrazy ze zlota, srebra drewna i gliny i którzy, bezwiednie, czcza nieczyste duchy, demony i wszelki [rodzaj bledu, nie otrzymaja od nich zadnej pomocy. 8 Pobladza w glupocie swoich serc, a senne widzenia sprowadza ich na manowce. 9 Wy zas sami i wasze dziela, którescie zrobil i wyrzezbili w kamieniu, razem zginiecie. 10 I w owych dniach blogoslawieni sa wszyscy ci, którzy przyjmuja slowa madrosci i rozumieja je i postepuja sciezkami Najwyzszego i krocza sciezka sprawiedliwosci i nie dzialaja niegodziwie razem z niegodziwca mi, albowiem zostana zbawieni. 11 Biada wam, którzy przenosicie zlo na waszych bliznich, albowiem zostaniecie zabici w Szeolu. 12 Biada wam, którzy zakladacie fundamenty grzechu i oszustwa, i tym, którzy powoduja gorycz na ziemi, albowiem z tego powodu nastanie dla nich koniec. 13 Biada wam, którzy budujecie wasze domy narzedziami innych. Wszelki ich material budowlany to cegly i kamienie grzechu. Mówie wam: "Nie zaznacie pokoju!" 14 Biada tym, którzy odrzucaja miare i odwieczne dziedzictwo swoich ojców i powoduja, ze ich dusze ida za bledem, albowiem nie zaznaja spoczynku. 15 Biada tym, którzy popelniaja niegodziwosc i pomagaja zlemu i zabijaja swoich bliznich az do dnia wielkiego sadu, 16 albowiem zrzuci on wasza chwale i da zlo do waszych serc i obudzi ducha swego gniewu, aby zniszczyl was wszystkich mieczem. A wszyscy sprawiedliwi i swieci zapamietaja wasz grzech.

100.

1 W owych dniach na jednym miejscu dojdzie do walki pomiedzy ojcami a synami, podobnie i bracia (walczyc beda ze soba) tak, ze krew poplynie jak rzeka. 2 Albowiem nikt litujac sie nie zawaha sie cofnac swej reki od swych synów, ani od synów swoich synów, zeby ich nie zabic, a grzesznik nie cofnie sie przed zamordowaniem szanowanego czlowieka lub swego brata. Od brzasku az do zachodu slonca beda sie wzajemnie zabijac. 3 Kon bedzie brodzil az po piersi we krwi grzeszników, a wóz topic sie w [niej] bedzie. 4 W owych dniach zstapia aniolowie do ukrytych miejsc i zgromadza na jednym miejscu tych wszystkich, którzy pomagali grzeszyc, i
Najwyzszy powstanie w owym dniu, aby dokonac wielkiego sadu nad wszystkimi grzesznikami. 5 Wszystkim sprawiedliwym i wszystkim swietym ustanowi straz ze swietych aniolów i beda ich strzegli jak zrenicy oka, az dokona sie koniec wszelkiego zla i wszelkiego grzechu. Odkad sprawiedliwi spia glebokim snem, nie maja sie czego bac. 6 Medrcy przejrza, a synowie ziemi zrozumieja wszystkie slowa tej ksiegi i poznaja, ze bogactwa nie przyniosa im zbawienia, kiedy padnie nieprawosc. 7 Biada wam, grzesznicy, wy, którzy uciskacie sprawiedliwych w dniu strasznego ucisku i palicie ich ogniem. Dostaniecie odplate zgodnie z waszymi czynami. 8 Biada wam przewrotnego serca, którzy nieustannie knujecie zlo. Spadnie na was strach i nikogo nie bedzie, kto wam pomoze. 9 Biada wam, grzesznicy, bo z powodu slów ust waszych i z powodu czynów rak waszych, które niegodziwie popelniliscie, zostaniecie spaleni w plonacych plomieniach ognia. 10 A teraz wiedzcie, ze zapyta On aniolów w niebie o wasze czyny, a slonce i ksiezyc i gwiazdy o wasze grzechy, albowiem na ziemi dokonujecie sadu nad sprawiedliwymi. 11 Wszystkie obloki, mgla i rosa i deszcz swiadczyc beda przeciw wam. Beda one trzymane od was z dala i nie spadna na was, z powodu waszych grzechów. 12 A teraz zlózcie dary deszczowi, zeby nie przestal padac na was, i rosie, zeby mogla padac. Moze przyjma od was zloto i srebro. 13 Kiedy w owych dniach szron i snieg ze swoim zimnem i wszystkimi snieznymi wiatrami i z wszystkimi udrekami spadna na was, nie ostoicie sie.

101.

1 Popatrzcie na niebo, wszyscy synowie nieba, i na wszystkie dziela Najwyzszego i lekajcie sie Go i nie czyncie zla przed Nim. 2 Jesli zamknie On okna niebios i cofnie nie deszcz i rose, tak ze nie spadna na ziemie z waszego powodu, to co zrobicie?
3 I jesli zesle swój gniew na was i na wszystkie wasze czyny, to czy nie bedziecie Go blagac? Albowiem wypowiadacie [slowa] pyszne i twarde przeciwko Jego sprawiedliwosci i nie bedziecie miec pokoju. 4 I czy nie widzicie królów owiec, jak ich owce targane sa falami i rozbijane wiatrami i sa w ucisku? 5 I z tego powodu lekaja sie, bo wszystkie ich dobra tona w morzu razem z nimi i nic dobrego nie mysla w swoich sercach, [mianowicie] ze morze ich pochlonie, a oni zostana w nim zgubieni. 6 Czyz cale morze, wszystkie jego wody, wszelki ich ruch nie sa dzielem Najwyzszego? Czyz to nie On ustanowil dla nich granice, zawarl je i otoczyl piaskiem? 7 Gdy On zagrzmi, drza i wysychaja, a ryby i wszystko, co znajduje sie (w morzu), wymiera. Tymczasem, wy, grzesznicy zamieszkujacy ziemie nie lekacie sie Go. 8 Czyz nie uczynil On nieba i ziemi i wszystkiego, co w nich sie znajduje? A kto dal wiedze i madrosc wszystkim tym rzeczom, które poruszaja sie na ladzie i morzu? 9 Czyz owi sternicy okretów nie boja sie morza? Tymczasem grzesznicy nie lekaja sie Najwyzszego.

102.

1 W owym dniu, kiedy rozpeta nad wami huragan ognia, który bedzie was palil, dokad uciekniecie, zeby sie schowac? A kiedy wypowie sie przeciw wam, to czy nie zlekniecie sie i nie bedziecie sie bac? 2 Wszystkie swiatla zadrza z powodu wielkiego strachu, a cala ziemia przerazi sie, lekac sie bedzie i drzec. 3 Wszyscy aniolowie wypelniajacy swe zadania, niebo i swiatla i wszystkie dzieci ziemi porusza sie i zadrza. Wy zas grzesznicy bedziecie przekleci na wieki i nie zaznacie pokoju. 4 Dusze sprawiedliwych! Nie lekajcie sie! Ufajcie wy, którzy umarliscie w sprawiedliwosci! 5 Nie smuccie sie z tego powodu, ze dusze wasze zeszly w smutku do Szeolu i ze wasze ciala nie otrzymaly za waszego zycia [nagrody] stosownie do waszej dobroci. Dnie, w których zyliscie, byly dniami grzeszników, ludzi przekletych na ziemi. 6 Gdy umieraliscie, grzesznicy mówili o was: "Sprawiedliwi umarli tak, jak my umieramy i po co im byly ich czyny? 7 Oto tak jak my, umarli oni w smutku i ciemnosci i czym nas oni przewyzszyli? Odtad jestesmy równi. 8 Cóz otrzymaja i co beda ogladac na wieki? Bo oto oni równiez umarli i odtad juz nigdy nie beda ogladac swiatla". 9 Mówie wam, grzesznicy: "Zadowalacie sie tym, ze jecie i pijecie, odzieracie nagich ludzi, kradniecie i grzeszycie, nabywacie dobra i ogladacie pomyslne dni. 10 Widzieliscie sprawiedliwych, ich spokojny koniec, albowiem nic zlego nie znaleziono w nich az do dnia ich smierci. 11 Lecz zostali unicestwieni i stali sie tak, jakby ich nie bylo, a ich dusze zeszly do Szeolu w ucisku ".

103.

1 A teraz przysiegam wam, sprawiedliwi, na] ego wielka chwale i Jego czesc, na Jego królewska godnosc i Jego majestat. Przysiegam wam, 2 ze rozumiem te tajemnice. Przeczytalem tabliczki niebios i widzialem pismo swietych i znalazlem napisane i wyryte w nim to, co ich dotyczy, 3 ze wszelkie dobro, radosc i czesc zostaly przygotowane i spisane dla duchów tych, którzy umarli w sprawiedliwosci, i ze wiele dobra zostanie dane wam w nagrode za wasz znój i ze wasz los bedzie wspanialszy od losu zyjacych. 4 Duchy tych, którzy pomarli w sprawiedliwosci, zyc beda, a ich dusze radowac sie beda i cieszyc, a pamiec o nich [pozostanie] przed Wielkim po wszystkie pokolenia wiecznosci. Dlatego nie lekajcie sie ich obelg. 5 Biada wam, grzesznicy, kiedy umieracie w waszym grzechu i tym, którzy tacy jak wy mówia o was: "Blogoslawieni byli grzesznicy. Ujrzeli wszystkie swoje dni. 6 A teraz umarli w dobrobycie i bogactwie. Nie zaznali ucisku i rzezi za swego zycia, ale umarli w chwale i nie wykonano nad nimi wyroku za ich zycia". 7 Wiedzcie, ze ich dusze pójda do Szeolu i zaznaja nedzy i ucisk ich bedzie wielki. 8 W ciemnosci i okowach i palacych plomieniach dusze wasze przyjda na wielki sad i wielki sad trwac bedzie po wszystkie pokolenia na wieki. Biada wam, bo nie zaznacie pokoju. 9 Nie mówcie o sprawiedliwych i dobrych, którzy zyli: "W dniach naszego ucisku mozolnie trudzilismy sie i zaznalismy wszelkiego ucisku i napotkalismy wiele zla. Wyczerpalismy sie i stalismy sie nieliczni, a duch nasz oslabl. 10 Niszczono nas i nie bylo nikogo, kto by nam pomógl slowami lub czynami. Bylismy niemocni i uznani za nic. Bylismy torturowani i niszczeni i nie spodziewalismy sie ogladac zycia od jednego dnia do nastepnego. 11 Spodziewalismy sie byc glowa, a stalismy sie ogonem. 12 Ci, którzy nas nienawidzili, i ci, którzy nas bili, byli naszymi panami, a wobec tych, którzy nas nienawidzili, schylalismy nasze karki, ale oni nie mieli dla nas litosci. 13 Chcielismy od nich uciec, abysmy mogli schronic sie i zaznac spokoju, ale nie znalezlismy zadnego miejsca, dokad moglibysmy uciec i byc od nich bezpieczni. 14 W naszym ucisku zanosilismy do wladców na nich skarge, skarzylismy sie na tych, którzy nas pozerali, ale oni nie zauwazyli naszego placzu i nie chcieli sluchac naszego glosu. 15 pomagali tym, którzy nas grabili i pozerali, oraz tym, którzy nas dziesiatkowali. Skrywali ich niecne czyny i nie zdjeli z nas jarzma tych, którzy nas pozerali, rozpraszali i zabijali. Ukrywali, ze nas mordowali, i nie pamietali, ze podniesli swoje rece przeciwko nam".

104.

1 Przysiegam wam, sprawiedliwi, ze aniolowie w niebie wspomna was laska-wie przed chwala Wielkiego i ze wasze imiona zapisane sa przed chwala Najwyzszego. 2 Ufajcie! Albowiem poprzednio zlo i ucisk szydzily z was, teraz zas wy zajasniejecie jak swiatla niebieskie, ujrza was, a bramy niebios zostana przed wami otwarte. 3 Wasze wolanie zostanie wysluchane, a sprawiedliwosc, której sie domagacie, dosiegnie kazdego, kto przylozyl reki do waszego
cierpienia, kazdego wspólnika tych, którzy was przesladowali i pozerali. 4 Ufajcie i nie porzucajcie nadziei, albowiem otrzymacie wielka radosc jak aniolowie w niebie. 5 Co pozostaje wam do zrobienia? Nie musicie ukrywac sie w dzien wielkiego sadu, nie poczytaja was za grzeszników, a wieczne potepienie bedzie daleko od was po wszystkie pokolenia wiecznosci. 6 Nie lekajcie sie, sprawiedliwi, kiedy widzicie grzeszników rosnacych w sile i zaspokajajacych swoje pragnienia. Nie laczcie sie z nimi, ale trzymajcie sie z daleka od ich zlych czynów, albowiem zostaniecie dolaczeni do zastepów niebios. 7 Bo wy, grzesznicy, mówicie: "Zaden z naszych grzechów nie bedzie zbadany i zapisany!" Oni jednak spisza wszystkie wasze grzechy z kazdego dnia. 8 A teraz pokaze wam, ze swiatlosc i ciemnosc, dzien i noc widza wszystkie wasze grzechy. 9 Nie popelniajcie nieprawosci w sercach waszych, nie klamcie, nie wypaczajcie slów prawdy, nie mówcie, ze slowa Swietego i Wielkiego sa klamliwe, nie oddawajcie czci idolom, albowiem wszystkie wasze klamstwa i wszelka wasza niegodziwosc nie prowadza do sprawiedliwosci, ale do wielkiego grzechu. 10 Teraz oznajmiam wam tajemnice: wielu grzeszników zmieni i wypaczy slowa prawdy i wypowiadac beda slowa zle i klamliwe i wymysla wiele falszu i napisza ksiegi w swoim imieniu. 11 Oby tylko spisali wiernie w swoich jezykach wszystkie moje slowa i nie zmienili lub opuscili czegokolwiek z moich slów, ale spisali dokladnie wszystko, o czym swiadczylem przedtem o nich! 12 Znam jeszcze inna tajemnice: ksiegi te zostana wreczone sprawiedliwym i madrym, [którzy beda zródlem] radosci, prawdy i wielkiej madrosci. 13 Zostana im wreczone ksiegi i uwierza w nie i beda sie nimi cieszyc. I wszyscy sprawiedliwi, którzy poznali z nich wszystkie drogi prawdy, radowac sie beda.

105.

1 W owych dniach, mówi Pan, zwróca sie do dzieci ziemi i naucza ich madrosci. Pokazcie im, ze jestescie ich przewodnikami i otrzymaja nagrode na calej ziemi, 2 i ze ja oraz mój syn zlaczymy sie z nimi na zawsze na sciezkach prawdy za ich zycia i zaznacie pokoju. Radujcie sie, synowie prawosci! Amen!
Apokalipsa Noego

106.

1 Po [paru] dniach syn mój Matuzalem wzial dla swojego syna Lamecha zone, która zaszla od niego w ciaze i urodzila syna. 2 Cialo jego bylo biale jak snieg i czerwone jak kwiat rózy, a wlosy na jego glowie [byly] biale jak welna(...) mial piekne oczy. Kiedy otworzyl swe oczy, napelnil caly dom jasnoscia jak slonce, tak ze caly dom byl nad wyraz jasny. 3 Kiedy zabrano go z rak akuszerki, otworzyl swoje usta i mówil o Panu Sprawiedliwosci. 4 A jego ojciec Lamech zlakl sie z tego powodu, uciekl i udal sie do swego ojca Matuzalema. 5 Powiedzial do niego: "Urodzilem dziwnego syna. Podobny jest nie do czlowieka, ale do dzieci aniolów nieba, jest innego rodzaju, nie jest taki jak my. Jego oczy sa jak promienie slonca, a oblicze jego chwalebne. 6 Wydaje mi sie, ze nie wyszedl on ode mnie, ale od aniolów. Boje sie, zeby cos nadzwyczajnego nie stalo sie na ziemi za jego zycia. 7 A teraz, ojcze mój, blagam cie i prosze, abys poszedl do naszego ojca Henocha i dowiedzial sie od niego prawdy, albowiem mieszka on z aniolami". 8 I kiedy Matuzalem uslyszal slowa swego syna, przyszedl do mnie na krance ziemi, bo uslyszal, ze tam sie znajduje. Zawolal i uslyszalem jego glos i podszedlem do niego. Powiedzialem mu: "Tu jestem, synu mój, po co przyszedles do mnie?" 9 A on odpowiadajac mi powiedzial: "Z bardzo waznego powodu do ciebie przyszedlem, z powodu niepokojacej wizji zblizylem sie do ciebie. 10 A teraz posluchaj mnie, ojcze mój, albowiem urodzilo sie memu synowi Lamechowi dziecko, którego ksztalt i wyglad nie sa takie, jak wyglad czlowieka. Jego kolor jest bielszy od sniegu i czerwienszy od kwiatu rózy, wlosy na jego glowie sa bielsze od bialej welny, a oczy jego jak promienie slonca. otworzyl swoje oczy i napelnil caly dom jasnoscia. 11 Wzieto go z rak akuszerki, a on otworzyl swe usta i blogoslawil Pana Niebios. 12 Jego ojciec Lamech przestraszyl sie i uciekl do mnie. On nie wierzy, ze on pochodzi od niego, ale sadzi, ze [pochodzi on] od aniolów nieba. I oto przyszedlem do ciebie, abys mi powiedzial prawde". 13 I ja Henoch odpowiadajac powiedzialem do niego: "Pan dokona nowych rzeczy na ziemi. Widzialem to juz w widzeniu i powiadamiam cie o tym. Oto za pokolenia mojego ojca Jareda niektórzy z wysokiego nieba przekroczyli slowo Pana. 14 Popelnili grzech, przekroczyli prawo, zmieszali sie z kobietami i z nimi zgrzeszyli. Poslubili niektóre z nich i zrodzili z nimi dzieci. 15 Nastanie wielkie zniszczenie na calej ziemi, nastanie potop, przez caly rok bedzie wielkie zniszczenie na ziemi. 16 Ale to dziecko, które ci sie urodzilo, zostanie ocalone na ziemi i jego trzej synowie zostana zbawieni razem z nim. Kiedy wszyscy ludzie, którzy sa na ziemi, umra, on i jego synowie uratuja sie. 17 Zrodza na ziemi gigantów, ale nie z ducha, lecz z ciala i bedzie wielki gniew na ziemi, a ziemia zostanie oczyszczona z wszelkiego zepsucia. 18 A teraz powiadom swego syna Lamecha, ze ten, który mu sie urodzil, jest naprawde jego synem. Nazwij jego imie Noe, bo on bedzie dla ciebie reszta i on i jego synowie zostana ocaleni ze zniszczenia, które przychodzi na ziemie z powodu grzechu i wszelkiej nieprawosci, która zostanie popelniona na ziemi za jego dni. 19 Lecz potem nastanie jeszcze wieksza niegodziwosc od tej, która popelniono na ziemi przedtem. Albowiem znam tajemnice swietych. Pan bowiem pokazal mi [je] i dal mi [je] poznac i przeczytalem [je] na tabliczkach niebieskich.

107.

1 Ujrzalem, ze w nich napisano to, ze z pokolenia na pokolenie czynic beda zlo, az powstanie pokolenie sprawiedliwe, a [pokolenie] czyniacych zlo zostanie zniszczone i grzech odejdzie z ziemi i nastanie na niej wszelkie dobro. 2 A teraz, synu mój, idz, powiedz twemu synowi Lamechowi, ze to dziecko, które sie narodzilo, jest rzeczywiscie jego synem i ze to nie jest klamstwo". 3 I kiedy Matuzalem uslyszal slowa swego ojca Henocha - albowiem on pokazal mu wszystko, co jest tajemne - powrócil, ujrzawszy je nadal temu dziecku imie Noe, albowiem on pocieszy ziemie po calym zniszczeniu. 108. 1 Inna ksiega, która Henoch napisal dla swego syna Matuzalema i dla tych, którzy przyjda po nim i beda zachowywac prawo w dniach ostatecznych. 2 Wy, którzy zachowywaliscie [je], wytrwajcie az do momentu, gdy przyjdzie koniec na popelniajacych zlo i ustanie moc niegodziwców, 3 oczekujcie [czasu] az przeminie grzech. Albowiem imiona ich zostana wytarte z ksiegi swietych, a ich potomstwo Zostanie unicestwione na wieki. Duchy ich zgina. Beda jeczec i plakac na opustoszalej pustyni i na plonacym miejscu, poniewaz nie bedzie juz ziemi. 4 I ujrzalem cos jak oblok, którego trudno dojrzec, albowiem z powodu jego glebokosci nie moglem nan spogladac. ujrzalem plomienie ognia palace sie jasno i [cos] na ksztalt jasnych gór przewracanych i rzucanych z boku na bok. 5 Zapytalem jednego ze swietych aniolów, którzy byli ze mna, mówiac don: "Co to za jasne [miejsce]? Albowiem nie ma tu nieba, ale tylko plomienie palacego ognia i glos krzyczacych, placzacych, lamentujacych i dotkliwy ból". 6 Odpowiedzial mi: "To miejsce, które widzisz, jest miejscem, do którego zostana wtracone duchy grzeszników i bluznierców i tych, którzy czynia zlo, i tych, którzy znieksztalcaja wszystko, co powiedzial Pan przez usta proroków o tym, co nalezy czynic. 7 Albowiem na górze w niebie znajduja sie ksiegi i notatki o nich. Aniolowie moga je czytac i dowiedziec sie, co ma spotkac grzeszników i duchy pokornych oraz tych, którzy umartwiali swe ciala i zostali nagrodzeni przez Boga, jak równiez tych, którzy byli wykorzystywani przez zlych ludzi. 8 Sa to ci, którzy milowali Boga, a nie kochali zlota czy srebra, czy jakiegos swiatowego dobra, ale wydali swe ciala na meke. 9 Sa to ci, którzy od samego momentu swego istnienia nie pragneli ziemskiego pokarmu, ale uwazali siebie za przemijajace tchnienie i trzymali sie tego. Pan wypróbowal ich bardzo i dusze ich okazaly sie czyste, aby mogly blogoslawic Jego imie". 10 Wszystkie ich blogoslawienstwa opowiedzialem w ksiegach. Wyznaczono im nagrode, albowiem okazalo sie, ze bardziej umilowali niebo niz swoje zycie na swiecie i nawet jesli zostali zdeptani nogami przez zlych ludzi i musieli wysluchiwac, jak ich lzono, ponizano i wykorzystywano, to mimo to blogoslawili mnie. 11 A teraz przywolam duchy cnotliwych (zrodzone) w pokoleniu swiatla i przeksztalce tych, którzy narodzili sie w ciemnosciach, jak równiez tych, którzy nie zaznali czci w swoim ciele stosownie do ich wiernosci. 12 Wprowadze do jasniejacego swiatla tych, którzy miluja moje swiete imie, i posadze kazdego na jego tronie chwaly. 13 Jasniec beda przez niezliczona ilosc czasu, albowiem sprawiedliwy jest Bozy wyrok. Wiernemu i kroczacemu prawymi drogami dotrzymuje on wiary. 14 Ujrza oni tych, którzy narodzili sie w ciemnosci, wrzuconych do ciemnosci, podczas gdy sprawiedliwi jasniec beda. 15 Grzesznicy beda jeczec widzac, jak oni jasnieja, ale sami pójda tam, gdzie ustalono dla nich dni i czasy. Tu konczy sie wizja apokaliptyczna Henocha.